Tande chce wrócić do skoków. "Wszystko idzie dobrze"

  • 2021-05-06 11:00

Od upadku Daniela-Andre Tandego na Letalnicy minęło ponad 40 dni. Norweg przebywa w domu, gdzie przechodzi rehabilitację po mrożącym krew w żyłach zdarzeniu. Zawodnik jest odcięty od kontaktu z mediami, natomiast jego najbliższe otoczenie przekazuje kolejne optymistyczne informacje dotyczące jego dyspozycji.

Mistrz świata w lotach narciarskich z 2018 roku walczy o powrót do zdrowia po upadku, do którego doszło 25 marca w Planicy. Przypomnijmy, iż reprezentant Norwegii wskutek tego zdarzenia złamał obojczyk, przebił płuco, a do tego doznał poważnych obrażeń głowy i szyi. Na początkowym etapie leczenia skoczek był utrzymywany w stanie śpiączki farmakologicznej w klinice w Lublanie, skąd w okolicach Wielkanocy przetransportowano go do ojczyzny.

Zespół medyczny, pod którego opiekę trafił Tande, zdecydował o odcięciu zawodnika od kontaktu z mediami i aktywności w sieci. - Szybko się męczy. Nie towarzyszy mu ból, ale niewiele trenuje. Stara się zachować spokój i wprowadza ćwiczenia techniczne oraz siłowe, by sprawdzić reakcję organizmu - zdradza trener Alexander Stoeckl w rozmowie z Dagbladet.

Głos w sprawie jednego z drużynowych mistrzów olimpijskich z Pjongczangu zabrał też Clas Brede Braathen, menedżer zespołu. - Dochodzi do siebie po złamaniu obojczyka. Z niecierpliwością czekamy na kolejne oceny stanu jego zdrowia. Jest ściśle monitorowany przez trenerów i personel medyczny. Odbyłem z nim kilka rozmów, podczas których zapewnia, że wszystko idzie dobrze - czytamy słowa norweskiego działacza.

- Jest zmotywowany do walki o powrót do światowej czołówki - dodaje Braathen. - Najważniejsze, żeby był w stu procentach zdrowy - mówi Stoeckl na temat możliwości powołania 27-latka do kadry narodowej na sezon olimpijski. Austriacki szkoleniowiec, który pracuje w Skandynawii od dekady, planuje tego lata wiele treningów na norweskich obiektach. Minionej zimy jego zespół liczył dziewięciu skoczków. Tym razem, zdaniem norweskich mediów, ma być podobnie. Karty zostaną odsłonięte na początku przyszłego tygodnia.


Dominik Formela, źródło: dagbladet.no
oglądalność: (6861) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Bernat__Sola profesor

    Czyli dobre wiadomości. Ciekawe, kiedy wróci na skocznię - zapewne zrobi to dużo później niż reszta kolegów z kadry. Ten Tande to naprawdę ma strasznego pecha. Chciałbym, żeby przeskakał jeszcze kilka sezonów na poziomie czołowej piątki PŚ, ale jeśli dalej będą mu się przytrafiać takie nieszczęścia, to niestety pewnie niewiele już osiągnie.

  • Roxor profesor

    Życzę mu jak najlepszego powrotu do skakania, chociaż urazu psychicznego nie będzie łatwo pokonać.

  • INOFUN99 profesor

    Charakterystyczny zawodnik. Na pierwszy rzut oka, wydaje się, że jest zawodnikiem słabym psychicznie, kruchym, ale to tylko przypuszczenia. Dobrze, że chce wrócić do skoków, bardzo cenię jego styl lotu, w szczególności podejście do lądowania, które jest takie "miękkie". Życzę mu jak najlepiej, w szczególności ze względu na to co przeszedł w życiu i że się nie załamał po tym wszystkim.

  • Meier_Welle bywalec

    Świetna wiadomość!

  • Seba Aka Krzychu profesor

    Życzę Tandemu, żeby po tym upadku wrócił do pełni zdrowia i, żeby walczył o największe trofea.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl