Sezon 2021/22 jest ostatnim, podczas którego Daiki Ito rywalizuje w Pucharze Świata. Czterokrotny olimpijczyk, w tym drużynowy medalista z Soczi, ogłosił swoją decyzję po turnieju Raw Air.
Informację dotyczącą jednego z najstarszych zawodników w stawce podał serwis nikkansports.com. 36-latek jedyny punkt do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata podczas Raw Air zdobył w minioną niedzielę na Holmenkollbakken. Łącznie podczas trwającej zimy sięgnął po 88 punktów. Najlepiej spisał się w Willingen, gdzie finiszował ósmy.
Zawodnik pochodzący z wyspy Hokkaido zadebiutował w Pucharze Świata blisko dwie dekady temu - 13 marca 2002 roku w Falun. Na pierwsze punkty zdobyte pośród światowej elity musiał czekać do 23 stycznia 2004 roku i konkursu w Hakubie. Niespełna osiem lat później - 12 stycznia 2012 roku - celebrował premierową pucharową wiktorię na Okurayamie. W tym samym sezonie wygrał jeszcze trzykrotnie - w Sapporo, Lahti i Trondheim. Po raz ostatni stanął na podium 28 listopada 2014 roku w Ruce.
Ito ma w swoim dorobku drużynowy brąz olimpijski z Soczi, a także pięć medali mistrzostw świata w narciarstwie klasycznym, w tym złoto w mikście z 2013 roku. Jego rekord życiowy to 243 metry. W 2002 roku został indywidualnym wicemistrzem świata juniorów w Schonach, a w 2010 roku został triumfatorem Letniego Grand Prix.
Tej zimy Ito znalazł się w kadrze swojego kraju na XXIV Zimowe Igrzyska Olimpijskie. W Zhangjiakou nie wystartował w żadnym z konkursów, pełniąc rolę rezerwowego.
Daiki Ito pożegna się z japońskimi kibicami 19 marca podczas krajowych zawodów w Sapporo, po czym wróci do Europy, by oddać ostatni skok na Letalnicy - czytamy na sanspo.com.
-
Blue Bird bywalec
Zawsze w cieniu
Ito był pomostem między starymi japońskimi mistrzami:
Haradą, Funakim, Okabe, Miyahirą a nowym mistrzem - Kobayashim.
Przyćmił go też Kasai w wieku weterana.
Daiki miał bardzo duży talent i jeden świetny sezon to za mało żeby powiedzieć, że go wykorzystał. Można chyba stwierdzić, że miał też trochę pecha bo duża część kariery przypadła na okres w którym Japonia jednak trochę odstawała sprzętowo od światowego topu, a gdy nawiązała walkę to Daiki już był dawno po swoim prime.
Gdyby urodził się wcześniej albo później to że starymi mistrzami mógłby rządzić w PŚ albo obecnie być takim vice-Ryoyu.
Tak czy inaczej cenię takich skoczków, którzy z korzystnym wiatrem potrafią tak latać jak Ito w formie, dużo bardziej niż tych którzy bazują na mocy odbicia a mają mniej talentu. U Daikiego było widać talent gdy tylko się pojawił. W sumie długa kariera, bez fajerwerków ale to był błyskotliwy skoczek, nie rzemieślnik.
Liczę, że znajdzie miejsce w sztabie jak Hideharu, jest na czasie że wszystkim i jego doświadczenie się przyda japońskim kadrom.
Czekam na jakiś konkurs w Sapporo, może się jeszcze skusi na pożegnanie.
Marzy mi się też zobaczyć w PŚ w jakiejś grupie krajowej Kasai, Funaki i Okabe razem, o ile ten ostatni jeszcze skacze -
Fan Tkaczenki i Aalto profesor
@Labrador_Retriever
Większość tego typu zestawień to takie mi się wydaje. Nie wiemy, czy którykolwiek z tych skoczków zakończy karierę, połowa z nich raczej na 100% kariery nie skończy. Osobiście myślę, że zakończy Fannemel - aktualnie jest za słaby na PŚ, a w PK tak ledwo ledwo. Fettner chyba mówił, że to ostatni sezon. Ammann nie wiem szczerze.
-
Fan Tkaczenki i Aalto profesor
@JanPapieros
Ma zerowe doświadczenie z mamutami, na taką imprezę bezpieczniej jest zabrać zawodników, którzy się nie zabiją podczas lotu.
Obstawiam, że pojadą Kraft, Fettner, Huber, Hoerl i Aigner -
Labrador_Retriever profesor
@King
Właśnie do tego się odwołuję. Wystarczy trochę śledzić świat skoków, by wiedzieć, że wymienianie Zniszczoła w tej grupie jest bez sensu. Takie listy w zasadzie nadają się do śmieci, bo są oparte o "tak mi się wydaje".
-
-
Gerwazy doświadczony
Szkoda, choć można się było tego spodziewać. Ciekawe czy definitywnie skończy skakać (jak np. Małysz) czy jednak pokusi się od czasu do czasu startować w lokalnych zawodach
-
-
Raptor202 profesor
@Fan Tkaczenki i Aalto
Aigner, Lackner, Wohlgenannt, Huber. Sporo coś tych "wybryków natury" w tej kadrze.
-
adamciesielski@op.pl doświadczony
@Romanow10
Żyła na pewno nie skończy. przecież on sam w różnych wywiadach mówił wielokrotnie, że do 40 na pewno zamierza skakać.
-
Fan Tkaczenki i Aalto profesor
@JanPapieros
Aigner jest swego rodzaju austriackim wybrykiem natury.
Zazwyczaj 24 latek bez sukcesów jest tam słabym skoczkiem
U nas jest jeszcze młody i perspektywiczny ;) -
Fan Tkaczenki i Aalto profesor
@Bernat__Sola
Nie byłem pewien ile dokładnie - mimo wszystko Leitner w PŚ tyle ile Aigner nie osiągnął
-
Arturion profesor
Dajcie kończyć tym, którzy kończą. A tym, którzy nie kończą, dajcie spokój.
-
Romanow10 bywalec
Kolejni potencjalni zawodnicy, którzy skończą kariery to: Ammann, Stoch, Żyła,Hula, Fettner, Fannemel, Koudelka, Freitag, Kraus, Kornilov, pytanie tylko czy już po tym sezonie czy jeszcze troszkę pociągną
-
Introverder profesor
Jak się patrzy na Daiki Ito to się myśli o Kamilu, bo Daiki jakoś chyba o 2 lata jakoś starszy. Kamil też na pewno miał już myśli, ile dalej będzie skakać.. Zależeć to też pewnie będzie jak kariera Kamila dalej się potoczy.
-
JanPapieros doświadczony
Odnośnie Austriaków to Tschofenig jedzie na MŚWL?
-
Oczy Aignera profesor
A więc żegnamy najmłodszego ze "starej" japońskiej gwardii. Ciekaw jestem, czy zdecyduje się na pracę w roli trenera i czy najpierw zacznie rozwozić mleko jak Masahiko Harada.
-
Bernat__Sola profesor
@Bernat__Sola
Jednak Daiki cierpliwie czekał i wreszcie doczekał się swoich 5 minut. Sezon 2011/12 zaczął jak zwykle - raz lepiej, raz gorzej, ale od TCS jego forma była już bardzo wysoka. W Sapporo wreszcie po raz pierwszy w karierze wygrał, potem dokonał tego jeszcze 3 razy do końca zimy, którą zakończył na 4. miejscu. O braku podium generalki przesądziło to, że nie pojechał do Zakopanego. A klasyfikacja była wtedy na tyle ciasna, że gdyby Japończyk odniósł tam dwa triumfy, wystarczyłoby mu to do zdobycia Kryształowej Kuli. Potem niestety odniósł kontuzję kolana i nigdy nie był w stanie powrócić do takiej dyspozycji.
Cofając się jeszcze do sezonu 2010/11, to wówczas Daiki dokonał czegoś, co dziś jest trywialne, ale wtedy miało większe znaczenie. Po świetnych skokach w Letnim Grand Prix triumfował w klasyfikacji generalnej, a w tamtym momencie 4 poprzednich zwycięzców tych rozgrywek wygrywało potem zimową KK. Niestety Japończyk nie podołał, początek miał jeszcze świetny (choć i tak zajmował miejsca w drugiej połowie pierwszej dziesiątki), ale potem znów popadł w przeciętność i nie zaliczył nawet zwyczajowego jednego podium na sezon.
Ze wszystkich swoich startów indywidualnych na seniorskich imprezach mistrzowskich najwyżej uplasował się na 5. miejscu na MŚwL w Vikersund, był też 9. na dużej skoczni na IO w Soczi oraz 10. na dużej w Predazzo 2013, a także na normalnej w Lahti 2017.
Dziękuję, Daiki. Powodzenia na nowej drodze życia. -
Bernat__Sola profesor
Miałem do Daikiego jakieś przywiązanie, może wynikało to z tego, że w moim pierwszym sezonie oglądanym (choć nie od początku) tydzień w tydzień i w miarę na poważnie (2017/18) startował bardzo rzadko przez ten upadek z Wisły i wydawało się, że to już ostatnie podrygi. Ale on jeszcze potrafił się zebrać i w dwóch kolejnych zimach skakał już dużo, dużo lepiej. Pamiętam, jak pierwszego dnia lat 20. XXI wieku było mi szkoda, że po takiej petardzie, jaką oddał wtedy w Ga-Pa nie stanął na podium, bo czołowa czwórka po I serii włączyła piąty bieg. Choć z drugiej strony bliżej czołowej trójki był w tamtym sezonie na inaugurację w Wiśle, bo mimo słabszej drugiej próby stracił ledwie punkt do podium. Ponadto zaliczył wtedy jeszcze jedną lokatę w top 10 i dwie w top 15. Niestety lepiej już nie było, bo poprzednia zima to kompletna klapa, a ta trochę lepsza, bo z paroma przebłyskami na dobrym poziomie (na czele z łabędzim śpiewem w Willingen, choć wówczas nie wierzyłem, że to utrzyma), no ale i tak nie dziwi, że zakończył karierę. Przebąkiwał o tym już parę lat temu.
Pod pewnymi względami legenda, punktował w 19 sezonach z rzędu (a 20 w ogóle), ma na koncie 375 startów (licząc też kilka DNSów w kwalifikacjach, więc trochę naciągnąłem) i 5 występów na Igrzyskach. Ale jednak czegoś w tej karierze zabrakło (wielu medalistów MŚJ miało oczywiście gorsze kariery niż wicemistrz tej imprezy z 2002, ale byli też i dużo lepsi).
Po tamtym srebrze w Schonach zaliczył debiut w PŚ w wieku 16 lat, co dzisiaj w Japonii byłoby chyba niemożliwe (a i w innych kadrach tak młodzi zawodnicy w najwyższej lidze zdarzają się rzadko). Niestety to był jego pierwszy i ostatni indywidualny medal w jakiejkolwiek imprezie, choć drużynowych zdobył aż 6 (1 na IO i 5 na MŚ, w tym złoto w pierwszym mikście w Predazzo 2013).
Jego pierwszą udaną zimą był sezon 2004/05, kiedy to wielokrotnie wskakiwał do top 10, a przede wszystkim ustanowił rekord skoczni we mgle w Bischofshofen, tego samego wieczoru, kiedy Janne Ahonen przegrał Wielkiego Szlema. I wtedy to po raz pierwszy stanął na podium. Zresztą jak na zawodnika będącego w ścisłej światowej czołówce tylko przez jeden sezon, to tych miejsc w trójce Daiki zaliczył całkiem sporo - aż 17. Choć kończył kolejne zimy w drugiej i trzeciej dziesiątce świata, niemal zawsze potrafił mieć ten jeden szczególny wyskok w sezonie. -
Bernat__Sola profesor
Stopniują nam napięcie skoczkowie kończący kariery: wczoraj Polasek, dzisiaj Ito, to może jutro Stoch? :P
-
Bernat__Sola profesor
@JanPapieros
Aigner mając jeszcze 24 lata zajął 7. miejsce w PŚ na Kulm ;). Ale Leitner ma teraz 23, nie 24 (urodziny dopiero w listopadzie) i w tym wieku to starszy z Clemensów faktycznie miał nawet gorsze wyniki - 2 razy zapunktował w PŚ na 18 startów. Młodszy ma ich w tej chwili na koncie dokładnie tyle samo, a do trzydziestki dostał się pięciokrotnie.
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się