Skoczek z Afryki liderem młodych Francuzów

  • 2023-01-26 00:22

Pisanie, że francuskie skoki są w kryzysie to truizm. Postaci pokroju Nicolasa Dessuma czy choćby Emmanuela Chedala nie widać na tamtejszym horyzoncie. Matheo Vernier, 16-latek o afrykańskich korzeniach ma jednak ambicję, by w przyszłości doszusować do tego poziomu. 

Vernier jest najlepszym francuskim skoczkiem trwającego Zimowego Olimpijskiego Festiwalu Młodzieży Europy w Planicy. W konkursie indywidualnym zajął 16. miejsce, podczas dzisiejszych zmagań drużynowych skakał dalej niż reprezentant Polski, srebrny medalista, Klemens Staszel. - Mówiąc szczerze, niewiele wiem na temat moich korzeni - mówi nam zawodnik ekipy trójkolorowych. - Urodziłem się w Mali, ale od trzeciego miesiąca życia mieszkam we Francji. Całe moje świadome życie spędziłem zatem w Europie. 

- Mieszkam w okolicy Chaux-Neuve, gdzie od lat odbywają się zawody Pucharu Świata w kombinacji norweskiej - opowiada Vernier. -  Skoki oglądałem więc od dziecka, zawsze chciałem tego spróbować i któregoś dnia spróbowałem. No i tak to się zaczęło. Moje marzenia są dość typowe jak na sportowca. Chciałbym reprezentować mój kraj na igrzyskach olimpijskich, to byłby prawdziwy zaszczyt. W pracy nad rozwojem moich umiejętności staram się czerpać z różnych zawodników, nie mam jednego idola, ale jeśli już miałbym wymienić konkretnego skoczka, to byłby to Marius Lindvik.

- W tej chwili skoki narciarskie we Francji są w trudnej sytuacji - nie ukrywa Matheo. - Wielu ludzi próbuje dawać z siebie wszystko, ale wyników nie ma. Niemniej zachowujemy nadzieję. Widzę talent w naszych juniorach, musimy pokazać go na skoczni. I zrobimy to. Na pewno nie pomaga to, że skoki narciarskie nie są we Francji choćby odrobię popularną dyscypliną. To nie służy temu sportowi. Wydaje mi się, że potrzebujemy zawodnika na miarę światowej czołówki, kogoś kto byłby w stanie zajmować miejsca na podium zawodów Pucharu Świata, by ludzie zaczęli o tym mówić. 

Vernier na wykonanie kolejnego kroku w swojej karierze musi na razie poczekać, nie został bowiem powołany do kadry na mistrzostwa świata juniorów, które już niebawem rozpoczną się w Whistler w Kanadzie. Na razie jego docelową rangą imprezy są zmagania w Alpen Cup. Jak już informowaliśmy, w ubiegłym roku przygodę ze skokami zakończył inny skoczek pochodzący z Afryki Alexander Yigermal Roeshol Johnson. Zawodnik urodzony w Etiopii dał sobie spokój z wyczynowym sportem po tym, jak nie udało mu się przedrzeć do szerokiej czołówki norweskich skoczków. 


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (18467) komentarze: (29)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor

    Jak się nie będzie mieścił w kadrze Francuzów, to może reprezentować Mali. ;-)
    Choć akurat to państwo w tej chwili jest jednym wielkim polem chaotycznej bitwy.

  • Shoutaro doświadczony
    @kwak11234@wp.pl

    Czy ja gdzieś napisałem, że już teraz, w tym sezonie? Teoretyzuję nt. ewentualnej przyszłości i tyle. Przyszłości, na którą chyba się nie zanosi.

  • kwak11234@wp.pl profesor
    @Shoutaro

    nie dostana takiej szansy bo nie maja zezwolenia na start w tym roku w PS, walcza o MS ratuje ich Milesi w PK

  • Shoutaro doświadczony

    Fajnie byłoby znów zobaczyć Francuzów regularnie punktujących w PŚ (a raczej regularnie punktującego rodzynka + innych "raz od wielkiego dzwonu" - taka u nich jest tradycja w skokach) i wystawiających drużynę (nawet jeśli stanowią tło w drużynówkach), jak za starych dobrych czasów.

    Ale czy ten zawodnik to jakiś szczególny talent? Obawiam się, że porównywalny do Roeshola...

  • Wojciechowski profesor
    @Pavel

    Nie no, akurat Niemcy ze swoich kolonii nawet nie zdążyli prawie nic wycisnąć. Minęło może z 20 lat, od kiedy zdążyli je opanować, a już je stracili. Niemcy do układanki z Hiszpanią, Francją, Wielką Brytanią czy Holandią nie pasują.

  • Farek doświadczony
    @Pavel

    Bengal nie, ale kolega mówił chyba o Wyspach Brytyjskich

  • Pavel profesor
    @Cinu

    Brytyjczycy mieli przewagę w uzbrojeniu, a Bengal przeżywał wewnętrzne kryzysy po upadku Wielkich Mogołów. Z resztą w tym samym czasie Brytyjczycy podbili też dużo większe Indie.

    edit. skasowane źle zrozumiałem wpis.

  • Cinu profesor
    @Pavel

    Jedna z największych gospodarek na świecie dała się zniewolić Brytolom? Jeśli państwo jest rzeczywiście potężne to nie skolonizujesz sobie go ot tak z wysepki oddalonej o tysiące kilometrów. No chyba że choroby które przywlekli zdziesiątkowały ludność.

    Mógłbym prosić o jakieś rzetelne źródło?

  • Pavel profesor
    @FankaPilcha

    Jednak 5 lat okupacji, a 300 lat kolonii to trochę co innego. Taka ciekawostka Bengal (obecnie Bangladesz) miał jedną z największych gospodarek na świecie, po tym jak Brytyjczycy uczynili z niego kolonię i wysysali wszystko co się da, obecnie jest to jedno z najbiedniejszych państw świata. Potęga Hiszpanii, Brytanii, Francji i w mniejszym stopniu Niemiec zbudowały kolonie, z których wydzierali wszelkie zasoby nie wyłączając ludzi. Obecnie mieszkańcy tych terenów przychodzą do swoich kolonizatorów, aby odebrać to co budowali ich przodkowie. Jakoś strasznie mi nie żal biednych Francuzów, że muszą utrzymywać rzesze imigrantów.

  • FankaPilcha stały bywalec
    @Pavel

    Idąc takim tokiem rozumowania, to na podobnej zasadzie do Niemiec mogłoby się zjechać pół Europy i żyć sobie na koszt miejscowych podatników, bo im się to należy, w ramach zadośćuczynienia za szkody sprzed 80 lat i więcej.

  • Pavel profesor
    @JanekPapieros

    To jest przyjacielu "podatek od kolonii", setki lat wyzyskiwali Afrykę to teraz Afrykanie idą po swoją zapłatę w postaci pracy i ich socjali. Odbierają tylko co im należne.

  • JanekPapieros początkujący
    @Karpp

    Francja/Niemcy/UK tam ich najwięcej zjeżdża dlatego że robią setki żałosnych ruchów typu BLM...

  • Karpp profesor
    @Pavel

    Tak jak napisał Wojciechowski. Czarnoskórzy osiedlają się na przedmieściach albo w dużych miastach.
    Ale to infrastruktura decyduje o tym, że nie mamy czarnoskórych zawodników. Poza tym nic nie wskazuje na to, żeby Francuzi w kolejnych latach, dekadach zdominowali skoki.

  • Wojciechowski profesor
    @Karpp

    Biegowe są akurat całkiem przydatne, wydolnościowe oczywiście nie.

    Tyle że inna sprawa, że na przedmieściach Paryża czy innej Marsylii o skokach zbyt wiele nie słyszeli. A to prędzej tam, a nie w Jurze czy pod Alpami, na czarnoskórych Francuzów można trafić.

    PS. Nie wiem, dlaczego „wy”, ale szkoda się w to wgłębiać.

  • muszek59 bywalec

    Życzę powodzenia, dalekich skoków, oraz spełnienia celów sportowych

  • Pavel profesor
    @Karpp

    Oczywiście, że przypadki się zdarzają, ale tu było pytanie czy doczekamy się sytuacji z piłki, gdzie czarnoskórzy w kadrze Francji to jakieś 80-90%.

  • Karpp profesor
    @Wojciechowski

    A w czym niby w skoku wzwyż potrzebne są predyspozycje biegowe i wydolnościowe?

    Ilu skoczków z Pomorza skacze u nas na nartach? Po prostu skacze się tam gdzie jest infrastruktura. A wy piszecie- czarni nie bo i tak nic im nie wyjdzie ;)

  • Wojciechowski profesor
    @Karpp

    A w skoku w dal to dopiero ilu było wybitnych czarnoskórych...

    ...tylko to trochę inne typy skoków.

  • Karpp profesor
    @Pavel

    Mistrzem olimpijskim w skoku wzwyż jest czarnoskóry zawodnik.
    To nie jest tak, że nikt się nie nadaje.

  • Arturion profesor
    @Lataj

    Niechby chociaż był R. Santiago. :-)

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl