Przyczepy kempingowe zamiast hoteli, czyli fiński survival przed sezonem olimpijskim

  • 2021-09-22 08:14

Nie w wygodnych pokojach hotelowych, a w przyczepach kempingowych i namiotach spędzają czas dzielący ich od zimy czołowi skoczkowie z Finlandii. Ale to nie jedyna duża zmiana jeśli chodzi o ogólnie pojęte fińskie skoki. Tamtejsza federacja żegna się ze swoim strategicznym sponsorem, który partnerował jej przez ostatnie trzy lata.

Wczesnym latem 2018 roku dla pogrążających się w coraz większym kryzysie fińskich skoków wzeszło słońce. Swoją pomoc dla podupadającej dyscypliny zaoferował… były policjant.  Po zakończeniu pracy mundurowego Kimmo Kaarlejaervi  zaczął handlować meblami. W ciągu kilku lat udało mu się stworzyć od podstaw sieć sklepów Modeo zajmujących się wyposażeniem wnętrz rozproszonych po całym Kraju Tysiąca Jezior, osiągając obrót w wysokości 17 milionów EURO.

Jako zdeklarowany fan skoków Kaarlejaervi podpisał z tamtejszą federacją dwuletnią umowę sponsorską opiewającą na 200 000 EURO rocznie z opcją jej przedłużenia. Fińskich skoków, generalnie rzecz biorąc, nie zbawił, ale od tego czasu swoje życiowe wyniki zaczął notować Antti Aalto, który w pojedynczych konkursach był w stanie nawiązywać walkę ze ścisłą światową czołówką. Podczas pierwszych letnich konkursów w 2021 roku Finowie skakali już jednak z pozaklejanym na kaskach logo dotychczasowego sponsora. Wszystko zaczęło wskazywać na to, że dalszej współpracy nie będzie. - W tej chwili Modeo wciąż jeszcze jest naszym sponsorem, ale ta kooperacja zbliża się już do końca - mówi nam Aalto. - Czekamy teraz na informację na temat nowego sponsora i sam jestem ciekaw, kto nim zostanie. Dlaczego już w Wiśle skakaliśmy z zaklejonym logiem? Tego nie wiem, to pytanie trzeba by zadać naszej federacji. My dostaliśmy z góry takie polecenie, by zakleić nasze kaski, więc zrobiliśmy, o co nas proszono. 

Przewidywana już wiosną konieczność ograniczenia kosztów utrzymania reprezentacji znalazła odbicie w kształcie kadry A na sezon olimpijski, w której znaleziono miejsce jedynie dla trzech zawodników. Są to: wspomniany Aalto oraz Niko Kytösaho i Arttu Pohjola. W składzie zabrakło ubiegłorocznych kadrowiczów: Andreasa Alamommo, Jarkko Määttä i Eetu Nousiainena. Wszyscy będą trenować w regionalnych ośrodkach treningowych. - Należy podkreślić, że nie odbieramy nikomu szans. Przy dobrej pracy i wynikach drzwi reprezentacji są otwarte dla wszystkich – mówił wiosną Janne Väätäinen szkoleniowiec ekipy z Kraju Tysiąca Jezior, którego podopieczni minionej zimy zajęli 9. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Narodów. Pucharowe punkty zdobywali Aalto (37. miejsce; 90 punktów), Kytösaho (50. lokata; 47 punktów) i Määttä (71. pozycja; 3 punkty). Zdarzało się, że swoich kolegów z Finlandii uzyskiwanymi wynikami zawstydzał Estończyk Artti Aigro trenujący razem z kadrą Väätäinena.

Fińska federacja zaproponowała swoim zawodnikom dość niecodzienny plan przygotowań do sezonu olimpijskiego. Od jakiegoś czasu członkowie kadry A pomieszkują na kempingach w środkowej Europie. Jednym z powodów takiej decyzji jest chęć uniknięcia ewentualnych restrykcji covidowych w hotelach. Swoje obozy Finowie rozbijają nieopodal ważniejszych ośrodków narciarskich, by mieć bliski dostęp do ważniejszych z punktu widzenia startów w Pucharze Świata skoczni. Plusem takiego rozwiązania ma być też stworzenie bliższych relacji w zespole oraz częstsza możliwość porównywania się z przedstawicielami innych reprezentacji. Sporą część wolnego czasu zawodnicy wykorzystują też na zwiedzanie i poznawanie kultury tej części Starego Kontynentu.

- Dzięki takiej strategii przygotowań zminimalizujemy problematyczne kwestie dalekich podróży do Finlandii i z powrotem, zabierające masę czasu - uważa najlepszy fiński skoczek ostatnich lat. - Ważna też będzie możliwość częstszych zmian skoczni, opcja skakania na obiektach o różnych rozmiarach i różnych profilach. W moim przypadku jest cały czas nad czym pracować pod kątem najbliższej zimy. Nie jestem jeszcze w najwyższej formie, ale to też jeszcze nie taki czas, kiedy powinienem w niej być. Moim celem na sezon jest śrubowanie swoich najlepszych wyników w najważniejszych zawodach, a także utrzymanie stabilnej dyspozycji przez całą zimę, co nie zawsze się udawało. 


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5157) komentarze: (3)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kolos profesor

    Zapomnieli tylko dodać, że przede wszystkim oszczędzają na kosztach noclegów wybierając kemping zamiast hoteli :)

    Przypomina mi się gra "skoki narciarskie 2006" gdzie w trybie menadżera drużyny się wybierało rodzaj transportu i nocleg przed startem i od tego zależała forma skoczków w w danym konkursie :)

    W każdym razie daleko Finowie na takich pomysłach nie zajdą....

  • Lataj profesor
    Absurdalna cenzura

    "Podu.padać" w artykule można, a w komentarzach nie.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl