Adam Małysz
fot. Tadeusz Mieczyński
- Dziennikarze zaczęli mówić o cudownych butach, które od razu będą korzystnie wpływać na odległość, co jest mylące. Polskie buty zostały stworzone przede wszystkim po to, żebyśmy nie musieli czekać na zagraniczną firmą, która wysyłała je co pół roku. Od razu trzeba było zamawiać trzy pary, a często przysyłano nie takie, jakie zamawialiśmy. Cel był taki, aby stworzyć polskie buty na wysokim poziomie. Teraz będziemy dążyć do tego, aby były najlepsze na świecie - mówi Adam Małysz na przedprożu sezonu 2019/20, w którym reprezentanci Polski będą występować w nowych butach skokowych wyprodukowanych w Polsce. O tym, a także innych aspektach nadchodzącej zimy, czterokrotny mistrz świata w skokach opowiedział podczas czwartkowego spotkania z mediami w wiślańskim hotelu.
Adam MałyszKorepsondencja z Wisły, Dominik Formela
-
Toyminator profesor
-
Ahhh nowy sezon, i znowu gadanie głupot, jak to sprzęt dodaje po 20 metrów ;D
Owszem. lepiej się skacze w butach, czy kombinezonie ,który leży. Niż w butach ,które są niedopasowane,albo kombinezon, który gdzieś uwiera. Więc jak raczej mówię,że sprzęt może odebrać metrów, niż je dać. Ale to i tak zależy od formy.Jak się jej nie ma, to się skakać nie będzie, nawet z plecakiem odrzutowym :P -
Pavel profesor
@alo
Zagrywka psychologiczna, aby rywale się trochę po stresowali. Jedyna przewaga tych butów to to, że produkowane w Polsce i poprawki wdrażane są dużo szybciej, a sam czas oczekiwania na produkt jest sporo krótszy. I w sumie tyle.
-
alo profesor
Same buty nie polecą. Co oni myślą ci dziennikarze. Jakby im wmówić że nasi doczepią sobie skrzydła do kombinezonów to też by uwierzyli
-
Nobody stały bywalec
Rzeczowy do bólu. Adam powoli osiąga poziom wypowiedzi w mediach, taki jak prezentował na skoczniach. Świetnie się tego wywiadu słuchało. Płynnie, szybko i konkretnie.
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się