Primoż Peterka rozstał się ze skokami i pracuje... w sklepie

  • 2021-01-28 15:28

Primoż Peterka, najlepszy słoweński skoczek lat 90., dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli, triumfator Turnieju Czterech Skoczni rozstał się, jak twierdzi na dobre, ze skokami narciarskimi, z którymi po karierze zawodniczej był wciąż związany jako trener. Dziś mieszka samotnie w Kranjskiej Gorze, a zawodowo wykorzystuje swoje narciarskie doświadczenie w zupełnie innym charakterze.

- W Kranjskiej Gorze gdzie teraz mieszkam, dostałem szansę pracy jako serwisant nart i rowerów górskich w sieci sklepów Intersport i mam umowę na czas nieokreślony - mówi Słoweniec w rozmowie opublikowanej na łamach dziennika sportowego Ekipa SN. - W obecnej sytuacji, kiedy wszystko jest pozamykane, musimy jakoś ten czas przeczekać, ale mamy nadzieję, że sytuacja dotycząca pandemii szybko się uspokoi i będziemy mogli przystąpić do pracy. Oczywiście nie zależy to jednak od nas. 

Znakomity przed laty skoczek zakończył swoją karierę w 2011 roku. W czasie jego największych sukcesów sportowych przylgnęło do niego określenie: "skoczek bez medalu", ponieważ zawodził na każdej imprezie rangi mistrzowskiej. Krążki dużych imprez zdobył dopiero po swojej "reaktywacji", już w XXI wieku, kiedy to wraz z kolegami z drużyny stanął na trzecim stopniu podium igrzysk olimpijskich i mistrzostw świata. Nigdy publicznie nie odniósł się do informacji dotyczących swoich problemów z używkami, które miały znacząco przyczynić się do słabszych okresów jego kariery. Po zamknięciu rozdziału skoczka narciarskiego poszedł w kierunku trenerki. Już w 2012 roku dały o sobie znać jego dawne demony. W czasie mistrzostw świata juniorów w Erzurum w 2012 roku przeszedł załamanie nerwowe i większość czasu spędził w hotelowym pokoju.

Po powrocie do Słowenii trafił do szpitala psychiatrycznego w Begunje na oddział ds. leczenia uzależnienia od alkoholu. Starał się wrócić do równowagi, kontynuował pracę w Słoweńskim Związku Narciarskim. Przez kolejne lata pracował ze słoweńskimi skoczkiniami i tamtejszą młodzieżą. Z krajową federacją pożegnał się na początku 2019 roku, obejmując funkcję trenera reprezentacji Turcji, na bardzo krótko zresztą. Niedługo potem słoweńskie media doniosły o kolejnych problemach byłego skoczka. Peterka po raz czwarty stracił prawo jazdy za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu.

Wyszło wtedy również na jaw, że rozwiódł się z żoną, która trwała przy nim dotąd przez wszystkie kryzysowe momenty. W kwietniu zakończył współpracę z turecką federacją, wkrótce otrzymał jednak inną, niespodziewaną, ofertę. Został trenerem młodych chińskich skoczkiń i miał za zadanie nauczyć je od zera skokowego abecadła. Projekt został przerwany z powodu pandemii koronawirusa, a Peterka ponownie został bez pracy. Wkrótce potem podjął decyzję o ostatecznym rozbracie ze skokami narciarskimi.
 


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (18200) komentarze: (9)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arsendis doświadczony

    No i bardzo dobrze ze wogole gdzieś pracuje

  • fridka1 profesor
    @Adam90

    W latach 96/97 to Małysz akurat skakał dobrze, to były lata jego pierwszych wygranych konkursów w PŚ, 7 i 10 miejsce, dwa sezony pod rząd, w klasyfikacji generalnej PŚ. Peterka powiedział kiedyś, że odrodzony Małysz go zainspirował, zaczynali w tym samym czasie, zaczęli mieć problemy też w podobnym okresie, Ale skoro Adam mógł się sportowo odrodzić to Primoż uznał, że też ma szansę i przez pewien czas wiele wskazywało, że tak się stanie. Dziś już nie te czasy, by 17-latek dzielił i rządził w PŚ (są z Małyszem w podobnym wieku), on był w maleńkiej Słowenii, nowym państwie, bohaterem, a w tym wieku to często równa się szajba, sam się chwalił w wywiadach, że rozbił na drzewie nie jeden samochód, a jeszcze miał u boku Miss Słowenii. Adam odrodził się sportowo mając 23 lata, żonę i dziecko, gdyby dzielił i rządził jako 17-latek, a nie dopiero dobrze się zapowiadał to kto wie czy tak by się to wszystko potoczyło dla niego i dla nas. Peterka miał jeszcze pecha, że na wielkich imprezach medale miał tylko w drużynie.

  • Marek_Koniarek początkujący
    @wojtekm71

    No, tak mniej więcej bezpośrednio po trzech flaszkach. I tyle samo musi wypić patrzący na niego, by to dostrzec.

  • wojtekm71 początkujący
    Zdjęcie

    Off-topic, ale na tym zdjęciu wygląda bardzo podobnie do Keanu Reeves....

  • Lataj profesor

    Żadna praca nie hańbi. Hańbi akurat podejście do niej. Jak nie pije na stanowisku i jest sumienny, to wtedy dobrze. Pomóc w sukcesie może też nazwisko, które się kojarzy z innymi sukcesami - sportowymi.

  • Adam90 profesor

    I tak sporo osiągnął w latach 90,a tymczasem Małysz wtedy myślał o zakończeniu kariery :d

  • dar06_ weteran

    Peterka swoje życie już zmarnował
    Tak to jest kto wpada w nałóg alkoholowy a wyjdź z tego jest niełatwo ,chwilowo pracuję aż do czasu kiedy znowu nie zacznie
    Wpierw słynny Fin Nykaenen który nie mógł poradzić z ciążącą presją i popularnością tak samo Peterka podążył jego drogą

    Sportowcy sławni a poradzić z tym nałogiem nie potrawą
    Piłkarz Adriano chodzi pijany po ulicy czy inni Best,Brehme ,czy Gascoigne
    Czy z naszego potworka
    Dawid Janczyk leczył tak jak Peterka w szpitalu psychiatrycznym nawet o nim została wydana książka

    Alkoholizm to jest droga bez powrotu do życia wcześniejszego

  • Kolos profesor

    Zabrakło informacji, że Peterka brał też udział w zawodach dla weteranów.

  • fridka1 profesor

    Ważne żeby pracował i nie pił. To że po zakończeniu kariery wykonujesz "zwyczajny" zawód nie znaczy, że "zmarnowałeś karierę" albo tym bardziej 'życie". Swoje zdobył, nikt mu nie odbierze, a aniołkiem być nie musi, to żaden obowiązek.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl