Trener Austriaczek żegna się z reprezentacją

  • 2023-03-24 23:50

56-letni Harald Rodlauer kończy współpracę z rodzimą reprezentacją skoczkiń narciarskich. Szkoleniowiec ogłosił swoją decyzję w dniu zakończenia sezonu 2022/23, przy okazji którego Austriaczki po raz piąty w historii sięgnęły po Puchar Narodów, a Eva Pinkelnig po raz pierwszy w karierze odebrała Kryształową Kulę.

Harald RodlauerHarald Rodlauer
fot. Tadeusz Mieczyński

- Gratuluję Evie i wszystkim moim zawodniczkom tego, co osiągnęły w tym roku. To było naprawdę niezwykłe! W moim przypadku nadszedł jednak czas, aby powiedzieć: dziękuję, ale to wszystko z mojej strony. Miałem zaszczyt doświadczyć niewiarygodnych sukcesów i wspaniałych chwil jako główny trener tych skoczkiń. To jest możliwe tylko wtedy, kiedy wszyscy działają razem. Chciałem teraz ogłosić swoją decyzję, aby każdy mógł dobrze przygotować się na przyszłość. Życzę mojemu następcy wszystkiego najlepszego w realizacji zadań - powiedział trener Harald Rodlauer, cytowany przez Austriacki Związek Narciarski.

- Rezygnuję z pracy trenerskiej, pójdę inną ścieżką. Przejście na emeryturę w szczytowym momencie to właściwa decyzja. Nie mogę się doczekać nowych zadań - dodał w rozmowie z diepresse.com, ucinając transferowe plotki.

Rodlauer przejął kobiecą kadrę Austrii przed sezonem 2018/19. Od tego czasu jego zawodniczki trzykrotnie triumfowały w Pucharze Narodów - także tej zimy. Trener pochodzący ze Styrii przed rokiem doprowadził Maritę Kramer do zdobycia Kryształowej Kuli, co w tym sezonie powtórzyła Eva Pinkelnig. W 2021 roku Austriaczki zostały drużynowymi mistrzyniami świata, natomiast w 2019 i 2023 roku wywalczyły w tej konkurencji po srebro. W przeszłości Rodlauer sam skakał na nartach, rywalizując także w Pucharze Świata. Od 2009 roku działał we Włoszech z kombinatorami norweskimi, z kolei od 2011 do 2014 roku przepracował swój pierwszy okres z austriackimi skoczkiniami, po czym został asystentem Heinza Kuttina w reprezentacji mężczyzn.

- Czapki z głów! Chciałbym podziękować Haraldowi Rodlauerowi za jego niestrudzone zaangażowanie i niezwykle owocną pracę. Niewiele osób wie, co kryje się za tym wszystkim, aby odnosić sukcesy przez tak długi czas z zespołem. Harald rok po roku udowodnił, że jest to możliwe. Wcześniej rozmawialiśmy o przyszłości i przyjmuję tę decyzję do wiadomości. Teraz zaczniemy szukać następcy, aby nasze skoczkinie mogły nadal rywalizować z powodzeniem - skomentował Mario Stecher, dyrektor sportowy austriackiej ekipy.

Austriaczki na finiszu Pucharu Narodów ograły Niemki o 250 punktów. W Pucharze Świata kobiet Pinkelnig wyprzedziła Katharinę Althaus z Niemiec różnicą 165 "oczek".


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (5563) komentarze: (13)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @Zart

    Całuj się Elsuniu. :-)
    Nikt się na twój trolling tu już nie nabierze. A co do meritum: forma "skakajki" nie jest zakazana ani regulaminem, ani dobrym obyczajem, ani zasadami języka polskiego. Zresztą nie ja ją tutaj wymyśliłem. Choć teraz prawie tylko ja jej tutaj używam. Łapie się pod zasadę "licentia poetica".
    Więc odpadaj i nie wspinaj się znów.

  • Zart początkujący
    @Arturion

    Elementarny szacunek powinien być.
    Vvorm jesteś moderatorką i pozwalasz na zmyślanie słów z konotacjami agresji
    Skoczkinie
    Zresztą ten trol był tysiąc razy upominany, dalej promujcie chamstwo i agresję

    Albo dziś wywalacie ten post, albo zaczynam pisać i cytować komentarze do waszych sponsorów

  • Oczy Aignera profesor

    Mam takie przeczucie, że imię trenera żeńskiej kadry się nie zmieni i zostanie nim Harald Diess.

  • Arturion profesor
    @marcinho

    A niech mi tylko zaproponują! Od razu biorę! :-)

  • Lataj profesor
    @Lataj

    W skrócie tym bardziej trener się nie zgodzi, jak taka oferta byłaby nieatrakcyjna.

  • Lataj profesor
    @Kolos

    Przecież Twardosz brała udział w MŚ w Planicy.

  • Kolos profesor
    @ZKuba36

    W praktyce mówimy o indywdualnym trenerze dla jednej zawodniczki (Konderla). Tylko ona gwarantuje jakieś wyniki w krótkim czasie.

    Po za tym do kadry musiałyby zostać dokoptowane juniorki, ew. Anna Twardosz która chyba całkiem jeszcze ze skoków nie zrezygnowała.

  • marcinho początkujący
    @Arturion

    Chciałbyś na stare lata męczyć się z zawodniczkami, które nie mają podstaw techniki skoków i ze związkowym betonem?

  • Lataj profesor
    @Arturion

    A po co na taką propozycję miałby się zgodzić? Raczej niewiele mielibyśmy do uratowania, bo jesteśmy blisko stadium samozaorania. Gdyby odeszły pozostałe nasze starsze zawodniczki, to z młodszymi musielibyśmy już wszystko budować od nowa. Cieślar już nie jest juniorką, Przybyła jeszcze do niedawna nie była w stanie skakać z powodu kontuzji, a Słowik, Tajner i Bełtowska są jeszcze bardzo młodymi zawodniczkami, a na efekty współpracy z nimi musielibyśmy poczekać jeszcze parę lat. Tak to niewiele dziewczynek uprawia ten sport na profesjonalnym poziomie. Musi być jakaś wiara w to, że mogą wygrywać jak np. Takanashi, a w takiej Kanadzie są nadzieje. Musimy się po prostu pozbyć dziadowskiego myślenia.

  • Shoutaro doświadczony
    @ms_

    I Maciusiaka jako asystenta.

  • ms_ weteran

    Niech biorą Kruczka na nowego trenera, chętnie go oddamy xd.

  • ZKuba36 profesor
    @Arturion

    Tylko gdzie te polskie zawodniczki? Chyba więcej trenerów niż zawodniczek.

  • Arturion profesor

    A może by jednak spróbował jeszcze z naszymi skakajkami?

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl