Svenja Wuerth stawia na kombinację norweską

  • 2020-05-22 22:40

Prężnie rozwijająca się kombinacja norweska kobiet zyskała duże nazwisko. Svenja Wuerth, mająca w swoim dorobku medal mistrzostw świata w skokach, od sezonu 2020/21 będzie członkinią niemieckiej kadry narodowej dwuboistek.

- Życie polega na stawianiu czoła nowym wyzwaniom. Część osób mogła się tego domyślić na bazie moich ostatnich aktywności, ale dla wielu będzie to niespodzianka. Jak mówi przysłowie, wyzwania są szansą. Nie mogę się doczekać nowego programu treningowego i nadchodzącego sezonu, który z pewnością przyniesie sporo egzaminów oraz możliwości. Czekam z niecierpliwością! - napisała 26-letnia sportsmenka uczęszczająca do bawarskiej szkoły policyjnej, która w lutym stanęła na starcie zawodów rangi Pucharu Kontynentalnego w kombinacji norweskiej pań. Wuerth pewnie wygrała serię skoków w Eisenerz, jednak nie dokończyła biegu na 5 km, przez co nie została sklasyfikowana.

- Typowy błąd początkującego. Zbyt szybko rzuciłam się do ucieczki. Nie mam problemu z bieganiem na nartach na takim dystansie, ale po raz ostatni robiłam to dziesięć lat temu - mówi o tym epizodzie na łamach stimme.de. Start w Austrii miał miejsce dzień po zajęciu czwartego miejsca w konkursie drużynowym skoczkiń w Ljubnie. Wiosną Wuerth zintensyfikowała zajęcia wytrzymałościowe, przejeżdżając w kwietniu około 700 km na rowerze. - Zawsze miałam kombinację w sercu, ale brakowało pola do jej uprawiania. Gdyby były takie możliwości, na pewno bym jej nie porzuciła. W ostatnich latach kombinacja pań bardzo się jednak rozwinęła - dodaje w rozmowie z schwarzwaelder-bote.de.

Dlaczego doświadczona skoczkini zdecydowała się na powrót do specjalizacji trenowanej w latach 2001-2008, nim skupiła się wyłącznie na skokach? Niemka argumentuje ten krok zapowiedziami wsparcia ze strony rodzimej federacji, a także najbliższymi mistrzostwami świata w narciarstwie klasycznym, które w 2021 roku zorganizuje Oberstdorf. W programie tej imprezy znalazły się zawody kombinatorek norweskich, które zadebiutują na światowym czempionacie. W planach nie ma jednak podwójnego startu - zarówno w konkursie skoczkiń, jak i dwuboistek.

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

„Life is all about facing new challenges“❗️ Für manch einen war es spätestens nach meinem kleinen Ausflug zur Nordischen Kombination im Februar vielleicht absehbar, für andere wiederum kommt diese Nachricht doch eher überraschend. Aber wie sagt man so schön, Herausforderungen sind Möglichkeiten. Ich bin gespannt auf neue Trainingsinhalte und eine neue Saison, die sicherlich auch sehr viele dieser Herausforderungen und Möglichkeiten mit sich bringen wird und freu mich drauf! @fisnordiccombined 👋🏻 #hello #newseason #newsport #newadventure #nordiccombined #change #challengeaccepted #nocogirls #nokosven #excited #roadtooberstdorf2021 #herausforderung #würthschon #aufneuenwegen #kleinersvenaufneuerweltreise #bundespolizeiathleten #sanctbernhardsport @wuerth_germany 📸: @rominaeggert

Post udostępniony przez Svenja Wuerth (@svenja_wuerth)

Wuerth zapowiada, że wyciągnęła wnioski z lutowej porażki w Styrii, a teraz jest gotowa do wytężonej w pracy w sześcioosobowej kadrze narodowej kombinatorek, w której będzie jedyną seniorką. Oprócz niej do zespołu trafiły również Maria Gerboth (2002), Emilia Goerlich (2003), Cindy Haasch (2004), Sophia Maurus (2001) oraz Jenny Nowak (2001). Ostatnia z tego grona stawała już na podium zawodów Letniego Grand Prix oraz Pucharu Kontynentalnego. Od sezonu 2020/21 Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) będzie organizować Puchar Świata kombinatorek norweskich, który ma rozpocząć się 4 grudnia w Lillehammer. W planie są też przystanki w Otepaeae i Schonach. W międzyczasie nadal odbywać będą się zawody drugoligowe. Terminarz dwuboistek na najbliższą zimę znajduje się >>>TUTAJ<<<.

Członkini klubu z Baiersbronn od lat miała pewne miejsce w reprezentacji niemieckich skoczkiń. Jej największym sukcesem na imprezach rangi mistrzowskiej jest złoto zdobyte w 2017 roku w Lahti, kiedy nasi zachodni sąsiedzi nie mieli sobie równych w rywalizacji drużyn mieszanych. W tym samym roku jedyny raz w karierze stanęła na podium zawodów rangi Pucharu Świata, wywalczając 3. lokatę w Ljubnie. Sportowa droga Wuerth to również seria poważnych kontuzji. W styczniu 2014 roku doznała złamania szóstego kręgi szyjnego, natomiast w grudniu 2017 roku zerwała więzadła krzyżowe w lewym kolanie. W obu przypadkach były to urazy pozbawiające ją debiutu olimpijskiego - kolejno w Soczi oraz Pjongczangu. Minionej zimy - ostatniej w roli skoczkini narciarskiej należącej do kadry narodowej Niemiec - Wuerth zgromadziła 115 punktów, co dało jej 24. miejsce na koniec przedwcześnie przerwanego Pucharu Świata 2019/20.

Niewykluczone, że Niemka podczas mistrzostw świata zmierzy się z jedną ze swoich niedawnych rywalek z Pucharu Świata skoczkiń. Mowa o Tarze Geraghty-Moats, która w sezonie 2020/21 należeć będzie do kadry narodowej USA dwuboistek. Rówieśniczka Wuerth z powodzeniem radzi sobie na skoczniach i trasach biegowych, czego dowodem jest dominacja w Pucharze Kontynentalnym kombinatorek, gdzie Amerykanka wygrała większość konkursów przeprowadzonych w sezonach 2018/19 i 2019/20. Zawodniczka urodzona w stanie New Hampshire wygrała też Letnie Grand Prix kobiet w kombinacji w 2018 roku. Przed rokiem była druga, pechowo przegrywając ze Stiefaniją Nadymową - mimo wygrania trzech z czterech zawodów.


Dominik Formela, źródło: stimme.de + schwarzwaelder-bote.de + instagram.com/svenja_wuerth
oglądalność: (4381) komentarze: (2)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dawid19 początkujący
    @Kolos

    Trzeba jeszcze kilku lat żeby kombinacja norweska kobiet wkroczyła na chociaż przyzwoity poziom.

  • Kolos profesor

    "Prężnie rozwijająca się kombinacja norweska kobiet" - to zdecydowanie przesadne określenie. Rozwój kobiecej kombinacji norweskiej w zasadzie wymuszony na FIS przez MKOL idzie w sumie dość opornie.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl