"Dostałem kredyt zaufania" - Kacper Juroszek o awansie do kadry A

Zawody na Średniej Krokwi (HS105) były jedynymi przy okazji Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023, podczas których mogliśmy się przyjrzeć Kacprowi Juroszkowi - nowemu członkowi kadry Thomasa Thurnbichlera. 22-latek, który minionej zimy po raz pierwszy w karierze sięgnął po punkty Pucharu Świata, nie ukrywał zaskoczenia wynikającego z decyzji głównego szkoleniowca naszej reprezentacji.

Kacper Juroszek

- Było to dla mnie zaskoczenie, ponieważ sezon zimowy nie był w moim wykonaniu zbyt dobry. Super, że dostałem taki kredyt zaufania. Postaram się go wykorzystać. Trener wyjaśniał mi powody takiego ruchu, ale to powinno zostać między nami - mówi Kacper Juroszek, który w lutym zajął 14. miejsce podczas Pucharu Świata w Rasnovie.

- Myślę, że to najbardziej profesjonalna grupa szkoleniowa, w której byłem. Czym to się przejawia? Zawodnikami, którzy są wokół mnie i zaangażowaniem całego sztabu szkoleniowego. Trenujemy, jest bardzo fajnie! - podkreśla reprezentant AZS-AWF Katowice.

Juroszek nareszcie może ćwiczyć bez obaw o plecy, szykując się na pełnych obrotach do zimy 2023/24.

- Jesteśmy po treningach wytrzymałościowych, więc nogi są troszeczkę zmęczone. Spokojnie wchodzimy w trening techniczny. Jestem gotów do ciężkiej pracy, zdrowie na razie nie doskwiera. Dostosowano do mnie trening, nie na wolnym ciężarze, poza tym z plecami nie ma problemów i mogę w stu procentach zająć się trenowaniem. Odpuszczenie pierwszej części ubiegłego sezonu było dobrą decyzją, ponieważ mój stan mógł się pogorszyć, a na ten moment to zaleczona kontuzja, którą trzeba kontrolować - uspokaja.

22-latek po pierwszej serii czwartkowego konkursu na Średniej Krokwi był najlepszym z Polaków. Lot na odległość 97,5 metra dawał mu 13. lokatę.

- Podobał mi się ten skok. Nie ma dla mnie większego znaczenia fakt, że byłem najlepszym z Polaków. Myślę, że wykonałem w tej serii fajną pracę - relacjonuje.

W finale Juroszek wylądował dziesięć metrów bliżej, przez co spadł na 27. pozycję.

- W drugiej rundzie wkradły się błędy. Na moje czucie? Było późno na progu, a obicie było zaczęte za bardzo od góry. Przez to próg nie oddał energii, ale na głębsze analizy z trenerem przyjdzie czas - komentuje.

Juroszek w ostatnich latach jest opisywany jako specjalista od skoczni normalnych.

- Chcę zedrzeć z siebie tę łatkę, choć lubię mniejsze skocznie. Staram się jednak coraz bardziej pracować nad lotem na dużych obiektach. Niedawno trenowaliśmy na Wielkiej Krokwi, gdzie skupiałem się na locie i wychodziło to bardzo fajnie - uchyla rąbka tajemnicy.

Trener Thomas Thurnbichler zdecydował, iż najmłodszy z członków kadry A nie weźmie udział w sobotnim konkursie na dużej skoczni w Zakopanem. Jego miejsce w reprezentacji zajmie Paweł Wąsek.

Korespondencja z Zakopanego, Dominik Formela