Tkaczenko niezadowolony z przygotowań. "Inni skaczą, a my stoimy w miejscu"

  • 2021-11-04 08:52

- Ciężko o optymalne przygotowanie do sezonu, o uzyskanie stabilności, kiedy nie możemy skakać na nartach - żali się na łamach kazachskich mediów najlepszy z tamtejszych skoczków Siergiej Tkaczenko, który pomimo stosunkowo udanego sezonu letniego nie emanuje przesadnym optymizmem przed nadchodzącą zimą.

- Nasz zespół jest teraz w pełni sił i w dobrej formie fizycznej - informował niedawno trener Kajrat Bijekenow na łamach portalu Olympic.kz. - Wszyscy są w świetnych nastrojach. W tej chwili mamy na papierze dwa miejsca startowe na Pekin, planujemy zdobyć jeszcze co najmniej jedno. Będziemy wysyłać naszych zawodników na wszystkie konkursy zarówno Pucharu Świata jak i Pucharu Kontynentalnego. Na igrzyskach celem będzie miejsce w dwudziestce któregoś z zawodników, ale nie chcemy się ograniczać.

Optymizmu swojego trenera najwyraźniej nie podziela jednak Siergiej Tkaczenko, który w wywiadzie udzielonym portalowi Prosport.kz z dużym niezadowoleniem wypowiada się o warunkach przygotowań do zimy. - Od 25 października do 5 listopada przebywamy w Szczuczyńsku. Przeprowadzamy ogólny trening fizyczny i techniczny w terenie. W tej chwili reprezentacja nie ma warunków finansowych, by wysłać nas za granicę. Wszyscy czołowi zawodnicy trenują w Zakopanem na torach lodowych, a my tu w Szczuczyńsku stoimy w miejscu. To trochę tak, jakby biegacz narciarski, zamiast treningu z nartami, miał tylko zajęcia na siłowni. Dostaliśmy około miesiąca przerwy od skakania i musimy zaczynać wszystko od nowa. Nie chodzi nawet o to, że pozostałym chłopakom będzie trudno zdobyć kwalifikację olimpijską, ale nawet nam, którzy już je otrzymaliśmy, ciężko o optymalne warunki, stabilność, by rywalizować potem na tym samym poziomie co inni.

 
Pomimo dobrych wyników osiągniętych minionego lata olimpijczyk z Pjongczangu nie jest zadowolony ze swojej postawy podczas sezonu igelitowego. - Sezon nie poszedł zgodnie z moimi oczekiwaniami. Były problemy i trudności. Myślę, że potrzebujemy większej stabilności w naszych skokach. Każdy dzień był inny. Coś zadziałało i potem znów nie działało, czasem na odwrót. Ale sezon się skończył, trzeba iść dalej - mówi Tkaczenko. Tymczasem oficjalna strona facebook'owa ośrodka Lugnet w Falun informuje, że w przyszłym tygodniu w Szwecji mają się zjawić między innymi reprezentanci Kazachstanu. Być może doszło do więc w kazachskiej federacji do zmiany planów.

Adrian Dworakowski, źródło: Prosport.kz
oglądalność: (5048) komentarze: (5)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • MaciejoS stały bywalec

    Z taką sytuacją jaką oni mają, to daleko nie zajdą.

  • ironicznie_skikomicznie doświadczony
    @Oczy Aignera

    Raczej: "Skandal w kazachskim związku narciarskim. Tkaczenko uderza, pokazali co miał w pokoju"

  • Arturion profesor
    @Oczy Aignera

    Jak na tamte układy naprawę ostro. Mogą go wykluczyć, jak poczują się urażeni.
    Inna rzecz, że pewnie "Internet wrze". ;-)

  • Oczy Aignera profesor
    Clickbait

    "Siergiej Tkaczenko OSTRO o Kazachskim Związku Narciarskim. Był bezlitosny."

  • Arturion profesor

    W Kazachstanie to jest specyficznie, jak w całej Azji. Tu wyraźnie czołowy zawodnik ma inne zdanie niż trener. Podejrzewam, że trener ma takie zdanie, jak federacja i władze kraju. To 20 miejsce na IO jest możliwe, ale - biorąc pod uwagę to, co widzimy dziś - niezbyt realne.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl