Jak informowaliśmy już jakiś czas temu Janne Ahonen rozpoczął w tym roku pracę w muzeum motocykli w Lahti. Po tym jak zakończył długą karierę skoczka narciarskiego, co rusz szukał dla siebie nowych wyzwań i nie potrafił na dłużej zagrzać miejsca u jednego pracodawcy. W swojej obecnej pracy czuje się jednak spełniony i szczęśliwy.
W 2019 roku pięciokrotny zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni został członkiem sztabu szkoleniowego reprezentacji Finlandii w kombinacji norweskiej zajmującym się sprawami sprzętowymi. Stał się jednym z ojców sukcesu Ilkki Heroli, który przed rokiem w Oberstdorfie wywalczył tytuł wicemistrza świata, choć do końca walczył o krążek z najcenniejszego kruszcu.
Janne doraźnie pomagał nawet fińskim biegaczkom, gdy zachodziła taka potrzeba. Za swoimi zawodnikami murem stawał również wtedy, gdy przez media przetaczały się dyskusje dotyczące manipulacji sprzętowych. Wdał się swego czasu w pyskówkę z Jaarlem Magnusem Riiberem, niekwestionowanym królem dwuboju klasycznego, dotyczącą kontrowersji wokół kombinezonów norweskich zawodników.
- To był miły czas, który dawał dużo satysfakcji, ale czasami w życiu trzeba myśleć o sobie - mówił przed rokiem, gdy podjął decyzję o zakończeniu współpracy z fińską federacją. - Wiem, że chłopcy nie ucieszyli się z takiego obrotu spraw, zwłaszcza, że nadchodzi zima olimpijska. Dla mnie to też jest trudna i bolesna sytuacja, bo ta praca była sprawą mojego serca. Biłem się z myślami przez całą wiosnę.
Decyzję dotyczącą porzucenia zajęcia, które nie było dla niego wystarczająco dochodowe, pomógł mu podjąć Mika Pohjonen, 47-letni światowej sławy śpiewak operowy, a także posiadacz niezwykle prestiżowego w Finlandii tytułu króla tanga, zaproponował mu pracę w swojej firmie. Pohjonen poza działalnością muzyczną prowadzi też firmę produkującą i sprzedającą kampery. Szukał fachowców z dużymi umiejętnościami i padło między innymi na Ahonena.
- Niezmiernie cieszę się, że mogę wreszcie żyć codziennością normalnego człowieka. Janne Ahonen, który kiedyś funkcjonował jako fiński bohater narodowy, już nie istnieje – mówił kilka miesięcy temu. - Jako sportowiec mogłem prowadzić uprzywilejowane życie na wiele sposobów, posiadam wiele niezapomnianych wspomnień, ale na szczęście ten czas się skończył. Nastąpiła we mnie wielka duchowa zmiana. Życie superbohatera było naprawdę wyczerpujące, choć miało swoje plusy. W każdym razie przez lata sukcesów trudno było mi znaleźć siebie. Teraz, kiedy patrzę na to dawne życie, wydaje mi się ono naprawdę odległe, wręcz nierealne. Przez wiele lat byłem gwiazdą skoków narciarskich, teraz jestem rzemieślnikiem i sprzedawcą. To jest wyzwalające i czyni mnie szczęśliwym.
Ale tuningowaniem kamperów "Aho" zajmował się tylko przez pół roku, bo skusiło go inne wyzwanie. Od kilku miesięcy pracuje w muzeum motocykli w Lahti. Zakres jego obowiązków jest bardzo szeroki, a w jego skład wchodzi m.in. renowacja maszyn, kwestie ich montażu oraz sprawy organizacyjne związane z działalnością muzeum.
- Riku Routo, założyciel muzeum, to mój stary znajomy - opowiada w udzielonym przed kilkoma dniami wywiadzie z portalem Iltalehti.fi.- Miałem mniej niż 15 lat, kiedy kupiłem swój pierwszy motorower od Riku i wtedy się poznaliśmy. Jego syn skakał na nartach, więc kilka spraw nas połączyło. Przez lata wielokrotnie sugerował mniej lub bardziej poważnie, że powinniśmy robić coś razem. Kiedy zaproponował mi na początku roku, że mógłbym rozpocząć pracę w jego muzeum, długo się nie zastanawiałem.
- W ciągu dwóch miesięcy spędzonych w muzeum zbudowałem w starej hali punkt sprzedaży dla sklepu motocyklowego Riku. Pracy było dużo. Kolejny duży plan to przeprowadzenie warsztatów dla młodzieży, które rozpoczną się jesienią - zapowiada legenda skoczni. W ostatnim czasie przypadło mu też w udziale realizowanie zadania, do którego miał bardzo osobisty stosunek.
Został autorem wystawy zorganizowanej na cześć Jarno Saarinena, znakomitego przed laty fińskiego motocyklisty, który zginął w 1973 roku podczas wyścigu we Włoszech. - To wyjątkowe uczucie. Mistrz świata upamiętnił mistrza świata. To był mój sposób na oddanie hołdu wybitnemu sportowcowi - wyznał. Przypomnijmy, że Ahonen wciąż nie rezygnuje ze skakania na nartach. W styczniu zdobył brązowy medal mistrzostw w kraju, a podczas zawodów Pucharu Świata w Lahti oddał pokazowy skok w przerwie konkursu.
-
Arturion profesor
Tak. Eksponat powinien pracować w muzeum. Choćby biernie. ;-)
-
-
Skokownik weteran
Kilka wniosków:
1.Bardzo lubię charakterystyczny styl p. Adriana Dworakowskiego między innymi za to, że nie boi się czasem użyć trafnego słowa, troszeczkę potocznego, którego użycie mogłoby troszkę krępować każdego innego przedstawiciela tej redakcji. Język stosowany przez tego Redaktora jest wartki, przystępny i pełen rozsądnie stosowanych kolokwializmów, co sprawia, że teksty czyta się bardzo sprawnie i z dużą przyjemnością. W mojej opinii słowo "pyskówka" jest jednak troszeczkę zbyt kolokwialne i można by je zastąpić ironicznym sformułowaniem "wymiana uprzejmości" - oznacza to samo, jest mniej dosadne i też pasuje do stylu p. Adriana. Taka wskazóweczka :)
2.Miło, że Jannemu podoba się praca w muzeum motocykli i że przyniosła już swoje owoce. Jak niektórzy już zauważyli, w słowach Ahonena czuć jednak, że lubi imać się różnych zadań i w muz. motocykli też jest raczej na krótko. Jest jednak szansa, że może tutaj pracować trochę dłużej z zaangażowaniem, bo czuć w nim jakąś pasję zaszczepioną przez Riku Routo.
3.Podoba mi się, że Ahonen czuje respekt do mistrzów innych dyscyplin i że zauważył wyjątkowość tego, że mistrz świata oddaje cześć mistrzowi świata. To rzeczywiście jest piękne. -
Vow_Me_Ibrzu doświadczony
No cóż, sądząc po dotychczasowych zwrotach akcji, również w tym miejscu może długo nie pozostać, wyraźnie go nosi. W starym piecu diabeł pali. Ale dopóki ma co jeść i formy starcza, może sobie pozwolić na szukanie, a nuż się w coś wstrzeli, może zobaczymy go jako żołnierza na Ukrainie albo mnicha.
-
Kolos profesor
"Ahonen pracuje w muzeum"
W charakterze eksponatu? :) :) :) :)
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się