Słoweńcy zrezygnowali z treningów w Polsce. "Nie chcieliśmy ryzykować wyjazdem do Zakopanego"

  • 2020-10-29 14:35

Reprezentacja dowodzona przez trenera Gorazda Bertoncelja ma za sobą pierwsze próby na torach lodowych. Słoweńcy pod koniec października mieli trenować w Polsce, jednak sytuacja epidemiologiczna w Europie zmusiła ich do zmiany planów i zaostrzenia środków bezpieczeństwa.

Gorazd BertonceljGorazd Bertoncelj
fot. Tadeusz Mieczyński

- Obecnie mamy do dyspozycji Bloudkovą Velikankę w Planicy. W przyszłym tygodniu czekają nas zajęcia w Kranju, więc nie widzę potrzeby trenowania poza granicami kraju - mówi trener Gorazd Bertoncelj, dla którego sezon 2020/21 będzie trzecim w roli głównego szkoleniowca Słoweńców.

Pierwotnie wicemistrzowie świata w lotach narciarskich mieli udać się w tym okresie do Polski, aby zaliczyć zgrupowanie na torach lodowych na Wielkiej Krokwi. - Żałowaliśmy, bo mieliśmy już nawet rezerwację, ale widzimy sytuację w Europie. Nie chcieliśmy ryzykować wyjazdem do Zakopanego. Myślę, że bańka stworzona przez nas w Planicy to lepsza decyzja - uważa 44-latek cytowany przez sloski.si.

Obóz w Planicy rozpoczął się w poniedziałek i potrwa do piątku. W regionie Kranjskiej Gory trenują nie tylko podopieczni Bertoncelja, ale także członkowie kadry B oraz młodzieżowej. - Zdecydowaliśmy się na pierwszy w tym roku wspólny trening trzech zespołów. Warto mieć porównanie. Odczucia na lodzie zawsze są trochę inne, ale najważniejsze jest podnoszenie jakości skoków. W tym tygodniu testujemy też rozwiązania sprzętowe pod kątem zimy - zdradza szkoleniowiec. 

Zobacz też: Trener Słoweńców: "Wszystko wskazuje na to, że sezon będzie przebiegał zgodnie z planem"

Bertoncelj odniósł się też do sprawy Domena Prevca, który we wrześniu pauzował z powodu kontuzji ręki. - Brakowało mu skoków, więc trenował na 100-metrowym obiekcie. Wykonał naprawdę dużo prób. Efekt jest taki, że obecnie jest w dużo lepszej formie niż latem. Powoli się przebudza - dostrzega trener.

Słoweńcy podczas pucharowej inauguracji w Wiśle będą mogli wystawić aż siedmiu zawodników. - Mamy duży wybór, ale decyzję o składzie podejmiemy nieco później. W tym momencie trudno byłoby wytypować zespół na premierę Pucharu Świata - dodaje szef tamtejszej kadry narodowej.

Zobacz też: Domen Prevc złamał rękę


Dominik Formela, źródło: sloski.si
oglądalność: (4669) komentarze: (7)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • dejw profesor
    @Kolos

    Piotruś, jeśli ty zamierzasz robić komukolwiek wykłady z logiki, to przede wszystkim zacznij od samego siebie. I to od wieeelu wykładów.

  • Lataj profesor

    Swojego kraju nie mieli? Każdy kraj, który się liczy w tym niszowym sporcie, powinien gdzieś mieć zainstalowane tory lodowe.

  • Kolos profesor
    @mmm

    Wszędzie jest niebezpiecznie. Chociaż z filozoficznego punktu widzenia - skoro poziom niebezpieczeństwa jest wszędzie taki sam (czy zbliżony) no to wszędzie jest równie bezpiecznie. Zaten na gruncie logiki masz rację.

  • mmm doświadczony
    @Kolos

    Wszędzie jest bezpiecznie.

  • Profesor Bywalec początkujący
    @Kolos

    Treningi są guano warte w tej dysyplinie i można odbębnić gdziekolwiek, a zawody to zawody. Zresztą zobaczymy, bo zawody w Wiśle nawet jak się odbedą mogą być komedią i początkiem końca tego sezonu.

  • Kolos profesor

    Chociaż w sumie Słowenii ani nie jest bardziej ani mniej bezpiecznie niż w Polsce. Więc na jedno wychodzi.

  • Kolos profesor

    Nie chcą ryzykować na treningi, a na zawody przyjadą?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl