Przełomowy sezon szwedzkiej skoczkini

  • 2020-03-27 21:35

Minionej zimy Szwecja doczekała się pierwszych od blisko dziesięciu lat punktów swojego reprezentanta w zimowych zawodach najwyższej rangi. Skandynawski kraj, za sprawą występów Astrid Norstedt, został przy okazji 20. państwem, które sięgnęło po punkty kobiecego Pucharu Świata w skokach narciarskich.

Astrid NorstedtAstrid Norstedt
fot. Tadeusz Mieczyński

Ostatnim Szwedem, który zdołał awansować do czołowej "30" męskich zawodów rangi Pucharu Świata był Fredrik Balkaasen. Przedstawiciel klubu Holmens IF dokonał tego 9 stycznia 2011 roku - mając niespełna 22 lata - przy okazji lotów narciarskich na Certaku w Harrachovie, kiedy próby mierzące 172,5 oraz 126 metrów dały mu jedyny punkt w karierze. Latem 2012 roku Balkaasen ogłosił koniec kariery, a jego ojczyzna na lata stała się czerwoną latarnią światowych skoków.

Światełkiem w tunelu okazała się odmłodzona kobieca kadra narodowa, która latem 2016 roku zaczęła zbierać cenne doświadczenie na arenie międzynarodowej. W grupie czterech nastoletnich skoczkiń, w tamtym okresie debiutujących w Letnim Pucharze Kontynentalnym, znajdowała się m.in. Astrid Moberg.

Uczestniczka ubiegłorocznych mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym, która od sezonu 2019/20 występuje pod nazwiskiem swojego ojca - Norstedt, punkty uprawniające do mierzenia się ze światową elitą wywalczyła we wrześniu 2017 roku w Trondheim. Dwa lata później stawiła się na starcie marnie obsadzonych zmagań z cyklu Letniego Grand Prix w Courchevel, gdzie 29. miejsce - ostatnie tego dnia - dało jej dożywotnie prawo startu w Pucharze Świata.

Wyjąwszy powyższy fakt, okres od listopada 2018 do lutego 2020 był dla niej passą niepowodzeń na najwyższym szczeblu rywalizacji. Norstedt w tym czasie podjęła dziewiętnaście prób awansu do zawodów Pucharu Świata, jednak każda z nich kończyła się fiaskiem. Skandynawka zadebiutowała w tym cyklu 10 lutego 2019 roku w Ljubnie, gdzie z powodu zbyt silnego wiatru do skutku nie doszły kwalifikacje. Szwedka zajęła wówczas przedostatnie, 55. miejsce.

Przełomem okazała się wyprawa na tegoroczną edycję Raw Air. Sportsmenka pochodząca z miejscowości Oernskoeldsvik wskoczyła do czołowej "30" obu konkursów w Lillehammer, zajmując kolejno 29. i 30. miejsce. Kilka dni wcześniej przyzwoicie spisała się w Oberwiesenthal, gdzie trzeci w karierze występ na młodzieżowych mistrzostwach świata przyniósł jej 22. pozycję. W dwóch poprzednich edycjach, w których brała udział, nie była w stanie dostać się do rundy finałowej.

- Czerpałam dużo frajdy, to dla mnie bardzo ważny moment. To mój drugi sezon w Pucharze Świata i wreszcie udało mi się zdobyć punkty - mówiła uradowana 18-latka w rozmowie z SVT Sport.

Szwedka nie ukrywa zaskoczenia sytuacją, że niespełna 100-metrowy skok na dużej skoczni w Lillehammer dał jej historyczny awans do czołowej "30" - Pakowałam już swoje rzeczy... <śmiech>. Szybko musiałam zmienić plany.

- W ostatnim czasie zrobiłam duże postępy. Częściej startuję w zawodach, dzięki czemu mam więcej skoków oddanych na śniegu. Punkty dodadzą mi więcej pewności siebie - uważa Skandynawka.


Dominik Formela, źródło: svt.se
oglądalność: (8423) komentarze: (25)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Bernat__Sola profesor
    @kuba923

    Francja to raczej na pewno, u kobiet cztery punktujące, u mężczyzn zero.

  • Bernat__Sola profesor
    @INOFUN99

    Nawiązując trochę do ostatniego felietonu Samozwańczego, Erikson na MŚJ w Sollefteå (Solleftei?) wyprzedził Ito, Stocha i Freunda.

  • Bernat__Sola profesor
    @Tomek88

    Był też Staffan Tällberg, 7 podiów w PŚ i jego brat Per-Inge, któremu także udało się raz być na pudle. Przed wojną skakał też Sven Eriksson (później zmienił nazwisko na Selånger), który zdobył srebro olimpijskie i trzykrotnie brąz MŚ. Po jednym medalu dużej imprezy mają również Karl Holmström, Tore Edman, Bertil Carlsson, Thure Lindgren, Bror Östman i Kjell Sjöberg.

  • Bernat__Sola profesor
    @JeremiahJade

    Na treningach w Raw Air plasowała się zazwyczaj pod koniec stawki (był jeden wyskok na 20. miejsce w prologu), chyba ją z kimś pomyliłeś.

  • Bernat__Sola profesor
    @JeremiahJade

    Xinyue Chang to była tylko raz w top 10, choć faktycznie dziwne rzeczy się z nią dzieją od Igrzysk w Pjongczangu, najpierw nie dokończyła tamtego sezonu PŚ, potem dwa razy w top 15 na LGP we Frenstacie i brak występów w sezonie zimowym (DNS w Rasnovie mimo zgłoszenia), następnie słabiutkie skoki na letnim FC w Ljubnie i znów nie skakała zimą.

