Kamil Stoch o trudach i emocjach związanych z Raw Air 2019

  • 2019-03-17 20:35

Kamil Stoch występy w trzeciej edycji turnieju Raw Air zakończył lotem na odległość 225,5 metra na obiekcie w Vikersund. W pierwszej serii 31-letni Polak lądował osiemnaście metrów bliżej, co w ostatecznym rozrachunku dało mu 12. notę dnia. Trzykrotny mistrz olimpijski w końcowej klasyfikacji generalnej dziesięciodniowych zmagań w Norwegii uplasował się na dziewiątej pozycji, tuż za Dawidem Kubackim i Jakubem Wolnym. W jaki sposób lider naszej kadry opisuje minione półtora tygodnia w Skandynawii?

- W końcu dopchałem, a w zasadzie doniosłem ten "rower" do mety… Podczas tego weekendu doświadczyłem całej gamy emocji. Od radości i uśmiechu, po złość i bezradność. Czy w niedzielę odnaleźliśmy klucz do moich skoków? Wiadomo, że z ostatniego lotu mogłem czerpać przyjemność, natomiast temat nie ruszył z kopyta. Do super skoków jeszcze trochę brakuje. Co się zacięło? Nie jestem w stanie powiedzieć. Z boku wszystko wygląda fajnie, podobnie wynika z moich odczuć, a jednak coś nie działa - mówi wicemistrz świata z Seefeld.

Nerwy wynikają z nieprzerwanej chęci dążenia do perfekcjonizmu? - Zawsze chcę robić wszystko dobrze i mieć poczucie dania z siebie maksimum. Najbardziej jest mi żal, gdy otwiera się szansa i możliwość osiągnięcia czegoś, a ja nie jestem w stanie w danym momencie temu sprostać. To wkurza mnie najbardziej. Człowiek chce, a nie może… W sobotę miałem świadomość roboty wykonanej przez resztę zespołu, a ja nie byłem w stanie im pomóc. W takiej chwili, tuż po skoku, nic nie pomaga, nawet najmilsze słowa kierowane do mnie. To jednak nie trwa wiecznie, bo zdaję sobie sprawę z kolejnego dnia i możliwości rozwiązania problemu. Złość i frustracja w niczym mi nie pomogą. Potrzeba chłodnej głowy i chęci sprostania wyzwaniu.

W sezonie olimpijskim Kamil Stoch zdominował turniej Raw Air. Jak bardzo różni się ta impreza w momencie, gdy pojawiają się problemy? - Przed rokiem miałem kolarkę pierwsza klasa… Tej zimy "rower" psuł się co chwilę. Tu spadł łańcuch, tu złapałem gumę, tu poluzowała się kierownica i na koniec musiałem wziąć go na plecy, a następnie dotargać do mety. Cieszę się jednak, że ten turniej kończę pozytywnym akcentem w postacie niezłego skoku.

Czy odpuszczenie rozmów z mediami, gdy nie wiedzie się na skoczni, pomaga sportowcowi? Tłumaczenie się z porażki dziennikarzom to dodatkowa trudność? – Zawsze niełatwo rozmawia się w nerwach. Prościej się mówi, gdy osiągamy sukcesy, bo przy udzielających się pozytywnych emocjach możemy rozmawiać w nieskończoność. A kiedy nie idzie? Masz gorszy dzień, nic ci nie wychodzi, wszyscy patrzą, a na koniec musisz o tym opowiedzieć. Najgorzej jest wtedy, gdy wydaje ci się, że wszystko zrobiłeś dobrze, a jednak to nie działa. Takie rozmowy są bardzo trudne, ale to część naszego życia. Dzisiaj sport to nie tylko wykonywanie skoku, ale następnie udzielanie wywiadów, rozdawanie uśmiechów kibicom, dawanie autografów czy pozowanie do zdjęć. To wszystko jest ze sobą powiązane. Robiąc to, godzimy się na takie realia. Tak to wszystko wygląda i albo akceptujesz, albo się męczysz.

- Dziękuję wszystkim kibicom za wsparcie i słowa otuchy! Mam nadzieję, że ten sezon zakończy się naprawdę super! – zakończył dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli.

Korespondencja z Vikersund, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7912) komentarze: (20)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • atomek81 stały bywalec

    Zawsze krytykowałem redakcję za "męczenie" zawodników wywiadami po każdym dniu. Więc tym razem BRAWO, że odpuściliście Kamilowi.

  • waldemarsson doświadczony

    Ciekawe ile sezonów pan Kamil będzie jeszcze skakał.

  • Nowyskoczek5 profesor

    Powodzenia Kamil w Planicy !

  • firefly profesor

    Uważam, że za tydzień zobaczymy zupełnie innego Stocha. W Vikersund nie był w stanie stanąć na podium i nie skakał jakoś wybitnie nawet w zeszłym roku, kiedy był w genialnej formie. Chyba ta skocznia nie do końca mu leży, choć oczywiście wygrać na niej też potrafił.

    I tak w sumie to Vikersund nie zakończyło się tak źle, jak mogło się wydawać. 12. miejsce w kontekście tego, jak się tu męczył od samego początku, jest na plus i może dawać nadzieję, że w Planicy już będzie dużo lepiej.

  • wiola4697 profesor

    Kamil dziękujemy za walkę do końca!

  • xzcvvy weteran

    W którymś z wywiadów Kamil powiedział że do ostatniego skoku podszedł całkiem na luzie i z podejściem "niech się dzieje co chce". I co? Wyszedł bardzo dobry skok, a to go z pewnością podobudowało.

    Ja dziękuję wam za emocje, za walkę Kamila i reszty chłopaków w każdym skoku. Cóż życzę Kamilowi takiego luzu w Planicy i radości z lotów. Bo jak będzie to, to wiecie co będzie:)))

  • wiola4697 profesor
    @chrystusek @chrystusek

    Skończ trollu,bo ty Kamilowi do pięt nie dorastasz

  • wiola4697 profesor
    @mario1_94 @mario1_94

    Masz rację, zmęczenie widać. Ale to może też wynikać z tego, że Kamila organizm nie do końca zregenerowal się po poprzednim, jakby nie patrzeć fenomenalnym sezonie( poprzednie też Kamil miał bardzo bardzo udane). Dzisiaj był uśmiech i od razu lepiej się Kamila oglądało :) i owszem ten sezon dla Kamila jak najbardziej udany :)

  • GOTS weteran
    Kolejny Dowód na to, że

    Kamil jednak jest wielkim zawodnikiem. Naprawdę obiektywnie, mówiąc mało było zawodników którzy z dnia na dzień, ze skoku na skok potrafili wychodzić może nie z jakiegoś marazmu, ale z przeciętności na solidny poziom. A z solidnego na bardzo dobry. Naszło mnie takie wspomnienie z sezonu 2008/2009, kiedy Adamowi szło powiedzieć łagodnie średnio. Nieudany początek, fatalny TCS, mistrzostwa też stracone. I dopiero w końcówce wszystko zaczęło się odwracać. I pamiętam jak wspaniale smakowały trzy 2 miejsca Adama na koniec w Planicy. Dwa indywidualnie i jedno w drużynie. Pamiętam jaką radość i takie poczucie, że jeszcze w skokach będzie fajnie mi to sprawiło, jeden z najlepszych weekendów ze skokami dla mnie, bo dał nadzieję. Mam nadzieję, że zakończymy ten sezon, równie pozytywnie i z nadzieją będziemy patrzeć kolejnej zimy. Wiele jest jeszcze niewiadomych, ale wszystko się pewnie w sobotę okaże, czy żegnamy Stefana, i jeśli tak to kogo możemy się spodziewać w zamian. Tutaj już czasu, na odkładanie decyzji nie ma, więc padną konkrety. Na bardziej szczegółowe podsumowania przyjdzie czas po Planicy.

  • mario1_94 stały bywalec

    W ubiegłym sezonie aż było szkoda, że to już koniec, bo Kamil miał formę na kolejne miesiące zwycięstw. Teraz jest inaczej. Zmęczenie widać gołym okiem i to nic złego. Sezon był w końcu bardzo udany, a i jestem pewien, że w Planicy będzie bardzo dobrze. Nie ma co się spinać, ostatni weekend ze skokami przed nami, będzie jak będzie. ;)

  • Tracert początkujący

    To nie kwestia wieku jak wielu sądzi. Kamil często psuł skoki. To żadna nowość. On nie ma w rezerwie przeciętności, a na tej skoczni jak nie był w wielkiej formie zawsze szło mu dość dziwnie... No nic, za chwile Planica. Czuję, że to będzie polski weekend. Ani Kraft w PŚ ani Ryoyu w małej kryształowej kuli nie uciekli jakoś znacząco. Kamil wie co ma tam zrobić.

  • konan222 początkujący
    w koncu wywiad



    W końcu wyszedł z nory i dał wywiad.Mistrza się poznaje po tym,że nawet jak nie wygrywa staje przed kamerą i mówi jak jest.NIe sztuką jest się chować zapijać smutki w alkoholu i płakać z boksie.Wiem że skoczek jest załamany ale gościa utrzymujemy z naszychpodatków Lotos to Polska firma ona sponsoruje skoki a my kupujemy paliwo.Zobaczycie na MS w lekkiej atletyce jak Kszczot faworyt odpadnie lub zajmie ktoreś dalekie miejsce to pismaków będzie wyzywał od ch i k.Tacy to mistrzowie.


    [--------------------------------------BAN---------------------------------------------------------
    za złamanie wielu punktów RK  w tym za mowę nienawiści.

    ]

    [Moderowany (21254) / 2019-03-17 20:36:04]

  • erytrocyt_ka profesor

    Kiepskie skoki Kamila w ten weekend, skoki, które widać, że bardzo go męczyły, zamiast dawać radość, której loty dostarczają podwójnie, ale tylko pod warunkiem gdy są dalekie. Zacinał się ten rower często, ale dobrze, że na ostatniej prostej trochę odpuścił i pozwolić nieco sprawniej dojechać Stochowi na metę. Myślę, że ten ostatni daleki lot bardzo przydał się Kamilowi, na pewno wlał jakąś nadzieję na to, że w Planicy jeszcze może być dobrze. Celem na dzisiaj było oddanie nieco lepszych skoków niż w piątek i sobotę oraz to żeby nie stracić zbyt dużo w klasyfikacji lotów i myślę, że oba cele udało się osiągnąć, bo ta walka o małą kulę za loty według mnie dalej jest realna. Dalej wierzę w to, że po kilku dniach odpoczynku, pobyciu w domu wśród najbliższych pozwoli Kamilowi nieco zapomnieć o tym ciężkim turnieju oczywiście nie bez wniosków, ale jednak troszkę schować ten Raw Air w zakamarki pamięci aby do Planicy pojechać z chłodną głową i pozytywnym nastawieniem. Z Planicy Stoch ma dobre wspomnienia pod kilkami względami, więc liczę na to, że jeszcze będziemy świadkami zaciętej walki o MKK.

  • wiatrhula111 weteran
    No cóż

    Wiek robi swoje Kamil powinien to zaakceptować ,takie spadki formy będą się mu teraz zdarzały coraz częściej

  • Dama_Karmelowa profesor

    Rzeczywiście, ten RawAir to był dla Kamila turniej wzlotów i upadków, dość bolesnych. Jak sam stwierdził w innym wywiadzie- największym pozytywem jest powrót do domu. I dlatego życzę Kamilowi owocnego odpoczynku w domu i zebrania sił na ostatni, pożegnalny weekend. Jedną dekorację na koniec mamy już zaklepaną, PN też raczej dowieziemy, czy będzie jeszcze jedna z udziałem Kamila- zobaczymy. Jeżeli się nie uda to trudno, i tak zrobił sporo w tym sezonie, ma przecież tyle lat ile ma. Pora się rozglądać za następcami, bo możemy skończyć dość nieciekawie.

  • tjzE weteran
    @chrystusek @chrystusek

    Dobrze, że Tobie wszystko się udaje!

  • ann81 weteran

    Kamil pogodzony, ale i zmęczony sezonem. Bardzo podobało mi się porównanie do psującego roweru, bo widać, że Stoch ma do tego wszystkiego dystans. Może jak odpocznę na kilka dni od PŚ, to na sam koniec wykrzesze z siebie trochę więcej energii. Planica to Planica. Tam już nic się nie zacznie, tam można jedynie zakończyć to, co zaczęło się dużo wcześniej. A ten sezon dla Kamila był bardzo dobry. Więc i zakończenie niech będzie szczęśliwe.

  • Ad1K weteran

    Powodzenia dla Kamila i całej drużyny w Planicy, może nie najważniejsze, ale ciekawe z punktu widzenia Kamila oraz drużyny trofea pozostały do zdobycia.

  • xzcvvy weteran
    @chrystusek @chrystusek

    Boże, człowieku..
    Po co ty zakładasz kilkanaście kont, żeby się dowartosciwac, nieudaczniku?

  • chrystusek bywalec

    Miejsce poza dziesiątką i pozwolił wywiad przeprowadzić? Cud.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl