Roczna przerwa Kevina Bicknera

  • 2020-11-29 07:37

Najlepszego w ostatnich latach reprezentanta Stanów Zjednoczonych, Kevina Bicknera, nie zobaczymy tej zimy na skoczniach świata. Zawodnik zza oceanu nie kończy jednak kariery, a robi sobie roczną przerwę od skoków. O szczegółach swojej decyzji poinformował za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych. 

- Ostatnio się za dużo nie udzielałem i zdaję sobie sprawę, że wielu z Was zastanawiało się, co się z mną dzieje. - pisze Kevin Bickner na Instagramie. -  Nie pojawiłem się na inauguracji Pucharu Świata w Wiśle. Rok, który właśnie się kończy, był trudnym rokiem dla wszystkich łącznie ze mną. Po kilku miesiącach wyczerpujących podróży międzynarodowych, treningów, w których nie zawsze udawało się być konsekwentnym, podjąłem decyzję, aby zrobić sobie przerwę i nie startować w tym sezonie. Wydaje mi się, że nie byłbym  w stanie prezentować tej zimy poziomu, jaki utrzymywałem w poprzednich latach i który pozwalałby mi uzyskiwać zadowalające wyniki w Pucharze Świata. Będę tęsknił za rywalizacją i jednocześnie nie mogę się doczekać powrotu w przyszłym sezonie! - deklaruje amerykański skoczek.

24-letni reprezentant Norge Ski Club w Pucharze Świata pojawia się od sezonu 2014/15. W klasyfikacji generalnej najwyżej uplasował się zimą 2017/18, kiedy najwyższej rangi cykl zakończył na 39 pozycji. Najwyższą lokatę w pojedynczym konkursie uzyskał rok wcześniej, doskakując do 15 miejsca podczas zawodów w Vikersund. Wtedy też ustanowił swój rekord życiowy oraz najlepszy wynik swojego kontynentu skokiem na 244,5 m. Bickner jest olimpijczykiem z Pjongczangu z 2018 roku, gdzie zajmował 18 i 20 miejsce.


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7501) komentarze: (14)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Shoutaro doświadczony
    @pogromca januszy

    Już spieszę z wyjaśnieniem, co do Suazi/Eswatini.

    To, że tamtejszy król-watażka kazał nazywać jego państwo "po ichniemu" to nie znaczy, że trzeba się go od razu słuchać. A nawet jeśli - to jest to zmartwienie dyplomatów, urzędników, a nie zwykłych ludzi. Istnieje coś takiego jak tradycja języka, nazewnictwo potoczne, zwyczajowe - i my jako zwykłe szaraczki, niezobligowane kodem dyplomatycznym, mamy prawo go używać. Nie musimy wszystkiego nazywać tak, jak nazywa się w formalistycznych podręcznikach (tak jak i świnki morskiej nie musimy nazywać "kawią domową", jak sobie to umyślili ileś lat temu biolodzy). To nie jest żadne faux pas ani "oznaka ignorancji", jak się powie Birma czy Suazi w sytuacji nieoficjalnej - tylko jacyś zatwardziali formaliści, chcący pokazać jacy oni to są mądrzejsi od innych tak to przedstawiają. Zaś ludzie faktycznie mądrzy, autorytety językowe mówią to samo co ja.

    Ludzie za dużą wagę przykładają do tego typu zmian - traktują je jako jakieś twarde, niekwestionowalne prawo, a to zupełnie nie tak działa. Że już nie wspomnę o tym, że większość tych zmian dotyczy tylko języka angielskiego - bowiem chodzi o to, aby "odpowiednia" nazwa kraju była używana na arenie międzynarodowej - na szczytach , spotkaniach ONZ itp. Ale niestety, polskojęzyczne portale informacyjno-plotkarskie uwielbiają kopiować bezmyślnie notki z anglojęzycznych agencji prasowej, z czego potem się biorą takie obiegowe mity typu "nie ma już Holandii, trzeba mówić Niderlandy". Ludzie, myślcie.

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Szkoda, ale dzisiaj inny Amerykanin zdobył punkty.

  • INOFUN99 profesor

    Szkoda Bicknera, ale Amerykanie są w stanie wchodzić do 30 bez niego. Mam nadzieję, że nie będzie to przerwa w stylu Johnsona czy Rhoadsa, tylko przerwa w stylu Boyd-Clowesa.

  • konrad95 doświadczony
    @alo

    Jest różnica między podróżami między Polską a krajami europejskimi. Taka odległość daje możliwość powrotu do domu choćby na kilka dni między zawodami. Dla Amerykanów, Kanadyjczyków,Japończyków wyjazd na PŚ w Wiśle to początek długiej wycieczki bez możliwości powrotu do domu,rodziny itp.

  • Robert Johansson252 profesor
    @pogromca januszy Obie formy

    Są poprawne, Suazi jest dopuszczalne

  • pogromca januszy weteran
    No i Kejwin

    ...na dwa lata postanowił zostać sam w domu. Chciałoby się rzec: taki był ładny, amerykański...;)

    Ważne żeby dotrzymał słowa i wrócił.

    @Robert Johansson252

    Zapomniałeś wspomnieć o San Marino, Malcie i Brytyjskich Wyspach Dziewiczych. No i nie ma już takiego kraju jak Suazi. ;)

  • wiatrhula111 weteran

    Mackenzie też miał rok przerwy, a po nim nie skakał wcale dużo gorzej, mam nadzieję że podobnie będzie z Kevinem, choć u niego liczył bym na więcej bo nie raz pokazywał, że ma talent.
    Gdyby nie Covid to moglibyśmy być pewni, że Amerykanie nie zdobędą punktów do PN w tym sezonie, a tak to mogą zdarzyć się zawody w takiej obsadzie, że któryś z nich miałby nikłą szansę zapunktować

  • wiatrhula111 weteran
    @alo

    Tamtejszy rząd jednak woli inwestować w przyszłych potencjalnych kierowców F1 mają ponoć dwóch bardzo utalentowanych zawodników, z czego jeden jak podaje telewizja SanSky to materiał na przyszłego mistrza świata, w treningach i kwalifikacjach przed lokalnymi zawodami totalnie dominuje, w samych zawodach póki co jednak nie punktował, drugi z nich może mieć problemy związane z kontuzją ręki której nabawił się kilka lat temu podczas rajdu Nadniestrza i która znacząco spowolniła jego rozwój, ale ponoć i w nim wciąż drzemie wielki potencjał

  • alo profesor
    @Robert Johansson252

    Ja bym jeszcze dał reprezentantów kraju San Escobar. Tamtejsi zawodnicy są okraszeni mienem obiecujących talentów.. U nich też jest niezwykle utalentowany trzynastolatek...

  • alo profesor

    W sumie każdy skoczek zmaga się z problemem dojazdu na zawody. Decyzja trochę dziwna. Takie zawieszenie kariery dobrze nie zrobi. Bez Bicknera amerykańskie skoki wiele tracą. Szkoda byłoby gdybyśmy go nie zobaczyli. No ale forma nie pozwala i to jest główny problem. Ziobro też karierę zawiesił a dalej nie wraca... i nie wróci zapewne. Niby nie ogłosił że kończy karierę ale po tak długiej przerwie na pewno tak się stało nieodwołalnie

  • Prekursor Skoczni Vip weteran

    Trochę szkoda, mam nadzieje ze wroc w nastepnym sezonie z przytupem

  • Robert Johansson252 profesor
    @Naczelny Ironista Za rok na drużynowe w Wiśle będą

    Polska
    Niemcy
    Austria
    Słowenia
    Czechy
    Japonia
    Norwegia
    Finlandia
    Rosja
    Szwecja
    Ukraina
    Szwajcaria
    Rumunia
    Włochy
    Kazachstan
    Francja
    Bhutan
    Kirgistan
    Bangladesz
    Timor Wschodni
    Katar z wynajętymi Austriakami kadra B
    Watykan
    Burkina Faso
    Gwinea Bissau
    Samoa
    Vanuatu
    Papua
    Chile
    Kanada
    Haiti
    Uganda
    Burundi
    Suazi

  • Shakyor stały bywalec

    To jakaś amerykańska moda na zawieszanie karier na rok?

  • Naczelny Ironista stały bywalec

    Luz, Pertile przecież za cel postawił sobie zwiększenie liczby krajów, w których skacze się na nartach. Wkrótce pojawią się reprezentanci Kongo i Gwinei Równikowej.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl