Mistrzostwa Austrii w Bischofshofen: Zwycięstwa Pinkelnig i Fettnera

@Lataj

Znaczy dla Kramer to miało być.

@Skokownik

Jeśli mówimy o dobrze skaczących Japończykach, grzechem byłoby zapomnieć o Nikaido, który ma nawet status tamtejszego numeru 2. Ewentualnie do tego grona można jeszcze zaliczyć Nakamurę. Y. Sato ma kryzys i nie wiadomo, jak szybko się z niego wygrzebie.

@dejw

Jak dla mnie Austriacy powinni być wyżej niż Polacy i Norwegowie w tych rokowaniach. Na pierwszym miejscu Austria, dalej Norwegia i Polska, potem Słowenia oraz Niemcy i na końcu Japonia. Oczywiście wszystkiego dowiemy się dopiero zimą(w tym tego, czy Norwegowie będą wyżej niż Polacy oraz czy Słoweńcy wyżej od Niemców), ale takie są moje rokowania.

@Skokownik

Myślę, że możemy mieć lepszą drużynę i i od reszty. Ale dowodów nie mam, :-)

@Lataj

Trochę nie rozumiem komentarzy tego typu: "aż drugie miejsce Tschofeniga". Po obserwacji tempa jego rozwoju i takim lecie, jego pozycja w krajowym TOP3 była bardzo klarowna. W luźnym typowaniu przed tymi mistrzostwami stawiałem go nawet jako podwójnego mistrza, i ciężko byłoby to uznać nawet za niespodziankę.

@Seba Aka Krzychu

Jak dla mnie, układ przed maratonem krajowych mistrzostw, po zakończeniu GP i CoC stworzył się taki: Norwegia, dalej Polska, potem Austria i Słowenia z mocnymi, lub bardzo mocnymi liderami, ale ograniczonym polem manewru jeśli chodzi o dopełnienie jakościowe składu, i na końcu Niemcy oraz Japonia.
Oczywiście, układ ten będzie się dynamicznie zmieniał w miarę napływu kolejnych dni, wyników z krajowych czempionatów, czy śledzenia dostępnych relacji z treningów na zgrupowaniach.

@Skokowy66

Z Pilchem bym się jeszcze wstrzymał na większe wnioski aż do wtorku, ale Zniszczoł tak - chociaż trzeba pamiętać, że różnica między Hayboeckiem, a resztą w tym periodzie była bardzo wyraźna. Zakładając sobie całkiem luźno, że to jest na chwilę obecną poziom TOP10 PŚ, to Zniszczoł byłby gdzieś na pułapie spokojnego, regularnego, ale niezbyt wysokiego punktowania.

@Arturion

Myślę, że Polacy mają lepszą drużynę od Japończyków. My mamy kilku skoczków, którzy mogą powalczyć o dobre miejsca(na TOP 15 co najmniej czterech), a Japończycy mają tylko geniusza Kobayashiego, ale potem długo nic(czasem jeszcze coś skoczy Y. Sato, ale ten jest obecnie w złej formie).

@Nojer

Pewnie będzie to najsłabszy sezon od 2019/2020, a może nawet 2018/2019.

Wyniki liderów nie są specjalnie zaskakujące - może poza złotem Fettnera po fenomenalnym skoku z I serii i aż 2. miejscem Tschofeniga. Kraft bez medalu, ale o tej porze roku to jego typowa forma. Rozkręca się właśnie zimą. Nieco od top 5 konkursu odstaje Aschenwald, a nawet może się nie zmieścić w składzie na Wisłę, jeśli Huber wyzdrowieje, ale pewnie się w nim znajdzie za kredyt zaufania. Cieszy, że Hayboeck w bardzo dobrej formie - może to być kolejna dobra zima. Pozostaje tylko kwestia Hubera - czy zdąży przygotować odpowiednią formę na inaugurację? Mueller na niej będzie, o ile w wewnętrznych sprawdzianach potwierdzi, że faktycznie jest mocny na LH. Wysokie miejsca Bachlingera i Woergoettera, a także Landerera i znów Smida. Słabo dwóch Clemensów znanych z PK, Lackner i Wohlgenannt, a w II serii Steiner. Moerth po kosmicznym skoku przed konkursem powrócił do swojej "normalnej" formy. U Kahofera i D. Haagena nie widać rozwoju - obaj się może nawet cofają. Wyraźnie lepiej na LH niż na NH wypadł Resinger, który pozostanie znany akurat z Oberwiesenthal. Claudio Moerthowi widocznie nie wychodzi powrót do skoków.

Słaba forma Kramer - pierwszy skok pogrzebał jej szanse na medal z cenniejszego kruszcu. Pinkelnig godnie zastępuje Iraschko, a Kreuzer nie odstaje tak bardzo. Ogromne różnice między 3. a 4., 4. i 5. miejscem oraz 5. a niższymi lokatami.

@Seba Aka Krzychu

I Kubacki i Stoch mogą powalczyć o zwycięstwo generałki a my, jako całość o PN. W każdym razie wykluczać tego przed sezonem nie można. Groźni na pewno będą NOR, mogą być i AUT. SLO i pozostałe nacje z Top-6, znaczy JPN [;-)] nie poddadzą się. Ale teraz nikogo bym, nie faworyzował, ani nie deprecjonował. Mamy tylko PRZESŁANKI do wskazywania faworytów. I własną fantazję. ;-)

@Skokownik

No oby, fajnie by było, gdyby powalczyli o podium PN, a Kubacki o podium generalki.

@Seba Aka Krzychu

Polacy też będą groźni, mają znakomicie dysponowanego Kubackiego, choć zobaczymy, jak to będzie wyglądać zimą.

@Skokownik

Twój post lubię, za wyjątkiem: "U kobiet w beznadziejnej dyspozycji jest Marita Kramer".
W słabej, jak na siebie jest, ale nie w beznadziejnej. Życzyć wielu innym zawodniczkom takiej "beznadziejnej" formy.

@Skokowy66

Ale to był konkurs, który był słabo obsadzony, a do tego nie wszyscy byli w stanie dostosować się do zmiany czasu. Sporo może się jeszcze zmienić do MP.

@dejw

Widząc wynik Haybocka to Zniszczoł jest na całkiem dobrym poziomie i mniej regularny Pilch również.

Austriacy mają bardzo mocną piątkę (Kraft, Fettner, Tschofenig, Hayboeck i Hoerl), chociaż ten ostatni może troszeczkę odstaje od nich poziomem. Za nimi jest Aschenwald, ale on już jednak dosyć wyraźnie odstaje swoją dyspozycją. Ciekaw jestem w jakiej dyspozycji po kontuzji będzie Huber, mam nadzieję, że będzie ona dobra, myśle, ze wtedy Austriacy mogliby się pokusić o obronę PN. Ich najgroźniejszymi rywalami moim zdaniem powinni być Norwegowie, ale za niedługo przekonamy się jak to będzie.

Wydaje mi się, że taki będzie skład na Wisłę:
Kraft
Hoerl
Fettner
Tschofenig
Aschenwald
Hayboeck
Mueller/Huber (jeśli tylko będzie dysponowany na początku listopada)

Fatalnie skakał Claudio Moerth. Skoki w czołówce były naprawdę dalekie. Fettner potwierdza swoją wysoką dyspozycję i pokazuje, że dobre lato nie było przypadkiem w wykonaniu weterana. Kraft tym razem bez medalu, ma go za to Hayboeck, który mam nadzieję, że udowodnił trenerom, że Puchar Świata mu się należy i to nie tylko za wywalczenie miejsca limitowego. Aschenwald jednak znacznie odstaje od niego poziomem i byłoby niesprawiedliwe gdyby pojechał za Michaela. Reisenauer trochę słabiej ale wciąż dość dobrze. Forma Haagena bardzo zapikowała natomiast w dół. Podobnie rzecz ma się w przypadku Wohlgenannta. Bez rewelacji też Schuster i Fussenegger. U kobiet w beznadziejnej dyspozycji jest Marita Kramer.

@Lataj

Akurat u AUTów wytypowanie składu jest banalnie proste, zostaje tylko kwestia Hubera. Na listach był zgłoszony, więc planował start, pewnie na wszelki wypadek w ostatniej chwili zrezygnował, żeby nie ryzykować.