Słowenia, Niemcy i Norwegia. Te trzy kraje zajęły miejsca na podium, licząc od najwyższego stopnia. Przedstawicieli tych trzech krajów wysłuchaliśmy, aby podzielili się z nami i z Wami swoimi emocjami.
Robert Hrgota, trener reprezentacji Słowenii:
- Gdzie tkwi wasz sekret?
- Nie mamy żadnego sekretu. Udało nam się po prostu przygotować dobrą formę na tę imprezę. Nie wystraszyliśmy się skoczni ani presji. Od pierwszego skoku wiedzieliśmy, że dobrze się tu czuliśmy. I tyle wystarczy - gdy skoczek dobrze się czuje w locie, gdy czerpie przyjemność z tego co robi, to rośnie jego pewność siebie. A tego potrzebujesz właśnie najbardziej do lotów narciarskich - pewności siebie. A tego moim chłopakom w tej chwili na pewno nie brakuje.
To pierwszy złoty medal dla słoweńskiej drużyny w lotach, w dodatku jeszcze wywalczony we wspaniałym stylu. Czy czujesz, że tworzycie historię?
- Nie myślałem o tym w ten sposób. Po prostu chciałem się skupić na najlepszym przygotowaniu do tego sezonu i odniesieniu tylu zwycięstw, ile się będzie dało. Udało nam się zdobyć medale w Pekinie, udało się tu. Chcemy kontynuować zwycięską passę w Oberstdorfie i Planicy. Potem siądziemy i popatrzymy, co udało nam się osiągnąć w tym sezonie. Pracowaliśmy bardzo ciężko i nadal będziemy ciężko pracować.
- Domen Prevc - cały sezon zawodził a przyszły loty - i zachwycił.
- Domen jest urodzonym lotnikiem. Rozmawialiśmy z nim, gdy miał słabszy okres, tłumaczyliśmy mu, że musi być cierpliwy, nawet jeśli nie idzie mu dobrze, obiecywaliśmy mu, że dostanie szansę podczas lotów. Budowaliśmy powoli jego formę powoli. Już w lutym jego skoki wyglądały trochę lepiej. Wiedzieliśmy, że jeśli tylko trochę poprawi technikę, może nieźle wypaść w Vikersund. Udało mu się to osiągnąć, zachował chłodną głowę i miał też trochę szczęścia w nieszczęściu brata. Petera wyeliminował kowid, więc Domen mógł wystartować w Oslo. Pokazał się z dobrej strony a teraz ma złoty medal z Vikersund.
- Niektórzy mówią, że macie sekret i nazywa się on "narty Slatnar z płaskimi czubami". FIS zapowiada, w przyszłym sezonie będą one zakazane. Co Ty na to?
- To śmieszne. Używamy ich od 4 lat nigdy nie było problemu. Nikt o nich nie mówił. Teraz nagle się pojawił problem, teraz nagle okazuje się że są niebezpieczne i tak dalej. To niedorzeczne. Najwięcej do powiedzenia na ich temat mają Ci, którzy ich nie używają.
- Po treningach tym, który nie został wystawiony do kwalifikacji, był Cene. A on jako przedskoczek zaczął skakać tak, że mógł tymi skokami wywalczyć medal. Nie sądziłeś ani przez chwilę, że może odstawiłeś nie tego skoczka, co trzeba?
- No cóż, w obu treningach był szósty spośród naszych chłopaków. Po treningu pytaliśmy go, czy chce skakać jako przedskoczek. Jako przedskoczek mógł na luzie podejść do swoich skoków i poprawić ten drobny element, który u niego szwankował. Dzięki temu wszedł na jeszcze wyższy poziom. Jestem bardzo zadowolony z tego, jak wykorzysta ten czas i jak szybko się poprawił, Teraz może wykorzystać to podczas następnych zawodów w Oberstdorfie i Planicy.
- No właśnie do końca sezonu już same loty. Dacie komuś szansę na wygrywanie?
- No cóż, nie wygraliśmy przecież wczoraj. Było tylko drugie miejsce. Nie mamy jeszcze na razie zwycięstwa indywidualnego w tym sezonie na mamucie. Więc to jest oczywiście nasz cel - wygrać. Wygrać i się cieszyć skokami. Nie możemy się już doczekać Planicy i naszej słoweńskiej publiczności.
Andreas Welllinger, srebrny medalista w drużynie:
- To były naprawdę dobre zawody. Czuję się naprawdę szczęśliwy i spełniony z tym medalem na szyi. Wiele zespołów spisało się świetnie w tym konkursie. Nasza drużyna rosła przez te mistrzostwa. Począwszy od piątku oddawaliśmy coraz lepsze skoki i efektem tego jest ten srebrny medal w ostatnim dniu. Ten sezon był dla mnie dość trudny. Szczerze mówiąc jeszcze jakiś czas temu nie widziałbym się na podium w Vikersund. Sam początek sezonu był w miarę udany. Potem przyszły fatalne styczeń i luty. Ale już w W Lillehammer też poszło mi słabo. Pierwszym zwiastunem poprawy był mój występ w Oslo. A ten ostatni dzień mistrzostwa jest dla mnie naprawdę fantastyczny, oddałem dobre skoki i pomogłem drużynie. Jestem szczęśliwy. Powiedzmy szczerze - Słowenia była poza zasięgiem kogokolwiek. Byli zdecydowanie najlepsi. Gdyby nie zdobyli tego złota, byłoby to absolutnie zdumiewające. Wiedzieliśmy, że raczej będziemy się bili z Norwegią i Austrią o dwa pozostałe medale, a że mamy srebrny, to można powiedzieć, że dziś plan maksimum został wykonany - powiedział niemiecki skoczek.
Alexander Stöckl, trener reprezentacji Norwegii:
- Trzeba się cieszyć z tego brązowego medalu. Walka między nami a Austrią była naprawdę wyrównana. Nie mogliśmy dzisiaj liczyć na wiele więcej, biorąc pod uwagę formę poszczególnych zawodników. Moich chłopcy spisali się ponadprzeciętnie, ale nie perfekcyjnie. Mieliśmy dziś w kładzie dwóch zawodników, którzy trochę się zmagali ze swoją formą. To Forfang, a szczególnie Tande, który nie skakał wystarczająco agresywnie. W takich okolicznościach jestem naprawdę zadowolony, że udało nam się wywalczyć ten medal. Całe mistrzostwa uważam za bardzo udane. Marius Lindvik zdobył wczoraj złoty medal, dziś brąz. W sumie to nawet więcej, niż można by się spodziewać. Całe mistrzostwa były udane, to było fantastyczne skakać przed tak liczną publicznością. Wczoraj było tu dziesięć tysięcy widzów, odwykliśmy od tego przez ostatnie dwa lata. Atmosfera była fantastyczna - ocenił austriacki szkoleniowiec norweskiej kadry.
Johann André Forfang, brązowy medalista:
Gdy zobaczyłem, że Marius skoczył wystarczająco daleko, byśmy zdobyli medal, poczułem czystą radość. To było wspaniałe. Przez całą drugą serię byłem tutaj na dole szalenie zdenerwowany. A gdy Marius oddał swój skok, to było naprawdę cudowne uczucie. To był bardzo trudny konkurs. Nie oddaliśmy tutaj swoich najlepszych skoków, szczególnie w pierwszej serii mogliśmy się spisać lepiej. Nie byliśmy pewni, co możemy osiągnąć z takimi skokami. Więc ten medal smakuje nam naprawdę słodko. Całe te mistrzostwa zapamiętam bardzo dobrze. Kibice zrobili świetną atmosferę i cała impreza była bardzo udana. Byłoby wspaniale zrewanżować się teraz Słoweńcom i wygrać z nimi w Planicy, ale oni są szalenie mocni i to będzie bardzo trudne zdanie. Ale spróbujemy - zapowiedział Norweg.
W Vikersund rozmawiał Marcin Hetnał
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się