Philipp Raimund
fot. Tadeusz Mieczyński
Już w najbliższy weekend w Courchevel odbędą się zawody otwierające 30. edycję Letniego Grand Prix. Na starcie nadchodzących konkursów zobaczymy dwóch indywidualnych medalistów Igrzysk Europejskich Kraków-Małopolska 2023 - Gregora Deschwandena i Philippa Raimunda. Szwajcar w latach 2021-2022 finiszował drugi w Alpach, natomiast dla Niemca będzie to okazja do walki o pierwsze podium zawodów najwyższej rangi w karierze.
Philipp RaimundPhilipp Raimund okazał się jedną z wiodących postaci imprezy, która odbyła się w południowej Polsce na przełomie czerwca i lipca. Na Średniej Krokwi dwukrotnie był czwarty, natomiast na Wielkiej Krokwi wywalczył trzecią lokatę - przegrywając tylko z Dawidem Kubackim oraz Janem Hoerlem z Austrii.
- Jestem naprawdę zadowolony po igrzyskach europejskich, nie planowałem wracać do domu z medalem. Ostatecznie zgarnąłem brązowy krążek na dużej skoczni, a i na normalnym obiekcie zabrakło mi niewiele, podobnie jak w mikście - relacjonował 23-latek po zakończeniu rywalizacji u podnóża Tatr.
Członek narciarskiego klubu z Oberstdorfu po najlepszej zimie w dotychczasowej karierze awansował do kadry A na sezon 2023/24.
- Na początku lata miałem pewne problemy, a okres przygotowań przed igrzyskami był krótki. Obraliśmy jednak właściwą drogę do całkiem dobrych skoków, a ja odnalazłem niezłe czucie. Do tego przepadam za dużą skocznią w Zakopanem, to jeden z moich ulubionych obiektów. Może był to pewien bonus w moim przypadku? - zastanawia się podopieczny Stefana Horngachera.
- Skoki w Zakopanem zawsze są przyjemnością. Cieszę się, że znów mogłem się tu pokazać - podkreślał Raimund na początku lipca.
Nasi zachodni sąsiedzi, podobnie jak przy okazji krakowskich igrzysk, w Courchevel dadzą możliwość wykazać się skoczkom spoza pierwszego szeregu. Pod nieobecność liderów, którymi minionej zimy byli Andreas Wellinger, Karl Geiger i Markus Eisenbichler, we Francji o pierwsze punkty tego lata powalczą Constantin Schmid, Pius Paschke, Felix Hoffmann, Luca Roth, Simon Spiewok oraz wspomniany i cytowany Philipp Raimund, który przed rokiem był siódmy w Courchevel. Jak dotąd jest to jego najlepszy rezultat w cyklu Grand Prix.
Przeczytaj także: Listy zgłoszeń na LGP w Courchevel
-
-
-
-
Lataj profesor
@Oczy Aignera
Czy już jeden z wielkiej trójki nie zakończył kariery przed tym sezonem?
-
-
Oczy Aignera profesor
@znawca_francuskiego
Niemcy mieli świetną trójkę z rocznika 1997 i tak naprawdę teraz w najlepszej sytuacji jest ten, o którym można było myśleć, że zakończy karierę. Sezon 20/21 miał naprawdę słaby (okrągłe 0 punktów w PK). W pewnym momencie to Moritz Baer wyszedł na czoło, ale to właśnie on jako pierwszy odpadł z tego "wyścigu".
-
Lataj profesor
@znawca_francuskiego
Może to być mini Kubacki albo drugi Paschke. Kto sprawił, że Dawid zaczął rewelacyjnie skakać? (to pytanie retoryczne)
-
znawca_francuskiego weteran
Mnie bardziej ciekawi co Horngacher zdoła wyciągnąć z Hoffmanna. Felix dostał szansę więc mam nadzieję że ją wykorzysta tym bardziej że on ciągle tułał się po PK czy FC a pierwsze punkty PŚ w karierze zdobył 1 stycznia tego roku w wieku (rocznikowo) 26lat.
-
-
Skokownik weteran
@KacpereQ_Ski_Jumping7312
Ściślej mówiąc to o weselu. Stefan pobrał się już w zeszłym roku, ale wtedy odbyła się jedynie skromna ceremonia w gronie najbliższych. Teraz Kraft i jego małżonka zorganizowali huczne wesele na zamku.
-
Skokownik weteran
Philipp odniósł w Zakopanem duży sukces, który na pewno da mu pozytywnego kopa do rozwoju. Naprawdę miło patrzyło się na radość Raimunda po zdobyciu medalu na Wielkiej Krokwi. Jest to materiał na naprawdę dobrego skoczka. Czekamy na jego start w Courchevel i oczywiście na zimę, która pokaże w jaką stronę zmierza skoczek urodzony w Göppingen. Zgadzam się z komentarzem Arturiona - może być gwiazdą, ale w zbliżającym się sezonie zimowym nikt nie ma prawa wymagać od niego laurów - Philipp na dobrą sprawę się dopiero rozwija. Pozostaje mu życzyć dużo zdrówka, by nie wyhamowało jego dążenia do celu, co w Niemczech się zdarzało.
PS. Polemizowałbym z określeniem Markusa Eisenbichlera jednym z trzech liderów reprezentacji Niemców w zeszłym sezonie. Co prawda był trzecim najlepszym niemieckim skoczkiem w generalce i stał na podium w Sapporo, ale przez długi czas był cieniem siebie z dwóch poprzednich sezonów. Poprzestałbym na tym, że w zeszłym sezonie liderami zespołu Stefana Horngachera byli Karl Geiger i Andreas Wellinger. -
Arturion profesor
Raimund silnym punktem reprezentacji Niemiec już jest. A gwiazdą ma szanse być, choć raczej jeszcze nie w tym sezonie.
-
KacpereQ_Ski_Jumping7312 bywalec
Fajnie ale może wspomnielibyście o ślubie Stefana Krafta?
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się