Tara Geraghty-Moats wraca do biathlonu

  • 2021-04-22 11:30

Pierwsza w historii zdobywczyni Kryształowej Kuli za Puchar Świata kobiet w kombinacji norweskiej - Tara Geraghty-Moats - celuje w sukcesy na trasach biathlonowych. 28-letnia Amerykanka, która minionej zimy startowała też w Pucharze Świata skoczkiń, w przeszłości mierzyła się już w tej dyscyplinie sportu na arenie międzynarodowej.

Tara Geraghty-MoatsTara Geraghty-Moats
fot. Tadeusz Mieczyński

Sportsmenka urodzona w stanie New Hampshire w sezonie 2020/21 wygrała jedyny konkurs premierowej edycji Pucharu Świata dwuboistek, który odbył się w Ramsau. Na tegorocznych mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym, w których programie debiutowały zawody kombinatorek, 28-latka wywalczyła 5. miejsce. W latach 2018-2021 Geraghty-Moats była też pierwszoplanową postacią Letniego Grand Prix oraz Pucharu Kontynentalnego kobiet w kombinacji norweskiej, gdzie łącznie triumfowała ponad 20 razy.

- Miniony sezon był szaloną jazdą z ekstremalnymi wzlotami oraz upadkami. Pandemia spowodowała odwołanie 75% zawodów z cyklu Pucharu Świata kobiet w kombinacji, którego powstanie i tak było krokiem milowym dla tej dyscypliny sportu. Możliwość startu w mistrzostwach świata i zdobycie Kryształowej Kuli to coś, nad czym pracowałam przez całą karierę narciarską - podkreśla Geraghty-Moats.

- Zdecydowałam się na chwilowe opuszczenie kombinacji norweskiej i podążanie za nowymi wyzwaniami w życiu osobistym oraz zawodowym. Obiecuję, że to nie jest moje pożegnanie z dwubojem. Jeśli kombinacja norweska kobiet stanie się sportem olimpijskim, zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby być tam w 2026 roku - informuje Amerykanka za pośrednictwem mediów społecznościowych.

- Sportowo stawiam na biathlon. Dyscyplinę, którą trenowałam jako juniorka, mogącą zapewnić mi nowe możliwości. Rywalizacja na poziomie międzynarodowym w biathlonie będzie poważnym wyzwaniem, ale nie mogę się doczekać - dodaje Geraghty-Moats, która prywatnie zamierza też skupić się na edukacji i spędzać więcej czasu z bliskimi.

Geraghty-Moats już w 2007 roku - jako 14-latka - zadebiutowała w kobiecym Pucharze Kontynentalnym skoczkiń. Po poważnej kontuzji kolana, kiedy specjaliści nie dawali jej szans na powrót na rozbieg, spróbowała swoich sił w biathlonie. W tej dyscyplinie czterokrotnie brała udział w mistrzostwach świata juniorów, wygrywając nawet młodzieżowe mistrzostwa Szwecji, gdzie mieszkała przez rok. Po powrocie do USA, co nastąpiło w 2013 roku, za namową znajomego ponownie wystartowała w lokalnych zawodach w skokach. Wyniki osiągnięte po kilkuletniej przerwie okazały się na tyle dobre, iż postanowiła rzucić biathlon i oddać się dawnej pasji. W międzyczasie nie rozstała się nartami biegowymi, co otworzyło jej alternatywną ścieżkę kariery w rozwijającej się kombinacji norweskiej pań. W Pucharze Świata kobiet w skokach najlepszy wynik osiągnęła w 2015 roku, kiedy wskoczyła do czołowej "10" zawodów w Rasnovie. Amerykanka to także uczestniczka mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym 2015 i 2017. Minionej zimy stanęła na starcie kwalifikacji do konkursów Blue Bird w Niżnym Tagile, jednak obie próby zakończyły się fiaskiem.


Dominik Formela, źródło: instagram.com/tarageraghtymoats
oglądalność: (5700) komentarze: (8)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • wawra693@gmail.com początkujący
    Trójbój narciarski, no powiedzmy triathlon

    A co myślicie na temat połączenia skoków i biathlonu? Skok i przelicznik jak w kombinacji i do tego 7.5 lub 10 km biathlonu z wszystkimi zasadami, czyli 2 strzelania i za pudła karna runda? Skok oczywiście bez karabinu :-)

  • Kolos profesor
    @Julixx05

    Już zrobiłem jakiś czas temu.

    Top 10 podam jutro - ale mogę powiedzieć, że liderką jest Nina Lussi (bodaj 40 odpadnięć w Q). Wysoko w klasyfikacji jest też Joanna Szwab (bodaj 26 odpadnięć i 5 miejsce).

  • Julixx05 weteran
    @Kolos

    zrób klasyfikacje ranking zawodniczek które najwięcej razy odpadły w kwali

  • janbombek doświadczony

    U biatlonistów już tak jest, że mają ciągle jedno oko zamknięte. Takie "skrzywienie zawodowe".

  • nie byłem ci ja okabe ani watanabe stały bywalec

    Krasawica ;)

  • Kolos profesor

    Swoją drogą dostać kryształową kulę za jeden konkurs to żart. W ramach LGP 2020 rozegrano dwa konkursy a nagród nie przyznano (jednak FIS zliczył punkty, utworzył klasyfikscję końcową i uznaje zwycięstwo w niej Dawida Kubackiego na równi z wygranymi Dawida w LGP 2019 i 2017).

  • Kolos profesor

    Ona to chyba nie wie czego chce... A to skoki (tu jej szło fatalnie - jest w czołówce skoczkiń pod względem ilości odpadnięć w kwalifikacjach do PŚ) a to kombinacja norweska (tam jej szło świetnie dla odmiany) i tak na przemian, a teraz j znowu biathlon.

    A za chwilę wróci do skoków albo kombinacji albo będzie łączyć jedno z drugim albo trzecim...

  • Oreo profesor

    Mmm. to zdjątko ładne

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl