Po zawodach: Statystyki weekendu PŚ w Rasnovie

Za nami ostatnie starcie zawodników przed mistrzostwami świata w narciarstwie klasycznym w Oberstdorfie. Od czwartku do soboty zawodnicy rywalizowali w Pucharze Świata na skoczni w Rasnovie. Czas na krótkie podsumowanie statystyczne weekendu w Rumunii.

PODIUMOWICZE - KONKURS INDYWIDUALNY

1. miejsce - Ryoyu Kobayashi (Japonia)

Początkowo reprezentant Japonii zakończył piątkowy konkurs w Rasnovie na drugim miejscu. Zwycięzcą został Halvor Egner Granerud, dla którego byłaby to dwunasta wygrana w karierze. Byłaby, bo lider Pucharu Świata został parę minut po zawodach zdyskwalifikowany za nieregulaminowy kombinezon. Triumfator Turnieju Czterech Skoczni latał jednak daleko i zwyciężył zasłużenie, zaś w Oberstdorfie będzie chciał zrewanżować się za swoje niepowodzenia przed dwoma laty w Seefeld.

Ryoyu Kobayashi odniósł drugie zwycięstwo w tym sezonie, a osiemnaste w karierze, stając się pod tym względem samodzielnym rekordzistą Japonii. Łącznie 24-latek 31 razy stawał na podium zawodów Pucharu Świata, zaliczając pięć drugich oraz osiem trzecich miejsc.

2. miejsce - Kamil Stoch (Polska)

Po nieudanym weekendzie na Wielkiej Krokwi w Zakopanem pojawiły się rozważania, czy lider polskiej kadry nie powinien zrezygnować z występu w Rumunii i spokojnie potrenować przed mistrzostwami świata. Tymczasem trzykrotny mistrz olimpijski w Rasnovie ponownie walczył o konkursowe zwycięstwo. Ostatecznie skoczek z Zębu zajął drugą lokatę, ustępując o 1,6 punktu Ryoyu Kobayashiemu.

To ósme podium w tym sezonie, zaś 79. w karierze Kamila Stocha. Reprezentant Polski może tym samym przy najbliższej okazji zaliczyć podwójny jubileusz - 40. wygranej oraz 80. podium w zawodach PŚ. Na chwilę obecną ma na swoim koncie 39 zwycięstw, 22 drugie miejsca oraz 18 trzecich pozycji.

3. miejsce - Karl Geiger (Niemcy)

Ostatnie tygodnie nie były łatwe dla wicemistrza świata na dużej skoczni. Od zakończenia Turnieju Czterech Skoczni reprezentant Niemiec tylko raz znalazł się w czołowej dziesiątce, kończąc konkurs w Lahti na trzeciej pozycji dzięki upadkowi Halvora Egnera Graneruda. Tym razem na szczęśliwej skoczni w Rasnovie, 28-latek ponownie stanął na najniższym stopniu podium po... dyskwalifikacji Norwega.

Karl Geiger po raz dziewiętnasty w karierze stanął na podium zawodów Pucharu Świata, zaś po raz piąty w trakcie obecnej zimy. Na ten rezultat Niemca składa się 7 zwycięstw, 8 drugich oraz 4 trzecie miejsca.

PODIUMOWICZE - KONKURS DRUŻYN MIESZANYCH

1. miejsce - Norwegia

Drużyna liderów Pucharu Świata mężczyzn była stawiana przed zawodami w roli głównego faworyta konkursu. W walce o wygraną musieli jednak zmierzyć się z reprezentacją Słowenii, zaś losy triumfu rozstrzygały się do ostatniej serii skoków. Zwycięstwo przypieczętował jednak finałowy lot Halvora Egnera Graneruda, który był indywidualnie najlepszym zawodnikiem konkursu.

Maren Lundby - 2. wygrana i 3. podium (2-0-1)

Daniel Andre Tande - 1. wygrana i 1. podium (1-0-0)

Silje Opseth - 1. wygrana i 1. podium (1-0-0)

Halvor Egner Granerud - 1. wygrana i 1. podium (1-0-0)

2. miejsce - Słowenia

Drużyna aktualnej liderki Pucharu Świata pań, Niki Kriznar, przed długi czas znajdowała się na prowadzeniu w trakcie pierwszej serii konkursowej. W finale również nie tracili kontaktu z Norwegią, liderując nawet ex aequo przed ostatnią grupą zawodników. Losy zwycięstwa rozstrzygnął jednak Halvor Egner Granerud, który okazał się o 44,7 punktu lepszy od Zigi Jelara. W Oberstdorfie Słowenia może jednak być dużym kandydatem do zwycięstwa w mikście.

Nika Kriznar - 1. podium (0-1-0)

Cene Prevc - 1. podium (0-1-0)

Ema Klinec - 1. podium (0-1-0)

Ziga Jelar - 1. podium (0-1-0)

3. miejsce - Austria

Drużyna składająca się z trzech weteranów światowych skoczni oraz jednego juniora przyniosła owocny wynik w postaci najniższego stopnia podium konkursu drużyn mieszanych. Austria o osiągnięcie tego rezultatu walczyła głównie z zespołem Japonii, który ostatecznie pokonała różnicą 3,8 punktu.

Eva Pinkelnig - 1. podium (0-0-1)

Daniel Tschofenig - 1. podium (0-0-1)

Daniela Iraschko-Stolz - 2. podium (0-1-1)

Manuel Fettner - 1. podium (0-0-1)

DRUŻYNA WEEKENDU

Najwięcej pucharowych punktów podczas weekendu w Rasnovie zgromadzili reprezentanci Norwegii, którzy z Rumunii powrócili z dorobkiem 286 "oczek". Na ten wynik składa się czwarty wynik piątku (86 pkt.), jak i zwycięstwo w sobotnim mikście (200 pkt.).

Drugie miejsce w rankingu zajęli Polacy, którzy zainkasowali 261 punktów. Biało-Czerwoni uzyskali najlepszy wynik piątku (211 pkt.) oraz zajęli siódme miejsce w mikście (50 pkt.).

Na trzeciej pozycji znaleźli się Niemcy (237 pkt.). Obrońcy Pucharu Narodów zdobyli kolejno 137 pkt. w piątek (2. wynik) oraz 100 pkt. w sobotę (5. lokata).

ŻYCIÓWKI

Podczas piątkowego konkursu indywidualnego w Rasnovie aż dziesięciu zawodników ustanowiło swój najlepszy w wynik w zawodach Pucharu Świata. Na ten wynik składa się pięciu debiutantów. Największy awans zanotował Daniel Tschofenig, który poprawił się o 21 lokat i ukończył zmagania na Trambulina Valea Carbunarii na dziewiątym miejscu.

NESTORZY KONTRA MŁODZIEŻ

Listę najstarszych uczestników rywalizacji w Rasnovie otwierali Simon Ammann (rocznik 1981), Manuel Fettner (1985), Piotr Żyła (1987) oraz Kamil Stoch (1987). W czołowej dziesiątce znalazł się także Dawid Kubacki (1990).

Z kolei na czele grona najmłodszych zawodników zawodów na Trambulina Valea Carbunarii znaleźli się Danił Wassiljew (rocznik 2004), Marco Woergoetter (2002) oraz Valentin Foubert (2002).

Pojedynek w Rumunii zdecydowanie wygrali "nestorzy", którzy zdobyli 318 punktów. Największa w tym zasługa Polaków - Kamila Stocha (2. pozycja), Dawida Kubackiego (4. miejsce) i Piotra Żyły (5. lokata). "Młodzież" zainkasowała 45 "oczek", a najwięcej punktów z ich dziesiątki zgromadził Austriak Daniel Tschofenig (9. miejsce).

(ANTY)LOTY WEEKENDU

Najdłuższy lot weekendu w rywalizacji mężczyzn był dziełem Dawida Kubackiego, który podczas drugiego treningu wylądował na 100 metrze. W piątkowym finale wynik 98,5 metra uzyskał Japończyk Ryoyu Kobayashi, zaś metr bliżej lądował Kamil Stoch.

Autorem najkrótszego lotu był z kolei Jewhen Marusiak, który na pierwszym treningu doleciał do 72 metra. W sobotniej serii próbnej Nicolae Sorin Mitrofan uzyskał z kolei 73 metry.

Z WIATREM I POD WIATR

W najkorzystniejszych warunkach wierznych (uwzględniając uśrednione pomiary siły wiatru na skoczni) w trakcie weekendu w Rasnovie skakał Witalij Kaliniczenko. Reprezentant Ukrainy za skok w czwartkowym drugim treningu na 86 metr otrzymał -9,1 punktu za wiatr. Drugi w zestawieniu znajduje się Klemens Murańka (-9 pkt. za skok na 97 m w tej samej serii), a trzeci jest Rosjanin Jewgienij Klimow (-7,9 pkt. za skok w prologu na odległość 93,5 m).

Na najtrudniejsze warunki wietrzne podczas skoku natrafił z kolei Słoweniec Jernej Presecnik, który uzyskał +6,6 punktu za finałową piątkową próbę na 86 metr. Kamil Stoch dostał +5,8 pkt. za skok w czwartkowym drugim treningu na 91 metr. W finale piątkowego konkursu Jakub Wolny otrzymał z kolei +5,7 pkt. za lot na odległość 85,5 metra.

LEKCJA STYLU

Najwyżej ocenionym stylowo skokiem weekendu była finałowa piątkowa próba Kamila Stocha. Reprezentant Polski za skok na odległość 97,5 metra otrzymał od jurorów 58,5 punktu. Wszystkie pięć ocenianych występów trzykrotnego mistrza olimpijskiego w Rasnovie zainkasowało co najmniej 57 pkt.

Kamil Stoch dominuje również w rankingu najwyżej ocenionych stylowo prób w sezonie 2020/2021. Pierwsze miejsce w tym zestawieniu zajmuje finałowa próba Polaka w Bischofshofen, za którą uzyskał 59 punktów.

DYSKWALIFIKACJE

Podczas trzech dni zmagań w Rasnovie doszło do czterech dyskwalifikacji za nieregulaminowy kombinezon. W pierwszej serii piątkowego konkursu taki los spotkał Eliasa Medweda oraz Valentina Fouberta. W finale z kolei ukarani zostali lider i wicelider Pucharu Świata - Halvor Egner Granerud oraz Markus Eisenbichler.

Od początku zimy doszło do trzydziestu czterech dyskwalifikacji. Osiem przypadków dotyczyło reprezentantów Austrii, po trzy Norwegii, Rosji i Słowenii, po dwie Czech, Estonii, Kanady, Kazachstanu, Niemiec, Polski i Stanów Zjednoczonych, a po jednej - Francji, Rumunii i Szwajcarii.

Nadszedł czas na główną imprezę sezonu - mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym w Oberstdorfie. Trener Michal Dolezal postanowił, iż do Niemiec uda się sześciu reprezentantów Polski - Kamil Stoch, Dawid Kubacki, Piotr Żyła, Andrzej Stękała, Jakub Wolny oraz Klemens Murańka.