Zajc i Forfang oceniają konkurs drużynowy w Wiśle

  • 2019-07-21 00:35

Kiedy Polacy sukcesywnie powiększali przewagę i zbliżali się do zwycięstwa w sobotnich zawodach w Wiśle, w tle toczyła się zacięta walka o miejsca na podium. Ostatecznie na pozycjach 2-3 wylądowali Słoweńcy i Norwegowie, którzy po wyrównanym boju pokonali Niemców oraz Japończyków. Swoimi spostrzeżeniami na temat rywalizacji w naszym kraju - na konferencji prasowej - podzielili się Timi Zajc i Johann Andre Forfang.

- Jesteśmy szczęśliwi, ponieważ cały zespół wykonał dobrą pracę, co zaowocowało długimi skokami. Dzisiejszy rezultat odbieramy jako dobry wynik na początek sezonu - mówi 19-letni Zajc, który był najsilniejszym punktem ekipy prowadzonej przez Gorazda Bertoncelja. Na drugim stopniu podium - obok Zajca - stanęli też Tilen Bartol, Anze Lanisek i Peter Prevc. Zdobywca Kryształowej Kuli z sezonu 2015/16 w drugej serii miał spore problemy z prawidłowym odjazdem po lądowaniu, co nie uciekło uwadze sędziów oceniających styl.

Sześć i pół punktu straty do Słoweńców zanotowali Norwegowie. Drużyna Alexandra Stoeckla - w składzie Marius Lindvik, Daniel-Andre Tande, Johann Andre Forfang i Robin Pedersen - pokonała Niemców różnicą 0,7 pkt. Za czwórką wytypowaną przez Stefana Horngachera wylądowali Japończycy. Dopiero szóści finiszowali wicemistrzowie świata - Austriacy.

- Jestem zadowolony nie tyle z pierwszego, co z drugiego skoku. Uważam, że za mną solidny występ - twierdzi Forfang, który został wyznaczony do pojawienia się na konferencji prasowej. 24-latek odniósł się też do kwestii Andersa Fannemela, który z powodu zerwania więzadeł krzyżowych opuścił Wisłę i prawdopodobnie straci cały sezon 2019/20. - Słyszałem o tym, że jego przerwa od treningów na skoczni potrwa nawet dziewięć miesięcy...


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (3419) komentarze: (0)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl