Beskidzkie przetasowanie. Wisła traci Grand Prix na rzecz Szczyrku

  • 2023-05-06 17:00

W miniony piątek - podczas posiedzenia komisji skoków narciarskich Międzynarodowej Federacji Narciarskiej i Snowboardowej (FIS) - zatwierdzono kalendarze zawodów najwyższej rangi na sezon 2023/24. Jedną z najważniejszych decyzji było wpisanie Szczyrku do harmonogramu tegorocznej edycji Letniego Grand Prix. 

W Letnim Grand Prix zabraknie Wisły, która organizowała konkursy w ramach tego cyklu nieprzerwanie od 2010 roku. Powodem wykreślenia tradycyjnej lokalizacji ma być planowana modernizacja 134-metrowego obiektu. Niewykluczone, że prace budowlane rozpoczną się jeszcze tego lata, co stanowiło zagrożenie dla organizacji zawodów.

- Nadal czekamy na remont skoczni im. Adama Małysza w Wiśle-Malince. Kiedy ruszy? Nie wiemy... Obiecano środki, ale brakuje konkretów. Może ta niepewność lekko zdenerwowała FIS i dlatego wpisano Szczyrk do kalendarza Letniego Grand Prix? - zastanawia się Andrzej Wąsowicz, szef komitetu organizacyjnego wiślańskiej imprezy.

Przeczytaj także: LGP w Szczyrku, więcej normalnych skoczni w Pucharze Świata - kalendarze na sezon 2023/2024

Przypomnijmy, iż po latach starań nasz kraj doczeka się Polskiego Turnieju w ramach Pucharu Świata. Impreza ruszy na początku 2024 roku, tuż po Turnieju Czterech Skoczni. Podczas wydarzenia, które odbędzie się w Wiśle, Szczyrku oraz Zakopanem, FIS wykorzysta wszystkie formaty rywalizacji - zawody duetów, klasyczne zmagania indywidualne, a także konkurs drużynowy.

- Szczyrk nie jest złym rozwiązaniem. Uważam, że to dobry ruch, ponieważ miasto przejdzie test przed styczniowym debiutem w Pucharze Świata - mówi nam Wojciech Gumny, wiceprezes ds. skoków narciarskich i spraw organizacyjnych w Polskim Związku Narciarskim.

Kompleks Skalite im. Beskidzkich Olimpijczyków w Szczyrku tylko raz gościł skoczków narciarskich w ramach Letniego Grand Prix. Konkurs w 2011 roku wygrał Thomas Morgenstern, a na podium stanęli także Gregor Schlierenzauer i Kamil Stoch. Na co dzień arena jest wykorzystywana głównie jako obiekt treningowy.

- Infrastruktura w Szczyrku wymaga uzupełnienia, bo w takich warunkach nie da się przeprowadzić zawodów najwyższej rangi. Brakuje szatni, brakuje parkingów. Nie ma dużego pola manewru. Obiekt jest, jaki jest. Pozostaje też kwestia zakwaterowania ekip, ponieważ w planie są również zawody kobiet. W Wiśle naszą bazą był Hotel Gołębiewski i wszystko było już dogadane na sierpień - zdradza Wąsowicz w rozmowie ze Skijumping.pl.

- Szkoda... Przez tyle lat robiliśmy Grand Prix w Wiśle. Co będzie, jeśli remont nie ruszy w tym czasie i zostaniemy na lodzie? Bardzo żałuję, bo ta impreza wrosła w wiślański krajobraz i szkoda, że do niej nie dojdzie... - dodaje Wąsowicz.

Letnie Grand Prix w Szczyrku odbędzie się w terminie 4-6 sierpnia. Na 104-metrowej skoczni odbędą się po dwa konkursy indywidualne kobiet i mężczyzn.

Przeczytaj także: Skocznia w Wiśle musi przejść remont! "Zestarzała się"


Dominik Formela, źródło: Informacja własna
oglądalność: (14055) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Kolos profesor
    @Arturion

    Oczywiście, że się da, jest tam parę niezłych hoteli, choć chyba żaden w standardzie Gołębiowskiego.

  • Arturion profesor
    @Kolos

    W Bielsku-Białej nie da się zakwaterować drużyn? Spore miasto.

  • GOTS weteran
    @Kolos

    Te serpentyny to nic takiego. Droga jest w porządku, szeroko nie ma ryzyka.

    Gdyby to była zima to co innego, ale w lecie żadnych problemów nie powinno być.

  • Tommy 97 bywalec

    Kalendarz ciekawy i dobry. Na plus oczywiście Szczyrk i powrót Klingenthal i lotów w Oberstdorfie. Utrzymanie zawodów w Lake Placid i Sapporo w dosyć późnym terminie jak na Japończyków. Cieszy powrót Trondheim i fajnie jakby były zawody na normalnej skoczni bo to też urozmaicenie i próba przed MŚ 2025.Fajnie że 3 konkursy na normalnych skoczniach. Zrobiłbym małą kryształową kule za skocznie normalne. MŚwL na mojej ukochanej skoczni w Tauplitz Bad Miterndorf. Super ze w końcu ten polski turniej się odbędzie jednak czekam na jakieś konkrety bo te duety bym zrobił jednak na koniec bo część zawodników jak Zografski czy Boyd Clowes na dzień dobry stracą szanse na dobry wynik w turnieju 1 dnia. Liczba drużynowek i duetów ok. Dodałbym jeszcze jednak jeden mikst np.w piątek w Lillehammer na normalnej skoczni. Na minus duza liczba konkursów wieczornych można by było trochę jednak więcej konkursów przy naturalnym świetle jak np.w niedzielę w Engelbergu. Brakuje zawodów w Rosji ale wiadomo z jakich przyczyn czy w Kazachstanie. Może jakieś Chiny/Korea bym widział w przyszłości. Na szczęście w sezonie 2025/2026 PŚ powróci do Włoch do Predazzo jako próba przed igrzyskami a rok później do Szwecji przed MŚ w Falun.

  • Koczek bywalec

    Ja uważam że to bardzo dobrze będziemy mieli trzecią międzynarodową skocznię powyżej FIS CUP

  • Kolos profesor
    @maciek0932

    Fakt w kilometrach daleko nie jest, tylko te serpentyny (chyba, że jechać naookoło przez Bielsko-Białą - tylko wtedy jest dwa zrazy dalej) przy bardzo dużym ruchu - aż tak łatwo nie jest.


    Ale fajnie, że w końcu będzie Szczyrk w PŚ (bo LGP już było raz więc nie nowym).

  • Janekx1 weteran

    Ten bubel wiślacki nadaje się do natychmiastowej przebudowy, dobra decyzja.

  • maciek0932 doświadczony

    "Pozostaje też kwestia zakwaterowania ekip, ponieważ w planie są również zawody kobiet. W Wiśle naszą bazą był Hotel Gołębiewski i wszystko było już dogadane na sierpień".
    Przecież z Wisły do Szczyrku jest niecałe 30 km, więc w kwestii zakwaterowania nie trzeba nic zmieniać. Polacy podczas MŚ dojeżdżali z sąsiedniego kraju i mieli chyba jeszcze dalej.

  • Damins stały bywalec

    Wielkie "NIE" dla "betonowania" kalendarzy! Nie ma co płakać nad usunięciem Wisły, zwłaszcza, że konkurs dalej będzie na polskiej ziemi

  • kacperkacperkacper37582 początkujący

    Oby tylko na styczeń zdążyli

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl