Skocznie narciarskie w całej Polsce - czy spełni się wizja prezesa Tajnera?
- 2021-05-24 12:20
W 2012 roku w ramach akcji „Małopolska. Zaskakuje.” w miastach takich jak Warszawa, Łódź, Kraków stanęła na chwilę niewielka mobilna miniskocznia narciarska, dzięki której każdy mógł się wcielić w rolę skoczka narciarskiego. Cała ta akcja sprowokowała wówczas do pewnych refleksji Apoloniusza Tajnera. - Przy okazji pomyślałem sobie, że warto byłoby stawiać w całej Polsce takie małe skocznie, które byłyby mobilne - mówił wtedy prezes PZN-u w rozmowie z portalem Kraków.sport.pl.
Marzenia prezesa
- Wystarczyłby kawałek płaskiego terenu, by ją postawić - przekonywał szef polskich skoków. - Niepotrzebne byłyby zupełnie góry, a na dodatek taka mała skocznia jest co najmniej 10 razy tańsza niż wybudowanie jej na stałe. Nie trzeba kupować działek, robić projektów, starać się o pozwolenia na budowę itd. Na Podhalu z kolei taka skocznia powinna stać przy każdej szkole. Większy problem jest z tym, że mamy za mało trenerów i instruktorów.
Marzenie Tajnera mogłoby się spełnić, gdyby lokalne samorządy zdecydowały się zrealizować projekty, które wpłynęły do nich w ramach budżetów obywatelskich w poszczególnych miastach. Takie inicjatywy sporadycznie pojawiały się już w poprzednich latach, tym razem jednak ich liczba jest rekordowa. Duża w tym zasługa Dawida Jurgi z Łodzi, który stworzył innowacyjny projekt "Twoja skocznia". Pierwszy, ale w założeniu nieostatni obiekt w ramach tej inicjatywy, o punkcie konstrukcyjnym wynoszącym 4 metry, stanął w styczniu właśnie w Tajnerowej Wiśle obok wyciągu Klepki. Posiada parametry zgodne ze standardami FIS, jest wyposażony w igelit i tory najazdowe, a jego projekt powstawał we współpracy z Politechniką Łódzką.
- Dzieci były zachwycone - opowiada autor inicjatywy. - Chyba najmilej wspominam moment, gdy mogłem obserwować, jak w tym samym czasie skakała cała rodzina, dziecko, ojciec i matka. Były osoby, które specjalnie dla tej skoczni jechały wiele kilometrów. Zauważyłem, że w mniemaniu ludzi skoki są tak „nieosiągalnym” sportem dla przeciętnej osoby, że wielu było w szoku, iż to naprawdę obiekt dla każdego. Niektórzy myśleli wręcz, że to jakiś żart. Ruch na skoczni zaczął się tak naprawdę, gdy otworzyły się hotele i ludzie przyjeżdżali na dłuższy wypoczynek. Obecnie skocznia po zimie wymaga paru poprawek, które w najbliższych dniach będą wykonane. Liczę, że obiekt ten będzie wykorzystany podczas LGP. Rozmowy na ten temat trwają.
"Niech nasza narodowa dyscyplina rzeczywiście stanie się narodowa"
Mała składana skocznia, taka jak wyżej opisana, została zgłoszona do budżetów obywatelskich w Warszawie, Sopocie, Bielsku i Szczecinie. Na razie wnioski są w fazie oceny przez urzędników. - W razie pozytywnego odbioru przez mieszkańców moja firma stanie do przetargu o budowę takiej skoczni. W każdym z tych miast blisko współpracowałem z inicjatorami tego wniosku i cieszę się z ich zaangażowania - dodaje Jurga.
Odpowiedzialnym za projekt złożony w Szczecinie jest tamtejszy radny Przemysław Kabata. Jego miasto nie ma żadnych tradycji w skokach narciarskich, ale dużym atutem portowego ośrodka jest stosunkowo niewielka odległość do niemieckiego Bad Freienwalde, gdzie znajduje się duży i świetnie wyposażony kompleks skoczni. - Pomysł na dobre zakiełkował w mojej głowie, gdy dowiedziałem się istnieniu malutkiej skoczni w Ruczynowie i dość niskiej wycenie przez jej autora - mówi nam szczecinianin. - Zgłosiłem projekt w kategorii lokalnej w obszarze Bukowe-Klęskowo pod nazwą "SKOKI NARCIARSKIE DLA KAŻDEGO - budowa dwóch całorocznych skoczni narciarskich K-4 i K-15". Moje miasto dzięki realizacji tego projektu mogłoby zyskać nieoczywiste miejsce rekreacji i sportu, przestrzeń do spędzania czasu dla całych rodzin, bo przecież na skoczni K-4 skakać będzie mógł absolutnie każdy, współzawodnictwo dzieci z rodzicami byłoby mile widziane.
