Gregor Schlierenzauer: Poukładałem sobie wszystko w głowie 

  • 2020-11-06 18:30

Gregor Schlierenzauer rozpocznie tej zimy swój 16. sezon w Pucharze Świata. Ostatni raz triumfował w indywidualnych zmaganiach najwyższej rangi niemal 6 lat temu. Latem został mistrzem Austrii na skoczni normalnej. 30-latek wierzy, że ciężka praca i doświadczenie pozwolą mu wrócić na pucharowe podium.

Gregor SchlierenzauerGregor Schlierenzauer
fot. Tadeusz Mieczyński

Dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli przyznaje, że w poprzednich latach często brakowało mu motywacji. - To jest ludzkie i całkowicie normalne. Szczególnie wtedy, kiedy uprawia się sport na najwyższym poziomie. Skoki narciarskie są jeszcze bardziej złożone niż inne dyscypliny. To wszystko kosztuje dużo energii. Były momenty, kiedy czułem, że jestem na granicy. Wtedy robiłem sobie przerwę. Sport to lekcja życia, której mimo wszystko nie chciałbym przegapić.

Reprezentant SV Innsbruck Bergisel nie ukrywa, że w momencie największego kryzysu w karierze, musiał przewartościować wiele rzeczy i skorzystać z pomocy specjalistów. - Trudny czas zawsze źle na nas wpływa. Dopiero później zdajemy sobie sprawę, że jednocześnie spotkało nas także coś dobrego. Skorzystałem wtedy z profesjonalnej pomocy z zewnątrz, aby pogodzić się z wydarzeniami z młodości. Spadło na mnie dużo problemów w krótkim czasie. Oczywiście, było to bardzo trudne, ale wyniosłem z tego znacznie więcej niż w momencie, gdy skakałem od zwycięstwa do zwycięstwa – komentuje.

Pod koniec września Gregor Schlierenzauer został najlepszym zawodnikiem letnich mistrzostw Austrii na skoczni normalnej w Eisenerz. - Wygrana utwierdziła mnie w tym, że jestem na dobrej drodze i będzie to miało znaczenie podczas zimowej rywalizacji. Do działania napędza mnie po prostu świadomość, że uprawiam ten sport. Uczucie, jakiego doświadcza skoczek, jest niesamowite. Wciąż czuję, że mam potencjał i wiem, że spełniam się w tym, co robię.

Co Tyrolczyk sądzi o rywalizacji bez udziału publiczności? - Skoki narciarskie są o wiele przyjemniejsze, kiedy na dole słyszymy kibiców. Jednak w tej sytuacji przeprowadzenie konkursów bez nich jest lepsze, niż całkowite ich odwołanie. Cisza i skupienie są ważne, ale chwile, kiedy siedzimy na belce, a trybuny są wypełnione po brzegi to coś, za czym będziemy tęsknić. Nadal będę się starał oddawać idealne skoki. To się nie zmieni.

Schlierenzauer odniósł się także do słów Wernera Schustera, który stwierdził w jednym z wywiadów, że skoczek musi skupić się na pracy nad sferą mentalną. – Chodziło o przetwarzanie moich myśli i planów, o stan rzeczywisty i docelowy, a przede wszystkim o samą realizację celu. Kiedy coś zmieniamy w naszym codziennym życiu, musimy się tego nauczyć, ćwiczyć każdego dnia. To wymaga czasu. Myślę, że jestem na dobrej drodze, ale nie mam gwarancji, że uda mi się zrealizować moje plany. Na pewno poukładałem sobie wszystko w głowie i jestem odpowiednio zmotywowany. 

Czy skoczek ma jakiś konkretny cel na nadchodzący sezon? - Jeśli ktoś śledzi moją karierę, to wie, że cel jest niezmiennie taki sam - chciałbym wrócić na szczyt, choć zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to łatwe. Przydatne będzie w tym szczęście.


Dominika Wierzba, źródło: derstandard.at
oglądalność: (6161) komentarze: (8)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Morgensternowy_ doświadczony
    @Lataj

    Regularne podia raczej nie, ale jedno z dwa wydają się być u niego możliwe, ale problem w tym, że często Gregor nie notuje stabilnych występów w Pucharowych zawodach i kiedy w jednym konkursie niemalże łapał się do TOP 5 konkursu, w drugim już koniec TOP 20. Przykład z Niżnego Tagiłu (I konkurs - 4 miejsce, II konkurs - 44 miejsce). To nie jest jedyny przykład w przypadku Gregora z minionej zimy wzięty). Takich jest więcej.

  • Lataj profesor
    @Seba Aka Krzychu

    W takim wieku po kontuzjach regularne podia nawet u zawodnika, który był fenomenem, wydają się nierealne. Chyba Freund się wykruszył. Ostatnio uciułał tylko 2 punkty PŚ, ale to tylko na NH. Wracając do Gregora, wolałbym na top 3 PŚ dać szansę zawodnikom, którzy niewątpliwie mniej od niego osiągnęli i/lub tym, którzy są młodsi, ale spokojnie mógłby się łapać na top 20.

  • Seba Aka Krzychu profesor
    @Lataj

    A ja bym się nie wściekł, gdyby Schlierie seryjnie stawał na podium.

  • Lataj profesor

    Fajnie by było, gdyby znów wygrał jakiś konkurs PŚ Ale też bym się wściekł, gdyby seryjnie stawał na podium jak kiedyś.

  • Biberka stały bywalec

    53 artykul jal to Gregor ulozyl sobie wracanie na szczyt, a skonczy sie mocnym top20 jak zwykle :)

  • Morgensternowy_ doświadczony
    @Seba Aka Krzychu

    Może wielkiego skakania nie będzie, ale myślę, że chociaż raz stanie na podium konkursu PŚ w tym sezonie. Ma już 30 lat, zatem jak na skoczka wiek podeszły i będzie mu teraz trudniej skakać lepiej. Możliwe, że kontuzje go trochu wyżarły, ale sam mówił, że kiedy w przerwie od skoków (2016 rok) odniósł kontuzję, ta wg. niego była potrzebna, nie żebyście go źle zrozumieli, ale to dzięki niej tak jakby zaczął to wszystko układać na nowo, nabierał motywacji do skakania i sam mówił, że brak kontuzji zbyt szybko by go przyciągnął na skocznię i mógłby znaleźć się w o wiele gorszej sytuacji.

  • Realista11 początkujący

    Bohater tego artykułu ile wspomagania od wujka Hofera w całej karierze dostał i ile dzięki temu konkursów wygrał (spokojnie ładne parę, jeśli nie paręnaście), to już mu wystarczy. Nie przebiłby Mattiego i prawdopodobnie też i Adasia gdyby nie jego nacja i skrajne wsparcie we wszystkich sytuacjach oprócz beznadziejnych (a mimo to było możliwe, że i nawet zapięty agrafką kombinezon przejdzie... w końcu specjalnie pod gregorka został powtórzony jeden konkurs TCS, szczyt żałości.Moim zdaniem niech robi dokładnie to samo co robi, czyli się męczy i psuje statystyki. Zasługuje na to po tym co się działo. Tylko jego i Hannawalda nie lubiłem w ciągu jakichś niecałych trzydziestu lat kiedy oglądam skoki. Z tym, że Hannwalda tylko za niektóre zachowania, których i tak miał mniej jak spojrzeć na cały przekrój.

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Chciałbym, żeby Schlierenzauer powrócił do wielkiego skakania.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl