Choi Heung-Chul
fot. Dominik Formela
Z żelaznej koreańskiej czwórki, która przez lata próbowała walczyć na skoczniach świata ostał się już tylko Choi Heung-Chul, ale i jego kariera, mimo prób zaklinania rzeczywistości, nieuchronnie zbliża się do końca. Młodzi skoczkowie z azjatyckiego Półwyspu są lata świetlne od prezentowania poziomu, który można by określić choćby przyzwoitym. Niemniej sportowi decydenci nie rezygnują z dalszych prób poszukiwania sportowych talentów.
Pod koniec września Koreański Związek Narciarski pod kompleksem skoczni Alpensia Resort zorganizował ceremonię otwarcia nowego projektu „Ski Jump 2.0 Sports Club”. Jest to owoc współpracy kilku organizacji: krajowej federacji narciarskiej, Koreańskiego Stowarzyszenia Sportowego, Biura Prowincji Gangwon, Stowarzyszenia Sportowego Gangwon i tamtejszej Korporacji Rozwoju. Zadaniem zespołu jest poszukiwanie i pielęgnowanie narciarskich talentów. Ambitnym celem organizacji jest zdobycie medalu podczas Młodzieżowych Igrzysk Olimpijskich, które odbędą się w Korei w 2024 roku.
Nowo powstały klub jest pewnego rodzaju kontynuacją projektu „Ski Jump Kids School”, który został powołany do życia w 2015 roku, jednak jego funkcjonowanie nie okazało się szczególnie efektywne. W tej chwili w bazie FIS zarejestrowanych jest trzech aktywnych skoczków z Korei, jedna skoczkini oraz jeden, występujący w przeszłości również w konkursach skoków, specjalista od kombinacji norweskiej. Według danych koreańskiego związku w tej chwili skoki uprawia tam 12 osób.
Choi Heung-ChulCeremonię otwarcia „Ski Jump 2.0 Sports Club” uświetniły zawody na mniejszym z olimpijskich obiektów, w których najlepszy okazał się Choi Heung-Chul, gromadząc 189 punktów. Najstarszy z aktywnych skoczków próbował tego lata swoich sił we wszystkich cyklach rozgrywanych pod egidą Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, ale cały plon jego starań to ledwie jeden punkt zdobyty w konkursie rangi FIS Cup. Celem Choia jest występ w Pekinie, który byłby jego siódmym (!) olimpijskim startem. Indywidualnie najwyższą pozycję, 30. na K-90, zajął w Salt Lake City.
Młodzieżowe Igrzyska Olimpijskie, jakie w 2024 roku odbędą się w dużej mierze na poolimpijskich obiektach w Pjongczangu będą czwartą edycją imprezy, która została zainaugurowana w 2012 roku w Innsbrucku. Na jej starcie stają zawodnicy w wieku 14-18 lat. Niedawno pojawiły się plany włączenia do organizacji igrzysk Korei Północnej. Konkurencje narciarstwa alpejskiego miałyby zostać rozegrane w ośrodku Masikryong, gdzie swoją drogą znajduje się również niewielka skocznia narciarska.
-
-
Kolos profesor
@znawca_francuskiego
On tak "bez sensu" startuje i zajmuje ogony w stawce tak od 20 lat więc chyba Choiowi nie robi to różnicy. Nie zdziwię się jeśli dociągnie do IO 2026. Inna sprawa, że już od paru lat Choi w PŚ startuje raczej sporadycznie. I w zasadzie funkcjonuje już tylko pod kątem MŚ/IO.
-
Lataj profesor
Ciekaw jestem, co wymyślą, żeby przyciągnąć młodzież do skakania.
-
Arturion profesor
@Prekursor Skoczni Vip
A jednak bardziej wierzę w Koreę Pd. niż w Chiny. W Chinach jest wielu ludzi, ale obawiam się, że tam ćwiczą na komendę. W wielu sportach to się sprawdzić może, w tym? Chyba ne do końca. Koreańczycy mają większe tradycje i chyba zdrowsze podejście. Cóż, to prawie Japończycy... ;-) *
*Nie było moją intencją obrazić Koreańczyków, dla których Japończycy, to przede wszystkim agresorzy i okupanci. -
Prekursor Skoczni Vip weteran
Gdyby to ruszyło z kopyta w tym samym czasie co w Chinach, to wierzyłbym w ten medal w 2024, a tak to jest to mało realne.
-
Arturion profesor
Niech próbują. Każdy ma szanse, jak są obiekty. Tajemnica polega na przekonaniu do skakania wielu tych, którym nie wpadło by to do głowy... ;-)
-
znawca_francuskiego weteran
Nadchodzący sezon będzie ostatnim w którym to pojawi się reprezentant Korei . Dłużej Choi nie pociągnie . To znaczy by pociągnął no ale bez sensu startować i zajmować ostatnie miejsca w PŚ...zresztą ma już swoje lata...
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się