  • kuba923 stały bywalec
    @INOFUN99

    Do tych krajów można chyba też zaliczyć Chiny, Włochy, Rosję, być może Francję a w przeszłości także USA i Kanada

  • borek99 doświadczony
    @Szymon44

    Nie tyle "nie został wystawiony" co sam zrezygnował - w treningach wziął udział, bo związek u niego to wyprosił, ale sam zainteresowany widząc jak odstaje od stawki po skokach treningowych stwierdził, że to nie ma sensu i w konkursach skakać nie chciał...

  • W Punkt doświadczony
    nie przesadzajmy

    Do przełomu to jeszcze tyle co stąd na Marsa.
    Ale faktycznie. Może to dać pozytywny impuls.

  • Domin10 weteran
    @INOFUN99

    Jeden z niewielu?
    Część krajów ma lepsze meskie skoki część kobiece a część porownywalnie

  • Oczy Aignera profesor
    @INOFUN99 Bogdan Chruścicki

    "Erikson za dużo ma spraw na głowie, bo interesuje się nie tylko skokami, aby chyba odnosić sukcesy. Dobre sterowanie w powietrzu. Ho, ho, ho, i mamy drugi, tak jak mówiłem. Drugi Szwed skacze ponad 200 metrów."

  • Szymon44 stały bywalec

    A na MŚ w Falun 2015 Erikson skakał również na treningach, lecz nie został wystawiony na listy startowe kwalifikacji.

  • Kolos profesor

    Przełomowy jak przełomowy. Trzeba nie zapominać jak bardzo mizerną (ilościowo) obsadę miały te zawody.

    Tak więc Szwedka w drodze po punkty PŚ poknała raptem 5 czy 6 skoczkiń.

    Zawsze to jakieś osiągnięcie ale czy przełom?

    No ale zawsze dobrze, że Szwedzkie skoki wracają do jakiego takiego istnienia choćby i w wersji dla kobiet.

  • INOFUN99 profesor

    Zmarnowanie talentu Eriksona przez nieudolne metody treningowe też jest jedną z przyczyn upadku szwedzkich skoków. Potencjał miał spory, stać go było na indywidualne medale. Mógł przykładowo zostać medalistą mistrzostw świata na skoczni normalnej, bo miał potężne odbicie. Sporo tracił przez bardzo pokraczną technikę lotu. Dlaczego mówię o medalach, dlatego, że dzięki poważnemu sukcesowi Johana, skoki szwedzkie stałyby się bardziej medialne. Zainteresowanie tą dyscypliną by wzrosło w tym kraju. Co prawda jesteśmy w innej sytuacji niż Szwedzi, ale musimy dla dobra naszych skoków nie marnować talentów, jakie mamy. Dla Szwedów, Norstedt jest ostatnią nadzieją na przetrwanie skoków narciarskich w Szwecji.

  • Tomek88 profesor
    @INOFUN99

    Tak Erikson to był wielki talent ale rzeczywiście przez metody treningowe nie pokazał swojego potencjału. Dobrze,że mi o nim przypomniałeś :).

  • INOFUN99 profesor
    @Tomek88

    Nie zapominajmy o Johanie Eriksonie, który był wielkim talentem, ale przez nieodpowiednie metody treningowe nie pokazał swoich możliwości w PŚ.

  • INOFUN99 profesor

    Szwecja, czyli jeden z niewielu krajów, gdzie skoki kobiet stoją na wyższym poziomie niż skoki mężczyzn. Występy Norstedt dają nadzieję na to, że ta dyscyplina sportowa nie wyginie w tym kraju. W kraju, który ma za sobą niemałe tradycje w skokach narciarskich. Niewątpliwie Szwecja może bardziej polegać na skokach kobiet niż mężczyzn. Jeśli chodzi o te drugie skoki to jedynym plusem jest to, że wystawiają na mistrzostwach świata juniorów zawodników, w tym roku był jeden.

  • Tomek88 profesor

    Może dzięki niej coś ruszy w szwedzkich skokach chociaż u kobiet. U mężczyzn szwedzkie skoki właściwie przestały istnieć. A przecież w przeszłości Szwedzi mieli niezłych skoczków. Oczywiście najlepszy szwedzki skoczek w historii to Jan Böklov - zdobywca Pucharu Świata w sezonie 88/89. Ale byli też całkiem nieźli Mikael Martinsson i Kristoffer Jafs. To było wiele lat temu. Ostatnimi Szwedami,którzy startowali w zawodach najwyższej rangi byli Nordin i Inngjerdingen ale było to w 2015 r. czyli już 5 lat temu.

    Od tego czasu męskie skoki w Szwecji praktycznie przestały istnieć. Ostatnio w Pucharze Kontynentalnym Szwed startował w sezonie 16/17 (Inngjerdingen). Od 2 sezonów Szwedzi nie startują nawet w Fis Cup.

  • pi0ter bywalec
    @Nowyskoczek5

    Obydwaj w Oslo '15

  • Nowyskoczek5 profesor
    @kuba923

    Ja tak samo . Ostatnio Swedberg wystąpił w MSJ no ale jego skoki pozostawie bez komentarza .

    Ostatnim szwedem który wystąpił w PŚ jest Nordin albo Inngjerdingen .

  • wiatrhula111 weteran
    @kuba923

    Odżycie męskiej kadry jest po prostu nierealne w tym przypadku, a co najmniej nie w tej dekadzie, dobrze że Szwedzi walczą chociaż o skoki kobiet (co w przyszłości może też pomóc mężczyznom)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl