Ambitne cele Chińczyków na Planicę'23 i marzenia o organizacji mistrzostw świata

  • 2023-02-01 02:11

Wraz z nowym rokiem do rywalizacji na międzynarodowym froncie wrócili chińscy skoczkowie i skoczkinie, których nie widziano na starcie od czasu igrzysk w Pekinie. Po zajęciu ósmego miejsca podczas sobotniego Pucharu Świata w Hinterzarten przez Qi Liu, która tym samym po blisko dziesięciu latach wróciła do czołowej "10" zawodów najwyższej rangi, o skaczących Chińczykach i Chinkach przypomniały sobie tamtejsze media. 

- To nasz najlepszy wynik od dziesięciu lat, to przełomowe wydarzenie - powiedział w rozmowie z portalem Olympic.cn Zhang Xudong, określany jako lider narodowej kary szkoleniowej w skokach narciarskich. Pierwszą reprezentację Chin stanowi w tej chwili siedmiu skoczków i osiem skoczkiń. Zawodnicy czas do końca ubiegłego roku spędzili w swojej krajowej bazie Laiyuan, a początkiem stycznia na dwa miesiące przylecieli do Europy. 

Zdaniem opiekuna Chińczyków zawodnicy i zawodniczki czynią stałe postępy. Podczas przygotowań wśród mężczyzn najbardziej wyróżniał się Zhen Weijie, który odłegłościowo dystansował Songa Qiwu, ale to ten drugi zdobył jak na razie jedyne punkty FIS spośród przedstawicieli męskiej drużyny. W Sapporo uplasował się na 28 pozycji w zawodach Pucharu Kontynentalnego. - Największym naszym problemem była pozycja najazdowa, z której wynikały liczne błędy. Ciężko pracowaliśmy nad tym elementem i jego jakość poprawiła się u niemal wszystkich zawodników - uważa Zhang. - Stabilność w locie udało nam się uzyskać dzięki naszemu zagranicznemu specjaliście, który przetestował dla nas narty różnych marek i dopasował je indywidualnie do potrzeb każdego z zawodników - dodaje.

- Naszym celem na czas zagranicznego pobytu jest zdobycie jak największej liczby punktów FIS Cup, Pucharu Kontynentalnego i Pucharu Świata. Chcemy, by podczas mistrzostw świata nasza męska drużyna wywalczyła miejsce w czołowej ósemce, dziewczyny są w stanie powalczyć nawet o szóstkę. To wszystko to jednak środek w dążeniu do celu, którym są kolejne igrzyska olimpijskie - informuje chiński szkoleniowiec. 

Tymczasem działacze z Państwa Środka planują dalszą rozbudowę ośrodka w Laiyuan, na który składa się najnowocześniejszy na świecie tunel aerodynamiczny oraz kompleks pięciu skoczni od K-25 do K-125. W najbliższym czasie ma powstać siatka przeciwwietrzna, dwuipółkilometrowa, całoroczna trasa narciarska oraz infrastruktura wokół obiektów. - Zamierzamy w pełni eksploatować nasz kompleks, chcemy tu stworzyć najlepsze miejsce do przeprowadzenia treningów i zawodów, krajowych oraz międzynarodowych. W przyszłości zamierzamy starać się o organizację najważniejszych wydarzeń, takich jak mistrzostwa świata - oznajmił Chen Yingmin, sekretarz Komitetu Partii Hrabstwa Laiyuan.

Chiny nie posiadają wielkich tradycji w skokach narciarskich, mimo to ich historia w tym kraju jest nieco dłuższa niż powszechnie może się wydawać. Pierwsza skocznia narciarska w Chinach powstała w latach 50. w Tonghua, ale drużynę z prawdziwego zdarzenia próbowano tam stworzyć dopiero w pierwszej połowie lat 80. W 1983 roku powołano do życia zespół w miejscowości Jilin, a zawodników i trenerów wysłano na szkolenie do Japonii. W 1984 roku rozegrano pierwsze oficjalne zawody w skokach narciarskich na terenie Państwa Środka. 


Adrian Dworakowski, źródło: Olympic.cn+Sports.cn+Baike.sogou.com
oglądalność: (5023) komentarze: (18)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • facebookmaster początkujący

    Chińczycy znikają już. Chinki będą skakać na zawodach w Europie.

  • Fan_Gruszki profesor

    "- To nasz najlepszy wynik od dziesięciu lat, to przełomowe wydarzenie - powiedział w rozmowie z portalem Olympic.cn Zhang Xudong, określany jako lider narodowej kary szkoleniowej w skokach narciarskich." - no taką karę narodową dał za słaby występ na IO, że nie startowali do stycznia XD

  • patgra777 początkujący

    Fajnie, że mają ambicje, ale według mnie będą się bić o ostatnie miejsca z Rumunami oraz innymi egzotycznymi krajami. Na większe cele obecnie ich nie stać.

  • kwak11234@wp.pl profesor
    @znawca_francuskiego

    no i po co Ci oni? zeby klepali bule. taka egzotyka jaka teraz jest w PS jest najmocniejsza od lat. a dojda i Francuzi za rok, dwa.

  • semion weteran

    Powoedzenia! Tej dyscyplinie potrzebna jest egzotyka!

  • Skokownik weteran

    TOP 8 w męskiej drużynówce to nie oszukujmy się odklejony cel. Mniej odrealnione są już nadzieje na wystawienie drużyn w Planicy zwłaszcza u kobiet. W przypadku zmagań płci pięknej o TOP 6 będzie ciężko, ale TOP 8 przy pomyślnych wiatrach nie jest wykluczone. U mężczyzn nie dawałbym większych szans nawet na przedostatnie miejsce.

  • znawca_francuskiego weteran

    Wątpię. Te czasy już minęły a jeszcze kilka lat temu mieliśmy Łotysza, Szweda, Gruzina, Węgra a nawet.....Greka na MŚ.

  • Wojciechowski profesor
    @Wojciechowski

    Przepraszam, teraz dopiero zauważyłem, że coś mi się pokićkało. Chodziło mi o to, że nazwa FIS Cup bez tłumaczenia upowszechniła się m.in. dzięki Skijumping.pl. ;)

  • Robert Johansson252 profesor

    Ciekawi mnie, czy jakaś masna egzotyka w stylu Słowacji, czy Korei się pokaże. W Choia raczej wątpię, ale taki Kapustnik mógłby przyjechać. Szwed odpada, a Gruzini to takie buloklepy, że szkoda gadać.

  • Robert Johansson252 profesor
    @placek08

    Faktycznie, Czesi mogą dojść, ale Kwakuś pisał, że Francuzów nie będzie, co może być prawdą, patrząc na to, że dwa lata temu olali MŚ, mimo że byli w lepsze formie niż teraz.

    Ukraina w miksie? Nie wykluczone, aczkolwiek będzie to bulenie do kwadratu.

  • placek08 doświadczony
    @Robert Johansson252

    Jeszcze jest szansa na Czechy, przy czym podobnie jak z Włochami, Szwajcarią i Kazachstanem nie byłbym pewnym ich obecności.

    W mikście mogliby jeszcze wystartować Francuzi i Ukraińcy.

  • Wojciechowski profesor
    @Robert Johansson252

    Paradoksalnie tak się przyjęło w znacznej mierze dzięki... Skijumping.pl.

  • Robert Johansson252 profesor

    Hmm. Na MŚ znów może być sporo drużyn

    - Big 6
    - Szwajcaria
    - Finlandia
    - Włochy
    - Kazachstan
    - USA
    - Rumunia
    - Chiny

    Mix pewnie podobny skład, ale możliwe że bez Kazakhstanu

  • Fan Tkaczenki i Aalto profesor
    @RubenBlanco

    Fis Cup brzmi lepiej niż Puchar Fis

  • Kolos profesor

    Chińczycy w top 8 drużynówki na MŚ? Ambitnie, ambitnie... Raczej bez szans, ale niech mają cele.

    A temat mamuciej skoczni w Laiyuan już całkiem upadł?

  • Adrian D. redaktor
    @RubenBlanco

    Tak się przyjęło... 🤷

  • RubenBlanco stały bywalec

    O ile w zawodach kobiecych awans do czołówki "znikąd" nie jest niczym nadzwyczajnym, co udowadniają nie tylko Chinki, ale także Kanadyjki i Szwedka, o tyle u mężczyzn wydaje się to niewykonalne. Na punkty PŚ kolejnego kraju (Turcja) czekaliśmy dwie dekady. Czy Chińczycy dołączą do grona punktujących?
    Panie Adrianie, dlaczego wymieniając nazwy pucharowych cyklów, w odniesieniu do trzeciej ligi używa Pan tego ohydnego angielskiego potworka?

  • Oreo profesor

    ech, wiem że Chińczycy to Chińczycy ale fajnie że jakaś "nowa" drużyna próbuje się budować.
    PAmiętajmy, że drużyny skoków głównie znikają, nie ma już Holendrów, Białorusinów, zaraz nie będzie w ogóle Korei Płd... Kanada istnieje siłą woli, że o Szwedach już nie wspomnę xD

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl