MŚ w Oberstdorfie: Zwycięstwo Austriaczek, Polki siódme

  • 2021-02-26 18:06

Reprezentantki Austrii wywalczyły tytuł drużynowych mistrzyń świata na normalnej skoczni (HS106) podczas MŚ w narciarstwie klasycznym Oberstdorf 2021. Srebrny medal wywalczyły Słowenki, a brązowy Norweżki. Polki awansowały do serii finałowej i zakończyły rywalizację na siódmym miejscu.

26.02.2021 - Słowenki26.02.2021 - Słowenki
fot. Tadeusz Mieczyński
26.02.2021 - Norweżki26.02.2021 - Norweżki
fot. Tadeusz Mieczyński

Po pierwszej serii konkursowej na prowadzeniu znajdowały się Austriaczki. Drużyna w składzie Daniela Iraschko-Stolz (97 m), Sophie Sorschag (88 m), Chiara Hoelzl (89,5 m) oraz Marita Kramer (102,5 m) wyszły na pozycję liderek po skoku swojej ostatniej zawodniczki, która oddała najdłuższy lot serii.

Od początku serii na prowadzeniu znajdowały się Słowenki, po próbach Niki Kriznar (98 m), Speli Rogelj (93,5 m) oraz Ursy Bogataj (91,5 m). W ostatniej grupie Ema Klinec wylądowała na 91 metrze, co oznaczało dla drużyny mistrzyni świata spadek na drugą pozycję, ze stratą 1,4 punktu do Austriaczek.

Trzecie miejsce zajmowały Norweżki. Ekipa w składzie Silje Opseth (98 m), Anna Odine Storem (87 m), Thea Minyan Bjoerseth (93 m) oraz Maren Lundby (95,5 m) traciły jednak tylko 4,4 punktu do liderek.

Na czwartej pozycji sklasyfikowane były Japonki przed Niemkami, Rosjankami oraz Czeszkami.

Awans do finału wywalczyły reprezentantki Polski. Anna Twardosz (87,5 m), Kinga Rajda (77 m), Joanna Szwab (64,5 m) oraz Kamila Karpiel (81,5 m) zajmowały na półmetku rywalizacji ósmą lokatę.

Już na pierwszej serii udział w zawodach zakończyły reprezentacje Finlandii, Stanów Zjednoczonych, Kanady oraz Rumunii.

Pierwszą serię konkursową rozegrano z 22. (gr. 1) i 24. (gr. 2-4) belki startowej.

W finale Austriaczki ponownie przyjęły pozycję pościgową. Po skokach Danieli Iraschko-Stolz (99,5 m), Sophie Sorschag (93,5 m) oraz Chiary Hoelzl (96,5 m) były sklasyfikowane na drugiej pozycji, za Słowenkami. Decydujący cios zadała Marita Kramer, która poszybowała na 104 metr, pozwalając swojej drużynie sięgnąć po złote medale.

Słowenki ostatecznie zakończyły rywalizację ze srebrnym medalem, chociaż znajdowały się na prowadzeniu po skokach Niki Kriznar (106 m), Speli Rogelj (96,5 m) i Ursy Bogataj (97 m). Po finałowej próbie Emy Klinec (95,5 m) przegrały jednak z Austriaczkami o 1,4 punktu.

Najniższy stopień podium i brązowe medale pewnie utrzymały Norweżki w składzie: Silje Opseth (99 m), Anna Odine Stroem (91 m), Thea Minyan Bjoerseth (98,5 m) oraz Maren Lundby (97,5 m).

Walkę o czwarte miejsce wygrały Japonki, pokonując Niemki o 4,4 punktu. Szósta pozycja przypadła Rosjankom.

Polki w finale rywalizowały o siódme miejsce z Czeszkami. Ostatecznie Anna Twardosz (83 m), Kinga Rajda (78 m), Kamila Karpiel (82 m) i Joanna Szwab (71 m) pokonały nasze południowe sąsiadki o 9,7 punktu.

Rundę finałową rozegrano z 25. (gr. 1), 26. (gr. 2-3) i 24. (gr. 4) platformy.

Ostatnim akcentem rywalizacji pań na normalnej skoczni podczas MŚ w Oberstdorfie będzie niedzielny konkurs drużyn mieszanych. Początek zawodów o 17:00.

WYNIKI KONKURSU:
Zobacz wyniki I serii konkursu >>>
Zobacz końcowe wyniki konkursu i nieoficjalną klasyfikację indywidualną >>>
Zobacz protokół FIS z wynikami konkursu >>>

FOTORELACJA


Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (34342) komentarze: (111)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • 23haze doświadczony
    Kruczek...

    Występ naszych dziewcząt uznaję jako dobry z minusem. Dobry, bo miejsce jest ok, ale strata punktowa do czołówki jest katastrofalnie duża.
    Ja raczej wspierałem Łukasza na tym forum, ale gdy ostatnio obserwuję skoki naszych młodych pań, zastanawiam się, kto i jak uczy ich techniki... Bo mam wrażenie, że ja bym to lepiej robił...

  • 23haze doświadczony

    Straszliwa i piękna zemsta Marity Kramer za konkurs indywidualny.

  • higashi bywalec

    Ponieważ na forum nagromadziło się w ostatnim czasie mnóstwo komentarzy na temat kobiecych skoków, w których powtarza się propagandowe fałszerstwa naszego sztabu śpieszę pewne rzeczy naświetlić.
    Skoki kobiece uprawia w tej chwili na świecie mniej niż 200 zawodniczek. Nawet w Słowenii i Norwegii, licząc wszystkie seniorki i juniorki do 15 roku życia jest to mniej niż 30 Pań. W Austrii ta liczba oscyluje w okolicach 15 i jest zbliżona do ilości naszych skoczkiń. W ten weekend odbywają się juniorskie mistrzostwa Austrii - w kategorii juniorek (roczniki 2001-2004) wystąpi 5 zawodniczek (szósta pojechała na FC).
    Nie jest więc prawdą jakoby liczba dziewczyn uprawiających u nas skoki odbiegała jakoś znacząco od tej w innych krajach. To już u mężczyzn dysproporcja między NOR, SLO, JPN a Polską jest większa.
    Odtrąbiono właśnie jako wielki sukces wślizgnięcie się do drugiej serii kosztem Finlandii, gdzie trenuje jeszcze mniej dziewczyn niż u nas, a środki przeznaczane na kobiece skoki są dużo skromniejsze.
    Z takim podejściem nie wróżę niestety przyszłości tej dyscyplinie w Polsce. A szkoda, bo przy naszych możliwościach finansowych jest tu sporo do ugrania.
    Na razie miarą ,,postępu'' jest strata punktowa do szóstych Rosjanek i fakt, że przy obecności Francuzek zabrakłoby naszych w 2.serii.

  • drkmazur bywalec

    I znowu seria bzdetnych komentarzy, żeby nabić statystyki.

  • Arturion profesor
    @ololo

    Trener ma koronę - mogło wpłynąć, bo to młoda zawodniczka jest.

  • Arturion profesor
    @Pszemke2093

    Gonić Rosję? Rosja ma duże zaplecze. My mamy 6 zawodniczek, drugie tyle słabszych juniorek i trzecie tyle młodziczek (w uproszczeniu).

  • Arturion profesor
    @Marco Gaccio

    Jeszcze może Sara dobyć złoto.

  • butczan1 weteran

    Jeszcze jeden news odnośnie Polek. Jutro te co nie wystąpią w mikście jadą na treningi z Kruczkiem do Ga-Pa. Oby nie było znowu tak, że na mitycznych treningach Rajda skacze super a przychodzą oficjalne serie i bula.

  • butczan1 weteran

    Pojawił się wywiad z Tajnerem na którym mówi, że Kruczek jest świetnym trenerem a dziewczynom w czasie mistrzostw ma się przyjrzeć Małysz.

  • Monzanator doświadczony

    Rajda już powiedziała, że nie chce startować w mikstach. Czyli będą Twardosz i Karpiel.

    Niestety widać, że dziewczyna jest załamana psychicznie po tak słabym sezonie.

  • dar06_ weteran

    Pierwszy występ w historii Polek na mistrzostwach świata można uznać za sukces
    Prawie nikt nie zauważył z wasz ze debiutantki nasze z punktu widzenia rozwoju wiekowego są bardzo młodziutkie
    To przyszłość kobiecych skoków w Polsce pod wodzą wspaniałego trenera Kruczka ma świetlaną drogę na zdobywanie wielkich szczytów w nieodległym czasie

  • butczan1 weteran

    Podsumowanie występu Polek.

    7 miejsce na papierze nie wygląda źle, choć trzeba brać pod uwagę brak Włoszek i Francuzek. Biorąc pod uwagę konkurs indywidualny i dzisiejszą serię próbną to wynik na plus. Twardosz ładnie, zwłaszcza w I serii. Wygrała pierwszy skok w konkursie z Sorschaug i Stroem które są od niej dużo lepsze w tym sezonie. Karpiel nieźle, choć ona przed kontuzją najlepiej rokowała. Rajda na swoim aktualnym poziomie, który biorąc pod uwagę na co ją stać jest katastrofalny. Szwab poniżej oczekiwań w I serii, przyzwoicie jak na nią w II.

  • Zac92 początkujący
    Godzina

    Schemat weekendu w ogóle powinien zostać zmieniony. Naturalne jest, że jeżeli kwalifikacje odbywają się ok. 16-17 w piątek to oglądalność jest znikoma, co wcale nie pomaga oglądalności w kolejny h dniach. W ogóle weekend mógłby składać się w miarę możliwości skoczni z konkursu piątkowego np. o 20:45, sobotniego o tej samej godzinie i np. niedzielnego w porze 13-14. Kwalifikacje na dzisiaj w ogóle tracą sens. Pozwoliłoby to wszystko zaoszczędzić na przemieszczaniu się co tydzień na inne skocznie, jako że co dwa tygodnie mógłby być wolny weekend dla zawodników na regenerację i dla kibiców po prostu by zatęsknić za skokami i wyczekiwać kolejnych zawodów. Od czasu do czasu konkurs sobotni mógłby być drużynówką. Do tego w dniach po PŚ mógłby odbywać się tam PK, co dodatkowo pozwala zaoszczędzić na transporcie i organizacji. No i oglądalność - bo nic nie jest lepsze dla fana sportu jak dwie godziny oglądania rywalizacji dla odpoczynku po całym dniu.

  • Regulator1 stały bywalec
    Ok

    Trzeba się cieszyć z 7 miejsca, na więcej nas nie stać i chyba nie prędko będą wyżej.

  • thymiotus bywalec
    No i...

    ... Pan Łukasz się obronił. Ale po serii próbnej się tego nie spodziewałem. Cóż, Mea Kulpa - za szybko wnioski wyciągnąłem. :)

    Zawody bardzo ciekawe, do samego końca. Austriacy chyba skutecznie oprotestowali zawody indywidualne, bo dzisiaj tak jak by trochę wyższe noty Austriaczki dostawały ;)

    Co do Polek:
    Dobrze Ania, a Kamila bardzo dobrze jak na to co pokazywała indywidualnie.
    Kinga jak na możliwości na minus, a Joanna... spodziewanie.

    Trzeba ocenić, że kompromitacji nie ma i jest to udany debiut Polek. Łukasz Kruczek może być raczej spokojny o pracę w następnym sezonie. Aczkolwiek pracy i wyzwań przed nim baaardzo dużo: począwszy od relacji zawodnik-trener, poprzez trening mentalny, na poprawie techniki naszych reprezentantek skończywszy.
    Powodzenia. :)

  • stivus profesor
    @Xander1

    Bynajmniej, nie to było moim celem. Ale jak już piszesz to pisz poprawnie. Ja wiem, że treść jest najważniejsza. No, ale forma jednak też.
    Sorry, nie chciałem cie urazić, ale jak widzę coś takiego to mnie czasami ponosi.
    Tak naprawdę w erze notorycznych "kwiatków" popełnianych nie tylko przez ludzi na forum ale również tych z piedestału, trochę się już do tego przyzwyczaiłem.

  • sheef profesor
    Okiem Kibica - Polki w Oberstdorfie (MŚ - HS 106)

    Wydawało się, że będzie jedna wielka kaszana a tu jednak udało się wyciągnąć to siódme miejsce co na pierwszy start Polek w kobiecej drużynówce nie jest wynikiem złym. Jednak mimo wszystko ja jako kibic czuję lekki niedosyt - wyniki indywidualne pozostawiają sporo do życzenia (osobiście miałem nadzieję na choćby jedną naszą zawodniczkę w TOP 30). Naprawdę, jeszcze jeden/dwa sezony temu wydawało się, że indywidualnie nasze dziewczyny idą do przodu, że już niedługo będziemy mieć regularnie punktujące przynajmniej dwie zawodniczki. Chciałbym żeby dziewczyny się w końcu pozbierały by móc prezentować poziom zbliżony do tego z poprzednich sezonów. Przyznaje również rację Igorowi Błachutowi z przerwy międzyseryjnej - trochę prawdy o zaniedbaniu kobiecych skoków w Polsce jeszcze nikomu nie zaszkodziło.

    Dziewczynom życzę trzech rzeczy: zdrowia, wytrwałości do dalszej pracy oraz odpowiednich fachowców, którzy będą umieli je dobrze poprowadzić.

  • konrad95 doświadczony

    7 miejsce jest dobrym wynikiem,ale należy pamiętać,że nie było drużyn z Włoch i Francji. Gdyby stratowały te drużyny mogłoby być ciężko z awansem do drugiej serii. Dobre skoki Twardosz i Karpiel. Bardzo słabo Szwab.

  • ololo bywalec

    Kramer wczoraj przegrala dzis to austri wygrala ,a Klimec az sie nie chce wierzyc jak ona to wczoraj wygrala jak dzis totalnie im slowenkom to zawalila nie idzie tych skokow rozumowac..

  • Pszemke2093 początkujący

    7 miejsce naszych dziewczyn jest ok i na ten moment na więcej liczyć nie można. Patrząc jednak na straty punktowe do wyprzedzających nas reprezentacji to zaczyna to wyglądać mniej przyjemnie. To pokazuje, że jesteśmy 3 ligą w skokach kobiet i na prawdę jest nad czym pracować. Oby zaczynało to lepiej wyglądać w następnym sezonie, bo strata ponad 300 pkt do podium na małej skoczni trochę boli. I proszę nie zrozumieć mnie źle, bo nikt tu nie wymaga zdobycia w 5 minut medalu, ale warto byłoby powoli gonić chociaż taką Rosję ;)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl