Lindsey Van: "Wzoruję się na Adamie Małyszu"

  • 2004-11-26 20:05
Lindsey Van - to zdecydowanie najlepsza reprezentantka USA w skokach narciarskich oraz czołowa zawodniczka świata. Mimo bardzo napiętego harmonogramu zajęć, znalazła czas, aby opowiedzieć czytelnikom naszego serwisu na temat aktualnej sytuacji w skokach narciarskich kobiet. Serdecznie zapraszamy do lektury.

Skijumping.pl: Czy mogłabyś opisać ogólną sytuację skoków kobiet w USA?
Lindsey Van: Skoki narciarskie kobiet w USA nie są wspierane przez związek narciarski. W ostatnich latach została stworzona specjalna organizacja, mająca na celu pomoc skoczkiniom narciarskim. Zawodniczki są utrzymywane z pieniędzy, jakie dają sponsorzy. Zdobycie sponsorów jest jednak bardzo ciężkie. Skoki narciarskie nie są prawie wcale znane w USA i media nie są nimi zainteresowane, a bycie kobietą sprawia, iż pozyskanie wsparcia jest jeszcze trudniejsze.

Skijumping.pl: Czy łatwo jest rozpocząć karierę młodym dziewczętom, które chcą skakać?
Lindsey Van : Tak - młodym dziewczętom nie jest trudno zacząć skakać. Kobiety rozpoczynające swoją przygodę ze skokami są tu traktowane tak samo jak mężczyźni. W USA co czwarta osoba uprawiająca skoki to kobieta.

Skijumping.pl: Czy skoki narciarskie uznajesz za swój zawód czy raczej hobby?
Lindsey Van : Chciałabym traktować skoki, jako mój zawód, jednak nie jest to niestety możliwe. Aż do zimy 2004/2005 nie było w kobiecych konkursach skoków żadnych nagród pieniężnych. Chciałabym zawodowo uprawiać skoki, ale jak na razie nie jest to aż tak dochodowe.

Skijumping.pl: Czym chciałabyś zajmować się w przyszłości?
Lindsey Van: W przyszłości chciałabym zostać trenerką skoków, uczyć innych tej dyscypliny.

Skijumping.pl: Jak wygląda twój trening?
Lindsey Van : Mój trening wygląda dokładnie tak samo jak mężczyzn. Ćwiczę razem z nimi, wykonuję te same ćwiczenia.

Skijumping.pl: Czym są dla ciebie skoki narciarskie?
Lindsey Van : Skoki to dla mnie zabawa i poważna sprawa w jednym. Sądzę, że trzeba się dobrze bawić, uprawiając je, aby odnieść sukces. Jednak czasem trzeba podchodzić do tego naprawdę poważnie.

Skijumping.pl: Co, według ciebie jest takie niezwykłe w skokach?
Lindsey Van: Ten sport jest dla mnie taki szczególny, ponieważ uwielbiam uczucie towarzyszące mi podczas lotu, a naprawdę nie ma wielu sposobów by tego zaznać. Nigdy w życiu nie czułam tego, co czuję skacząc na nartach.

Skijumping.pl: Spotkałaś się kiedyś z brakiem tolerancji dla kobiet uprawiających skoki?
Lindsey Van : Tak spotkałam się z brakiem tolerancji - głównie w Europie, wśród działaczy FIS, którzy nie chcą kobiet w skokach narciarskich. Niektórzy skoczkowie również krzywo patrzą na dziewczyny uprawiające ten sport.

Skijumping.pl: A jak najczęściej różni ludzie reagują na to, że skaczesz?
Lindsey Van : Ludzie zazwyczaj mówią, że to co robie jest bardzo fajne, że jestem odwazna. Generalnie uprawianie przeze mnie skoków narciarskich jest akceptowane.

Skijumping.pl: Wolisz startować w rywalizacji z samymi kobietami, czy w zawodach mieszanych?
Lindsey Van: Skaczę zarówno w konkursach kobiecych, jak i z mężczyznami. Czasem rywalizacja z facetami to naprawde fajna sprawa, ale lubie oba typy zawodów.

Skijumping.pl: Jakie masz cele na przyszłość?
Lindsey Van : Moim celem na przyszłość jest bycie najlepszą skoczką na świecie! Chciałabym również poszybować kiedyś za magiczną granicę 200m. Zdobycie złotego medalu na Olimpiadzie także byłoby niesamowitym przeżyciem.

Skijumping.pl: Jak według ciebie rozwiną sie skoki narciarskie w najbliższej przyszłości?
Lindsey Van : Myślę, iż skoki kobiet stają się coraz bardziej popularne i akceptowane na świecie. Sądzę, że w przyszłości będą równie popularne jak w wykonaniu mężczyzn, ale to wymaga czasu. Wszelki rozwój potrzebuje czasu.

Skijumping.pl: Co robiłabyś, jeśli nie skakałabyś na nartach?
Lindsey Van: Wówczas uprawiałabym narciarstwo zjazdowe. Uwielbiam szybką jazdę na nartach. Dużo gram też w piłkę nożną - jestem nawet w drużynie piłkarskiej.

Skijumping.pl: Jaki jest stosunek mężczyzn do twojego hobby?
Lindsey Van : Sądzę, że większość mężczyzn to akceptuje. Jednak to,co ja slyszę od nich to jedno, ale nie wiem co mówią za moimi plecami. Mam dużo przyjaciół wśród skoczków, ale czasem naprawdę dają mi popalić.

Skijumping.pl: Kto jest twoim sportowym idolem?
Lindsey Van : Kiedyś moim idolem był Funaki, ponieważ miał wspaniały styl lotu. Teraz jednak lubię wielu skoczków. Jednak według mnie, najlepiej skaczącym skoczkiem na świecie, jest Adam Małysz. Wzoruję się na nim w swych skokach.

Skijumping.pl: Co byś uczyniła, będąc dyrektorem FIS?
Lindsey Van: Przede wszystkim, zrównałabym skoki kobiet i mężczyzn oraz wprowadziła tę dyscyplinę na Igrzyskach Olimpijskich.

Skijumping.pl: Czy jest coś, czego nie lubisz w skokach?
Lindsey Van : Bardzo lubię uczestniczyć w zawodach, ale nie lubię treningów siłowych. Jednak wiem, że jest to część przygotowania i muszę to robić.

Skijumping.pl: Czy uprawianie skoków pomogło ci kiedyś w życiu?
Lindsey Van : Kilkakrotnie w życiu pozasportowym pomogło mi to,że jestem skoczką. Jednak dzięki trenowaniu skoków, jestem ogólnie bardziej wysportowana.

Skijumping.pl: Czy coś mogłoby sprawić, iż rzucisz skoki narciarskie?
Lindsey Van: Ciągła dieta sprawia, że miewam ochotę rzucić ten sport, naprawdę doprowadza mnie do szału! Jeśli skoki nie zostaną wprowadzone na Igrzyskach Olimpijskich 2010, będę być może zmuszona zakończyć karierę i zacząć kolejny etap w swoim życiu. Jeśli ze skoków nie będzie żadnych pieniędzy, będę musiała je rzucić.

Skijumping.pl: Czy wieść o tym, że na IO w Turynie nie będzie skoków kobiet wpłynęła negatywnie na twoją motywację?
Lindsey Van : Teraz już nie, ale gdy dowiedziałam sie że nie będę mogla skakać w Turynie, chciałam zrezygnować ze skoków i bardzo to przeżyłam.

Skijumping.pl: Czy przepisy dotyczące wagi i współczynnika BMI powinny być przestrzegane także w skokach kobiet?
Lindsey Van : Tak, sądzę iż ta zasada powinna dotyczyć tak samo kobiet, jak i mężczyzn. W tym sezonie ten przepis będzie przestrzegany także i w konkursach kobiet.

Skijumping.pl: Jesteś popularna w USA?
Lindsey Van: Nie, nie jestem popularna w USA. W światku skoków jestem dość znana, ale niewiele osób spoza mojego miasta mnie kojarzy. Mało kto w Stanach wie,co to skoki, a na lokalnych konkursach jest zazwyczaj bardzo niewielu kibiców.

Skijumping.pl: Podobno został nakręcony film o tobie i Jessice?
Lindsey Van : Tak, został nakręcony o mnie i Jessice film dokumentalny. Opowiada on o nas i rozwoju tej dyscypliny wśród kobiet w USA przez ostatnie 2,5 roku. Będzie pokazywany na wielu festiwalach filmowych na terenie USA.

Skijumping.pl: Skoczki narciarskie odnoszą większe sukcesy w USA od mężczyzn, z czego to może wynikać?
Lindsey Van : Naprawdę nie mam pojęcia..

Skijumping.pl: Czy nadal się uczysz?
Lindsey Van: Tak, studiuję na uniwersytecie w Utah, jestem obecnie na drugim roku. Uczęszczam na zajęcia latem i jesienią tak, abym mogła bez przeszkód jeździć zimą na zawody. Nie wiem jeszcze na jakiej specjalizacji się skoncentruję, ale na pewno będzie to dotyczyło sportu.

Skijumping.pl: Czy skoki mogą negatywnie wpływać na zdrowie kobiet?
Lindsey Van : Nie sądzę aby skoki mi w jakiś sposób szkodziły. Myślę, że dzięki treningom jestem znacznie zdrowsza. Dużo trenujemy, więc jesteśmy cały czas w formie.

Skijumping.pl: Jesteś bardzo niska jak na skoczka (159cm) - czy sądzisz że wpływa to negatywnie na osiągane odległości?
Lindsey Van : To prawda, nie jestem wysoka. Może wpływa to trochę na moje skoki, ale jestem za to silna, co na pewno pomaga mi. Muszę pracować nad sobą i osiągnąć to co się da przy moich warunkach fizycznych.

Skijumping.pl: Masz przezwisko "orzeszek" - jaka jest jego geneza?
Lindsey Van : Moja mama nazywała mnie kiedyś tak, gdyż byłam mała jak "orzeszek".

Skijumping.pl: Dziękujemy bardzo za wywiad i życzymy sukcesów.



Zobacz więcej informacji o Lindsey Van...»






Redakcja, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7743) komentarze: (8)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • małyszomanka doświadczony
    Czesiu z Bochum

    Mylisz pojęcia, równi nie znaczy tacy sami i chyba to już zauważyłeś: kobiety różnią się od mężczyzn. Według konstytucji równi sa wszyscy, a więc również niepełnosprawni ze sprawnymi więc oni też pewnie powinni razem startować np. na olimpidadzie idąc twoim tokiem rozumowania.

  • Boy profesor

    Najdalszy skok jaki oddała kobieta to było równe 200 m w Tauplitz/Bad Mitterndorf. Skoczyła tyle Daniela Iraschko.

  • anonim

    a moze mi ktos powiedziec ile kiedys najdalej kobieta skoczyla ... mi sie zdaje ze cos ponad 200 bylo nie wiem dokladnie ...... a tak pozatym to nie powinno byc specjalnych skokow dla kobiet powinny razem z mezczyznami skakac zreszta tak jak we wszystkich dyscyplinach przeciez wedlug konstytucji jestesmy rowni bez wzgledu na plec rase wyznanie ... a wiec startujmy razem moze to sie jakos wyluzuje.......

    pozdrawiam Bogdan

  • wierna_fanka bywalec
    Nareszcie troche zrozumienia ;)

    Widze ze jak narazie sami mezczyzni postanowili napisac kilka slow o Lindsey ;) wiec moze dzieki "skoczkiniom" skoki zdobeda jeszcze wieksza popularnosc szczegolnie u mezczyzn. No i to chyba dobrze bo nareszcie zrozumiecie ze my dziewczyny czasami nie mozemy sie powstrzymac zeby wyrazic swoja opinie na temat wygladu skoczka (ktory badzo czesto jest naprawde ciekawy ;). Nie mowie tu o sobie ale o wiekszosci fanek skokow ktore mialam okazje tu poznac. A teraz coraz czesciej bedziemy slyszec teksty wlasnie w stylu boska dziewczyna ;) Co do rozwoju kobiecych skokow to mysle ze rzeczywiscie w najblizszych latach maja one okazje uzyskac za rowno fanow dotychczasowych skokow narciarskich bez udzialu kobiet jak i dotacje potrzebne na utrzymanie tego sportu nie tylko w USA.

  • WrednySkin stały bywalec

    byłbym zapomniał, całkiem niczego sobie małolata; więcej takich zdjęć, zamiast zbolałej facjaty Hannawalda

  • WrednySkin stały bywalec

    Zaczęło się obiecująco: "...skoczkiniom narciarskim." Niestety pozniej newspeakowy odłam w redakcji kontratakował: "Skoczki narciarskie odnoszą większe sukcesy..."
    SKOCZKA i SKOCZKI muszą odejść !

  • Boy profesor

    Fajny wywiad, naprawdę. Oby było takich więcej.

  • anonim
    bogini

    boska dziewczyna' kto popiera???

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl