"Zabrano mnie do lasu, do na wpół zrujnowanego domu" - słoweński trener o zwariowanej końcówce sezonu w Rosji

  • 2021-04-06 11:45

Pandemiczna zima 2020/21 zakończyła się happy-endem dla żeńskiej reprezentacji Słowenii. Choć ekipa uległa Austrii w boju o Puchar Narodów, Nika Križnar zdobyła Kryształową Kulę, a Ema Klinec została mistrzynią świata na normalnej skoczni. W tle sportowych sukcesów trwało zamieszanie z Zoranem Zupančičem w roli głównej, przez którego pozytywny wynik testu cała drużyna trafiła na rosyjską kwarantannę tuż przed finałem sezonu. - Po interwencji bardzo wpływowych ludzi wszystko zostało załatwione - opowiada o kulisach zamieszania szkoleniowiec, którego przetransportowano do izolatki w lesie.

Zoran ZupancicZoran Zupancic
fot. Tadeusz Mieczyński

- Nie obyło się bez problemów. Już na mistrzostwach świata przeszliśmy sporo, a wyglądało na to, że w Rosji chcieli nas zatrzymać - rozpoczyna trener cytowany przez solski.si. Przypomnijmy, iż Zupančič przeszedł COVID-19 w trakcie światowego czempionatu w Oberstdorfie, gdzie jego podopieczne zdobyły srebro w drużynowej rywalizacji. Po uporaniu się z chorobą, a także uzyskaniu negatywnego wyniku testu, otrzymał on zielone światło na wylot na turniej Blue Bird. Kłopoty powróciły w Niżnym Tagile, gdzie test wykonany przez Rosjan ponownie dał pozytywny rezultat. - Cały zespół został odizolowany, nawet osoby po COVID-19, co jest niezgodne z regulaminem. Ponownie przeszkadzano nam w przygotowaniach do zawodów - grzmi Słoweniec.

Zobacz też: Trener Słowenek zakażony koronawirusem

Zdrowe skoczkinie pozostały w hotelowych pokojach w Niżnym Tagile, kiedy reszta Pucharu Świata kobiet była w drodze kolejowym czarterem do Czajkowskiego, natomiast trener został odizolowany od reszty grupy. Od wyniku ponowionych testów uzależnione były dalsze losy słoweńskiej ekipy, w których szeregach była Nika Križnar, walcząca o Kryształową Kulę. - Zabrano mnie do lasu, do na wpół zrujnowanego domu, byłem bez połączenia ze światem, bez wifi, bez telefonu, przez attaché dowiedziałem się, że ekipa też jest odizolowana, co bardzo mnie zdenerwowało. Na szczęście w końcu, po interwencji bardzo wpływowych ludzi, ministra spraw zagranicznych i ambasadora w Moskwie, prezydenta obwodu swierdłowskiego i przewodniczącego Komitetu Olimpijskiego Rosji, wszystko zostało załatwione - opowiada z ulgą były skoczek narciarski, który jedyny punkt zawodów z cyklu Pucharu Świata zdobył w styczniu 1995 roku w Sapporo.

Zupančič prowadzi rodaczki od 2018 roku, kiedy zastąpił Stane Baloha na stanowisku głównego trenera kadry narodowej. Trzeci rok pracy przyniósł jego zespołowi realną szansę na zdobycie Pucharu Narodów. Na końcu lepsza o 170 punktów okazała się austriacka drużyna dowodzona przez Haralda Rodlauera. - Dziewczyny ciężko pracowały do samego końca. Przegraliśmy walkę w Pucharze Narodów, ale Kryształowa Kula dała nam wiele radości - przyznaje 45-latek.

Zobacz też: Križnar lepsza od Kramer i Takanashi. "Pokazały sportową postawę"


Dominik Formela, źródło: sloski.si
oglądalność: (11470) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • ZXCVBNM_9999 profesor
    @ironicznie_skikomicznie

    Jak to zwykle z ekologią bywa - niektóre postulaty są słuszne (ograniczanie emisji PM2. 5 z kotłów gdzie w Polsce mamy ogromny problem ze smogiem) i te [***]ne - normy emisji spalin. Albo jak w Warszawie - 130 autobusów elektrycznych które średnio sobie radzą w prawdziwych warunków, a za te pieniądze można było kupić 200 gazowych czy dieslowych.

  • dar06_ weteran

    To jest Rosja
    Ruiny a za rogiem apartamentowiec , gdzie zachód tylko może pomarzyć

  • adamciesielski@op.pl doświadczony
    @ironicznie_skikomicznie

    XDDDD

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony
    @StrasznyRybolakOtchlani

    Z perspektywy UE patrząc, to niedługo za kosiarkę typu Yaris dla moich handlowców zapłacić będę musiał grubo ponad 100K, a będzie tam silniczek 0,6l i dwa cylindry, bo te eko-poje... wiadomo co wprowadzą kolejną normę Euro10. W uzasadnieniu będą one chronić życie dżdżownicy zwykłej i jej terenów "lęgowych".

  • StrasznyRybolakOtchlani doświadczony

    Warto zaznaczyć, że z perspektywy mieszkańca Unii Europejskiej wiele budynków w Rosji może się wydawać na wpół zrujnowanymi.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl