Ahonen na skoczni, skoczkowie na trasie biegowej - przed nami igrzyska Ounasvaara

W najbliższy weekend w Rovaniemi odbędzie się druga edycja igrzysk Ounasvaara, stanowiących jednocześnie mistrzostwa Finlandii we wszystkich dyscyplinach narciarstwa klasycznego. Przed rokiem imprezę rozegrano na przełomie marca i kwietnia, tym razem postawiono na bardziej ekstremalny termin.

Skocznia w Rovaniemi

Janne Ahonen

fot. Tadeusz Mieczyński

Janne Ahonen w jednym z ubiegłorocznych wywiadów dawał do zrozumienia, że dalekie eskapady sportowe nie są mu już po drodze: - Jeśli będę miał ochotę skoczyć, zrobię to w Lahti. Nie czuję już potrzeby wyjeżdżać do dalekich ośrodków - informował. Tym razem jednak dał się namówić na wyjazd na fińską północ. - Kiedy nadchodzi wiosenna pogoda, masz ochotę zabawić się na górce ze śniegu, niczym mały chłopiec. Nie możemy przewidzieć, czy w tym czasie w Rovaniemi będzie świecić słońce. Jest szansa, że ​​będzie padać i wiać, a wszystko będzie nudne i obrzydliwe, ale miejmy nadzieję, że będzie dobrze. Wezmę udział w konkursie bez względu na okoliczności - mówił niedawno portalowi Yle.fi.

Legenda fińskich skoków nie dała się już jednak namówić na start w zawodach kombinacji norweskiej, co uczyni kilku skoczków specjalistów. Tak zresztą było już przed rokiem. Po serii skoków na czele znajdował się mistrz wśród specjalistów Niko Kytoaho przed Kalle Heikinenem. Trzeci był Eetu Nousiainen, czwarty Andreas Alamommo, piąty, najlepszy z kombinatorów, Perttu Reponen. Podczas biegu doszło do licznych przetasowań, czego zresztą można się było spodziewać. Tytuł mistrza Finlandii w kombinacji norweskiej wywalczył Reponen. Najlepszy z grona skoczków był Kalle Heikinen, który zajął szóste miejsce, tracąc ponad 10 minut do złotego medalisty. Prowadzący po skokach Kytoesaho finiszował jako dziesiąty, a Nousiainen trzynasty.

Tym razem na liście startowej mistrzostw w kombinacji norweskiej ponownie widnieją nazwiska Kytoesaho i Nousiainena, a także kilku innych skoczków. Rywalizacja o medale w skokach narciarskich na obiekcie K-90, w kategorii panów i pań, rozpocznie się w piątek o 19.00. W sobotę o 14.15 do rywalizacji przystąpią dwuboiści. W niedzielę o indywidualne medale będą walczyli biegacze i biegaczki narciarskie. Ci pierwsi pobiegną na 30 kilometrów. - Śnieg utrzyma się nawet w temperaturze plus 10 stopni. Pomagają nam nocne przymrozki, które sprawiają, że warunki do rywalizacji są całkiem dobre. Głębsza warstwa śniegu jest zmrożona, nie ma więc ryzyka, że na arenach rywalizacji pojawi się błoto - informuje Janne Hyypaeae, dyrektor zawodów w rozmowie z Yle.fi. - Już teraz są pewne przesłanki, by wierzyć, że takie zawody rozegramy również za rok - dodaje.

Tak późny czas rozegrania zimowych zawodów może wydawać się pewną abstrakcją, niemniej dawniej, do końca lat 90. sezon Pucharu Kontynentalnego czy jego poprzednika, Pucharu Europy, często kończył się w kwietniu i to niekoniecznie na jego początku. I tak np. sezon PE 1980/81 miał swój finał 26 kwietnia. Zawodnicy rywalizowali na śniegu w miejscowości Muehlbach w Austrii (ogólnodostępne dane błędnie podają lokalizację tych zawodów, wskazując na pobliskie Bischofshofen).