Kubacki przedostatni w Engelbergu. "Widać, że nie jest w formie"

  • 2021-12-18 22:10

- Nie jest tak, że "Dodo" będzie teraz sam siedział i główkował. Jedziemy na jednym wózku, jesteśmy jedną drużyną i musimy sobie radzić w trudnych chwilach - powiedział Maciej Maciusiak, jeden z asystentów czeskiego szkoleniowca. Przed sztabem polskiej reprezentacji stoi skomplikowane zadanie podniesienia z kolan większości członków kadry narodowej. W sobotę w Pucharze Świata punkty zdobył tylko Kamil Stoch.

Dwa loty mierzące 133,5 metra dały Stochowi szóstą lokatę. - Wielkie gratulacje dla Kamila, że sprężył się i oddał dwa solidne skoki. Pierwszy był spóźniony, ale drugi wyglądał naprawdę bardzo dobrze. Kamil nie jest do końca zadowolony, bo wie, że z takimi skokami powinien być na podium - komentuje trener Maciusiak pytany przez Skijumping.pl.

Reszta naszych skoczków nie była w stanie nawiązać walki o rundę finałową. - Rozjechało nam się to troszeczkę. Noc będzie nieprzespana i na niedzielne zawody musimy przygotować nieco inny sprzęt. Mamy już plan, jesteśmy po krótkiej naradzie. Będziemy działać i postaramy się po części nadrobić te braki - zapowiada 39-latek.

W sobotę najgorszy start w sezonie zaliczył Dawid Kubacki. Mistrz świata z Seefeld został sklasyfikowany na 48. lokacie. - Po prostu zepsuł skok w zawodach. Dawid ostatnio spóźnia skoki, a tutaj wyszło mu za wcześnie. Jest jedna wizja, ale kombinuje i widać, że męczy się na skoczni. Stara się szybko wdrożyć coś innego. Skok próbny też nie był rewelacyjny, ale wyglądało to inaczej. W zawodach pojawiło się napięcie i widać, że nie jest w formie - nie ukrywa jeden ze szkoleniowców reprezentacji Polski.

W podobnej sytuacji jest większość kadrowiczów. - To frustrujące dla zawodników, trenerów i kibiców - nie ukrywa Maciusiak.

Polska jest szóstą ekipą Pucharu Narodów. Biało-Czerwoni do liderujących Niemców tracą już ponad 1000 punktów. - Nie jest tak, że "Dodo" będzie teraz sam siedział i główkował. Każdy w zespole ma prawo do swojego głosu i widzi błędy na skoczni czy braki sprzętowe. Jedziemy na jednym wózku, jesteśmy jedną drużyną i musimy sobie radzić w trudnych chwilach - kontynuuje asystent Doležala.

- Szykujemy się do niedzielnej rywalizacji na bazie pomysłów powstałych w sobotę. Czy znajdą potwierdzenie na skoczni? Miejmy nadzieję, że tak - kończy członek sztabu szkoleniowego reprezentacji Polski.

Korespondencja z Engelbergu, Dominik Formela


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (6256) komentarze: (11)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • break90 weteran
    @mario1_94

    Jak dla mnie to ściema żeby zamydlić oczy kibicom i kupić trochę czasu

  • acka weteran

    Nieprzespana noc, gdyż jak pisałem wczoraj: kombinezony przenicowane na drugą stronę, by rozszerzały się w locie na widok mrozu i szybko kurczyły na widok pewnego wścibskiego Fina. Pod wiązaniami sensory na bazie lasera i GPS wykrywające zbliżanie się optymalnego miejsca odbicia na progu, przekazujące sygnał elektryczny do stymulatorów we wkładkach, które poprzez pobudzanie zakończeń nerwowych w podeszwach stóp przekażą sygnał do mózgu, że teraz się odbijamy. Technologia tak zaawansowana, że nawet wścibski Fin niczego nie zauważy. Już za chwileczkę już za momencik niedziela ze "sztabem" znów się zakręci...

  • mario1_94 stały bywalec

    Ciekawe, czy i ile DSQ będzie dla naszych, skoro przygotowują na dzisiaj 'nieco inny sprzęt'.

  • Joker1 bywalec
    @Boateng

    Skoro ten "(ob)lesny dziadzio" potrafil koncertowo zmarnowac taki fenomen, jak osiagniecia Justyny Kowalczyk i ostatecznie totalnie zaorac polskie biegi narciarskie to ze swoimi macierzystymi skokami tez sobie poradzi..

  • Boateng stały bywalec
    Tajner zaorał sporty zimowe

    Wszystko szło tylko w Kadrę A skoczków gdzie mieli doskonałe warunki, swoje zrobili, ale zapomniano o następcach, o młodym pokoleniu. Inne sporty zimowe to już całkowicie się rozleciały, teraz i kadra skoczków dochodzi do kresu karier Stocha i Żyły. No, ale niestety młoda żonka kosztuje, zabiegi medycyny estetycznej, żeby Tajner był co roku młodszy też. Drugi Krzysiu Ibisz. Tylko, że Tajner 20 lat temu wyglądał starzej niż dziś.

  • Introverder profesor
    @atalanta

    Wielkiej różnicy nie zrobi czy Kubacki będzie 43, 48 czy 52.

    Ja po tym jak cuduje Żyła, wcale nie jestem pewien jego kwalifikacji - zwłaszcza, że Doleżal widzi problem w sprzęcie. Garbik, fajeczka może być i kończąc i się z.es.rało.

  • break90 weteran

    Nie sądziłem, że upadek polskich skoków, na który zapowiada się od dawna, nastąpi jednak tak nagle. Eksploatowani do granic możliwości Stoch, Kubacki, Żyła czy Hula to nie była dobra strategia na przyszłość. Nawet jak ich jakimś cudem trenerzy poskładają to co będzie za rok/dwa?
    Jak karierę kończył Małysz to wchodziło całe nowe pokolenie młodych. Wygrywali seryjnie CC czy FC. Zaplecze się rozwijało a od 10 lat się cofamy! Muranka, Zniszczol, Wolny robią krok w przód i dwa w tył. Ziobrę odpalili, bo nie bal się odezwać. Wielu innych nie miało za co żyć wiec dali sobie spokój.
    Tajner wydoił z tej krowy ile się dało, za kilka lat się zawinie a my będziemy jak Finowie czy Czesi. To zatrważające jak taki potencjał marketingowy tej dyscypliny został zaprzepaszczony. Nie ma na świecie drugiego kraju z takim zainteresowaniem skokami! No ale myślenie przez lata tylko o kadrze A i wynikach tu i teraz wychodzi bokiem. Ostatni sport zimowy w którym mamy jako tako wyniki dogasa i niedługo pozostanie po nim tylko wspomnienie. Dziękujemy Panie Tajner. Wiadomo, młoda żona, ma swoje potrzeby wiec trzeba było zarobić. W sumie biegi i kombinacja już dawno uwalone to trzeba być konsekwentnym. Szkoda, ze kobiece skoki nawet nie zaistniały, bo Pana Małysza i Tajnera śmieszyły kobiety skaczące na nartach. To straszne jak dwie takie sportowe legendy rozmieniły się na drobne.

    A na podsumowanie obecnej sytuacji wewnątrz polskich skokow poczekamy jeszcze pare lat aż któryś z aktualnych zawodników dokładnie to opisze albo opowie w jakimś wywiadzie

  • atalanta weteran
    @Nikt_ważny

    Z Kubackim jak najbardziej może być jutro gorzej. Może się w ogóle do konkursu nie zakwalifikować (tfu, tfu, odpukać!).

  • zimowy_komentator profesor

    Ja ogólnie uważam, że skoczków do konkursów międzynarodowych powinny wystawiać kluby a nie związki narciarskie. Wtedy nie byłoby tylu złamanych karier, bo każdy byłby kowalem swego losu. Teraz do czynników sportowych dochodzą w dużej mierze te pozasportowe i robi się niestrawnie.

  • Nikt_ważny profesor

    Cóż... Skoro od kilku tygodni nie udało się tego wszystkiego poukładać, to ciężko żeby nagle się udało w jedną noc.

    Takie cudowne przemiany w jeden dzień, to są w naszej kadrze możliwe chyba tylko u Stocha.

    No ale zobaczymy... Jedno jest (chyba) pewne: Kubacki naprawdę musiałby chyba w ogóle nie ułożyć się do skoku, żeby jutro było gorzej.

  • Marco Gaccio profesor

    Kubacki po tylu konkursach ma 20 pkt w generalce XDDD

    Nie ma sensu go ciągać na zawody. On ma jechać i wchodzić spokojnie do TOP15 a nie liczyć czy wejdzie do 30 czy nie.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl