Zakażenia w niemieckim zespole, zdziesiątkowana kadra na Wisłę

@alo

U kombinacji bardziej możliwe. Teraz w skokach to minimum jest 40-50. A juniorów trochę jest jeszcze

@Mucha125

Nie widzę ale śmieje się przez łzy że będzie wnet taka sytuacja że zgłoszonych będzie góra 30 skoczków do konkursu

@alo

Gdzie ty widzisz mniej niż 30?

To super jeszcze Aalto wypada. Wnet to nie będzie potrzebna druga seria konkursowa. Bo będzie 30 raptem uczestników konkursu. Coraz biedniej ta dyscyplina wygląda.

Antti Aalto poinformował na Instagramie, że nie wystąpi w Wiśle

@SaraT

Bo są zaślepieni. Kadra A odnosi sukcesy, a zaplecze i tak każdy ma w d*pie

@dejw

Kolarstwa akurat nie śledzę, ale dopuszczenie bezobjawowca do rywalizacji byłoby chyba nie do pomyślenia dla FISu.

Hahahahahahaha, ten beton nawet nie chce dać szansy chociażby Lisso ani Siegelowi. Chociaż nie za bardzo wiem, kto miałby wypełnić dalsze miejsca, bo nie mam odpowiedniej wiedzy o wyniku zgrupowania przed LGP. Za to DSV dalej pasuje udupianie młodzieży, skoro za sterami nadal jest Austriak. Nie zastąpiliśmy go bez powodu, a jak ktoś ze starej gwardii odejdzie, to przewiduję kryzys. Choć nawet teraz nie daję szans na miejsce wyższe niż 5. w PN. Mogą nawet przegrać z Japończykami, u których liczą się tylko R. Kobayashi i Y. Sato.

Nawet jeśli Austriak będzie chciał ulgowo potraktować lato, nie zdziwi mnie w tej sytuacji całe podium dla Polaków. A jak już ktoś z Niemców miałby wejść na podium, to Geiger. Innego wyjścia nie ma. Dla mnie zaskoczeniem będzie np. Bombek na 3. miejscu.

@SaraT

Różnica jest taka, że za Horngachera Polska nie miała młodego talentu regularnie występującego w PŚ. Najbliżej tego był Wolny, ale zaczął łapać regularne punkty dopiero w wieku 22 lat, a i tak szału nie było. Kiedy Austriak prowadził Niemców, Schmid już w wieku Wąska zdobył podium i w jednym sezonie ponad 500 pkt PŚ. Betonowy trener i tak stawia na starszych, póki jeszcze nie wyczerpał się potencjał ludzki. A jakby Paschke czy Biśla mieli pokończyć kariery, to pewnie nastąpiłby kryzys i dopiero wtedy Germanie by odesłali Stefana na urlop.

@Cinu

Takie rzeczy nie zostały tylko w FISie.
Kilkunastu kolarzy zostało z powodu zachorowań na covida wykluczonych z dalszego udziału w kończącym się w ten weekend Tour de France.
Ciekawostka - pozytywny wynik miał też Rafał Majka, ale ponieważ był bezobjawowy i ryzyko dalszego zakażenia uznano za niskie, to pozwolono mu kontynuować rywalizację.

O Boże here we go again. Chyba FIS to jedyna federacja sportowa, która jeszcze bierze covida na poważnie. Oglądając inne dyscypliny zapomniałem, że wykluczenie z powodu covida jest możliwe a tu popatrz. Potężne skoki narciarskie wróciły to i covid wrócił. Jeszcze się LGP nie zaczęło a już mi się nie chce oglądać. Oby tak dalej FiS, strzelajcie sobie w kolano w imię choroby już nie groźniejszej od grypy.

@SaraT

A co ma nie pasować, skoro podopieczni Horngachera co sezon osiągają duże sukcesy na arenie międzynarodowej?

@Fan Tkaczenki i Aalto

Facet wyciska wszystko z kilku najlepszych i niszczy zaplecze. Tak było u nas. Tak jest u Niemców. Dziwne, że to pasuje i nie wyrzucą takiego psuja.

@Mucha125

Klasyczny Horngacher - żelazny skład bez miejsca dla nowych.

No to nieźle - obsada wyborna będzie.
Zaraz sie okaże że pomimo krajówki prolog będzie

U Niemców z ubytków to liczy się tak naprawdę tylko Biśla.

EDIT - ale czy będą kwalifikacje, to ciekawe.

@kibicsportu

Nigdzie w moim komentarzu nie napisałam, że to źle że skaczą dobrze. Ja też wolę jak Polacy wygrywają i dominują niż nie. Chodzi mi tylko o to, że niektóre media pompują balona co według mnie jest po prostu głupie i niepotrzebne.

@alelesz22

Pompowanie balonika jak sami zawodnicy mówili lepiej dla nich. W dodatku pkt WRL przydadzą się nam mocno by utrzymać przynajmniej 5 miejsc w PŚ. Niemcy jak zwykle zabijają zaplecze. Są dziury w składzie i co nikogo nie wrzucamy.

Aha. Czyli mamy zapowiedź tego, że ten cyrk z testami, maskami etc. będzie kontynuowany także w sezonie poolimpijskim. A skoro już wiadomo, że szpryce w żaden sposób nie powstrzymały najmodniejszej choroby na świecie, to aż chce się zapytać: Czy to szaleństwo naprawdę nigdy się nie skończy?

Chyba będzie bez kwalifikacji.