Koudelka o 68. TCS i sukcesie duetu Doležal-Kubacki: Czapki z głów
- 2020-01-10 10:37
W trakcie pierwszego periodu sezonu 2019/20 Roman Koudelka tylko raz - w Engelbergu - zdobył punkty Pucharu Świata. Podczas 68. Turnieju Czterech Skoczni Czech zdołał jednak odnaleźć klucz do solidnych skoków, co zaowocowało 17. miejscem w klasyfikacji generalnej niemiecko-austriackiego cyklu. Podopieczny Davida Jirouteka nie krył zadowolenia z takiego obrotu spraw.
- Jestem szczęśliwy. Oczywiście, względem poprzedniego roku zaliczyłem spadek aż o 12. pozycji, aczkolwiek, gdy weźmiemy pod uwagę pierwsze tygodnie trwającej zimy, wówczas mogę powiedzieć, że dobrze się spisałem - stwierdził mistrz świata juniorów z 2007 roku.
Koudelka uplasował się w drugiej „10” prestiżowego cyklu w dużej mierze za sprawą świetnego występu w Garmisch-Partenkirchen, gdzie był 8. Co sprawiło, że noworoczny konkurs był tak udany dla skoczka z Turnova? - Große Olympiaschanze to mój ulubiony obiekt. Niezależnie od formy, jaką prezentuje w danym momencie, zawsze wierzę, że uda mi się osiągnąć tu dobry rezultat - zdradził sam zainteresowany.
Choć TCS umożliwił Koudelce przebudzenie i powrót do regularnego punktowania, nie obyło się bez mankamentów. Jak się okazuje, pięciokrotny triumfator zawodów najwyższej rangi zmagał się z niskimi prędkościami najazdowymi. - W tym aspekcie mam ogromny problem. Niekiedy różnica między mną a rywalami wynosi 2,5 km/h, co w przełożeniu na odległość daje nawet 4-5 metrów. Rezerwy są, teraz trzeba należycie popracować i jak najszybciej z nich skorzystać - opisał sytuację "Električka”.
30-latek nie omieszkał wypowiedzieć się również na temat sukcesu Dawida Kubackiego. Niemałe znaczenie miał fakt, że jego współautorem jest rodak Koudelki – Michal Doležal. - Jesteśmy blisko Polaków między innymi dlatego, że pieczę nad nimi sprawuje trener Doležal. Czapki z głów przed nim i Dawidem za to, czego dokonali - przyznał z uznaniem trzykrotny uczestnik Igrzysk Olimpijskich.
6. zawodnik ostatnich mistrzostw świata w lotach w Harrachovie uchylił także rąbka tajemnicy, dotyczących emocji, które towarzyszyły w Bischofshofen pryncypałowi skoczków z naszego kraju. - Widziałem, jak bardzo Michal był zdenerwowany po pierwszej serii. W tamtej chwili na pewno nie chciałem być w jego skórze - skwitował 29. skoczek Pucharu Świata.
Czescy kibicie mieli jednak znacznie mniej powodów do radości aniżeli polscy. Wyjąwszy postawę ich lidera wyciąganie innych pozytów było niczym szukanie igły w stogu siana. 49. miejsce Viktora Polaska oraz 56. Filip Sakali nie zadowoliłby bowiem nawet najmniej wymagających sympatyków. W czym według Koudelki tkwi problem skoków za naszą południowo-zachodnią granicą? - W Polskim Związku Narciarskim też nie zawsze było idealnie. Były czasy, kiedy nie mieli tylu skoczków, reprezentujący tak wysoki poziom. Wszakże wraz z pojawianiem się Adama Małysza przyszły też jakże potrzebne inwestycje. Tego w tej chwili brakuje w Czechach. Jeśli przyjdą dobre wyniki, warunki ulegną poprawie.
Teraz Koudelkę i jego kolegów czeka wyprawa do Val di Fiemme. Wyjątkowo, w związku z problemami technicznymi, areną zmagań nie będzie duża, a normalna skocznia. Mimo iż reprezentant klubu LSK Lomnice nad Popelkou uchodzi za specjalistą od tego typu obiektów, na próżno szukać w jego postawie hurraoptymizmu. - Nie zwracam na to uwagi. Nie ma to dla mnie znaczenia, gdzie będziemy skakać. Wszyscy są bardzo mocni, a rywalizacja jest taka sama przez cały czas. Najważniejsze, aby zdobywać punkty w każdym kolejnym konkursie - zakończył urodzony w 1989 roku sportowiec.
-
Homeomorfismus doświadczony
@Cinu
Ale za to Polacy niezwykle mocno skoczyli do góry... Pytanie, na jak długo...
-
Adam90 profesor
No Czesi doceniają :)
-
Cinu profesor
Widać jak łatwo kraje w skokach wpadają w głębokie kryzysy. Wystarczy chwila słabszych wyników i od razu wpływa mniej pieniędzy ze związku, jest mniej sponsorów. A to sprawia, że wyniki są jeszcze gorsze i mamy samo-nakręcające się koło, z którego bardzo ciężko jest wyjść. Nie wiem ile winy jest w tym FIS-u ale prawda jest taka, że za kadencji Hofera skoki stoczyły się w Szwecji, Francji, Włoszech, Finlandii, Korei czy Słowacji i widać, że powoli choroba bierze też Czechów.
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się