Zmiana w przepisach FIS odnośnie kombinezonów. Koniec z dyskwalifikacjami? (prima aprilis)

  • 2022-04-01 13:50

Wszystko wskazuje na to, iż już niedługo będziemy mieli do czynienia z prawdziwą regulaminową rewolucją w zawodach najwyższej rangi. Światowa Federacja Narciarska planuje zaostrzyć przepisy dotyczące kombinezonów skoczków.

pomiar kombinezonupomiar kombinezonu
fot. Anna Szczepankiewicz
Jakub WolnyJakub Wolny
fot. Tadeusz Mieczyński

Miniony sezon obfitował w kontrowersje dotyczące nie do końca regulaminowych kombinezonów. Głośnym echem odbiły się między innymi stroje reprezentantów Niemiec, które przez wielu uważane były za zbyt obszerne. FIS postanowił wprowadzić w życie dość intrygujące rozwiązanie, nad którym debatował już od paru miesięcy. Zakłada ono, iż każdy z zawodników zgłoszonych do rywalizacji w Pucharze Świata otrzyma od federacji trzy uprzednio przygotowane kombinezony. Ze względu na eksploatację materiału, w połowie sezonu zimowego mają zostać zamienione na komplet trzech nowych. To jedyne modele, w których zawodnicy będą mogli startować. Stroje będą posiadać zunifikowany krój, ale każda z kadr otrzyma możliwość wybrania odpowiedniego wariantu kolorystycznego. FIS zapewnił, że bez względu na kolor, materiał, z którego zostaną uszyte stroje, będzie taki sam dla wszystkich.

Skoczkowie i sztaby będą miały okazję do zapoznania się z materiałem, krojem i wszystkimi detalami technicznymi na dwa tygodnie przed sezonem oraz jeden dzień przed każdym weekendem startowym. W celu niemal całkowitego wyeliminowania wszelkich nieczystych manewrów wcielona w życie zostanie zasada „parku zamkniętego”, znana ze sportów motorowych – między innymi z Formuły 1. Na czym ona polega?

- W dużym uproszczeniu, bolidy obejmowane są obostrzeniami między kwalifikacjami a wyścigiem. W tym czasie mechanicy nie mogą dokonywać żadnych znaczących modyfikacji czy nawet korekty ustawień. W Formule 1 ta zasada obowiązuje z powodzeniem od lat. To dobrze, że podobny przepis pojawi się w świecie skoków narciarskich. Dzięki temu rywalizacja będzie bardziej sprawiedliwa i wyrównana – przyznał Bartosz Pokrzywiński, dziennikarz F1 i współtwórca portalu parcfer.me.

Analogicznie do reguły rodem ze sportów motorowych, każda reprezentacja będzie zobowiązana do oddania strojów przedstawicielom FIS po zakończeniu wszystkich oficjalnych serii danego dnia. Sprzęt powróci do skoczków dopiero przed kolejnymi rundami następnej doby.

Do pomysłu entuzjastycznie podchodzi 47. zawodnik klasyfikacji generalnej Pucharu Świata minionej zimy, Jakub Wolny. – Cieszę się, że FIS zmodyfikował regulamin w ten sposób. Wierzę, że zakończy to wszelkie kontrowersje. Teraz będzie się liczyć wyłącznie to, co każdy pokazuje na skoczni. Tak powinna wyglądać nasza dyscyplina – skomentował nadchodzące zmiany nasz skoczek.

Federacja przygotowała rozwiązania w razie zajścia sytuacji awaryjnych - takich, jak np. uszkodzenie ostatniego z dostępnych kombinezonów w wyniku upadku. Wówczas będzie możliwa jego zmiana. Istnieje również możliwość zgłoszenia korekty parametrów metrycznych zawodników (waga/wzrost). Przeróbki będą możliwe po porównaniu aktualnych parametrów z danymi tabelarycznymi określonymi dzięki użyciu ustalonych wzorów matematycznych. Nad wszystkimi działaniami czuwać będzie specjalnie oddelegowany zespół. Będzie on nadzorowany przez Seppa Gratzera - wieloletniego kontrolera sprzętu, który po sezonie 2020/21 przestał pełnić to stanowisko.

W sobotę, 9 kwietnia ma odbyć się spotkanie online podkomisji FIS ds. sprzętu i rozwoju. Po nim z pewnością poznamy więcej detali związanych z planowanymi zmianami.


Piotr Bąk, źródło: Informacja własna
oglądalność: (44923) komentarze: (31)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Farad stały bywalec
    @Kolos

    Jeszcze trzeba coś powiedzieć firmom produkującym kombinezony, bo wątpię, żeby się zgodzili na odstawienie ich produktów ze względu na taki "genialny pomysł".

  • Marco Gaccio profesor

    Te żarty w tym roku to tylko cring.

  • Qrls weteran
    @Kolos

    Ja to widzę trochę inaczej. Każdy skoczek ma swój kombinezon który przechodzi kontrolę w pierwszy dzień na skoczni, po przejściu kontroli kombinezon zostaje dopuszczony na weekend, jako jedyny na oceniane serie (w treningach skaczą w innym), kombinezony zostają zamknięte w boksie i wydane przed skokiem pod okiem kamer, po konkursie kombinezon trafia do Boksa aż do ostatniego skoku na skoczni. Po prostu zmuszamy do skakania w jednym kombinezonie na cały weekend, kontrolowane jest tylko to czy ktoś nie manipulował po wydaniu kombinezonu.

  • Arturion profesor
    @Kolos

    No i w magazynach FIFA niektóre kombinezony mogłyby podziurawić się o gwóźdź...

  • Arturion profesor

    Akurat bardzo bym się ucieszył. żeby to akurat nie był materiał na PA... Pewnie niestety jest.

  • the_foe doświadczony

    PRima aprilis

  • Kolos profesor
    @Qrls

    Taa, skończyłoby się tym, że zaprzyjaźniony magazynier wydawałby te ciut lepsze kombinezony (a zawsze się takie znajdą) Austriakom, Niemcom czy Norwegom. Albo FIS dałby im się po cichu dogadać z producentem, żeby uszyli im na wymiar, a reszta nie mająca "pleców" w FIS-e dostałaby zwykłą seryjną produkcję.

    Tak w ogóle cały pomysł padłby na starcie ze względu na koszty.

  • Qrls weteran

    Szkoda że to żart. Bo box na kombinezony dozwolony na cały weekend to jest to czego trzeba i to wcale nie powinien być żart.

  • butczan1 weteran

    To już klasyczny prima aprilis.

  • Janeman profesor

    Zapomnieliście dodać, że według nowych wytycznych kombinezony będą grubymi nićmi szyte - tak jak ten żart.

  • Karol78 bywalec

    To tylko na pierwszy rzut oka wygląda tak znakomicie. Tu nie chodzi o tylko o manipulacje. Czasami kupi się dwie pary niby takich samych spodni z sieciowki, a jednak w jednych czujemy się lepiej. Tutaj mamy rzeczy szyte na miarę. Zaraz zaczęłyby się skargi, że jednego coś uwiera, drugiego coś ciągnie, trzeciego coś jeszcze.
    W ogóle artykuł wymyślony bardzo kiepsko, po amatorsku, widać małe zorientowanie autora w temacie.

  • acka weteran

    No wreszcie coś na Prima Aprilis - ewidentnie.

  • Bunia początkujący

    Całe szczęście to tylko głupi żart...w skokach wygrywają najlepsi i tylko Polacy szukają teorii spiskowych :P
    Ps. Wąsek to oszust, 3 dyskwalifikacje to bardzo dużo...nie ma tak, że nie wiedział...tylko naiwni w to wierzą.

  • EddieKoteł weteran

    Nie wierzę, że to się uda. Lobby producentów materiału i "krawców" sika po majtach i odpowiednio posmaruje, żeby rozwodnić taką surową rewolucję. Moim zdaniem FIS weźmie pieniążki, zamarkuje wytężone prace nad nowym systemem i we wrześniu powiedzą, że te zmiany byłyby zbyt drastyczne, dyscyplina jest na to niegotowa, ale wprowadzamy nowe reguły, punkty pomiaru. Co oczywiście zamiast uprościć, spowoduje jeszcze większy relatywizm w decyzjach i powiększy pole do machlojek dla najlepiej ustosunkowanych.

  • Skokownik weteran

    @Kolos i @Nikt_ważny
    Też stoję na takim stanowisku.

  • Kolos profesor
    @Matthias88

    W teorii fajnie, w praktyce byłby zaprzyjaźniony magazynier, nadzorca czy wytwórcy kombinezonów itp. i jednak pewne konkretne ekipy (wiadomo które) miałyby jednak ciut lepsze kombinezony od reszty.

    Po za tym jakaś firma musiałaby mieć monopol na szycie i/lub inną na produkcję materiału na kombinezony. Teraz jest conajmniej kilku dostawców materiałów i sporo specjalistów od szycia kombinezonów.

  • Matthias88 doświadczony

    Jakby nie patrzeć, to byłby genialny pomysł! Koniec z machlojkami i przekrętami. Koniec z naciąganiem rękawów za łokieć i z robieniem gimnastyki na belce startowej. Wszystkie te machinacje nie miałyby sensu. Ech, można tylko pomarzyć. HAHAHA!

  • Nikt_ważny profesor
    @Kolos

    Niestety masz rację.
    Chociaż gdyby FIS naprawdę chciała zadbać o sprawiedliwą rywalizację, to coś by się pewnie dało w tym kierunku poczynić. Ale wszyscy wiemy, że koszty byłoby pewnie zbyt duże, a sprawiedliwa rywalizacja nie jest i nie będzie nigdy priorytetem.

  • Kolos profesor
    @Nikt_ważny

    Tylko, że to fajnie brzmi i wygląda na papierze a w praktyce nie do zrobienia jest. I w tym problem.

  • Nikt_ważny profesor

    Pomysł byłby bardzo dobry i już wielokrotnie pisałem, że moim zdaniem coś takiego to by było jedyne słuszne rozwiązanie.

    Ale niestety szansę, że ktoś by kiedyś próbował coś takiego wdrożyć wyceniam na 0.0357 procenta.

    Trochę za oczywisty ten żart.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl