"Jesteśmy o krok naprzód" - Thurnbichler o formie kadrowiczów przed igrzyskami

@dervish

"libertyn" i "libertarianin" to nie to samo. ;-)

@Pavel

No to bądź obiektywnym libertynem i dla odmiany dostrzeż również liczne rekordowe obniżki podatków: PIT, zerowy VAT na żywność, darmowe autostrady itp itd. ;)

@Pavel

Ponadto system podatkowy w Polsce jest tak dziurawy, że za pieniądze od podatników można by wybudować 4 razy więcej autostrad albo przeznaczyć nieporównywalnie więcej na służbę zdrowia czy edukację. Tak to mamy finansowanie m.in. mafii. Z ciężko zarobionych zielonych.

@Farek

Jasno napisałem "tyle że przymusowa".

@Skokownik

Nie gwizdać? To my mamy złodziei i najemników oklaskiwać?

Na szczęście nie planuję tam przebywać, nie mój problem :)

@kubilaj2

Prawdziwy libertarianin jeszcze na edukacji by oszczędził, bo szkoły "powinny być prywatane". Na służbie zdrowia też.
Tylko wojsko, policja i "niezbędna" (mała) liczba urzędników do ogarnięcia kwestii skarbowych o administracyjnych. :-)
Samorządy niewielkie i na zasadzie pracy społecznej.

@Pavel

Oho - libertarianin moment.

@Skokownik

Jak by mi nie zabierali podatków to moja jakość życia wzrosłaby diametralnie ;) Trzeba mieć na uwadze, że pieniądze publiczne są wspólne czyli niczyje i zanim trafią na cel wyznaczony przejdą przez dziesiątki rąk i każdy sobie z nich coś tam dla siebie zabierze. Dlatego powinny być jak najniższe i przeznaczane wyłącznie na kwestie kluczowe dla państwa jak obronność, służba zdrowia infrastruktura i edukacja.

@Skokownik

Wpłata charytatywna z definicji nie jest dobrowolna?

@Lataj

Ja tak mówię, że podatek to jest taka wpłata charytatywna dla państwa, tyle że przymusowa. Te pieniądze państwo przeznacza na cele publiczne, czyli można powiedzieć - podatnicy poprawiają sobie sami jakość życia czy dają rozrywkę, tak jak organizowane u nas Igrzyska(są przecież rozrywką).

@Janekx1

Bez przesady. Jakby jeszcze Maciusiak trenował, to tak również ja bym powiedział. A jeszcze nie ma za co tak naprawdę oceniać Jiroutka. Miał co prawda rewelacyjne wyniki z m.in. Bresadolą, ale jeszcze dałbym Czechowi czas, aby się wdrożył. Jak nie w tym sezonie, to w następnym ;)

Ehh, sezon ogórkowy to w kadrze B wszystko fajnie przyjdzie zima i poza 5-6 zawodnikami jeżdżącymi na PŚ będzie bryndza.

@Arturion

Tego się dowiemy na tygodniu.

A wróciwszy do meritum, to nie ma żadnych informacji o formie skoczków, a IE już się trwają...

@Skokownik

Czyli nie ma własnych pieniędzy.

@Pavel

A państwo ma pieniądze na cele publiczne właśnie z podatków :)

@Skokownik

Nie państwo tylko podatnik, równie dobrze mógł sobie pojechać do magazynu poczty pooglądać wydrukowane karty wyborcze ;)

A tak całkiem serio, to ktoś z rządu musiał tam być w celach kampanijnych, ale w PISie, wbrew pozorom, nie pracują idioci i doskonale zdawali sobie sprawę, że kto by się tam nie pojawił od nich to zostanie wygwizdany, więc wytypowali gościa, którego najmniej szkoda. Padło na Sasina bo on i tak z rządu miał wylecieć. Takie gierki polityczne, nie ma co się przejmować i tak było to wkalkulowane.

@Pavel

Jakby nie patrzeć, to państwo wyłożyło trochę pieniędzy, więc pan minister Sasin pojawił się, by zobaczyć, co z tych aktywów państwowych wyrosło :) Nie widzę w tym nic złego.

@Skokownik

Robił, robił sobie kampanię, tak jak każdy polityk w tym czasie, tak z rządu jak i opozycji ;) Morawiecki potrafił jechać na otwarcie mostu, który był już pół roku otwarty, aby tylko się wypromować, takie uroki roku wyborczego. Sasin pojechał z kampanią na IE i dostał przyjęcie stosowne do jego zasług, niestety jak się spotyka z wyborcami to trzeba się liczyć z tym, że się od ręki dostanie ocenę ;) Jak pisałem, prezydent ma nas reprezentować i jego obecność jest jak najbardziej stosowna, natomiast Sasin był tam zbędny, taka jest moja ocena. Minister aktywów państwowych nie jest funkcją reprezentacyjną i nie po to jest on utrzymywany, aby jeździć po otwarciach imprez.

@Pavel

Nie robił sobie kampanii, tylko był na imprezie jako przedstawiciel rządu. A żeby nie było, że bronię tylko PiS, to gwizdy na polityków z innych opcji też bym potępił, bo bytność na imprezach ważnych dla kraju/miasta/regionu jest częścią ich pracy, jeśli są u władzy czy to państwowej, czy samorządowej(tak samo zresztą, jak polityków opcji rządzącej). Jakby ceremonia była w Warszawie to nie należałoby gwizdać ani na Dudę, ani na Morawieckiego, Sasina czy kogokolwiek z rządu, ani też na Trzaskowskiego, jakby był. To są cele reprezentacyjne i nie należy zaglądać na przynależność partyjną czy na działalność polityczną.