Cykl konkursów Letniego Pucharu Kontynentalnego rozpoczął się zawodami w słoweńskim Velenje, potem skoczkowie gościli w Oberstdorfie, austriackim Ramsau, a finał cyklu odbył się w norweskim Lillehammer. Gdyby nie wspaniała dyspozycja Roberta Matei, tegoroczny Letni CoC całkowicie należałby do reprezentantów Słowenii oraz Austrii. W pierwszej siódemce klasyfikacji generalnej znalazło się aż czterech Słoweńców, z których najlepszy - Jernej Damjan - uplasował się na miejscu trzecim. Udane występy w letnim PK zaliczył Robert Kranjec. W czterech występach zgromadził aż 240 punktów i jeśli nie startowałby w Letnim Grand Prix, być może walczyłby o zwycięstwo w całym cyklu Letniego CoC. Wśród Słoweńców nie zawiedli także Primoż Pikl (6 miejsce) i Bine Zupan (7 lokata). W drużynie Austrii zdecydowanie najlepiej spisywali się w tym sezonie letnim Stefan Kaiser (2 lokata) oraz Balthasar Schneider (3 miejsce), a równo skakał Roland Mueller (11 pozycja).
Poniżej oczekiwań wypadli reprezentanci Norwegii, z których najlepszy - Daniel Forfang - zajął dopiero 10 lokatę i to głównie dzięki dobrym występom u siebie, w Lillehammer.
Jeszcze bardziej niż Norwegowie rozczarowali Finowie. Najlepszy zawodnik Suomi - Lauri Hakola - został sklasyfikowany dopiero na 33 miejscu, a Arttu Lappi czy Kimmo Yliriesto wypadli poza pierwszą 50-tke
W minionym Letnim Pucharze Kontynentalnym praktycznie nie istnieli Niemcy. Dopiero w ostatnich dwóch konkursach odnalazł się Ferdinand Bader, zajmując pierwszą i drugą lokatę, co dało młodemu Niemcowi wysoką, 9-tą pozycję w klasyfikacji generalnej. Zawiedli utalentowany Stephan Hocke (25 lokata), Joerg Ritzerfeld (48 miejsce) czy 50-ty - Stefan Pieper.
Polacy uczestniczyli we wszystkich zawodach. Na osiem rozegranych konkursów - triumfowali w trzech, w pozostałych również byli klasyfikowani wysoko. Aby jednak rzetelnie podsumować udział polskich zawodników w LPK 2004, przedstawiamy analizę startów poszczególnych członków naszej ekipy.
Robert Mateja:
To lato było dla niego wyjątkowo udane -zawodnik, który nie przepadał za skokami na igielicie, polubił letnią rywalizację na skoczniach. Trenując wyjątkowo solidnie pod okiem duetu Horngacher - Klimowski, ustabilizował swoją formę na wysokim poziomie. Jest jedynym polskim skoczkiem, który wziął udział we wszystkich konkursach LPK 2004. Najniższą lokatą, jaką uzyskał w tegorocznym cyklu było 13. miejsce w drugim konkursie w Oberstdorfie. Poza tym jednym występem znajdował się zawsze w pierwszej szóstce konkursów. I nie miało znaczenia, czy pogoda jest dobra, czy zła, czy zawody są obsadzone silniej, czy słabiej. Na swoim koncie ma jedno zwycięstwo w Ramsau, dwa drugie miejsca (Ramsau i Velenje). Trzecie miejsce zajął w pierwszym konkursie w Oberstdorfie. W sumie zgromadził 480 punktów i zasłużenie zajął pierwsze miejsce w klasyfikacji końcowej LPK, tym samym zapewniając sobie start w zimowym Pucharze Świata.
Adam Małysz:
W Oberstdorfie zagościł po drodze do Hinterzarten. Wziął udział w obydwu konkursach i dwukrotnie zwyciężył. Nie przeszkodziała mu w tym nawet niedawno odniesiona kontuzja. Trener Jan Szturc komentując ten występ powiedział: „Myślę, ze to było bardziej taktyczne pociągnięcie. Adam Małysz po tym występie uwierzył, że nie zapomniał, jak się zwycięża, co zaowocowało pierwszymi miejscami w Hinterzarten i Courchevel.
Swoją przygodę z tegorocznym LPK rozpoczął w piątej dziesiątce (pierwszy konkurs w Velenje). Dzień później zakwalifikował się już do serii finałowej, na 29. pozycji. Trenera Klimowskiego martwił wówczas fakt, że Tonio nie może zapomnieć o starych, błędnych nawykach, które nie pozwalają mu na dobre skoki. Coś jednak musiało się zmienić, bo od tej pory było już tylko lepiej. Po przerwie w Oberstdorfie, Tomisław Tajner wrócił w austriackim Ramsau, gdzie zajmował miejsca na pograniczu 2. i 3. dziesiątki. Najmilej jednak na pewno wspomina zawody w Lillehammer, gdzie w pierwszym konkursie był 10., a w drugim odnotował najlepszy występ w całym cyklu - zajął 7. miejsce. Trzeba także zaznaczyć, że skoki Tonia były również dobre stylowo. W klasyfikacji generalnej zajął 20. pozycję z 87 punktami na koncie.
Do walki włączył się dopiero w Ramsau. Zajmował w kolejnych konkursach: 16., 13. i 9. miejsce. I gdy wydawało się, że w finałowych zawodach będzie walczył o pierwszą szóstkę, wiatr pokrzyżował mu plany i „Diabeł nie zakwalifikował się do trzydziestki. Poza tym ostatnim występem widać, że forma Marcina rośnie i miejmy nadzieję, że będzie silnym punktem naszej ekipy na LGP w Zakopanem.
Obecnie jest członkiem kadry A, dlatego brał udział tylko w konkursach w Oberstdorfie, gdzie skakał ze zmiennym szczęściem. W pierwszych zawodach był 6., natomiast w drugich tylko 23. Czy obecnie jest w stanie rywalizować skutecznie z czołówką światową, przekonamy się dopiero w Zakopanem. Na swoim koncie w klasyfikacji generalnej zgromadził 48 punktów, co dało mu 37. pozycję.
W klasyfikacji generalnej uplasował się zaraz za Wojtkiem Tajnerem, gromadząc na swym koncie 46 punktów. Jego forma ustabilizowała się, nie błyszczał, ale i nie zaliczył żadnej wpadki. Najwyższe miejsce jakie osiągnął, to 15. w pierwszym konkursie w Ramsau. W pozostałych konkursach plasował się na 22., bądź 25. miejscu.
Osiągnięte przez niego rezultaty nie satysfakcjonują zapewne ani samego zawodnika, ani jego trenerów. Wydawał się, że po dobrym występie na zawodach o Puchar Prezesa TZN, „Długi będzie w stanie efektywnie powalczyć także w LPK. Niestety, został wystawiony tylko do trzech konkursów i w żadnym z nich nie udało mu się dostać do drugiej dziesiątki. Na swoim koncie zgromadził 27 punktów, co dało mu dopiero 49. miejsce w klasyfikacji generalnej.
Wziął udział tylko w dwóch konkursach - w niemieckim Oberstdorfie, gdzie jednak nie zachwycił. Miejsca 21. i 24. w Pucharze Kontynentalnym to chyba trochę za mało jak na zawodnika, który jest w kadrze A. Skoczek ten zamyka stawkę polskich zawodników startujących w LPK, zajmując 60. pozycję (17 pkt).
Fani skoków narciarskich w Polsce mieli wiele satysfakcji z udziału naszych skoczków w LPK i zwycięstwo Roberta Matei powitali jako znak, że w polskiej drużynie dzieje sie lepiej. Miejmy nadzieję, że nasi zawodnicy dostarczą nam wielu emocjonujących chwil w przyszłym sezonie zimowym.
-
Styrian weteran
TCS
@AdJ : ja nie widze nic na przeszkodzie :-) mmm krakow chyba tez nie ;-) .
-
AdJ doświadczony
sporo komentarzy przegapiłem...
Apoloniusz: Gratuluję umiejętności rozpatrywania optymistycznych wariantów alternatywnych. Poza tym wyluzuj - po kolejnym okresie startowym będzie kolejne podsumowanie CRL. Może wtedy uznasz np., że starty Wojtków w PK w Oberstdorfie były jednak,,sprytnym'' posunięciem
Styrian: Cieszę się, że ktoś w końcu nie wytrzymał i nie byłem to ja :)
ginny: Użyty przez Ciebie zwrot ,,potem obwiniaj innych o brak niewiedzy'' zawiera błąd logiczny.
FAN: Nie nabijaj się z Matei! Moim zdaniem jego największym osiągnięciem jest 5 miejsce w mistrzostwach świata w '97!
Poza tym chyba w przedostatnim sezonie zimowym też wygrywał w PK, tylko chyba go za szybko przenieśli do PŚ i znowu psychika siadła :(
Styrian i mmm_krakow: Wprawdzie na żywo widziałem tylko letnie McDonald's Cup poprzedniego lata, ale jak was czytam, to też chcę jechać na TCS. Weźmiecie mnie ze sobą? ;) -
anonim
Zapamiętam ;)))))
-
Styrian weteran
:-)
@mmm krakow do TCS jeszcze daleko , tzn o ile nie bedziesz "obloznie" chora ;-) albo nie nabawisz sie jakiej alergii na skoki to jakas tam "kasa" nie bedzie problemem ;-).
-
anonim
Dzięki Styrian za dobrą radę ;-)
Chętnie bym się wybrała, ale ostatnio z kasą u mnie nietęgo :( Nawet Wisełkę z Realem musiałam odpuścić :(
Tutaj też się zgadzam z ostatnim zdaniem, że najlepiej się ocenia, oglądając "na żywo". -
anonim
mateja
Ale zes mi teraz zaimponowal mateja.wreszcie cos osiagnoles,chle czolo przed toba,tyle lat niepowodzen,porazek,a teraz1 miejsce.ciekawe jak ci pojdzie zima miejmy nadzieje,ze dobrze,ale nadzieja matka glupich
-
Styrian weteran
najlepsze zdanie ;-)
@mmm krakow : poprostu spodziewam sie ze bywasz na sportowych zawodach ..... a ze do Innsbrucka , a w szczegolnosci Bischof. zima latwo dojechac nie jest ;-) to taki "tubylec" jak ja moglby sie przydac zeby tam dojechac (przysiegam odrazu ze nie bede jechal droga przez Pongau ;-) hm.... chociaz wrazenie jest takie jakby sie samemu skakalo z mamuciej skoczni ;-) ) Ogladajac natomiast skoki na zywo mozna by pospeirac sie na temat formy poszczegolnych zawodnikow :-)))
-
anonim
Styrian
Ostatnie zdanie twojego komentarza jest najlepsze ;-)
-
Styrian weteran
analiza part two ;-)))
@mmm krakow : pewnie gdybajacy komentarzysci ;-))) doszukaliby sie w ostatnim Pucharze TZN jakiegos "super" pewnieka (z okolic 10-15 miejsca) ktory ich zdaniem (wyrobionym na podstawie przeczytanaych wynikow! wiekszosc komentatorow wlasnie tak komentuje !) wskoczylby bez trudu na podium ! ;-))))) Ot co ;-))) i oczywiscie pouczaliby nas co jest dobre a co zle ! ;-)))) To patrzenie na Tonia pewnie "gdybacze" Ci nigdy nie wybacza :-))) a juz napewno dopatrzenia sie tam wzrostu formy Tomislawa skarze Cie na "banicje" ;-)))).
W ramach tejze "banicji" moglibysmy obejrzec sobie skoki w Innsbrucku i Bischof. nie jest to daleko ode mnie :-) ...... -
anonim
No przosze Mateja
No przosze Mateja wreszcie odniusł swój Zyciowy sukces !!
-
anonim
Analiza?
Czy przy przeliczaniu liczby punktów na 1 start bierzemy pod uwagę wszystkie konkukrsy, w których dany skoczek startował, czy tylko te, w których zdobył punkty?
Jak popatrzeć na wykres, to w przypadku Tonia widać wyraźny wzrost formy :) Z każdym startem większa liczba punktów. Więc jego start w Lillehammer był jak najbardziej uzasadniony.
Co do Wojtków - może jednak trener ma rację? Ciekawe co gadalibyście wówczas, gdyby wystartowali i NIE ZDOBYLI tylu punktów, żeby wejść do 50-tki? -
Styrian weteran
niedojrzaly Apoloniusz
@mmm krakow : nie tylko ze z Polski nie nadaje ale i polskiego sam sie uczyl :-) dzieki mmm za obrone :-) .
@niedojrzaly Apoloniusz ;-) coz tekst nalezy tez umiec czytac (tzn. wnioskowac ;-) ) nie pomoze nic miotanie sie ,przesmiewki czy wyzwiska .
Twoje domniemania opieraja sie na marzeniach ktore i ja mam podobne ale widzac jak skakal W.Skupien i W.Tajner w COC , nie nalezy oszukiwac siebie i innych :-).... A propos Marcina Bachledy :-) gdyby drugi konkurs wygral to by bylo ok ;-) ....
W pierwszym wcale nie skakal zle byl 9 !
Ciesze sie tez ze ze "sztywnej" siodemki ;-) piszesz juz 6-7 :-) to juz duzy postep .
@ginny : sorry nic nie poradze na to , poprostu jak gdzies zauwarzysz cos to napisz co i gdzie i jak poprawnie - jezyka polskiego uczylem sie sam , choc jest Polakiem i za takiego sie tez uwazam :-) .
Nigdy nie biore NIKOMU za zle jak mi zwraca uwage na bledy :-).
Pozdrawiam.
PS. Apoloniusz hehehehe moze zacznij jednak samemu cos uprawiac ;-) gdybanie to nie wszystko :-)
-
anonim
Wojtki mogły startować bez problemu
Warto jeszcze zauważyć ,że Robert Mateja nie startując w Lilienhamer też wygrałby LPK Przed Lilienhamer miał zagwarantowane miejsce w 5-tce.
Być może lepiej przygotowałby się do startu w PŚ w Zakopane. -
anonim
szkoda nawet jednego miejsca!
@ niedorozwiniętego Styriana
Dziecko zauważy, że start Bachledy i Pochwały nic nie dał bo nie mógł dać -mieli za dużą stratę i zajmują odpowiednio 82,83 miejsce w CRL.
Naromiast W.Tajner(54m) o W.Skupień(55m) moim zdaniem beż problemu zdobyli by brakujące 10 i 15 punktów. w konsekwencji w 50-tce mogłoby znaleźć się 6-7 naszych .Wydaje się to dość proste.
Nawet abstrahując od tego czy T.T. potwierdzi w LGP w Zakopcu wzrost formy -
anonim
@ginny
Styrian nie nadaje z Polski, więc odczep się, jeśli chodzi o pisownię :P
-
anonim
Najbardziej bawi mnie jedno :))) Oni oceniają, którzy zawodnicy powinni jechać na zawody, siedząc w domciu/pracy przed kompem. Wiedzą oczywiście więcej i lepiej od trenera, który z zawodnikami ma kontakt na co dzień na treningach :))))
A najbardziej mnie już śmieszy wypisywanie, że powinni jechać juniorzy ze Strynu :))) Np. Stoch, który po zmianie przepisów dot. BMI musi przytyć, bo inaczej będzie musiał skakać na krótkich nartach. -
anonim
@Styrian
Kolego, najpierw naucz się poprawnie pisać, a potem obwiniaj innych o brak niewiedzy. Proponuję zajrzeć do słownika, to nie wymaga wielkiego wysiłku...:P
-
Styrian weteran
4+2=6 .......
@Apoloniusz ...... nie 7 a 6 ! Oczywiscie "gdyby" ;-) . Szesc dlatego ze nie startowalby przeciez Tomislaw wiec do 50 by w zaden sposob nie dociagnal .
Ale jabys Ty jeszcze skakal napewno bylo by tych miejsc 8 ;-).
Nie ?! Kiedys daaaaaaawno temu Zbigniew Popek - trener pilki recznej i narciarstwa klasycznego (dla Apoloniusza powiem prosciej biegi narciarskie :-) ) powiedzial : " jak ktos nie ma ochoty trenowac to powienien sie wziasc za matematyke , fizyke i zostac naukowcem... " .
Apoloniusz , wiedze ze ani jedno ani drugie do Ciebie nie pasuje - poza "gdybanymi" komentarzami nie ma u Ciebie nic.....
Chcac np. skrytykowac Ciebie i uzywajac Twojego sposobu myslenia to : Jestes debil (4+2=7!) nie byles nigdy nawet na liscie stratowej o Puchar Prezesa TZN - wnisek z tego ze fajtlapa i len z Ciebie - a w dodatku nawet nie potrafisz logicznie myslec i kojarzyc faktow (bo nie zauwarzyles nawet ze Tomislaw nie moglby skakac - jesli na jego miejsce starowaliby uwaga ! W.Tajner i W.Skupien - czyli dwoch za jednego ;-) ).
Wez sie za jakies madre ksiazki , czasem siadz na rower albo poplywaj , na nartach tez mozesz sprubowac ;-) no nie skokow bo nawet z K-15 bedziesz mial problemy ;-) i przestan z "gdybaniem" bo to do niczego nie prowadzi !
Pozdrowienia dla WSZYSTKICH !
-
anonim
Błędy cd
Wojtki T. i S. skacząc w Lilienhamer utrzymaliby się w 50-ce rankingu CoC. Ich nieobecność spowodowałą że mamy limit na zimę w PK 5 zamioast 7 miejsc.
-
anonim
Błędy
Chyba błędem jest ,ze w LPK nie startowałi chłopcy ze srebrnego dream - teamu MŚJ
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się