Skocznia miała pójść w odstawkę, doczeka się remontu. Dobre wieści z Brotterode

  • 2023-02-15 06:02

Na tle budowanych lub remontowanych w dzisiejszych czasach na jedną modłę skoczni narciarskich, ta w Brotterode o punkcie konstrukcyjnym K-105 i rozmiarze 117 m, która niebawem gościć będzie zawody Pucharu Kontynentalnego prezentuje się dość oryginalnie. Ubiegłoroczne konkursy miały być definitywnie ostatnimi w historii skoczni, jej włodarze pozyskali jednak środki na modernizację.

- Bardzo lubię tę skocznię, jest fajna, ma stary rozbieg, gdzie na dojeździe w przejściu troszkę wciska. Czuć na niej taki fajny klimat starych czasów, a poza tym jest po prostu przyjemna i lot na niej też jest całkiem fajny - opowiadał nam Stefan Hula, który wygrywał na tej skoczni. Zresztą nie ton jeden spośród Polaków. Triumfy odnotowali tam również Krzysztof Biegun, Bartłomiej Kłusek, Tomasz Pilch i Kacper Juroszek.

Skocznia od lat nie przystawała jednak do dzisiejszych standardów FIS. Narciarska centrala już jakiś czas temu nosiła się z zamiarem wykreślenia archaicznego obiektu ze swojego kalendarza, ale argumentem jej włodarzy był fakt, że rozgrywane tu zawody cieszyły się dużym zainteresowaniem publiczności. Zdarzało się w ubiegłych latach, że zmagania skoczków śledziło około pięciu tysięcy widzów. Dzięki temu Inselbergschanze mogła liczyć na otrzymanie tymczasowych homologacji. 

Miejscowi działacze od dawna walczyli o środki na remont. Bezskutecznie. W ubiegłym roku lokalny samorząd zdecydował, że nie dopłaci brakujących funduszy na pilną renowację obiektu. Powodem miały być zaległości inwestycyjne związane z obiektami sportowymi wynoszące aż miliard euro. Odpowiedzialny za sport w regionie Helmut Holter powiedział wówczas w parlamencie stanowym: - Inselbergschanze nie ma znaczenia jako ośrodek treningowy dla sportów wyczynowych najwyższej klasy. Dlatego nie możemy inwestować w ten projekt. Nasze centrum sportów zimowych to Oberhof.

Włodarze Inselbergschanze postanowili się jednak nie poddawać. Uprosili FIS o warunkową licencję dla skoczni na kolejny sezon, a sami zakasali rękawy i rozpoczęli dalsze poszukiwanie środków. Tym razem się udało. W miniony czwartek rada powiatu zdecydowała o przekazaniu brakujących funduszy na przebudowę skoczni. Całkowity koszt generalnego remontu wyniesie blisko dwa miliony euro.

 


Adrian Dworakowski, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5949) komentarze: (16)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Oczy Aignera

    Poza tym Brotterode jest bardzo fajne... Nie mówię, że Oberhof nie, ale chyba mniej, :-)

  • Oczy Aignera profesor
    @Pavel

    Oberhof jest raptem 30 kilometrów od Brotterode. Sami działacze twierdzą, że docelowy ośrodek jest właśnie w Oberhofie. No ale wiadomo, że lepiej mieć więcej niż mniej.

  • Arturion profesor
    @CzarnyOrzel

    Masz rację (zwłaszcza Harrahov największy - pewnie nigdy), ale tu nie chodzi mi o narodową lokalizację, a o konkretną "miejscówkę".

  • CzarnyOrzel doświadczony

    A ja bym wolał powrót skoków do Czech ( Liberec, Harrahov duży ?) Albo na Słowację niż kolejny obiekt PS w Deutschlandzie . Już teraz jest nudno Polska- Niemcy - Austria - Norwegia ( Finlandia i Austria na przystawkę po 2 lokalizacje i 1 w Słowenii) . Odmianą bylo to USA całe szczęście.

  • Arturion profesor

    Skocznia bardzo fajna i dobrze polskim skoczkom służy, więc dobrze by było, żeby jej nie zepsuli. Trzymam kciuki.

  • Arturion profesor
    @Oreo

    Miejmy nadzieję, że zbyt gruntowna nie będzie. :-)

  • Oreo profesor
    @Tommy 97

    za 2 miliony przebudowa nie będzie zbyt gruntowna? Raczej odświeżenie, jeśli w ogóle...

  • Pavel profesor
    @Cinu

    Tyle, że nie chodzi tu o zarabianie na PK bo to nierealne, ale zachowanie ośrodka szkoleniowego.

  • Cinu profesor
    @Pavel "Na ten stadion przychodzi 500 osób"

    Nawet jeśli nie przesadzasz to i tak więcej niż na kontynental w Brotterode raz w roku. Być może nawet wstęp na zawody jest wolny. Też bym miał problem z wydaniem 2 mln euro jeśli nie przynosiłoby to praktycznie żadnych dochodów. A meczy w roku masz kilkadziesiąt. Dajmy na to 17 meczów ligowych, to 8,5 tysiąca sprzedanych biletów.

  • Pavel profesor
    @Cinu

    Na ten stadion przychodzi 500 osób, to tyle o skali popularności ;) Pokazuje tylko poziom finansowania obiektów sportowych i problemy z zgromadzenie naprawdę niewielkich kwot w odniesieniu do inwestycji w malutkim mieście w dużo biedniejszym kraju. Wygląda to absurdalnie, że skocznie mają problem z zebranie głupich 2mln euro, a nie jest to jedyny przypadek.

  • Cinu profesor
    @Pavel

    Piłka nożna jest popularniejsza od skoków zaskakujące odkrycie.

  • kubilaj2 weteran
    @Pavel

    To raczej pokazuje, że za Odrą zdrowy rozsądek w sprawie inwestycji jest w zaniku.

  • .....sieanieskoczy doświadczony
    @Pavel

    Zwijający się sport. Wystarczy odwiedzić pewną niemiecką stronę/blog (wiadomo jaki), by zobaczyć ile dawniej budowało się skoczni albo... odpalić stare konkursy z YT i spojrzeć na tłumy kibiców pod skoczniami.

  • Pavel profesor

    Kurde ta sytuacja pokazuje jak nic nie znaczącym sportem są skoki, Niemcy, kraj bogaty i rozwinięty gospodarczo, a samorząd lokalny ma obiekcje, aby przekazać jakieś grosze na renowację skoczni. U mnie w mieście, malutkie niecałe 50tys mieszkańców, postawiono halę sportową za ponad 100mln zł, plus stadion dla drużyny w 2 lidze (3 poziom rozgrywkowy) za blisko 50mln ;)

  • Tommy 97 bywalec

    Fajnie by było zobaczyć kiedyś tutaj PŚ w Brotterode albo w Oberhofie też ładna skocznia kiedyś tam były rozgrywane zawody LGP gdzie wygrał Stoch myślę że Niemcy gdyby chcieli to zoorganizowaliby tam zawody najwyższej rangi. Póki co w Brotterode mamy COC a w Oberhofie FIS CUP.

  • Tommy 97 bywalec

    Ta skocznia ma swój urok jeśli ją przebudują straci już ten swój klimat jak większość skoczni po przebudowie

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl