Łowca rekordów i przyczajony tygrys. Klemens Murańka kontroluje wagę i myśli o Pekinie

  • 2021-11-03 16:55

- Lubię się przyczaić i zaatakować niczym tygrys - mówi Klemens Murańka, który w tym roku ustanowił już rekordy trzech skoczni. Po Willingen i Bischofshofen przyszedł czas na Średnią Krokiew w Zakopanem, gdzie 27-latek zdobył dwa srebrne medale krajowego czempionatu. Najpierw indywidualnie, a następnie w drużynie. Teraz celem jest olimpijski debiut w Chinach.

- Wiem, że stać mnie na dużo. Po ostatnich treningach nie liczyłem na to, że oddam dwa fajne skoki, ponieważ podczas obozu prezentowałem nierówną formę. Tym razem dobrze mi się skakało i miałem odpowiednie czucie. To się liczy, że przed zimą pokazują się udane próby - mówił Murańka po czwartkowych zawodach, w których lepszy okazał się tylko Piotr Żyła.

Przed rokiem Murańka również wskoczył na podium letnich mistrzostw kraju. Był to zwiastun najlepszej zimy w karierze. - W każdych zawodach, niezależnie od rangi, przyjemnie wygrywać czy zajmować wysokie miejsce. Nie ma euforii, ale jestem naprawdę szczęśliwy ze zdobytego medalu - nie ukrywa uczestnik tegorocznych mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym.

W przeszłości kadrowi szkoleniowcy w bezpośredni sposób zwracali uwagę Murańce na rezerwy tkwiące w jego wadze. Kłopot został rozwiązany, a masa ciała jest stale kontrolowana przez zawodnika. - Wagę mam aktualnie dobrą. Wiadomo, że zawsze jest chęć zjedzenia czegoś więcej, ale wtedy waga może szybciutko wzrosnąć. Trzeba się z tym liczyć. Po co robić sobie pod górkę, skoro za chwilę będzie trzeba schodzić z wagą? Nie będziemy się kłócić z trenerami, że jestem grubą świnią i nie lecę <śmiech>... - komentuje letni wicemistrz kraju.

W poprzednim sezonie Murańka zgromadził 141 punktów, najwięcej w karierze, a Puchar Świata rozpoczął od drużynowego podium w Wiśle. - Jestem pozytywnie nastawiony do tej zimy. Staram się oddawać równe skoki na treningach, by złapać automatyzm pod kątem rywalizacji. W konkursach lepiej nie dodawać niczego więcej, bo wtedy wszystko się zaburza i psuje. Za mną ciężko przepracowany sezon letni. Trzeba trenować, żeby być mocnym fizycznie. Przyda się też psychiczna siła - wskazuje skoczek od lat uważany za przyszłość tej dyscypliny w Polsce.

Ewentualny występ w Pekinie będzie dla Murańki olimpijskim debiutem. - Temat igrzysk nie jest dla mnie drażliwy. Jeśli będę skakał na takim poziomie, jak teraz, wówczas bez problemu pojadę i powalczę w Pekinie - mówi podopieczny trenera Michala Doležala.

W miniony piątek Murańka ustanowił rekord Średniej Krokwi w letnich warunkach. Jego wynik to 108 metrów. - Rekordzista powrócił, kolejny do kolekcji <śmiech>... - nawiązuje do swoich tegorocznych skoków na legendarnych obiektach w Willingen i Bischofshofen. Polak do dziś jest też rekordzistą dużego obiektu w Hakubie. - Były takie skoki. Lubię się przyczaić i zaatakować niczym tygrys - uśmiecha się członek kadry narodowej.

Imponujący lot Murańki przyczynił się do tego, że TS Wisła Zakopane zdobyła srebro w zawodach o drużynowy tytuł mistrza kraju w skokach na igelicie. - Nie myślałem o rekordach, chciałem oddać dobry skok i udało się. Warunki pomogły, ale rekord jest rekordem. Za mną bardzo dobre mistrzostwa Polski. Jestem zadowolony, stawiam przy nich duży plus - podkreśla.

Murańka odebrał rekord Tomaszowi Pilchowi, który kilkadziesiąt minut wcześniej doleciał do 107. metra. - Na 108. metrze ląduje się całkiem przyjemnie. Nie miałem większych problemów, a do tego super się leciało. Fajnie ustanowić rekord na swojej skoczni w Zakopanem, niemal w ogródku - kończy sportowiec urodzony w Zakopanem.

Korespondencja z Zakopanego, Dominik Formela

Rekordy skoczni Klemensa Murańki
Skocznia Kraj Rekord Data Typ rekordu
Hakuba (HS131) 137,5 metra 27.08.2017 oficjalny letni
Willingen (HS147) 153 metry 29.01.2021 oficjalny zimowy
Bischofshofen (HS142) 148 metrów 12.09.2021 nieoficjalny letni
Zakopane (HS105) 108 metrów 29.10.2021 nieoficjalny letni

Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (7048) komentarze: (19)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Adam90

    A jednak rekord skoczni ma swoją wagę, nawet nieoficjalny. Kibice to lubią.

  • Adam90 profesor

    Dzisiaj rekord nic nie oznacza bo zaraz przesuną belke i z nici z wygranej.

  • Arturion profesor

    Klemens ciągle ma duży potencjał. Możemy mieć z niego pociechę. Ale możemy też nie mieć. W sumie - nieprzewidywalny zawodnik. Ja go lubię i trzymam kciuki.

  • INOFUN99 profesor
    @Lataj

    Właśnie o to mi chodziło, że zawodnicy mogą z siebie pożartować, pośmiać się, ale żeby ten szacunek był, żeby nikt nie kładł nikomu kłód pod nogi.

  • Łódka Grubasa początkujący

    Tygrysem jest Rocky. Tygrysem jest Kojiro Hyuga. Klemens moze być co najwyzej Kotem :)

  • Lataj profesor

    "Poza tym są w jednym klubie."
    Można się nie lubić i być w tym samym klubie, bo "ważne, żeby był szacunek pomiędzy zawodnikami".

    W sumie mogą być drobne uszczypliwości pod warunkiem, że obie strony podchodzą do siebie ze sporym dystansem i nikt nie powinien z tego robić problemu (co kto lubi). Ale agresywne zachowanie jest absolutnie niedopuszczalne, bo przemoc nie jest rozwiązaniem żadnych problemów. To niewłaściwy sposób dawania komuś nauczki, bo nawet jeśli ten ktoś wybije sobie coś z głowy, i tak na tym więcej straci. Ale fakty są takie, że do niektórych inaczej nie dotrze, niestety.

  • Pavel profesor
    @Lataj

    To jest pogmatwane jak nieszczęście. Funkcjonują dwa pojęcia "rekord skoczni" i "oficjalny rekord skoczni". Oficjalny zaliczy się w PS, LGP, MS i IO, natomiast rekord możesz nic bez względu na range. Tyle teorii, a w praktyce co sobie tą wpisze operator skoczni to jest.

  • Lataj profesor
    @Pavel @break90

    Z jakiegoś powodu skok Hoerla w Ruce też nie został uznany za rekord, a go ustał. A rekord Aignera na Pine Mountain jakoś się liczy. Jest jakiś przepis, który mówi o tym, że skoki w PK mogą, ale nie muszą być uznawane przez FIS za rekord? Jeśli tak, czy wynika to z widzimisię działaczy czy czegoś jeszcze?

  • Pavel profesor
    @phoffman605

    Starczy punktowana i oceniana seria.

  • phoffman605 bywalec
    @break90

    Oficjalny rekord to taki, który został ustanowiony w zawodach najwyższej rangi lub kwalifikacjach.

  • break90 weteran

    Dlaczego rekord w Bischofshofen jest uznawany za nieoficjalny? Przecież oddał go w oficjalnych zawodach.

  • INOFUN99 profesor
    @zimowy_komentator

    Jaką kosę? Nie pamiętam, aby Klemens z Dawidem się kłócili o ten wyjazd. O ile się nie mylę, to Dawid był na weselu u Murańki, więc o konflikcie nie ma mowy. Poza tym są w jednym klubie. Czym Dawid zawinił? To była decyzja sztabu i wszelkie pretensje mógł Klemens kierować do nich, bo Dawid sam siebie nie powołał. Poza tym to normalne, że przykładowo x będzie bardziej lubił y, a mniej z. To normalne. Nie muszą się lubić, ważne, żeby był szacunek pomiędzy zawodnikami.

  • Pavel profesor
    @zimowy_komentator

    A IO to jakiś konkurs w tańcu synchronicznym, w którym Muranka z Kubackim muszą trzymać się za rączki i stepować w rytm hitów Zenka? Jeden drugiego może mieć gdzieś i razem jechać na zawody, żaden problem. Lewandowski nie lubił się Błaszczkowskim, a grali razem w drużynie z dobrym efektem. To że Kruczek ze swoim sztabem kilka lat temu wykolegowali z Igrzyska lepszego Murańkę kosztem słabszego Kubacki nie oznacza, że obecnie nie mogą na siebie patrzeć.

  • zimowy_komentator profesor

    "Jeśli będę skakał na takim poziomie, jak teraz, wówczas bez problemu pojadę i powalczę w Pekinie".

    Zaraz, zaraz - jest jeszcze Kubacki... :) A i Kot też się wybiera. Zauważył ktoś czy Murańka z Kubackim się dogadują, bo ja jakoś nie zwróciłem uwagi? Kiedyś mieli kosę za tamten wyjazd na igrzyska w 2014 roku.

    Poza tym Igrzyska są w lutym a Klimek i Zniszczoł o ile na początku sezonu skaczą dobrze o tyle im dalej w las tym ciemniej. W okolicach lutego zmęczeni sezonem mogą już się do TOP30 nie łapać.

  • Raptor202 profesor

    Najlepiej od razu go wykluczcie z olimpijskiego grona, bo inaczej młotek znowu będzie palił koszulki i płakał w mediach.

  • Oczy Aignera profesor
    @Lataj Bogdan Chruścicki podczas debiutu Klemensa

    "Mamy dziecko na rozbiegu Pucharu Świata."

  • Lataj profesor

    Polnische Rekordjäger, jak kiedyś nazywano Józefa Przybyłę, niedoszłego zwycięzcę TCS, jak najbardziej byłoby trafnym określeniem na dziecko Małyszomanii. Może dostał mocny podmuch w Bischofshofen, a na Średniej Krokwi ktoś może wkrótce ustać skok poza 110 m, ale coś czuję, że na długo rekordu skoczni w Willingen nikt na długo nie odbierze. Nie jest słabeuszem/beztalenciem (możesz też wstawić tutaj inne ulubione określenie), bo stać go na rezultaty w czołówce. Sęk jedynie w tym, że głowa mu nie dojeżdża. Kto wie, jak jego kariera by się potoczyła, gdyby nie debiut w PŚ w wieku... 13 lat, czyli za młodym jak na coś tak wielkiego? Albo czy poprzedni sezon, który był jak dotąd najlepszy w jego karierze, nie byłby jeszcze lepszy, gdyby nie covidowe zamieszanie w TCS?

  • Janeman profesor

    Jak on kontrololeluje tę wagę... Coś strasznego !

  • kewa stały bywalec

    I tak trzymaj Klemens!!! Powodzenia w nadchodzaym sezonie:)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl