Eisenbichler: to nie jest najlepsza lokalizacja do przeprowadzenia igrzysk olimpijskich

  • 2021-11-02 06:10

Sporo zamieszania w ostatnim czasie wywołały słowa niemieckich skoczków, Markusa Eisenbichlera i Severina Freunda, odnośnie tego, że to nie igrzyska olimpijskie w Pekinie będą ich głównym celem w nadchodzącym sezonie zimowym. W niedawnej rozmowie z portalem Sport1.de pierwszy z wymienionych skoczków nieco bardziej rozwinął tę myśl.

- Mój najważniejszy cel to bycie stabilnym w Pucharze Świata - wyjaśnia Eisenbichler. - Oczywiście chciałbym wygrać Kryształową Kulę, ale to wymaga dużej stabilności i konsekwencji w tym co się robi. Poza tym jest też Turniej Czterech Skoczni, igrzyska olimpijskie i Mistrzostwa Świata w Lotach Narciarskich w Vikersund w 2022 roku. Na pewno nie zabraknie nam celów. Niemniej zdobycie Pucharu Świata byłoby największą sprawą.

Dlaczego w stawianiu sobie celów Eisenbichler nieco bagatelizuje najbardziej prestiżową imprezę, za którą uważane są igrzyska w Pekinie? - Kiedy jako dziecko oglądałem skoki narciarskie, zawsze najbardziej mi imponowali zwycięzcy lotów i klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Widziałem siebie oczyma wyobraźnie właśnie wśród triumfatorów takich zmagań. Aby zostać mistrzem olimpijskim trzeba bardzo dobrze skakać w jednym konkretnym dniu, a to zawsze ma trochę wspólnego z dyspozycją dnia i szczęściem. Dlatego igrzyska nigdy nie pociągały mnie tak bardzo jak możliwość odnoszenia innych sukcesów. Mimo to, gdybym zdobył medal w Pekinie, z radością zabrałbym go ze sobą do kraju.

Olimpijskich zapędów Niemca nie podkręca też lokalizacja imprezy. - Miejsce Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku nie jest oczywiście idealne. Ale zawody i tak się tam odbędą, więc będę chciał zrobić wszystko, by jak najlepiej się zaprezentować i zdobyć medale. Gdybym nie wziął udziału w tej imprezie, gdyby sportowcy z Niemiec tam się nie wybrali, medale i tak zostałyby rozdane. Kolejne igrzyska odbędą się we Włoszech i uważam, że to jest dużo szczęśliwsza lokalizacja. Myślę, że igrzyska powinny odbywać się tam, gdzie sporty zimowe mają swoją tradycję, a ich uprawianie przynosi korzyści. Obiekty, które powstają w Chinach, mogą być potem niewykorzystywane. MKOl powinien wybierać lokalizacje, które są bardziej "zrownoważone". Nie znamy tamtejszych skoczni, ale to akurat nie jest duży problem. Dziś wszystkie skocznie są do siebie podobne. Wystarczą dwa lub trzy skoki by je poznać. Stosunkowo szybko można zauważyć, na co trzeba zwrócić szczególną uwagę. 

Ostatnie zamieszanie wokół Maren Lundby sprawiło, że znów podniesiony został temat ewentualnych zmian dotyczących współczynnika BMI u skoczków narciarskich. 30-letni reprezentant Niemiec nie widzi na tę chwilę potrzeby korekty w wyżej wymienionej kwestii. - W wielu dyscyplinach sportowych musisz fizycznie osiągać granice swoich możliwości. Dla nas jest to połączenie bycia lekkim i nadal sprawnym oraz zdrowym fizycznie. Ja dobrze się czuję w swoim ciele – a jeśli mam kilogram lub dwa za dużo, to nie ma to wielkiego znaczenia. Jestem w tej kwestii naprawdę spokojny. W każdym razie ja nie muszę się głodzić. 
 


Adrian Dworakowski, źródło: Sport1.de
oglądalność: (7625) komentarze: (40)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • TheDriger doświadczony
    @Kolos

    Wartość obu imprez jest taka sama bo dostajesz ten sam medal. Różnica polega na tym, że tytuł w lotach jest trudniejszy do zdobycia, bo nie dość że 4 serie to jeszcze tylko 1 konkurs, a nie dwa jak na "normalnych" MŚ. A z tą otoczką to bez przesady... każde MŚ w Lotach to wielkie święto skoków narciarskich.

  • dejw profesor
    @King

    Znalazł się też pewien gagatek, który rok temu typował Zajca jako głównego kandydata do Kuli za Lindvikiem 😅

    Można się oczywiście pobawić ponownie, tylko fajnie żeby zadeklarował się ktoś kto tym razem NA PEWNO by to podsumował. Ja sam w zeszłym roku myślałem że to na spokojnie zrobię, ale po MŚ i zryciu beretu przez złoto Żyły, oraz tej długiej przerwie na finał w Słowenii czułem takie wypalenie skokami, że przestałem w ogóle tu wchodzić na dłuższy czas, a i tą Planicę w ogóle mało co pamiętam. Stosunkowo niedawno obczaiłem, że Stoch był o krok od roztrwonienia dużego zapasu i utraty podium generalki ;)

  • Ujfry bywalec
    @Kolos

    Albo bait albo po prostu pijany z samego rana

  • INOFUN99 profesor
    @Kolos

    Ostatnio często pojawiają się absolutni dominatorzy np: Prevc, Stoch, Kobayashi, Granerud.

  • Kolos profesor
    @skoki36

    "regularne" MŚ mniej ważne od MŚ w lotach? To chyba żart. MŚ w lotach istnieją raptem od 40 lat, są tylko dodatkowym konkursem bez otoczki, zresztą długo MŚL w lotach było częścią PŚ.

    Natomiast "zwykłe" MŚ to prawie 100 lat historii, otoczka, Wielka osobna impreza, nie porównywalne do MŚ w lotach...

  • Kolos profesor
    @Pavel

    W sumie to nie do końca prawda - w PŚ możesz nabić sobie punktów do powiedzmy TCS i potem tylko kontrolować przewagę. Nie jeden raz tak bywało. Oczywiście nie da się wygrać KK spadając z formy na wygrywanie na formę poniżej top 30 ale wcale nie trzeba mieć "równej i solidnej" formy przez cały sezon żeby wygrać KK, wystarczy dobra forma z przebłyskami i bez dużych wpadek. Wszak byli już i zwycięscy KK z 3 wygranymi konkursami w całym sezonie. Natomiast to totalni dominatorzy są wielką rzadkością.

  • Lataj profesor
    @J.paqlak@zspnieqo.pl

    PN: 1. Norwegia 2. Polska 3. Niemcy
    PŚ:
    - KK: R. Kobayashi
    - top 3: Geiger, Granerud
    - top 6: Kraft, Kubacki/Żyła, Forfang
    - top 10: Y. Sato, Żyła/Stoch, Eisenbichler, Lanisek

  • skoki36 bywalec

    Dla mnie taki ranking:
    1. KK - jest ona za cały sezon, trzeba się bardzo starać aby ją zdobyć
    2. Medal IO - bardzo ważna impreza
    3. MŚwL - nie każdemu skoczkowi przypada do gustu skocznia mamucia
    4. MŚ - są mniej ważne niż MŚwL
    5. TCS - najbardziej prestiżowy turniej w PŚ
    Willingen Six, Planica Seven i Raw Air myślę że mogą być po za rankingiem

  • Arturion profesor
    @Lydka Grubasa

    @moderacja
    Ileż można tolerować toto?

  • Arturion profesor
    @INOFUN99

    Jeszcze gorzej, że toto "lajkuje" wypowiedzi także przeciwko sobie. Całą @Elsę trzeba by wyrwać z korzeniami...

  • Oczy Aignera profesor
    @.....sieanieskoczy

    Co najtrudniej wygrać? Moim zdaniem Turniej Szwajcarski.

  • Lataj profesor
    @alo

    Również tu wystarczy zepsuć jeden skok i wszystko się sypie.

  • alo profesor
    @INOFUN99

    Ja tak sobie myślę że MŚwL najtrudniej wygrać. Trzeba po pierwsze prezentowac bardzo dobrą formę,po drugie mieć umiejętnośc latania,a nie każdy skoczek takową posiada. I po trzecie mieć szczęście.

  • Lataj profesor
    @Julixx05

    Co do TCS, jednak trochę przesadziłem. Fakt, to impreza, z której PŚ czerpie rywalizację na różnych obiektach, ale robi to w dłuższym przedziale czasowym, a co za tym idzie, z większą ilością skoczni. Fakt, tradycję powinno się podtrzymać, ale w PŚ trzeba dłużej trzymać wysoką dyspozycję, żeby być w czołówce. MŚ i MŚwL wydają się obecnie zbędne, bo wymyślono je jeszcze zanim zainicjowano PŚ, który pod wcześniej wspomnianym względem jest lepszy - nie trzymasz dyspozycji tylko przez parę tygodni, ale miesięcy. Albo MŚ muszą zmienić formułę, żeby były w jednym kraju na wielu różnych skoczniach, a MŚwL, żeby odbywały się na 4 (-5?) czynnych mamutach (wtedy mała KK z głowy).

  • Pavel profesor
    @INOFUN99

    Z drugiej strony loteryjne warunki i masz medal MŚ czy IO pomimo słabej formy. Natomiast w PŚ musisz cały rok prezentować równą i solidną formę.

  • INOFUN99 profesor
    @.....sieanieskoczy

    Pś nie jest najtrudniejszy. Tam możesz oddać kilka słabszych prób i nic się nie stanie.
    Natomiast TCS, MŚwL, MŚ, IO to inna kwestia. Tam jeden zły skok przekreśla wszystko.

  • .....sieanieskoczy doświadczony

    Co najtrudniej wygrać?

    1. PŚ
    2. TCS
    3. MŚ w lotach
    4. IO
    5. MŚ

    Rowera nie liczę, bo jest od niedawna.

  • Julixx05 weteran
    Ranking imprez

    1. IO
    2. KK
    3. MŚ
    4. T4S
    5. MŚWL
    6. Inne turnieje typu Willingen six itp.

  • Julixx05 weteran
    @Robert Johansson252

    W czym konkurs na skoczni normalnej jest gorszy od skoczni dużej. To taka sama impreza, przecież

  • Julixx05 weteran
    @Kubalant

    PN 1. Japonia 2. Niemcy 3. Polska/Austria, trochę ciężko typować jak nawet nie było ani jednego konkursu. Ktoś nagle na torach lodowych może zyskać albo stracić. Trochę jestem szalona z Japonią na 1 miejscu w PN ale Ryoyu nabije dużo punktów, Yukija będzie w czołówce, Keichii też będzie się kręcić do czołówki, już w tamtym sezonie pokazywał, że ma skoki na podium nawet. Tylko ma problemy z głową i presją. Liczę na to, że Nikiado będzie się przebijał do PŚ oraz Junsiro i Naoki będą solidni

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl