Blue Bird w Niżnym Tagile: Kramer ponownie najlepsza, Kriznar liderką PŚ

@Robert Johansson252

Dzięki za uwagę. Już poprawione. Nie wiedzieć czemu, przepisując tabelkę z notatek pominąłem ją. :)

@Seba Aka Krzychu

Za Tjasa Grlicia na przykład

@Robert Johansson252

Jaki żart? Niby za kogo miałby być?

@dervish

Czemu nie ma Sary Hendrickson?

@kwak11234@wp.pl

To, że znowu nie ma Damjana to żart.

2 tygodnie bez skoków ale przyznam że mi ich nie brakuje. Niech ten sezon kończy się już na dobre bo było kilka momentów radosnych ale było też wiele smutnych .

SZWAJCARIA
Peter
Hauswirth
Deschwanden
Ammann

Finlandia
Maatta
Nousainen
Aalto
Kytosaho

Galeria Chwały - Kobiety - Ranking wszech czasów (odpowiednik męskiego rankingu Wielkich Mistrzów)

1. M. Lundby NOR.................... (6,30)-----[IO,2xMŚ,3xKK] [30xPŚ]
2. S. Takanashi JPN..................(4,60)-----[4xKK] [60xPŚ]
3. C. Vogt GER...........................(3,2)-------[IO,2xMŚ] [2xPŚ]
-----------------------------------------------------------------------------------------

4. D. Iraschko-Stolz AUT...........(2,16)-----[MŚ,KK] [15xPŚ]
5. S. Hendrickson USA.............(2,13)-----[MŚ,KK] [13 PŚ]
6. L. Van USA.............................(1,0)------[MŚ]
6. E. Klinec SLO.........................(1,0)------[MŚ]

Według kryteriów przyjętych dla Rankingu Wielkich Mistrzów mamy tylko 3 skoczkinie które zasłużyły na miano Wielkich Mistrzyń.
Na razie ze wzgledu na krótką historie kobiecych skoków nie stosuję zasady umieszczania w rankingu wyłącznie tych skoczkiń które odniosły minimum 3 zwycięstwa najwyzszej rangi. Tak więc miejsca poniżej 3 na powyższej liście należy traktować jako poczekalnię.

SKLAD SLOWENI NA PS

Anže Lanišek
Bor Pavlovčič
Peter Prevc
Cene Prevc
Domen Prevc
Timi Zajc
Tilen Bartol
Žiga Jelar
Rok Justin
Anže Semenič
Lovro Kos
Jernej Presečnik
Tjaš Grilc

@Bernat__Sola

Tak tak. Ludzie z Fis-u czytają to forum i na pewno przemyśla moje "namawianie" do złego..

Piszesz tak jakby każda dyskwalifikacja była poparta merytoyką i sensem. Jak dla mnie wszystkie prowadzone są na wyrywki. Na poczatek sezonu trochę podyskwalifikujemy, trochę przed MŚ, jak komuś nie pójdzie to za chwilę będzie dyskwalifikacja. I to tak jest już od kilkunastu lat. Nic się nie zmienia. Nikt nie wyciąga wniosków..

Podsumowanie zawodów

No i Kramer po raz kolejny potwierdza swoją klasę - zakładając nawet, że w Rasnovie byłaby dwukrotnie na 4. miejscu, i tak prowadziłaby o 9 punktów przed Kriznar. Nie dała dzisiaj konkurentkom absolutnie żadnych szans. No ale wciąż mało realne wydaje się wyprzedzenie i Słowenki, i Japonki, bo nadal obie z nich pozostają w wysokiej dyspozycji (dziś akurat wiatr sprawił, że to ta pierwsza pokonała tą drugą, następnym razem może być odwrotnie). Jednak, jak pisałem niżej, nawet gdyby Nika i Sara zajęły jeszcze po jednym miejscu na podium, szanse na Kulę cały czas by były. Iraschko-Stolz odbiła sobie wczorajsze niepowodzenie 4. miejscem, które zajęła już po raz czwarty w tym sezonie. Szkoda, bo wygląda na to, że Daniela, mimo bardzo solidnej formy i 6. miejsca w klasyfikacji generalnej, nie doczeka się ani jednego podium. Zaskoczyła Maruyama, która nie próżnowała po wczorajszym wyrównaniu życiówki i dzisiaj jeszcze ją przebiła, po raz pierwszy w karierze zajmując pozycję w czołowej piątce (z drugiej strony już w zeszłym sezonie pokazywała równą formę - od stycznia nie wypadała z czołowej piętnastki). Reszta dziesiątki raczej nie dziwi, jedynie Rupprecht zaskoczyła - drugi raz w sezonie do niej doskoczyła, a ten pierwszy to były jeszcze zawody w Ramsau sprzed trzech miesięcy. Hoelzl i Awwakumowa zawiodły w pierwszych próbach, ale drugie skoki miały już na dobrym poziomie. Najlepszy wynik w sezonie osiągnęła Goerlich, która po I serii niespodziewanie była nawet na 9. miejscu. Seyfarth wciąż tkwi w przeciętności, dobry wynik na dużej skoczni na MŚ nie okazał się dla niej przełamaniem (jak na kobiece skoki, to można powiedzieć, że swoje lata już ma, w końcu w czołówce była jeszcze w czasach przed powstaniem PŚ, ten sezon 18/19 to był dla niej taki renesans, ale jak się okazało, na kolejne lata pary już nie starczyło). Z sił po imprezie mistrzowskiej opadła też Klinec.

@Karpp

A Ty zachęcasz FIS do dalszego nieuczenia się na błędach (chyba że się mylę - takie wrażenie w każdym razie odniosłem z Twoich wpisów). Co więcej, podejrzewasz, że gdyby Blue Bird nie istniał, tak właśnie by zrobił - a ja myślę, że Yoshida i Baczkowska mają gdzieś, co myśli Kramer i jakieś "zadośćuczynienia" dla niej. Niby po co miałyby dyskwalifikować Kriznar z Takanashi, skoro: a) Wina nie leży po stronie FIS, b) Austriacki związek czy sama Kramer nigdzie nie pójdą do sądu, jak tu ktoś proponował, bo niby o co i kogo mieliby pozywać?.

@Sousuke

Nie wiem, czy tu nie chodzi o CAS, tylko że poza jakąś rekompensatą finansową nic by to nie dało, zresztą wg artykułu sprzed miesiąca FIS nie miał tam nic do gadania: "Pomimo potwierdzenia, iż pozytywny wynik testu okazał się błędny, przedstawiciele rumuńskiej służby zdrowia nie pozwolili byłej liderce Pucharu Świata na udział w zawodach. Nie chcieli także przyjąć do wiadomości, iż zawodniczka uzyskała negatywny rezultat. Marita Kramer uniknęła kwarantanny tylko dzięki pomocy Austriackiego Związku Narciarskiego oraz przedstawicieli FIS i rumuńskiej federacji."

@Bernat__Sola

Ja mówię o sytuacji jaką mamy a nie o marzeniach.
Nie musisz mi tłumaczyc jak z moralnego punktu widzenia to wygląda bo wiem jak jest.

Fis wielokrotnie pokazywał, że na błędach się nie uczy..

@Karpp

"można liczyć na to, że Fis chcąc jakoś 'naprawić' błąd zdyskwalifikuje i Słowenke i Japonkę no ale to wypaczy wyniki tego całego turnieju. Gdyby to był zwykły konkurs PŚ to stawiałbym, że właśnie tak by zrobili." Przecież to by był skandal dokładnie taki sam, jak w przypadku Kramer w Rasnovie. Błędów nie naprawia się poprzez utrudnianie tym, którzy na nim zyskali, tylko poprzez wyciągnięcie wniosków na przyszłość, aby już takie rzeczy nie miały miejsca.

@thegawron

Austriaczki w PN tracą 31 punktów, nie 36. A Nika i Sara nie muszą być dwukrotnie poza podium, żeby Marita je przeskoczyła. Przy dwóch podiach faktycznie to już koniec dla Kramer, ale przy jednym jeszcze nie: Kramer wygrywa 2 razy, Kriznar zajmuje 2. i 9. lub 3. i 5. miejsce, a Takanashi 2. i 8. lub 3. i 4. i Kula trafia do Austriaczki.

Ależ zapowiada się fantastyczna walka o KK. Takanashi i Kriznar idą łeb w łeb. Ewentualnie jeszcze nawet Kramer mogłaby się włączyć do walki. Musiałby dwa razy wygrać, co jest bardzo prawdopodobne. Jednak potrzebowałby pomocy innych zawodniczek, które musiałby wskoczyć pomiędzy Austriaczkę a dwie pozostałe.
Trzymam kciuki za Sarę. To byłoby piękne gdyby wywalczyła kolejną KK. Ale walka będzie zażarta. Ogólnie Kriznar dziwnie by wyglądała z kulą. Kramer dominuje, ale została wycofana z Rasnova i straciła szansę, Sara zaliczyła historyczne 60 zwycięstwo. A Kriznar skacze cały sezon stabilnie, ale mniej się o niej mówi.

KK

Może gdyby była Lundby, to byłoby Kramer łatwiej odzyskać to, na co najlepiej zapracowała podczas całego sezonu. Kramer może zrobić wszystko, czyli wygrać wszystkie konkursy, ale potrzebowałaby właśnie takiej Lundby, która mogłaby zabierać punkty Kriżnar i Takanashi. Pozostaje kibicować Kramer i liczyć na potknięcia Słowenki i Japonki (gdyby to była jedna osoba, byłoby to bardziej prawdopodobne, a tak, że są dwie to prawie niemożliwe, że obie zawalą), bo chyba każdy się zgodzi, że to ona była najlepsza w tym sezonie, a KK odebrano jej przy zielonym stoliku. Piąta KK dla Japonki w tych okolicznościach nie byłaby niczym dobrym dla sportu, jeśli ma pobić rekord to lepiej w sprawiedliwych warunkach.

@PavloLS

Do sądu :D na jakiej podstawie prawnej miałaby to zrobić?

Walka o KK będzie się toczyć między Kriznar i Takanashi. Kramer ma za dużo straty do nich