Skoki w Kanadzie. "Po sukcesie olimpijskim niewiele się zmieniło"
- 2022-07-28 07:29
Były skoczek Nigel Lauchlan, który przed dwoma laty zakończył karierę zawodniczą, jest dziś jednym z dwóch aktywnych trenerów w całej Kanadzie. Ze szkoleniowcem z Kraju Klonowego Liścia porozmawialiśmy o kondycji tamtejszych skoków po niespodziewanym sukcesie olimpijskim, a przed domowymi mistrzostwami świata juniorów, które w 2023 roku odbędą się w Whistler.
- W 2022 roku zakończyłeś karierę skoczka. Jaka jest Twoja obecna rola w kanadyjskich skokach?
- Jestem głównym trenerem klubu Altius Nordic Ski Club z Calgary. Podczas ostatniego obozu w Europie zorganizowanego dla słabszych nacji, opiekowałem się też sportowcami z klubu narciarskiego Sea to Sky z Whistler oraz zawodnikiem ze wschodniej Kanady, który trenuje w klubie z Lake Placid. Zaczynamy już myśleć o najbliższych mistrzostwach świata juniorów, które odbędą się w Whistler. Wyselekcjonowaliśmy kilku zawodników, z którymi pracujemy nad podniesieniem ich poziomu. Podczas obozu w Planicy nasi skoczkowie skakali na wszystkich dostępnych skoczniach od HS15 do HS138.
- A gdzie trenujecie na co dzień?
- Naszą najczęstszą bazą jest Park City w stanie Utah w USA, kompleks olimpijski.
- Ile osób uprawia w tej chwili skoki narciarskie w Kanadzie?
- Według moich szacunków może to było około 35 osób, z czego większość jest związana z Whistler i tamtejszym klubem Sea to Sky. Szkoleniowcem dzieciaków z tego klubu jest dwukrotna olimpijka Taylor Henrich. Ale ona, podobnie jak i ja, nie jest trenerem w pełnym wymiarze etatu. Oboje mamy też inne zajęcia zawodowe, pracujemy na innych stanowiskach.
- Zdaje się, że skocznie olimpijskie w Whistler są na co dzień niedostępne?
- Są otwarte tylko przez trzynaście dni w roku, zimą. Dlatego tamtejszy klub myśli o postawieniu własnej skoczni w Squamish. My też nie korzystamy już z dziedzictwa olimpijskiego w Calgary. Skocznie, które tam pozostały nie mają odpowiedniego profilu. Możemy przez cały rok trenować jedynie na małej skoczni, którą postawiliśmy własnymi rękami.
- Opowiedz coś więcej o obozie w Planicy, o którym już wspomniałeś. Mieliście tam okazje trenować z przedstawicielami dziewięciu innych słabszych w skokach nacji. Jakie wrażenie zrobiło na Tobie to wydarzenie?
- Była to niesamowita okazja do pokazania naszym sportowcom kultury skoków narciarskich. Patrząc z perspektywy kraju, w którym skoki narciarskie nie są powszechne, nasi zawodnicy nie rozumieją, jak popularne i konkurencyjne są one w Europie. Zanurzenie się w dyscyplinę podczas tego obozu było bardzo motywujące dla wszystkich naszych zawodników i pomoże im zostać pasjonatami tego sportu. Dostęp do wielu skoczni był niesamowitą szansą, a nasi skoczkowie wykonali w dwa tygodnie postęp, jaki mogliby osiągnąć w rok. Posiadanie kanadyjskich sportowców z trzech różnych klubów na jednym obozie treningowym to coś, co nie zdarzyło się od trzech dekad.
- Co zmieniło się w kanadyjskich skokach od momentu niespodziewanego sukcesu olimpijskiego?
- Mówiąc szczerze, to niewiele. Co prawda w mediach było o tym trochę głośno, pojawiły się wywiady z zawodnikami, ale nie przełożyło się to zbyt mocno na naszą sytuację finansową. Dostaliśmy co prawda auta, którymi możemy się poruszać, ale dalekie to jest od spełnienia wszystkich naszych potrzeb. Oczywiście plany na przyszłość są, ale nie uwierzę w nie dopóki, nie zaczną być realizowane.
- A jakie to plany?
- Istnieje projekt wskrzeszenia sekcji skoków w klubach narciarskich w całym kraju, a także stworzenia nowych. Na obrzeżach Calgary ma powstać nowoczesny kompleks skoczni od K-20 do K-60. Po ich utworzeniu ma zostać rozważana perspektywa budowy większych obiektów, łącznie z "dziewięćdziesiątką" i "stodwudziestką". Po naszej owocnej wizycie w Planicy mówi się o funduszach na częstsze podróże do Słowenii dopóki nie będziemy dysponować własnymi obiektami. Nasz najlepszy junior przeniósł się już na stałe do Lake Placid, gdzie znajduje się pełna baza szkoleniowa. Przyczyniło się to do jego rozwoju. W obecnej sytuacji, to najlepsza droga dla naszych innych utalentowanych skoczków.
- A jak zapatrujesz się na perspektywę organizacji przez Vancouver igrzysk olimpijskich w 2030 roku. Byłaby to dla was dodatkowa szansa?
- Na pewno. Z tego co wiem, atmosfera wokół tej kandydatury jest pozytywna, czego nie można było powiedzieć o kandydaturze Calgary do przeprowadzenia igrzysk w 2026 roku. Whistler mające pod wieloma względami najlepsze skocznie na świecie, musiałoby zainwestować w nie przed olimpiadą i przy okazji mogłoby wykorzystać budżet na zbudowanie mniejszych skoczni. Miejmy nadzieję, że to się uda i będziemy mogli sprawić, że nasi zawodnicy będą skakać podczas domowych igrzysk pomimo wszelkich przeciwności. A nawet gdyby z jakichś powodów nie udało się przygotować drużyny skoczków na tę imprezę, myślę że niektórzy emerytowani zawodnicy wróciliby przy tej okazji na skocznię.
Czytaj też:
"Ten projekt może ożyć" - niekończący się bój o chorwackie skoki
Własnym nakładem sił i środków. Tak buduje się skoki na Słowacji
"Walczymy o każdego dzieciaka" - trwa batalia o przyszłość szwedzkich skoków
Skromne fundusze, brak skoczni i nepotyzm - rzeczywistość skoków w Gruzji
-
Arturion profesor
@TheDriger
Ale dzieci tam są, tylko jak dorastają to kończy się babci sr... Chciałem napisać, że kończy się zainteresowanie federacji. A pieniądze rodzicom. Kanada mogła by ten problem rozwiązać, ale chyba nie bardzo chce.
-
TheDriger doświadczony
@Arturion
Jasne, ja Jande podałem tylko jako przykład. Wiadomo, że w latach 80-tych mieli lepszą pakę.
-
TheDriger doświadczony
@Arturion
Można, ale kto ma zachęcić i zainspirować dzieci do uprawiania tego sportu? Nie system tylko gwiazdy. Jeżeli ich nie ma, nie ma się na kim wzorować to nic z tego nie będzie.
-
Arturion profesor
@TheDriger
Co do Jandy, to Czesi przed jego epoką mieli większe sukcesy, jako drużyna. (chyba, że to byli Czechosłowacy) ;-)
"A jeżeli czwórka średnich skoczków w jakimś konkursie mikstów w sporcie indywidualnym zdobywa przypadkowy medal... nie można z tego za wiele wyciągnąć długofalowo."
Można, gdy się chce. Kanada nie jest biednym krajem. -
Arturion profesor
IO w Vancouver przydałyby się zdecydowanie. Inaczej znów w Kanadzie nie będzie czego zbierać. Chyba, że na Lotos Cup... Ale nie będzie ich stać na przelot.
-
TheDriger doświadczony
Moim zdaniem nic się nie mogło zmienić po takim co by nie mówić przypadkowym sukcesie w niewiele znaczącym konkursie. Jasne medal olimpijskie to super sprawa, ale żeby podciągnąć dyscyplinę i jej popularność to potrzeba po prostu jakiejś gwiazdy światowego formatu - bez tego ani rusz. Tak jak było z Małyszem, Ammannem czy Jandą czyli potrzebny jest jakiś zawodnik klasy światowej, którego będzie można wziąć do reklamy, postawić bilboard, zareklamować, zachęcić dzieci do naśladowania, dać im szansę na treningu podejrzeć gwiazdę. A jeżeli czwórka średnich skoczków w jakimś konkursie mikstów w sporcie indywidualnym zdobywa przypadkowy medal... nie można z tego za wiele wyciągnąć długofalowo.
-
Lataj profesor
Który junior jest najlepszy? Czy aby na pewno plany budowy pewnych obiektów zostaną zrealizowane? I czy aby na pewno emerytowani skoczkowie wrócą na skocznię przy okazji IO w Vancouver? Raczej powroty po wznowieniu kariery albo przerwie nie służą seniorom. Dla przykładu Bickner skakał w zeszłym sezonie proch i jest teraz poza kadrami, Alborn się nie pozbierał, po pierwszym powrocie Ahonen miał "tylko" 3 podia zawodów TCS, a po drugim zaledwie punkciki.
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się