Kto poprowadzi Chińczyków w kolejnym sezonie?

  • 2022-02-21 12:43

Pomimo iż tylko jeden chiński skoczek wywalczył sobie prawo startu podczas igrzysk olimpijskich, MKOl warunkowo dopuścił do udziału w konkursie drużynowym zespół gospodarzy, podobnie jak cztery lata temu postąpił w przypadku Koreańczyków. Żadnego pozytywnego zaskoczenia nie było. Nasuwają się automatycznie pytania o to co dalej z chińskim projektem.

Chińczycy zajęli w drużynówce ostatnie miejsce z ogromną stratą do przedostatnich Amerykanów. W indywidualnej klasyfikacji czterej przedstawiciele Państwa Środka zajęli cztery ostatnie pozycje. Nikt jednak w Chinach nie załamuje rąk z powodu tak fatalnych wyników, chyba że w mediach przedstawiciele tamtejszych skoków robią po prostu dobrą minę do złej gry.

Najsłabszym z gospodarzy w poniedziałkowych zawodach okazał się 19-letni Zhen Weijie, który konkurs zakończył z dorobkiem ledwie 13,5 pkt. Jest jednym z tych, którzy zanim ponad trzy lata temu wyjechali do Finlandii, nie widzieli na oczy śniegu. Zhen pochodzi z południa kraju, do 16 roku życia uprawiał Taekwondo, miał jednak zostawić bez żalu tę dyscyplinę. Ma wielkie marzenia związane ze skokami o czym przekonuję na łamach chińskiej prasy jego ojciec: - Jest wyjątkowo zdeterminowany, by zostać skoczkiem narciarskim wysokiej klasy, a mi pozostało tylko wspierać go w jego celach.

- Wciąż jesteśmy na początkowym etapie naszej drogi. Proszę, dajcie nam czas - zaapelował Song Qiwu, teoretycznie najlepszy z tamtejszych skoczków. - Dopiero co przerzuciłem się na skoki z lekkiej atletyki. Obiecuję, że w każdym skoku będziemy dawać z siebie wszystko. Wierzę, że pojawią się nowi chętni do skakania i że będzie w przyszłości z kogo wybierać.

 - Nasi zawodnicy są niestabilni technicznie i mentalnie, łatwo poddają się różnym zewnętrznym czynnikom - twierdzi Xu Gaohang, szef wydziału skoków narciarskich Centrum Sportów Zimowych Generalnej Administracji Sportu Chin. - Dopiero rywalizacja w zawodach w pełni ujawnia takie problemy. Song na treningu w takich samych wietrznych warunkach potrafił skakać 120 metrów. Tutaj nie był w stanie doskoczyć nawet do 100. Mamy co analizować i  na czym się uczyć. Plan jest taki, by poszerzyć pulę zawodników, poszukać talentów, stworzyć własny system szkoleniowy. To będzie największe wyzwanie całego projektu. 

Według informacji telewizji NRK najpoważniejszym kandydatem do tego, by objąć stery reprezentacji Chin jest Joakim Aune, który od kilku miesięcy był członkiem szerokiego sztabu szkoleniowego tamtejszej drużyny. Odpowiadał między innymi za kombinezony, ale zakres jego obowiązków był na tyle szeroki, że pracował po 15 godzin dziennie, a w ciągu stu dni pracy miał tylko trzy dni wolnego. Często siedział do 4 w nocy i szył stroje dla skoczków. - To było bardzo trudne, ale sporo się dzięki temu nauczyłem - przyznaje.

Jego obecny kontrakt wygasa wraz z końcem lutego, ale podobno otrzymał już jednoznaczne sygnały, że Chińczycy chcą mu zaproponować nową umowę, na mocy której zostanie głównym trenerem reprezentacji. Aune w ostatnich latach dwukrotnie kończył swoją karierę skoczka. Jednym z powodów były kłopoty ze zdrowiem. Aune ma zaburzenia równowagi z powodu problemów z błędnikiem oraz przewlekłe bóle głowy, a także nie słyszy na jedno ucho. 


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (9553) komentarze: (33)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @NoLetsGo

    Przypuszczam, że chłop chce po prostu zarobić i dodatkowo jakoś zaistnieć.

  • NoLetsGo początkujący

    Aune jest niewolnikiem, czy dzbanem?

  • dejw profesor

    Nie ma żadnego znaczenia kto będzie tam teraz pracował. Po tym co odwalili z Kojonkoskim co zaowocowało bardzo szybkim zjazdem ich lidera Songa do totalnego buloklepa można bez większego ryzyka stwierdzić, że ten projekt nie wypalił i już nie wypali i Chińczyków wkrótce będzie można pożegnać z jakiejkolwiek rywalizacji. Bez większego żalu.

  • NoLetsGo początkujący

    #dolezalout #kwiatkowskiout #zidekoutzezwrotempieniedzyjakiezarobilznaszychpodatkow

  • Arturion profesor

    Podsumuję to. Tytuł: "Kto poprowadzi Chińczyków w kolejnym sezonie?"
    Odpowiedź: Jak w każdym. Partia za rączkę.

  • janbombek doświadczony

    Kruczek byłby dobrym kandydatem o tyle, że tam nie ma co zepsuć. Co najwyżej będą skakać jeszcze krócej. ale Łukasz jako dobry dyplomata wytłumaczy im, że jest to normalne na tym etapie przygotowań i tak powinno być.

  • Lets1Go1Brandon stały bywalec

    A może Kruczek?

  • Arturion profesor
    @Raptor202

    Może nawet do Partii wstąpi... ;-)
    A na poważnie: Kruczek w Chinach to bardzo dobry pomysł dla wszystkich zainteresowanych stron! :-)
    Chińczycy będą mieć doświadczonego fachowca, który z niejednego pieca sadzę zeskrobywał. Kruczek będzie miał naprawdę sporą kasę. My nie będziemy mieć Kruczka.
    EDIT - Aune to przy Kruczku ma cv małolata!
    Kruczek odnosił sukcesy z kadrą Polski, walczył z przeciwnościami z kadrą Włoch (kto tam by dał radę?) i cywilizował kadrę kobiet w Polsce, ale tu popsuli mu atmosferę. W Chinach, jak dostanie uprawnienia "z ramienia" i honorowy stopień oficerski, to da do wiwatu!

  • alo profesor

    Dolezala im dać z pocalowaniem ręki

  • Paweł39 weteran
    @Blue Bird

    Jasne robie śmietnik. Wszystko co złe to ja na tym forum.
    Napewno to zatwierdzi Pan Karp, co nie Panie Karpiu? Ty sie w koncu najlepiej tutaj na wszystkim znasz, dajesz ignory jak nie daj nikt sie z toba nie zgadza.
    Wy sie wszyscy tutaj znacie na skokach narciarskich, Pan Karp czy Ty Blue Bird, ja sie nie znam. Zadowoleni?
    Ten niedobry Paweł39 tylko psuje atmosfere tutaj na tej grupie, tylko ze pozniej nie narzekajcie ze w polskich skokach narciarskich jest zle. Tylko ten niedobry Paweł39 nie spi po nocach bo martwi sie o stan polskich skokow, taka jest prawda

    ----------- moderacja -----------
    Ale tym wpisem to już rzeczywiście zaśmiecasz dyskusję, więc na tym radzę dobrze zakończyć. Przecież nadal mogłeś i możesz napisać dokładnie to samo pod tekstem o Karpiel.

    Wróćmy do tematu artykułu.
    -------------------------------------

  • Skokownik weteran
    @Roxor

    Zdobył punkty LGP w Czajkowskim.

  • Skokownik weteran
    @Roxor

    Mało brakowało, a w Tagile Qiwu Song stałby się pierwszym Chińczykiem w konkursie głównym PŚ od 2006 roku, kiedy w Sapporo skakał Tian Zhadong. Qiwu przebrnąłby kwalifikacje w Tagile, gdyby nie został zdyskwalifikowany. Od tego czasu poczynił regres. Przede wszystkim był nieopierzony jeśli chodzi o starty w zawodach.

  • Xander1 profesor
    @ivo

    No właśnie czemu Chinole nie zgłosili się po wybitnego trenera Kruczka. Przecież to wirtuoz jakich mało. Czuję że on podniósłby im na tyle poziom że spokojnie by punktowali w PŚ. Może nawet czasem jakieś podium by wpadło. Wielki błąd. Co ich może nauczyć jakiś Aune? Kruczek to jest trener z najwyższej półki.

  • Wojciechowski profesor
    @Paweł39

    „Najwazniejsze jest teraz dobro polskich skokow narciarskich” – a dlaczego teraz? Ogólnie jest ważne, ale nie wydaje mi się, żeby jakikolwiek portal był od nakręcania atmosfery, a przynajmniej nie powinien być. Jest od informowania – i informuje. Co innego, gdyby nie napisali o tym nic, wtedy bym się zgodził. Na szczęście Skijumping.pl nie zeszło jeszcze na tyle na psy, żeby pisać o jednej sprawie niestworzone historie ileś razy. W takim pudelkowym „dziennikarstwie” specjalizują się inne znane media. Wystarczy.

  • Blue Bird bywalec
    @Paweł39 To artykuł o Chinach

    O Karpiel pisz pod artykułem o Karpiel i nie rób śmietnika

  • Raptor202 profesor

    Wy tam w Chinach, może chcecie takiego jednego z Polski? Doświadczony jako trener, pracuje od dwudziestu lat, uczył się od Hannu Lepisto, jego podopieczny zdobywał nawet złote medale na igrzyskach. Oddamy za darmo, nawet trochę dopłacimy, tylko nie za dużo, bo na socjale dla bombelków musi zostać.

  • Raptor202 profesor
    @ivo

    Ktoś powinien wysłać tam jego CV, przynajmniej byłby od niego spokój. Zresztą ten nieudacznik by tam idealnie pasował - zrobi wszystko to, co każą, poziom tak czy siak nie wzrośnie (przy chińskim podejściu to nieprawdopodobne), ale przynajmniej właściwy człowiek znajdzie się na właściwym miejscu.

  • ivo bywalec

    Oh, jest robota dla Kruczka ;)

  • Prekursor Skoczni Vip weteran

    Co ciekawe to Aune zgłaszał też chęć pracy z naszą kadrą..miało to miejsce pod jakimś postem na twitterze.

  • KX_Keytinho stały bywalec
    @Roxor

    Tak, zdobył nawet 2 punkty LGP. No wszystko posypało się po odejściu Kojonkoskiego.
    Uważam, że z dobrym trenerem i cierpliwością może wrócić do tej formy.

    Powinni się może sprawdzić gdzieś właśnie na małej skoczni w FIS Cupie na początku i stopniowo odbudowywać plus właśnie nowi adepci w wieku 10-14 lat żeby było z kogo wybierać na następnych igrzyskach.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl