LGP w Zakopanem: Stoch wygrywa, Kubacki drugi! Y. Sato z rekordem Wielkiej Krokwi!

@wiatrhula111

czas pokaże a co do Huli i Kota to nawet Horngacher też im za wiele nie potrafił pomóc....

@dejw

Wewnętrznego testu czyli coś w rodzaju lokalnych zawodów ?.Kiedy one się odbędą ?.

@King

Chyba masz rację. Rzeczywiście było coś chyba wspomniane ale jakoś o tym zapomniałem.

@Domin10

Stochu przy 180 km/h wylądowałby pewnie gdzieś na równi Krupowej :D

@SebaSzczesny

2 razy szybszy?
To Johansson mial 90 km/h a Stoch 180km/h?

@Kolos

Wycięty przez wiatr w sobotę został tylko Wolny.
Zresztą nie chodziło mi nawet o to, okoliczności były jakie były, ale fakty są takie, że przy oddaniu zaledwie połowy z ośmiu ocenianych skoków w drużynówce na swoim typowym wakacyjnym poziomie Polacy i tak przegrali konkurs o zaledwie 6 metrów, co daje niecały metr na skok. Spróbuj znaleźć podobne konkursy zimą rozegrane w ostatnich latach.

@King

Japończycy swój skład na GP wyłonią na podstawie wewnętrznego testu, ale Rjoju i Daiki miejsce mają chyba pewne. Taku niekoniecznie, no ale mają maksymalny limit, więc kwalifikuje się 13tka, więc pewnie i on się tam spokojnie zmieści.

A obsada szykuje się bardziej kontynentalna, z paroma wyjątkami z Europy no i z najmocniejszym możliwym składem gospodarzy.

@Mati87

To tylko pesymistyczny punkt widzenia, bo wciąż nie wiemy jakim trenerem jest tak naprawdę Doleżal (Hula i Kot póki co nie są jeszcze odbudowani) i jak będzie sobie radził w trudniejszych momentach, to tylko są takie domysły

@Tomek88

Już chyba kiedyś było wspomniane o ile się nie mylę, że Ryoyu miał właśnie zacząć starty w LGP od Hakuby.

Nie wiem czy ktoś zwrócil uwagę ale Stoch był 2 razy szybszy od Johanssona który to zawsze był od Stocha szybszy o sporo bo zazwyczaj to było 1km lub wiecej

Podsumowanie konkursu LGP w Zakopane

Przepraszam,że nie napisałem wczoraj ale niestety nie zdążyłem a poza tym byłem bardzo zajęty.

Konkurs ciekawy lecz warunki znów zrobiły swoje. Było widać,że wiatr kręcił i niektórzy skoczkowie zupełnie sobie nie radzili z pogodą.Mimo tego obejrzeliśmy ciekawe zawody z dużą ilością dalekich skoków.

Wielkie brawa dla Stocha i Kubackiego.Obydwoje pokazali,że czują się u siebie jak ryba w wodzie i wykiwali Yukia Sato,który po pierwszej serii prowadził.Japończyk jednak dzielnie zawalczył i ukończył zawody na najniższym stopniu podium za Polakami.Poza tym należy do niego letni rekord skoczni i to na pewno dla niego duży powód do optymizmu.

Co do reszty Polaków to na pewno dobry konkurs zaliczyli Piotr Żyła i Jakub Wolny.Obydwoje mogliby być wyżej gdyby nie słabsze drugie skoki.Punkty zdobył jeszcze Aleksander Zniszczoł,który również w drugim skoku skoczył dużo słabiej.Poza 30 wylądowali Kot i Hula.Szkoda Maćka bo zajął najgorsze 31 miejsce.Nie ma się jednak co oszukiwać obydwoje skoczyli słabo i to nie mogło i im dać punktów.

Konkurs do udanych zaliczyć moga Japończycy(Naoki Nakamura i Yuken Iwasa) czy Kilian Peier.Trochę więcej spodziewałem się po Timim Zajcu czy Evgenii Klimovie.Karl Geiger po świetnej sobocie w niedziele skakał przeciętnie.Niektórzy traktują letnie starty bardzo ulgowo np.Stefan Kraft,Stephan Leyhe czy Robert Johannson.Ja osobiście też nie przywiązuje dużej wagi do letnich wyników bo prawdziwa weryfikacja przyjdzie zimą.Mimo tego miło,że w Zakopanem przed własną publicznością najlepsi okazali się Polacy.

Za tydzień zawody w Hakubie.Ciekawe czy zobaczymy w nich Ryoyu Kobayashiego.Z racji możliwości wykorzystania grupy krajowej powinniśmy zobaczyć też Daikiego Ito czy Taku Takeuchiego. Jeśli chodzi o naszych skoczków to wystartuje kadra B.Ciekawe kto z innych krajów przyjedzie a kogo zabraknie.Zapowiadają się ciekawe zawody.

@wiatrhula111 żartujesz ???

Na resztkach formy z zimy po prawie pół roku :D:D:D

@kibicsportu

Dokładnie. Zgadzam się, że możemy bawic się w analogię i porównywać te dwa sezony (sam to nawet robiłem), że wtedy też latem było dobrze a zimą klapa ale to tylko puste porównywanie bo tak naprawdę na chwilę obecną nie możemy ocenić czy ten sezon letni będzie jak ten z 2015 czy będzie kontynuacja zimą. Poza tym jest jedna róznica między 2015 a 2019 - przede wszystkim polskie skoki są na innym poziomie niż wtedy. Sztab i zawodnicy wiele się nauczyli przy Horngacherze i teraz to zupełnie inna ekipa niż wtedy. I do tego atmosfera w kadrze też jest o wiele lepsza niż wtedy.

@Mati87

Zgadza się. Kamil w miesiąc od Wisły dużo lepiej zacząl skakać.

Poza tym w sezonie letnim 2015/16, to już wtedy skakał słabo(chodzi bardziej, że wtedy popełniał błędy. ) Chyba sam mówił, że te skoki nie są dobre, a teraz jest odmienna sytuacja.

@wiatrhula111

no już troche przesadziłeś. Np. Stoch nie jedzie na resztkach formy bo on formę poprawił i to widać. Zrobił postęp zwłaszcza w poprawie predkości. A co do pozostałych to dopiero zima zweryfikuje czy latem to były resztki formy czy nie. Teraz nie możemy tego tak oceniać.

@nanus111@onet.pl

Magia to jest na Zakopiańskim dworcu i to w dodatku czarna

@almaksskokowy

Sezon 15/16 się kłania, pesymistycznie można powiedzieć że nasi jadą na resztkach formy z zimy i z tygodnia na tydzień spisują minimalnie gorzej .

świetnie!

Może i to lato ale chyba możemy być pewni ,że Polscy skoczkowie nie spadną aż tak bardzo jak Austriacy lub Polacy w piłce nożnej. Oby tak dalej!

@nanus111@onet.pl

A mnie akurat oprawa w Wiśle się bardziej podoba, huk w Wiśle jest większy fakt, bo ludzie są stłoczeni na mniejszej powierzchni a dodatkowo jest to wszystko w zrobione w niecce. Gwarantuje, że w Zakopanem w zimie jest identyczny poziom decybeli jak w Wiśle.
Mnie najbardziej denerwują Crowd Supporters, mam wrażenie że bardziej zajmują się promocją siebie, niż widowiskiem, którego mają przecież stanowić tło. Co roku te same żarty, te same zabawy, nie wiem może większości się to podoba bo przychodzą się na skocznię pobawić, ale chciałbym żeby też nie zapominali o takich ludziach jak ja, który chce obejrzeć widowisko sportowe i mieć komplet informacji, a jak chce się iść pobawić to wybiera klub.
Naprawdę nie było żadnego info o wietrze, o punktach za wiatr o belce i o wielu innych czynnikach, tylko były ciągle zabawy, albo "żarciki", które każdy kto był więcej niż raz w Zakopanem zna na pamięć.

I dobrze, należało się naszym.