Sensacyjnie zwyciężył w 1990 roku. Po 33 latach wrócił do Lake Placid
- 2023-02-13 16:37
2 grudnia 1990 roku na dużej skoczni w Lake Placid zwyciężył Niemiec André Kiesewetter i został w ten sposób, aż do minionego weekendu, ostatnim triumfatorem zwodów Pucharu Świata w stanie Nowy Jork. Po tej wygranej stał się na krótki czas dominatorem cyklu, ale forma tak niespodziewanie jak się pojawiła, równie zagadkowo szybko uleciała. Po 33 latach Niemiec w zupełnie innej roli powrócił w miniony weekend do Lake Placid.
Do czasu amerykańskiej inauguracji Pucharu Świata w sezonie 1990/91 21-letni wtedy reprezentant Niemiec, skaczący wcześniej dla NRD, nie legitymował się praktycznie żadnymi sukcesami, z których mógł być szczególnie dumny. Ale latem 1990 roku jego dyspozycja zaczęła znacząco rosnąć. W dość wtedy prestiżowych i stosunkowo dobrze obsadzonych zawodach o Grand Prix Frensztatu na igelicie zajął we wrześniu 10 pozycję. Nic jednak nie zwiastowało, że z takim przytupem wejdzie w kolejną zimę. Tymczasem pierwszego dnia rywalizacji w Lake Placid zajął szóstą lokatę na mniejszej skoczni, a dzień później na obiekcie K-114 był najlepszy. Uzyskał w swoich próbach 105,5 i 113 m. Drugiego, Stephana Zuenda ze Szwajcarii, wyprzedził aż o blisko 24 punkty.
Do Stanów poleciał dlatego, że z kontuzją zmagał się Jens Weissflog. Trenerów przekonał fakt, że jako pierwszy niemiecki skoczek dobrze opanował nowy styl V. Nie spodziewano się jednak po nim aż takich fajerwerków. - Byłem niesamowicie zdenerwowany. Walter Hofer, który był wówczas członkiem naszego sztabu szkoleniowego powiedział mi wtedy: "Kiese, gdyby ktoś w czasach NRD powiedział Ci, że jedziesz do USA, nie uwierzyłbyś. Więc ciesz się tym, że tu jesteś" - opowiadał portalowi N-tv.de.
Na podium czuł się nieswojo, gdy grano mu obco wciąż mu brzmiący hymn zjednoczonych Niemiec: - To było bardzo dziwne uczucie. Jako dzieciom w NRD nie wolno nam było nawet myśleć o tym hymnie. A potem grają go dla ciebie. Nie byłem pewien tekstu, po prostu poruszałem trochę ustami - zdradził z uśmiechem po latach. Sukces dał mu takiego kopa, że na Turniej Czterech Skoczni pojechał jako lider. Po drodze zaliczył jeszcze niezłe występy w Thunder Bay oraz zajął 1. i 2. miejsce w Sapporo. Ale rola faworyta zdecydowanie go przerosła. Podczas imprezy zajął kolejno 23., 15., 11 i... 60. miejsce. W tamtym sezonie zdołał jeszcze wywalczyć 3 pozycję w Planicy (podparł tam skok na 196 metrów, który byłby rekordem świata), a wraz z kolegami wyskakał drużynowy brąz podczas mistrzostw świata w Val di Fiemme.
Po tamtej zimie skakał jeszcze przez cztery lata, ale nigdy nie zdobył już punktów Pucharu Świata. Nawet w Pucharze Europy tylko raz stanął na podium. W ubiegłym tygodniu odbył sentymentalną podróż do przeszłości. Jako fizjoterapeuta reprezentacji Szwajcarii po 33 latach powrócił na MacKenzie Intervale Ski Jumping Complex, od którego rozpoczął się jego, krótki bo krótki, ale jednak piękny okres w karierze. - Nie byłem tu od 1990 roku. Nie mogłem sobie odpuścić tego, by wejść na belkę i spojrzeć na wszystko z góry - powiedział portalowi N-tv.de przed pucharowym weekendem. - Fajnie by było, gdyby wygrał tu ktoś, na kogo nikt nie liczy, tak ja wtedy ja - dodał. Trudno powiedzieć, że Andreas Wellinger był zupełnie niespodziewanym zwycięzcą, bo jego forma rosła już od jakiegoś czasu, ale również i z tym triumfem wiąże się duża historia, biorąc pod uwagę przejścia Niemca z ostatnich lat.
-
atalanta weteran
W tamtych czasach ci, którzy szybciej opanowali styl V, mieli sporą przewagę nad resztą. I może stąd ten chwilowy sukces. W każdym razie historia bardzo ciekawa.
-
NeoAlex początkujący
Mój Boże! Co robi tam Freddy Kruger? :O
-
Arturion profesor
Faktycznie dziwna kariera. Mógł na pewno więcej.
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się