Za nami udany weekend na Vogtland Arenie w Klingenthal, przypieczętowany siódmym w historii, a pierwszym za kadencji trenera Michala Doležala, triumfem naszego zespołu w konkursie drużynowym Pucharu Świata. Walka o punkty tym razem przenosi się do Engelbergu.
Anielska góra, jak po niemiecku można przetłumaczyć nazwę szwajcarskiego miasta, to miejsce, które regularnie gości w kalendarzu zawodów najwyższej rangi. Konkursom, odbywającym się zazwyczaj tuż przed świętami Bożego Narodzenia, towarzyszy także iście świąteczna atmosfera.
Historia zmagań na Gross-Titlis-Schanze sięga już sezonu 1979/1980. Były one wówczas częścią Turnieju Szwajcarskiego. Zawody, które miały miejsce w latach 1951-1992 na kilku szwajcarskich skoczniach (najczęściej w Engelbergu, Sankt Moritz i Gstaad), od 1980 roku były rozgrywane również w ramach Pucharu Świata. Zwycięzcą pierwszych pucharowych zawodów na dużej skoczni, 2 marca 1980 roku, został Austriak Toni Innauer. Były rekordzista świata w długości lotu (176 metrów w Oberstdorfie w 1976 roku) wyprzedził Norwega Johana Sætre oraz reprezentanta gospodarzy, Hansjoerga Sumiego.
W 1984 roku miasto było też areną walki o medale mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym. W latach 90., kiedy Turniej Szwajcarski przestał istnieć, Engelberg stał się miejscem, gdzie skoczkowie najczęściej walczyli o pucharowe punkty po raz ostatni tuż przed Turniejem Czterech Skoczni. Kilkukrotnie rywalizacja odbywała się także w styczniu
(w latach 80. miała miejsce również w lutym i marcu).
Zwycięzcy konkursów PŚ w Engelbergu w ramach Turnieju Szwajcarskiego | |||
Lp. | Zawodnik | Kraj | Data |
---|---|---|---|
1 | INNAUER Toni | Austria | 2 marca 1980 |
2 | BERGERUD Per | Norwegia | 25 stycznia 1981, 30 stycznia 1983 |
3 | OSTWALD Klaus | NRD | 31 stycznia 1982 |
4 | WESSFLOG Jens | NRD | 17 lutego 1985, 24 stycznia 1988 |
5 | FELDER Andreas | Austria | 23 lutego 1986, 19 stycznia 1992 |
6 | NIKKOLA Ari-Pekka | Finlandia | 11 lutego 1990 |
7 | PETEK Franci | Jugosławia | 11 lutego 1990 |
W historii tych zawodów dochodziło też często do bardzo interesujących rozstrzygnięć. W sezonie 1989/1990, konkurs wygrało dwóch zawodników – późniejszy zdobywca Kryształowej Kuli, Fin Ari-Pekka Nikkola oraz reprezentant Jugosławii, Franci Petek. Natomiast na najniższym stopniu podium… również stanęło dwóch skoczków. Byli to Austriak Andi Rauschmeier oraz kolejny z zawodników z Jugosławii, Primož Ulaga. To jedyny taki przypadek w 40-letniej historii Pucharu Świata.
W sezonie 1995/1996 po raz pierwszy na dwóch czołowych miejscach konkursu w Engelbergu znaleźli się z kolei skoczkowie z tego samego kraju. Austriak Andreas Goldberger, który w tamtej edycji Pucharu Świata wygrał klasyfikację generalną po raz trzeci w swojej karierze, triumfował z przewagą zaledwie 0,2 pkt. nad swoim kolegą z zespołu, Reinhardem Schwarzenbergerem.
Rok później, na podium zawodów na Gross-Titlis-Schanze po raz pierwszy stanął polski skoczek. 11 stycznia 1997 roku, trzecią lokatę zajął Adam Małysz, plasując się za triumfującym Słoweńcem Primožem Peterką oraz Niemcem Dieterem Thomą.
W sezonie 2000/2001 zawody w Szwajcarii odwołano z powodu panującej wówczas w całej Europie odwilży i braku śniegu. Rywalizacja w następnej edycji Pucharu Świata była jednak naprawdę emocjonująca. W pierwszym konkursie różnice w czołówce po pierwszej serii były niewielkie. Prowadził Fin Veli-Matti Lindstroem, który ustanowił rekord skoczni lotem na 134. metr (142,2 pkt.). Drugi był Niemiec Stephan Hocke (134 m, 141,7 pkt.), a trzeci Adam Małysz. Skoczek z Wisły wylądował pół metra bliżej od wspomnianej dwójki i tracił do prowadzącego Lindstroema 2,4 pkt.
W drugiej serii znakomite skoki oddali Alan Alborn i Simon Ammann. Amerykanin i Szwajcar, będący późniejszymi rewelacjami sezonu 2001/2002, wylądowali na 137. metrze. Jednak wyższe noty za styl tego pierwszego sprawiły, że na prowadzeniu przez dłuższy czas znajdował się Alborn. Przed finałowym skokiem Adama Małysza, skoczek z Alaski zajmował 4. miejsce z notą 278,4 pkt. Prowadził Sven Hannawald (278,9 pkt.) przed Mattim Hautamaekim (278,8 pkt.) i Martinem Hoellwarthem (278,5 pkt.). Po skoku na 133,5 metra w pierwszej kolejce, Polak poprawił się o 2 metry, jednak otrzymał dużo niższe noty od rywali, skaczących bliżej. Z notą 278,7 pkt. czterokrotny mistrz świata uplasował się na trzecim miejscu, a ostatecznie spadł na czwarte. Zwycięzcą został Stephan Hocke, dla którego był to pierwszy i jedyny triumf w pucharowych zawodach.
W drugim konkursie najlepszy okazał się już Adam Małysz, który na półmetku był trzeci (132 metry). Wiktorię zapewnił mu drugi skok – 134,5 metra, dzięki któremu wyprzedził drugiego Simona Ammanna o 6 punktów. Trzeci był prowadzący po pierwszej serii, Austriak Martin Koch. Świetną dyspozycję potwierdził Alan Alborn, który uplasował się na 4. lokacie.
W 2002 roku wygrywali Janne Ahonen i Sven Hannawald, natomiast jedną z niespodzianek było 2. miejsce w sobotniej rywalizacji w wykonaniu absolutnego debiutanta w zawodach najwyższej rangi – Austriaka Mathiasa Hafele. Rok później, już po przeniesieniu punktu konstrukcyjnego skoczni na 125. metr, odbył się tylko jeden konkurs, zakończony triumfem Norwega Sigurda Pettersena. Późniejszy zwycięzca 52. Turnieju Czterech Skoczni w serii próbnej ustanowił rekord obiektu wynikiem 138 metrów.
Osiągnięcie to wyśrubował w sezonie 2004/2005 Janne Ahonen. Dominator tamtej edycji Pucharu Świata wygrał oba konkursy – były to ostatnie do tej pory fińskie zwycięstwa w Engelbergu. Ponadto w pierwszym konkursie skoczył 141 metrów. Ten rezultat był przez 11 lat rekordem Gross-Titlis-Schanze i należał w pewnym momencie do czterech skoczków: do wspomnianego Ahonena, a także Simona Ammanna, Jana Ziobro i Andersa Bardala.
W 2005 roku w jedynym konkursie w Szwajcarii bezkonkurencyjny był Czech, Jakub Janda. Kolejne konkursy były popisem młodych zawodników. Najpierw wygrał 16-letni wówczas Gregor Schlierenzauer, który wyprzedził Andersa Jacobsena i Adama Małysza. Natomiast dzień później po raz pierwszy w karierze zwyciężył Jacobsen.
W latach 2007-2010 wygrane w Engelbergu dzielili między sobą Szwajcarzy i Austriacy. Gospodarze odnieśli wtedy 4 zwycięstwa – jedno było udziałem Andreasa Kuettela, a pozostałe trzy – Simona Ammanna. Wśród Austriaków wygrywali za to Andreas Kofler, Gregor Schlierenzauer i Thomas Morgenstern. Historia triumfu tego ostatniego w 2010 roku była dosyć… nietypowa.
„Morgi” po pierwszej serii był drugi, tuż za Adamem Małyszem. Przed finałowym skokiem liderowi Pucharu Świata popsuł się jednak zamek w kombinezonie. W związku z tym, jako pierwszy swoją finałową próbę oddał Małysz. Reprezentant Polski skoczył daleko – 135 metrów – dzięki czemu po raz 84. w karierze stanął na podium pucharowych zawodów, dokładnie na drugim jego stopniu. Chwilę później Morgenstern odebrał bowiem wiślaninowi szansę na zwycięstwo, lądując pół metra dalej i wyprzedzając „Orła z Wisły” o 2,2 punktu.
Po zakończeniu konkursu lider naszej kadry był zadowolony z miejsca na podium:
- Morgiemu tuż przed finałowym skokiem zepsuł się zamek. Powiedziałem mu więc, że pojadę przed nim, bo szkoda tracić czas. Może dzięki temu Austriak wygrał i powinien mi podziękować? Ale on skacze bardzo dobrze i trzeba skakać jeszcze lepiej, żeby go pokonać. – tak w rozmowie z naszym portalem mówił czterokrotny medalista olimpijski.
Podobnego zdania był ówczesny trener naszej kadry, Łukasz Kruczek, który stwierdził, że problemy Morgensterna z kostiumem były „zwykłym zdarzeniem losowym”.
Nazajutrz, Małysz uplasował się na trzeciej pozycji.
Po tym, jak czterokrotny zdobywca Kryształowej Kuli zakończył karierę, w jego ślady poszedł Kamil Stoch. Skoczek z Zębu w kolejnych latach regularnie plasował się w czołowej „3” zmagań w Szwajcarii. 18 grudnia 2011 roku dokonał tej sztuki po raz pierwszy, przegrywając tylko z Andreasem Koflerem. Rok później, Polak startował z 10. numerem startowym, wracając do startów po fatalnej inauguracji sezonu. Zrobił to w wielkim stylu, prowadząc po pierwszej serii. W drugiej, świetnym skokiem z obniżonego rozbiegu – 136,5 metra - popisał się dziewiąty na półmetku, Kofler. Stoch skoczył bardzo dobrze, jednak ponownie musiał uznać wyższość wicemistrza olimpijskiego z dużej skoczni w Pragelato, przegrywając o 0,1 punktu.
2013 rok był chyba najlepszym pucharowym weekendem w Engelbergu dla Biało-Czerwonych. W pierwszym konkursie w pięknym stylu debiutanckie zwycięstwo odniósł Jan Ziobro, w drugiej serii wyrównując również rekord skoczni po skoku na 141. metr. Drugi był Kamil Stoch. Dublet w wykonaniu podopiecznych Łukasza Kruczka był pierwszym takim wynikiem w historii polskich skoków od 1980 roku, kiedy na Wielkiej Krokwi w Zakopanem Piotr Fijas był 1., a tuż za nim uplasował się nieżyjący już Stanisław Bobak.
W drugim konkursie wygrał Stoch, a Ziobro był trzeci. Polaków rozdzielił wtedy Niemiec Andreas Wellinger.
Po zwycięstwach Richarda Freitaga i Romana Koudelki w 2014 roku, kibiców czekały ostatnie dwa konkursy przed modernizacją Gross-Titlis-Schanze. Pierwszy z nich zakończył się dubletem braci Prevców. Wygrał Peter, a drugi był Domen (było to pierwsze podium w jego karierze w zawodach najwyższej rangi). Skład podium uzupełniła legenda światowych skoczni – Japończyk Noriaki Kasai.
Następnego dnia ponownie wygrał Peter Prevc. Triumfator Pucharu Świata nie dał szans rywalom i przypieczętował swoje zwycięstwo nowym rekordem skoczni – lotem na odległość 142 metrów.
W 2016 roku szwajcarski obiekt został wyposażony w sztuczne oświetlenie. Dokonano także modernizacji zeskoku, w związku z czym rozmiar skoczni przeniesiono ze 137. na 140. metr. W pierwszym wieczornym konkursie w Engelbergu zwyciężył Michael Hayboeck, natomiast dzień później wygrał Domen Prevc. Najmłodszy z braci Prevców poleciał w tamtych zawodach aż na 144. metr, czym ustanowił rekord skoczni. Nie był to jednak najdalszy skok tego dnia. W serii finałowej Daniel Andre Tande wylądował pół metra dalej od Słoweńca. Niestety Norweg zakończył tę próbe podpórką. W tych zmaganiach drugi był Kamil Stoch, którego pierwszy skok na 143,5 metra był rekordem Gross-Titlis-Schanze przed skokiem Prevca.
Ostatnie dwa lata to zwycięstwa czterech różnych skoczków. W 2017 roku wygrywali Anders Fannemel oraz Richard Freitag. Niemiec przegrał w pierwszym konkursie z Fannemelem różnicą 0,1 punktu. Natomiast w ubiegłym sezonie swój premierowy triumf odniósł Karl Geiger, a dzień później najlepszy okazał się Ryoyu Kobayashi. Za każdym razem na podium znajdowali się Polacy. Raz drugą, a dwukrotnie trzecią pozycję osiągał Kamil Stoch, który łącznie ośmiokrotnie kończył rywalizację w Szwajcarii w czołowej „3”. Drugie miejsce dwukrotnie zajmował także w 2018 roku Piotr Żyła.
Czołówka tabeli wszech czasów PŚ w Engelbergu | ||||||
Lp. | Zawodnik | Kraj | I miejsce | II miejsce | III miejsce | Łącznie |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | AHONEN Janne | 5 | 4 | 3 | 12 | |
2 | SCHLIERENZAUER Gregor | 4 | 2 | 3 | 9 | |
3 | AMMANN Simon | 3 | 4 | 1 | 8 | |
4 | KOFLER Andreas | 3 | 3 | 3 | 9 | |
5 | MORGENSTERN Thomas | 3 | 2 | 3 | 8 | |
6 | PETERKA Primoz | 2 | 1 | 0 | 3 | |
6 | FREITAG Richard | 2 | 1 | 0 | 3 | |
8 | SCHMITT Martin | 2 | 0 | 1 | 3 | |
8 | FELDER Andreas | 2 | 0 | 1 | 3 | |
10 | BERGERUD Per | 2 | 0 | 0 | 2 | |
10 | WEISSFLOG Jens | 2 | 0 | 0 | 2 | |
10 | CECON Roberto | 2 | 0 | 0 | 2 | |
10 | PREVC Peter | 2 | 0 | 0 | 2 | |
14 | STOCH Kamil | 1 | 5 | 2 | 8 |
Ciekawe statystyki PŚ w Engelbergu
0,1 pkt. – taką różnicą punktów Kamil Stoch przegrał z Andreasem Koflerem pucharowe zawody, rozgrywane 15 grudnia 2012 roku. Taka historia powtórzyła się 16 grudnia 2017 roku, gdy Norweg Anders Fannemel wyprzedził o 0,1 pkt. drugiego Niemca Richarda Freitaga.
1 – tylko raz zdarzyło się, aby dwóch zawodników wygrało ex aequo zawody na Gross-Titlis-Schanze. 11 lutego 1990 roku tej sztuki dokonali Fin Ari-Pekka Nikkola oraz reprezentant Jugosławii, Franci Petek. Podobnie tylko raz zdarzyło się, aby w Engelbergu całe podium zajęli skoczkowie z jednego kraju. 17 grudnia 2010 roku w pierwszej „3” zawodów znaleźli się Austriacy – Thomas Morgenstern, Andreas Kofler i Wolfgang Loitzl.
4 – tylu Polaków stawało na podium konkursów Pucharu Świata w Engelbergu. Byli to Adam Małysz (1-1-3), Kamil Stoch (1-5-2), Jan Ziobro (1-0-1) oraz Piotr Żyła (0-2-0).
8 – dla tylu zawodników zwycięstwa w Engelbergu były pierwszymi (czasami nawet jedynymi) wygranymi w karierze. W tym gronie znaleźli się Klaus Ostwald (NRD), Franci Petek (Jugosławia), Janne Ahonen i Jani Soininen (Finlandia), Stephan Hocke i Karl Geiger (Niemcy), Anders Jacobsen (Norwegia) oraz Jan Ziobro (Polska).
10 – tyle razy konkursy w Engelbergu kończyły się dubletem skoczków z jednego kraju.
Do takiej sytuacji po raz pierwszy doszło 14 stycznia 1996 roku. Zwyciężył wówczas Austriak Andreas Goldberger, a tuż za nim – ze stratą 0,2 pkt. – uplasował się jego rodak Reinhard Schwarzenberger. 21 grudnia 2013 roku w Szwajcarii oglądaliśmy polski dublet. Wygrał Jan Ziobro, a drugi był Kamil Stoch.
58 – tyle konkursów indywidualnych Pucharu Świata odbyło się do tej pory w Engelbergu.
16 lat, 7 miesięcy i 8 dni – w takim wieku swój premierowy konkurs w karierze wygrał w Engelbergu, Janne Ahonen. Miało to miejsce 20 grudnia 1993 roku. Obecnie Fin jest czwartym najmłodszym zawodnikiem, któremu udało się odnieść zwycięstwo w zawodach Pucharu Świata. Łącznie triumfował on na Gross-Titlis-Schanze aż pięciokrotnie, a 12 razy stawał na podium.
Przed najbliższymi konkursami w Engelbergu, klasyfikacji generalnej przewodzi Ryoyu Kobayashi. Japończyk ma na swoim koncie 290 punktów i wyprzedza drugiego Stefana Krafta o 14, a trzeciego Daniela Andre Tande o 17 punktów. Wiadomo, że lider kadry Hideharu Miyahiry wystartuje w Szwajcarii i będzie miał szanse na powiększenie swojej przewagi. Jeśli obrońca Kryształowej Kuli wygra jeden z tegorocznych konkursów, w tabeli wszech czasów Pucharu Świata w Engelbergu, skoczkowie z Kraju Kwitnącej Wiśni mogą wyprzedzić Polaków.
Drużynowa tabela wszech czasów PŚ w Engelbergu | |||||
Lp. | Kraj | I miejsce | II miejsce | III miejsce | Suma |
---|---|---|---|---|---|
1 | Austria | 16 | 19 | 26 | 61 |
2 | Niemcy | 7 | 7 | 2 | 16 |
3 | Finlandia | 7 | 5 | 9 | 21 |
4 | Norwegia | 6 | 4 | 6 | 16 |
5 | Słowenia | 5 | 3 | 1 | 9 |
6 | Szwajcaria | 4 | 6 | 2 | 12 |
7 | Polska | 3 | 8 | 6 | 17 |
8 | Japonia | 3 | 2 | 4 | 9 |
9 | NRD | 3 | 0 | 1 | 4 |
10 | Czechosłowacja (obecnie Czechy) | 2 | 2 | 2 | 6 |
11 | Włochy | 2 | 1 | 0 | 3 |
12 | Jugosławia | 1 | 0 | 1 | 2 |
13 | Stany Zjednoczone | 0 | 1 | 0 | 1 |
W nadchodzących konkursach zabraknie z kolei między innymi Thomasa Aasena Markenga. 19-letni Norweg w zeszły weekend w Klingenthal zerwał więzadła krzyżowe w lewym kolanie, a także uszkodził łąkotkę. Tegoroczny mistrz świata juniorów jest już po operacji, ale jego przerwa w startach może potrwać nawet rok.
W polskiej kadrze nie nastąpiły żadne zmiany – o pucharowe punkty w najbliższy weekend powalczą znowu: Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Maciej Kot, Jakub Wolny, Stefan Hula i Klemens Murańka.
Polska kadra na PŚ w Engelbergu 2019 – najlepsze wyniki w historii | |
Zawodnik | Wynik |
---|---|
STOCH Kamil | 1. miejsce (2013/14) |
ŻYŁA Piotr | 2. miejsce (2018/19) |
KUBACKI Dawid | 5. miejsce (2018/19) |
HULA Stefan | 7. miejsce (2010/11) |
MURAŃKA Klemens | 7. miejsce (2013/14) |
KOT Maciej | 12. miejsce (2016/17) |
WOLNY Jakub | 22. miejsce (2018/19) |
Program PŚ w Engelbergu (HS140):
Piątek, 20.12.2019
10:30 - Odprawa techniczna
16:00 - Oficjalny trening
18:00 - Kwalifikacje
Sobota, 21.12.2019
15:00 - Seria próbna
16:00 - Pierwsza seria konkursowa
Niedziela, 22.12.2019
13:30 - Kwalifikacje
15:00 - Pierwsza seria konkursowa
-
MarcinBB redaktor
Polska a Japonia
No i wygrał Kobayashi jeden z konkursów ale Japonia Polski nie wyprzedziła, bo wygrał też Stoch :-) Za to Polska wyprzedziła Szwajcarię - gospodarzy, było-nie było. A Kamil w tabelce indywidualnej wyprzedził Peterkę, wskakując z 14. na 6. miejsce.
-
Wojciechowski profesor
Absolutny debiut Hafelego w 2003 to trochę od podejścia zależy, warto dodać przy okazji. To był jego debiut w konkursie głównym PŚ, ale w kwalifikacjach już wcześniej odpadał.
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się