Koudelka martwi się o przyszłość czeskich skoków: Co będzie, gdy skończę?
- 2020-02-25 16:12
Roman Koudelka
fot. Tadeusz Mieczyński
Po nieudanym początku sezonu, ostatnie tygodnie przyniosły dużą poprawę w rezultatach osiąganych przez Romana Koudelka. 30-latek ma na swoim koncie 219 punktów, co daje mu 24. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata 2019/20. Niestety, za liderem reprezentacji nie widać jego następców, o czym mówi sam zainteresowany.
Roman Koudelka- To smutny temat. W tej chwili jest pięciu czeskich skoczków, którzy są w stanie skakać w Pucharze Świata. Wierzę, że Viktor Polasek zdoła mnie zastąpić, są też Filip Sakala, Vojtech Stursa i Cestmir Kozisek. Trochę przeraża mnie to, co stanie się, gdy skończę karierę - zastanawia się Koudelka w rozmowie z irozhlas.cz.
Wspomniany Polasek, mający w swoim dorobku tytuł mistrza świata juniorów z 2017 roku, nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Tej zimy zgromadził tylko 15 punktów w 18 występach, wskakując do czołowej "30" zaledwie trzykrotnie. Taka różnica to przepaść między Koudelką a jego rodakami. - Nigdy nie chciałem równać się tylko z czeskimi skoczkami. Moim celem zawsze była rywalizacja z najlepszymi na świecie. Priorytetem jest Puchar Świata, nie kolejność w Czechach - kontynnuje trzykrotny olimpijczyk.
- Kiedy byłem nastolatkiem, również przeżywałem kryzysy formy. Nigdy nie myślałem jednak o porzuceniu skoków, ponieważ słabsze chwili mnie wzmocniły. Za każdym razem starałem się wrócić do dobrej dyspozycji i pojechać na Puchar Świata. Być może aktualnemu pokoleniu brakuje tego zacięcia - rozważa Koudelka, który w przeszłości wygrał pięć konkursów rangi Puchar Świata. Po raz ostatni udało mu się to w marcu 2016 roku w Wiśle-Malince. Było to też ostatnie z jego dotychczasowych jedenastu podiów.
Lider czeskiej kadry narodowej wskazuje na różnice w podejściu do sportu, porównując siebie do potencjalnych następców. - Jestem zwolennikiem austriackiej szkoły. Szczególnie wiosną dużo trenuję na siłowni. Doświadczam największych tortur, gdy inni myślą, że mam wolne po zakończonym sezonie zimowym. Młodzi ludzie trenują w inny sposób. Nie ćwiczę z nimi, więc trudno mi powiedzieć, czy dają z siebie maksimum. Wierzę, że moi koledzy z reprezentacji trenują na 100%, ale trudno powiedzieć mi, jak wygląda to w juniorskiej kadrze.
Mimo niewielkiej wiary w pokolenie dzisiejszych nastolatków, Koudelka widzi światełko w tunelu. - W Lomnicach nad Popelkou często widuję dzieci, które pod okiem trenerów robią wszystko, co w ich mocy. Liczę na to, że kolejna generacja sprawi, że czeskie skoki nie popadną w zapomnienie.
W połowie sezonu - tuż po zmaganicah na Trampolino Giuseppe dal Ben w Predazzo - najważniejsze osoby w czeskich skokach podjęły decyzję o zakończeniu współpracy z trenerem Davidem Jiroutkiem, którego na stanowisko głównego szkoleniowca zastąpił 33-letni Antonin Hajek, do dziś będący rekordzistą naszych południowych sąsiadów w długości lotu na nartach.
-
Tomek88 profesor
Mam nadzieje,że Koudelka nie skończy jeszcze kariery po tym sezonie. Jeżeli tak się stanie to Czesi mogą stać się statystami z prawdziwego zdarzenia. W ich skokach już jest źle ale narazie mają jeszcze 1 skoczka ze światowej czołówki jakim jest Koudelka.
-
nicoz weteran
FIS
To FIS powinien się martwić, że skoki upadają w krajach, które mają kilka dobrych skoczni i miały znanych skoczków. Proponuję likwidację mini turniejów, kosztem dofinansowania turnieju Czterech Skoczni i zmiany w postaci organizowania ich na przemian w różnych lokalizacjach np: w Polsce i Czechach, w Szwajcarii i Włoszech, w Norwegii i Finlandii, w Niemczech i Austrii. Turniej czterech skoczni niech będzie tylko jeden w cyklu.
-
konrad95 doświadczony
Jeszcze kilka lat temu mieli 3 ciekawie zapowiadających się zawodników w rocznikach 95-97 (Stursa, Vancura i Polasek).
Vancura już nie skacze, Stursa jest za słaby na punktowanie w PŚ a Polasek zbiera czasami jakąś drobnicę.
Jest jeszcze Sakala, ale okazyjnie zdobywane drobne punkty w PŚ to prawdopodobnie maksimum w jego przypadku.
W młodszych rocznikach jest jeszcze gorzej. Może i wyniki w wieku juniorskim nie muszą przekreślać drogi do dobrych wyników jako senior, ale Czescy juniorzy nie punktują nawet w trzeciej lidze. Z takiego poziomu ciężko osiągnąć dobre wyniki rywalizując z krajami mającymi wyższy budżet niż Czesi (co akurat nie jest trudne). -
kibicsportu profesor
@semion
Czasy się zmieniły i teraz widać, że ciężej jest młodym od razu wygrywać.
-
butczan1 weteran
@semion
U nas tak szybko to nie idzie. Stoch wygrał pierwszy konkurs PŚ w wieku 23 lat. Żyła miał 26 lat. Kubacki 28. Niżnik, Pilch, Juroszek jeśli będą w formie to będą jeździć na PŚ ale na ich wybuch talentu trzeba jeszcze poczekać. Mam nadzieje, że się doczekamy. Ich wyniki juniorskie nie mają znaczenia. Bo z tymi różnie bywa.
-
Sweet weteran
Dawaj Roman moc na Pekin.
-
Domin10 weteran
@Toyminator
Koziszek to taki nasz Stękała. Taki niezbyt dobry zawodnik, któremu akurat loty idą znacznie lepiej niż skocznie duze/normalne
-
Baleleherburudzczyzakorosciejablonpiecza stały bywalec
Uwielbiam Romana, i bedzie mi smutno kiedy odejdzie:(
-
semion weteran
@alo Co Wy z tym chowaniem Niżników i innych pod kloszem?
Niżnik ma 18 lat. W jego wieku Morgi, Schlieri wygrywali seryjnie konkursy!
-
Oczy Aignera profesor
Możliwy koniec kariery
Obawiam się, że po tym sezonie karierę może zakończyć Čestmir Kožišek. On ma już niemal 29 lat, a ponadto najlepszy czas jest już za nim (2013-2014). Jeżeli jednak nadal czerpie radość ze skakania, to nikt mu nie zabroni dalej uprawiać tego sportu.
-
Toyminator profesor
@alo -
2020/2021 jeszcze nie. Będzie pewnie słabiej niż w tym,ale jeszcze spoko. Potem to zależy od tego, Czy młodsi od Kubackiego ,Kota ,Żyły i Stocha odpalą. Ogólnie jeśli nie odpalą,to taki słaby sezon chyba po igrzyskach się trafi. Jeszcze te dwa następne sezony, nie będą tragiczne.
-
ZXCVBNM_9999 profesor
@alo
Ja Stękały nie skreślam, daję mu jak najbardziej szansę. Życie skoczka w Polsce zaczyna się po 25-tce najwyraźniej.
-
ZXCVBNM_9999 profesor
@Toyminator
Polacy wtedy pożrą trenera. Bo o ile na zaplecze tak się nie patrzy, tak niech tylko zacznie się sypać to trener nie będzie miał życia w naszym kraju.
-
alo profesor
@Toyminator
W latach 2021-2023 na pewno zdazy się sezon słaby. Być może z takimi skoczkami jak Stoch i Kubacki jeszcze z sezon pociągniemy. Żyła myślę że niestety straci formę po tym sezonie. Licze że Wolny w końcu będzie w stanie skakać na top10. Czas najwyższy. Młodziutki nie jest żeby chuchac i dmuchac na niego i wmawiać jemu i wszystkim dookoła że ma czas. W jego wieku Stoch wygrywal konkursy. Oby Kot sie podbudowal bo na pewno stac go na duze wyczyny w skokach. Hula najpewniej skonczy skakac w przeciagu dwoch lat,chyba ze na tyle poprawi dyspozycję ze bedzie chcial pociągnąć jeszcze igrzyska. W ogole igrzyska w Pekinie będą dla nas swego rodzaju pocałunkiem śmierci bo moze sie okazac ze lawinowo pokonczą kariery nasi czolowi skoczkowie tj. Hula,Stoch i Żyła. Zniszczoł i Muranka pewnie dojdą do kadry A za dwa lata. Stękale daje najmniejsze szanse na rozwiniecie kariery. Pasuje zeby Wąsek i Pilch regularnie startowali w PŚ (o ile będą w miarę przyzwoitej formie). Niznik to melodia przyszłości. Na razie Kontynental to jego cel.
-
Prekursor Skoczni bywalec
Koudelka całkiem mądrze się wypowiada, skoki w Czechach czekają jednak lata niedostatku.
Może za pare lat jakiś czech znów wskoczy na pudło PŚ -
Toyminator profesor
@alo -
Będzie co będzie. Jednego lepszego zawsze będziemy mieli, plus dwóch dobrych. Najczarniejszy scenariusz to tylko jeden na topkę, reszta bida. Ale jeden słaby Kruczkowy sezon,i tak będzie. Nie wiem kiedy, ale będzie. Może za 2-3 lata.
-
Toyminator profesor
-
Jak co? Jest jeszcze ten Kozisek, który czuje się lepiej na lotach, bo kiedyś tam zajął dobre miejsce ;D
-
-
alo profesor
Rok 2021 i artykuł skijumping
Kamil Stoch martwi się o przyszłość polskich skoków- "Co będzie jak skończę?"
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się