- Dodatkowo to szansa na zawiązanie się grupy pasjonatów, którzy mogliby stworzyć klub skoków narciarskich - tłumaczy Kabata. - Rozpocząć półprofesjonalną przygodę ze skokami na skoczni K-15 i w razie potrzeb rozwijać się dalej na obiektach w oddalonym o około 100 km Bad Freienwalde. W Szczecinie, jak w całej Polsce, jest mnóstwo pasjonatów skoków narciarskich, ale pokutuje przekonanie, że to dyscyplina zarezerwowana tylko dla terenów górskich. Może warto przełamać to myślenie i sprawić, żeby nasza zimowa dyscyplina narodowa stała się rzeczywiście narodowa. Ponadto realizacja tego projektu byłaby świetną promocją miasta, pozwoliłoby to chociażby na reklamę przepięknych terenów Puszczy Bukowej, która sąsiaduje z zaproponowaną lokalizacją skoczni.
Niecodzienna inicjatywa wzbudza i zaciekawienia i niedowierzanie - Po wytłumaczeniu ludziom, że to mają być skocznie całoroczne, z możliwością oddania skoków przez każdego, odbiór jest prawie zawsze pozytywny. Jednak na razie nie ruszyła promocja projektu z pełną mocą, bo tą zostawiam na czas głosowania. Wtedy też pewnie pojawi się o wiele więcej reakcji, z pewnością też tych skrajnych.
Z DSJ 4 do "reala"
Ale wymienione wyżej Warszawa, Szczecin, Bielsko-Biała i Sopot to nie wszystko. Co jakiś czas pojawiają się nowe informacje o projektach złożonych w innych miastach. Wiadomo już, że tego typu zgłoszenia pojawiły się w budżetach obywatelskich w Kielcach, Radomiu, Sosnowcu i Lublinie. W tym ostatnim stały już w przeszłości skocznie i na te tradycje powołuje się autor projektu. W jego opisie możemy przeczytać: Rozmiar skoczni zostanie dostosowany do możliwości budżetu projektu oraz dostępnej przestrzeni. Będzie to skocznia mała (między K5 a K25). Lublin ma tradycje skoków narciarskich. W latach 1955-1964 skocznia narciarska była elementem kompleksu sportowego WKS Lublinianka przy ul. Leszczyńskiego. Zeskok znajdował się z boku boiska treningowego, wybieg sięgał do Czechówki. Rekord tego obiektu wynosił 19,5 m. W latach 2006-2011 istniała z kolei mała skocznia "Krokiewka", jednak zlokalizowana była na prywatnym terenie i została zdemontowana. Późniejsze plany uruchomienia skoczni na Globusie nie powiodły się. Zmieńmy to!
W Sosnowcu natomiast, w przypadku pozytywnego odzewu, powstałaby największa spośród omawianych skoczni. Miałaby mieć punkt konstrukcyjny usytuowany na 38 metrze i rozmiar wynoszący 45 m. Inspiracją dla 25-letniego Pawła Czausa, autora projektu, była co ciekawe możliwość dodawania własnych skoczni w Deluxe Ski Jumping 4. Przyszedł mu do głowy pomysł, by z wirtualnej rzeczywistości przenieść skocznię do tzw. "reala". - Poprosiłem o pomoc kilku radnych w swoim mieście i znalazł się jeden bliżej zainteresowany skocznią. Uświadomił mi, że ma to rację bytu - opowiada mieszkaniec Sosnowca, który utworzył już nawet fanpage skoczni na portalu Facebook. Budowa takiego obiektu miałaby pochłonąć 320 tysięcy złotych.
- Reakcja na projekt? Przyznam szczerze, że różna. Jedni mówią, że będzie to kolejny powód do drwin z Sosnowca, inni z kolei chwalą i przyznają, że to bardzo ciekawy pomysł, który chętnie poprą. Spotykałem się zarówno falą hejtu jak i wieloma gratulacjami takiego pomysłu. Pojawiło się sporo chętnych do współpracy. Razem z radnym w razie potrzeby będziemy starać się o dodatkowych sponsorów czy przeniesienie projektu do strefy ogólnomiejskiej. Przydałby się igelit i oczywiście mniejsze skocznie - zauważa inicjator sosnowieckiej akcji.
Ruczynów wzorem
Powiedzmy sobie szczerze - szanse na to, że w naszym kraju dokona się inwazja miniskoczni narciarskich na duże ośrodki miejskie rozproszone po całej Polsce nie są duże. Marzyć jednak wolno, a dzięki narzędziu takiemu jak budżet obywatelski, marzenia można przedłużać. A te jak wiadomo, czasem się nawet spełniają. Pasja Polaków do skoków narciarskich na pewno nie maleje, atmosfera sprzyja dalszej ekspansji tej dyscypliny w nasze życie codzienne. - W następnym roku mamy zimowe igrzyska olimpijskie - zauważa Dawid Jurga. - Taka akcja stawiania małych skoczni w całej Polsce mogłaby idealnie wpasować się w olimpijski klimat. W wielu miastach nadal można składać wnioski, w razie czego służę pomocą. Warto pamiętać, że naszą skocznię w razie potrzeby można złożyć i przenieść w inne miejsce.
Dużą rolę w propagowaniu skakania na miniobiektach odegrał położony nieopodal Buska-Zdroju wspomniany już wyżej Ruczynów, o którym pisaliśmy swego czasu na naszych łamach. Profesjonalna miniskocznia K-4 zbudowana na terenie posiadłości państwa Seremaków w miniony weekend gościła sekcję skoków klubu LKS Klimczok Bystra. Młodzi skoczkowie i skoczkinie pod okiem trenera Jarosława Koniora odbyli w ten sposób kompleksowy wyjazdowy trening. Szkoleniowiec podkreślał dużą wagę takich maleńkich obiektów w kontekście stawiania pierwszych kroków przez młodych skoczków, a sami zawodnicy o skoczeńce wypowiadali się w samych superlatywach. Kacper Seremak, który pierwsze skoki oddawał we własnym ogródku, dziś jest już zawodnikiem bystrzańskiego klubu.
-
Grozny_Wasacz doświadczony
@Elsa
A dla mnie masz rację. Tajner tańczy na tym samym dywanie(skoki narciarskie) i to mu zapewnia parasol ochronny nad innymi dyscyplinami zimowymi, na które może "lać" czyli biegi narciarskie, kombinacja norweska, narciarstwo alpejskie i snowboard.
-
Grozny_Wasacz doświadczony
@Oczy Aignera
Widziałem mój drogi :). Jak zawsze pierdu pierdu o innych dyscyplinach i brak konkretów, ale skoki to... ho ho ho ho. Książkę mógłby napisać o nich i ustanowić epopeją narodową zamiast Pana Tadeusza. Podobnie Małysz mógłby się bardziej zainteresować kombinacją norweską, bo też jest w niej niby dyrektorem koordynatorem, ale ja go tam ani nie widzę ani nie słyszę a oba te narządy mam zdrowe póki co :D. No chyba, że ja nie wiem o czyms.
-
GOTS weteran
@Elsa
Opowiadasz bzdury.
A jaka to władzę ma niby prezes PZN? Myślisz, ze może wpływać na wysokość podatków w Polsce, albo załatwiać fuchy w spółkach skarbu państwa? Kompletny odlot. Poza tym pensja Tajnera myśle niewiele się różni od dyrektorskiej pensji w urzędach centralnych, wiec to oczywiście są godziwie pieniądze, ale nie jakieś horrendalne.
Po drugie, Tajner nie może kandydować na kolejna kadencję, bo na to nie pozwalają mu przepisy polskiego prawa. Kończy kadencję w 2022 roku i zapewne odejdzie na emeryturę. -
Oczy Aignera profesor
@Grozny_Wasacz
Radzę Ci obejrzeć Hejt Park z udziałem Apoloniusza Tajnera. Odpowiedział wówczas na kilka istotnych pytań.
-
-
Grozny_Wasacz doświadczony
A moim marzeniem jest, aby Pan Prezes także zainteresował się innymi dyscyplinami jak kombinacja norweska, biegi narciarskie, narciarstwo alpejskie no i snowboard, a przy okazji zawodnikami/czkami w nich. Bo pokolenie które jest teraz przez dłuuuugi czas tam może się nam nie trafić.
-
Kolos profesor
@skoczek loczek
PZN nie jest od budowania ani tym bardziej finansowania tejże budowy skoczni. PZN może tylko inicjować, zachęcać ale to tyle. PZPN też nigdy żadnego boiska/stadionu nie wybudował.
W Polsce największym problemem jest mentalność Polaków, także decydentów, że nic się nie da, nie opłaca itd
Mam nadzieję, że któryś z tych pomysłów w ramach tych obywatelskich budżetów dojdzie do skutku. Chociaż jeden. -
Julixx05 weteran
@Adrian D.
Nie sądze by Pękala miał wybitny talent, no właśnie gościu pochodzi z Małopolski a nie z drugiego końca Polski
-
Fan Tkaczenki i Aalto profesor
@Fan Tkaczenki i Aalto
Znaczy - z Krakowa do gór, a z Podlasia do gór - różnica jest.
-
Fan Tkaczenki i Aalto profesor
@Adrian D.
Kraków w pewnym sensie już w górach, wiem co mówię, bo sam w nim mieszkam :>
-
Adrian D. redaktor
@Fan Tkaczenki i Aalto
Swego czasu Dawid Osiński dojeżdżał na treningi do Szczyrku z głębokiego Podlasia. W końcu przeniósł się do SMS w Beskidach. Nic z tego nie wyszło, bo chłopak zwyczajnie nie miał talentu, ale w przypadku zdolnego dziecka i zaangażowanych rodziców wszystko jest możliwe. Że tylko w górach rodzą się skoczkowie? Wiktor Pękala pochodzi spod Krakowa, a jest w tej chwili w TOP15 polskich skoczków.
-
Fan Tkaczenki i Aalto profesor
@Adrian D.
Pytanie - czy jakikolwiek rodzic ze Szczecina chciałby zainwestować w skokową przyszłość swojej pociechy? Wątpliwe, szczególnie, że nie chceliby, lub nie mogliby, włożyć potrzebnych środków chociażby na same dojazdy do Bad Freienwelde.
Jakby mieli skocznię pod nosem to co innego, ale dystans 105km (czyli w obie strony 210) pokonywany dość często, +koszta treningów, +koszta sprzętu.
No, raczej wątpie, szczególnie, że przeciętny "kibic" nawet o istnieniu czegoś takiego jak skocznie w Bad Freienwelde nie wie i nigdy się nie dowie.
Trochę przykre ale prawdziwe - skoczkowie rodzą się w górach... -
Krzewuszka początkujący
@kakha
Bytom, Zabrze i Katowice to Śląsk. Sosnowiec to Zagłębie Dąbrowskie (dla niewtajemniczonych: Zagłębie to zachodnia Małopolska).
Podziwiam za wysiłek i życzę wytrwałości oraz sukcesów. : ) -
Adrian D. redaktor
@Fan Tkaczenki i Aalto
Akurat Szczecin ma rację bytu. Gdyby trafił się tam naprawdę duży talent, mógłby spróbować rozwijać się w Bad Freienwelde, gdzie stoi super kompleks sześciu skoczni. Potem wyjazd w celu dalszej edukacji w Beskidy lub na Podhale i regularne treningi skoczka. To wszystko czysta teoria, ale nie niemożliwa w praktyce.
-
Elsa stały bywalec
Tajner nie chce skoczni, on chce hajsu i wladzy. Na pewno bedzie chciał kolejnej kadencji w ten, czy inny sposob. Typ, ktory rozwalil Stochomanie i musielismy wycofac juniorow ostatnio, zeby sie nie zblaznic.
-
Fan Tkaczenki i Aalto profesor
@kakha
Skoki to nie sport który każdy może uprawiać - pochodząc ze Szczecina masz zerowe szanse na zostanie skoczkiem, co innego jak się urodziłeś w Zakopanem...
-
Wojciechowski profesor
@skoczek loczek
Nie widzę kompletnie analogii i w żadne polityczne zabawy wchodzić nie zamierzam.
-
skoczek loczek początkujący
@Wojciechowski
A do czegokolwiek kiedy dokladało? PiS też każdemu dokłada teraz? 😆 ech
-
kakha początkujący
Fajnie by było w zainwestowanie skoczni w zagłębiu w miastach jak (Bytom, Katowice, Sosnowiec, Zabrze). Ja trenuje skoki od 2 lat a mieszkam w Bytomiu i muszę dojeżdżać PKS do wisły czy szczyrku. Napewno byłby to rozwój tam skoków, ale to nie tak proste jak z piłką nożną gdzie boiska ma się w każdym mieście
-
Wojciechowski profesor
@skoczek loczek
PZN nie dokłada, o ile dobrze wiadomo, ani złotówki do przebudowy kompleksu Średniej Krokwi.
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się