Jedna z najbardziej utytułowanych skoczkiń narciarskich w historii, Austriaczka Daniela Iraschko-Stolz ogłosiła zakończenie kariery sportowej. Informację o rozbracie niespełna 40-letniej zawodniczki ze skokami ogłosił w mediach społecznościowych Austriacki Związek Narciarski.
Skoczkini urodzona w Eisenerz od wielu lat była jedną z czołowych skoczkiń świata. W 2003 roku zapisała się na stałe do historii całej dyscypliny, stając się pierwszą kobietą, która przekroczyła granicę 200 metrów.
29 stycznia 2003 roku, przed weekendem Pucharu Świata na skoczni Kulm w Bad Mitterndorf, Iraschko-Stolz osiągnęła w swojej najdalszej próbie odległość dokładnie 200 metrów. Wynik ten był nieoficjalnym rekordem świata kobiet w długości lotu aż do 18 marca tego roku, kiedy podczas drugiego treningu przed zawodami cyklu Raw Air w Vikersund osiągnięcie Austriaczki o trzy metry poprawiła Słowenka Ema Klinec.
W kolejnych latach Iraschko-Stolz zdobywała dwa tytuły mistrzyni Zimowej Uniwersjady (w 2005 i 2007 roku) czy trzykrotnie wygrywała łączną punktację Pucharu Kontynentalnego (w latach 2010-2012). W 2011 roku sięgnęła także po tytuł indywidualnej mistrzyni świata, wygrywając z dużą przewagą zawody na normalnej skoczni w Oslo.
Od początku istnienia kobiecego Pucharu Świata, czyli sezonu 2011/12, przedstawicielka klubu WSV Eisenerz-Steiermark plasowała się w ścisłej czołówce tego cyklu. W premierowej edycji Pucharu Świata kobiet wygrała dwa konkursy w Hinzenbach, a w klasyfikacji generalnej lepsza od niej była jedynie Amerykanka Sarah Hendrickson. W 2014 roku, Iraschko-Stolz została wicemistrzynią olimpijską w Soczi, a w sezonie 2014/15 sięgnęła jako pierwsza skoczkini z Europy po Kryształową Kulę. W łącznej punktacji zimowego cyklu pokonała ona drugą Japonkę Sarę Takanashi o 34 punkty.
Przez kolejne kilka lat, Austriaczka dalej utrzymywała wysoką formę, jednak w drodze do osiągania kolejnych sukcesów musiała walczyć z licznymi kontuzjami. Ze względu na nawracające problemy zdrowotne – najczęściej związane z urazami kolana – musiała ona przebyć kilka operacji. Z tego powodu opuściła ona m.in. pierwszą część sezonu 2017/18 czy końcówkę sezonu 2021/22. Po raz ostatni w oficjalnych zawodach wystąpiła w lutym 2022 roku, podczas olimpijskiego konkursu drużyn mieszanych na normalnej skoczni w Zhangjiakou. W tym konkursie była triumfatorka Pucharu Świata kobiet została zdyskwalifikowana w pierwszej serii, a austriacki zespół zajął ostatecznie 5. miejsce. Podczas zmagań indywidualnych była natomiast 12.
Nawracające bóle kolana sprawiły, że Iraschko-Stolz była zmuszona opuścić cały sezon 2022/23 i poddać się kolejnej operacji. W ostatnich miesiącach, weteranka światowych skoczni utrzymywała, że wciąż chce wrócić do skakania. Latem w rozmowach z mediami przyznawała jednak, że jeśli jej stan zdrowia znacząco się nie poprawi, będzie musiała myśleć o innym zajęciu. W niedzielę, Austriacki Związek Narciarski poinformował w mediach społecznościowych o zakończeniu kariery przez niespełna 40-letnią zawodniczkę.
- Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że bardzo chciałabym dalej trenować. Jednak, jeśli można uprawiać swój sport tak długo jak ja, nie powinno się narzekać. To był piękny czas – czytamy słowa Iraschko-Stolz, cytowanej na profilu Austriackiego Związku Narciarskiego na Instagramie.
Łącznie w swojej karierze Austriaczka 53 razy stawała na podium zawodów kobiecego Pucharu Świata, odnosząc 16 zwycięstw. Oprócz tego, zdobyła 8 medali mistrzostw świata w konkursach indywidualnych lub drużynowych (2 złote, 3 srebrne i 3 brązowe). Trzykrotnie startowała również w zimowych igrzyskach olimpijskich – w Soczi, Pjongczangu i Pekinie (2014, 2018, 2022). Na pierwszej z tych imprez zdobyła indywidualnie srebrny medal – jedyny olimpijski krążek w swojej karierze.
Wyniki D. Iraschko-Stolz w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata | |
Sezon | Miejsce w klasyfikacji generalnej (liczba punktów) |
---|---|
2011/2012 | 2. miejsce (779 punktów) |
2012/2013 | 10. miejsce (390 punktów) |
2013/2014 | 5. miejsce (682 punktów) |
2014/2015 | 1. miejsce (1007 punktów) |
2015/2016 | 2. miejsce (1139 punktów) |
2016/2017 | 6. miejsce (717 punktów) |
2017/2018 | 7. miejsce (450 punktów) |
2018/2019 | 8. miejsce (701 punktów) |
2019/2020 | 6. miejsce (506 punktów) |
2020/2021 | 5. miejsce (516 punktów) |
2021/2022 | 14. miejsce (329 punktów) |
2022/2023 | nie startowała |
-
Skokownik weteran
@Bernat__Sola
Świetnie Pan podsumował karierę Danieli oraz przygotował ciekawe zestawienia. KAPITALNA robota.
-
Bernat__Sola profesor
@Bernat__Sola
- w przypadku FLGP 2003, FSLT 2001, AC 2002/03 i 2003/04 oraz Uniwersjady 2007 nie skacze już żadna Austriaczka (choć w tym ostatnim przypadku Daniela była tam austriacką jedynaczką), a jeśli chodzi o ogół, to skacze jeszcze tylko Vtič (w związku z tym Iraschko-Stolz była też ostatnią podiumowiczką generalek/medalistką FSLT 2001, AC 2002/03 i 2003/04 oraz Uniwersjady 2007),
- z pań skaczących w PK 2004/05 i 2005/06 oraz FSLT 2002 i 2004 pozostały jedynie Seifriedsberger, Seyfarth i Vtič (Iraschko była ostatnią skaczącą podiumowiczką generalek PK 2004/05 oraz FSLT 2002 i 2004),
- spośród zawodniczek występujących w FLGP 2004 ostały się Seifriedsberger i Vtič,
- nie skacze już żadna podiumowiczka FLGP/FLWT 2005, 2010 i 2011 oraz generalek PK 2008/09-2010/11, 2014/15 i 2017/18 (w tym ostatnim przypadku pozostałymi były dwie Rosjanki, wszystkich Rosjan uznaję obecnie za "nieskaczących" na potrzeby takich list jak ta),
- z PK 2006/07 wciąż skaczą jeszcze tylko Itō, Seifriedsberger, Seyfarth i Vtič,
- Seifriedsberger jest ostatnią skaczącą podiumowiczką generalek PK 2007/08 oraz LPK 2010 i 2012,
- z pierwszych dla skoczkiń MŚ w 2009 roku oraz kolejnych w 2011 pozostała już tylko druga połowa składu Austriaczek w postaci Seifriedsberger, prócz niej spośród uczestniczek z Liberca skaczą już tylko Itō, Kykkänen i Lundby, ponadto nie skacze już żadna medalistka MŚ 2011 (spośród medalistów pozostali jeszcze Ammann i Peter Prevc),
- Takanashi jest ostatnią skaczącą podiumowiczką generalek PŚ 2011/12 i 2014/15, LGP 2012 oraz LPK 2011,
- Vtič jest ostatnią skaczącą podiumowiczką generalki PK 2011/12,
- nie ma na skoczniach świata już żadnej Austriaczki skaczącej w FC 2012/13,
- z austriackiego duetu z IO 2014 pozostała sama Kreuzer, a do tego nie skacze już żadna medalistka z tych debiutanckich dla kobiet Igrzysk (z medalistów nadal oglądamy Stocha, Petera Prevca, Kasaiego, Wellingera, Hayböcka, Shimizu i Takeuchiego),
- Itō jest ostatnią skaczącą medalistką konkursu indywidualnego na MŚ 2015,
- pozostały 3 skaczące medalistki MŚ 2017 (w tym mikstu na nich, bo wszystkie medalistki indywidualne zdobyły też medale w mikście) - Itō, Seifriedsberger i Takanashi.
Z uwagi na to, że nie ma już aktywnych skoczkiń z roczników 1983-1987, miano nestorki kobiecych skoków przechodzi teraz na 35-letnią Maję Vtič. -
Bernat__Sola profesor
@Bernat__Sola
Miała oczywiście jeszcze medale drużynowe MŚ - złoto w Oberstdorfie, srebro w Seefeld - i w konkursach mieszanych na tej samej imprezie srebra w Lahti i Seefeld oraz brąz w Oberstdorfie.
I do tego różne dodatki: miejsca na podium generalki PK, gdy był to już cykl drugoligowy - raz 1., raz 2., raz 3., podia klasyfikacji LPK - 2 zwycięstwa, w tym jedno, gdy nie była to już najwyższa ranga, i jedno 2. miejsce, 2 zwycięstwa i 3. miejsce w FIS Sommer Ladies Tournee.
Szkoda, że przez sporą część jej kariery nie mogła występować na MŚ i przede wszystkim IO - w Vancouver, a wcześniej w SLC byłaby faworytką do złota.
Łącznie, jak policzył niżej @Farek, 61 zwycięstw, 51 2. miejsc i 24 3. miejsca w FLGT/FLGP/PK/PŚ. Nawet po odliczeniu miejsc na podium PK osiągniętych latem z lat 2004-2007 wychodzi 56 zwycięstw, 44 2. miejsca i 22 3. miejsca. Czyli łącznie 122 podia najwyższej rangi zimą. Pierwsze w wieku 15 lat, ostatnie w wieku 38. Kosmos. Do tego w każdym sezonie od 1998/99 do 2020/21 była w czołowej 10. klasyfikacji generalnej tych cykli. 23 zimy z rzędu!
Jest oczywiście ostatnią skaczącą zawodniczką z rocznika 1983 i w ogóle z pierwszej połowy lat 80-tych.
Klasyfikacja rocznika 1983 (punkty FLGT/FLGP/zimowe z PK/PŚ): 1. Daniela Iraschko-Stolz: 14682, 2. Helena Olsson/Olsson Smeby: 1671, 3. Sandra Kaiser: 476, 4. Seiko Koasa: 448, 5. Michaela Schmidt: 384, 6. Kristin Schmidt: 371, 7. Erika Westlund: 229, 8. Satu Timonen: 95, 9. Laura Gruß: 38, 10. Camilla Larsson: 33
Jak widać, Daniela była zdecydowanie najlepszą zawodniczką rocznika. Olsson w czasach przedkontynentalowych była gwiazdą, ale później jednak przygasła, przerywała karierę, wracała (z niezłym skutkiem, ale nie takim, jak na przełomie XX i XXI w.) itd. Kaiser wygrała pierwsze FLGT, ale po chwili zniknęła. Koasa miała jakiś fajny przebłysk na FLGP 2004, ale poza tym była raczej ciułaczką. Michaela Schmidt - zwyciężczyni pierwszego w historii konkursu FLGT, była przez jakiś czas na całkiem niezłym poziomie, ale też na krótko. Podobnie jej koleżanka o tym samym nazwisku.
Po decyzji Iraschko-Stolz:
- nie skacze już żadna spośród zawodniczek, które występowały w FLGT/FLGP w latach 1999-2002, na EYOFie w 2001, w AC w sezonach 2000/01 i 2001/02, a także na Uniwersjadzie w 2005 (w każdej z tych imprez Daniela stawała na podium generalki/była medalistką), -
Bernat__Sola profesor
@Bernat__Sola
Wraz z nastaniem ery PŚ doszły jej groźne rywalki - przede wszystkim Hendrickson i Takanashi. Potrafiła być jednak względem nich konkurencyjna. Zimę 2011/12 zakończyła na 2. miejscu w generalce, za tą pierwszą, a przed tą drugą, wygrała 2 konkursy u siebie.
Kolejny sezon 2012/13 zaczęła z wysokiego c, ale potem przyszedł upadek w Hinterzarten i zerwane więzadło, które przekreśliło marzenia o medalu w Predazzo. Olimpijską (pierwszą taką dla skoczkiń) zimę 2013/14 zaczęła od wysokich lokat, później nieco osłabła, ale przed Soczi forma wyraźnie wzrosła, wygrała 2 razy w Planicy i dwukrotnie była 2. w Hinzenbach, a na samych ZIO zdobyła ten wymarzony krążek. Co prawda nie złoty, a srebrny, ale zawsze. Po IO niestety pojawił się następny problem z kolanem.
W sezonie 2014/15 Daniela dołożyła do kolekcji kolejne bardzo ważne trofeum. Wreszcie zdobyła bowiem KK, będąc jedyną zawodniczką, którą odebrała ją Takanashi w latach 2013-17. Walka trwała do końca (przynajmniej matematyczna), ostatecznie okazała się lepsza o zaledwie 34 pkt. Ale pokonać tak wybitną zawodniczkę, jaką wtedy była Sara, na przestrzeni całego sezonu, to niemały wyczyn. Na MŚ w Falun zmarnowała szansę na drugie złoto, ale na pocieszenie wzięła do gablotki brąz. Rok później kosmitka z Kamikawy była poza zasięgiem wszystkich, ale Iraschko-Stolz była najlepszą wśród ludzi ;). No i dwa razy jednak zdołała ją pokonać i stanąć na najwyższym stopniu podium.
W kolejnych latach forma była już niższa, choć w przypadku Danieli i tak oznaczało to ścisłą czołówkę PŚ, kolejne podia i czasami nawet zwycięstwa :). Pod koniec sezonu 2016/17 doznała kolejnej kontuzji kolana, która wykluczyła ją niemal na rok. Już w pierwszy weekend po powrocie do najwyższej rangi wygrała w Ljubnie i pojechała na IO do Pjongczangu, gdzie jednak nie udało się wywalczyć medalu. 2018/19 - aż 3 zwycięstwa, choć była już po "35", do tego medal w Seefeld po sporym awansie w II serii (no, nie tak sporym jak ten Dawida ;)). Mimo stosunkowo niskiej pozycji w generalce udana zima. 2019/20 i 2020/21 - mimo wieku nadal w ścisłej czołówce, ale jednak coraz rzadziej zbliżała się do tych absolutnie najlepszych i już nie wygrywała. 2021/22 - ostatnie podium w Niżnym Tagile w wieku 38 lat, występ na ZIO w Pekinie, kolejne problemy z kolanem, które ostatecznie doprowadziły do zakończenia przez nią kariery. -
Bernat__Sola profesor
@Bernat__Sola
Warto wspomnieć, że w tych pierwszych latach kariery wygrywała też mniej znaczące konkursy, które jednak były całkiem nieźle obsadzone - no bo panie nie miały gdzie startować. Chodzi mi tu o złota EYOFu w 2001 i dwa z Uniwersjady (austriacka wersja Kruczka :P) z 2005 i 2007 roku (no dobra, na tej drugiej Uniwersjadzie akurat nikogo, kto w tamtym czasie był w czołówce nie było). Wygrywała też klasyfikację Alpen Cupu w sezonach 2000/01, 2001/02, 2002/03 i 2003/04 (Czemu mogła tam startować, nie będąc juniorką? Nie wiem.).
W 2007/08 po 2,5 roku przerwy znów wygrała konkurs PK, ale miało to miejsce latem. I dzięki udanemu sezonowi letniemu była 2. w generalce tylko za Sagen, zimą już nie było tak różowo, chociaż i tak stanęła dwukrotnie na podium (Z jakiegoś powodu nie startowała na początku zimy - kontuzja?). Przed sezonem 2008/09 dokonano podziału na PK i LPK u kobiet. Daniela tamtej zimy błyszczała, wreszcie wygrała konkurs (a nawet 5) najwyższej rangi zimą po niemal 4 latach i znów była 2. tylko za Sagen w klasyfikacji PK. W debiucie kobiet na MŚ zajęła najgorsze dla sportowca 4. miejsce.
Sezon 2009/10 był jednym z najlepszych w karierze DIS. Wygrywała konkurs za konkursem, przez cały sezon tylko raz spadła poniżej 2. pozycji (i akurat było to zaskakująco niskie 11. miejsce na inauguracji), triumfowała oczywiście w ponownie lekko przemianowanym FIS Ladies Winter Tournee. W 2010/11 było podobnie, choć dominacja nie była aż tak wielka, bo na podobny poziom wskoczyła Mattel, która zabrała jej zwycięstwo w FLWT mimo tego, że to Daniela okazała się najlepsza w pierwszych dwóch konkursach. Nie zmienia to faktu, że Austriaczka drugi raz z rzędu wygrała generalkę PK i przede wszystkim w wielkim stylu (o 12,8 pkt nad 2. Runggaldier) zdobyła złoto na MŚ w Oslo - jedyne, które było jej dane przywieźć z wielkiej imprezy. -
Bernat__Sola profesor
Artykuł już w piwnicy (Swoją drogą, dlaczego tak często po upływie pewnego czasu zmieniacie zdjęcie ilustrujące artykuł? Nie rozumiem, tym bardziej nie rozumiem robienia tego tydzień po jego ukazaniu się, jak w tym przypadku...), ale trudno. Legendę trzeba pożegnać.
Można się było spodziewać, że niedługo nadejdzie moment zakończenia kariery przez Iraschko-Stolz (choć ona sama zarzekała się, że jeszcze powalczy), i tak też się stało. Ciekawe, że to dopiero pierwsze w tym sezonie letnim takie ogłoszenie (bo Bjøreng zrobił to na kilka dni przed jego rozpoczęciem), zazwyczaj jednak zdarza się kilku zawodników, którzy odwieszają narty na kołek w tym okresie roku - choć oczywiście jest jeszcze na to czas ;).
Daniela to skoczkini, która na zawsze zapisała się w historii skoków narciarskich. Już jako 15-latka (choć wtedy w kobiecych skokach to nie szokowało) zajęła 3. miejsce w FIS Ladies Grand Tournee 1999. A to był jedynie wstęp do tego, co nadeszło później - w 2000 roku wygrała swoje pierwsze zawody tej rangi w Saalfelden, a następnie cały cykl. Powtórzyła ten sukces już po zmianie nazwy na FIS Ladies Grand Prix w 2001 (Gdzie wygrała wszystkie konkursy, zresztą triumfowała też w ostatnich trzech w 2000 i pierwszych dwóch w 2002, 8 zwycięstw z rzędu, była niepokonana przez 2 lata!) i 2002.
W 2003 roku została pierwszą skoczkinią, która skoczyła 200 metrów, a odległość ta na lata pozostawała niedościgniona (oczywiście głównie dlatego, że panie nie latały w latach 2009-2023). W FLGP wreszcie ustąpiła z tronu, ale tylko przez DSQ w jednym z konkursów (pozostałe wygrała).
Później były nieco gorsze sezony, choć oczywiście wciąż była w ścisłej czołówce - 2004 to "dopiero" 4. pozycja w FLGP, w 2004/05 niby była 3. w generalce PK, ale to dzięki dwóm zwycięstwom w letnich zawodach w Park City, bo u kobiet wówczas nie stosowano jeszcze podziału na PK i LPK. Samą zimę miała nierówną, choć kolejny raz triumfowała w FLGP - tylko że zawdzięczała to temu, że Sagen (podobnie zresztą jak dwie inne Norweżki) "zrobiła Kasayę" i wróciła do kraju na mistrzostwa Norwegii odbywające się w tym samym czasie co zawody w Baiersbronn. 2005/06 - tutaj nawet nie było ani jednego podium zimą i zaledwie jedno latem (choć przeważnie i tak była w top 10). Sezon 2006/07 miała nieco lepszy od poprzedniego, ale też nie był on nadzwyczajny - 4. w generalce PK, zaliczyła kilka podiów zarówno latem, jak i zimą, ale zwycięstwa brakło. -
Lataj profesor
Legenda sportu. Do niedawna można było ją nazwać kobiecym Kasaim. Gdyby ona i Sagen miały więcej szczęścia, niewątpliwie obie miałyby na koncie więcej osiągnięć w PŚ. Mimo to należy docenić, że Daniela ma Kryształową Kulę i długo trzymała wysoki poziom sportowy, ale oprócz tego jest jedną z prekursorek kobiecych skoków. Ale jednak liczne kontuzje były kulą u nogi Iraschko, poniekąd zakończenie przez nią kariery jest usprawiedliwione. Ciekawe, w jakim teraz byłaby miejscu, gdyby miała więcej zdrowia... Auf Wiedersehen!
-
Farek doświadczony
Jeszcze jedna ciekawostka
W 2009 i 2012 roku Daniela Iraschko-Stolz występowała w finale pucharu Austrii w... piłce nożnej
-
Matrixun doświadczony
@dejw
Może chodzi o wygląd? Ja Iraschko lubię za niesamowite osiągnięcia, długą karierę ciągniętą na wysokim poziomie mimo wieku, legendarne 200 metrów na Kulm oraz bycie jedną z największych i najważniejszych prekursorek dyscypliny. Natomiast jej wyglądu nigdy nie trawiłem i to się raczej nie zmieni. Podpisuję się pod słowami Farka, że to jedna z czterech największych legend kobiecych skoków. Aż strach pomyśleć ile miałaby na koncie gdyby PŚ Pan zaczął być rozgrywany kilka lat wcześniej. Powodzenia w dalszym życiu i oby zdrowie jej dopisywało.
-
Kolos profesor
Było do przewidzenia. Przy tylu problemach zdrowotnych...
Niewątpliwie znacząca zawodniczka. Pierwsza kobieta (i jeszcze pół roku temu jedyna) która skoczyła 200 metrów.
Legenda, bodajże ostatnia aktywna zawodniczka z czasów gdy kobiece skoki były ciekawostką...
-
Skokownik weteran
Wielkie gratulacje za całokształt kariery dla legendy kobiecych skoków narciarskich. Szacunek za wiele lat w ścisłej światowej czołówce, za medale na IO i MŚ, za podia cyklów takich jak FIS Ladies Tournee, Puchar Kontynentalny i Puchar Świata i za rekord świata na Kulm, który przetrwał dwie dekady. Karierę kończy sportowa legenda. Szkoda, że Danielę na koniec kariery pokonała kontuzja i że nie wróciła do lotów narciarskich po latach przerwy, ale takie bywa życie. Niemniej Iraschko-Stolz osiągnęła na skoczniach bardzo dużo i przez bardzo długi czas(od jej pierwszego podium w FIS Ladies Tournee do medali drużynowych na MŚ w Oberstdorfie minęły 22 lata). Życzę mistrzyni świata z Oslo udanej sportowej emerytury i przede wszystkim zdrowia, którego tak bardzo ostatnio jej brakowało.
-
Fan_ekipy_pod_narty weteran
Spodziewane...
Szczerze? Każdy się tego spodziewał że z tej kontuzji już nie wybrnie.
Przejdzie do historii jako mistrzyni świata, jedna z pierwszych skoczkiń skaczących na mamucie, a także jako nie co podstarzała
super zawodniczka która byłą wstanie utrzymać dobrą dyspozycję przez ponad dekadę. Wygrała też kulę co przy bardzo dobrej formie Takanashi graniczyło z cudem co pokazuje 53 podia i zaledwie 16 zwycięstw. Dziękujemy Iraschko-Stolz za te lata skakania. Kończy się pewna era w skokach kobiet. -
-
-
-
Oreo profesor
lepiej późno niż wcale - najmniej lubiana przeze mnie postać skoków.
-
Farek doświadczony
Wielka zawodniczka, obok Sagen, Takanashi i Lundby jedna z 4 największych w historii. Osiągnęłaby znacznie więcej, gdyby kobiece skoki miały obecny statu za jej najlepszych lat, ale mimo to nie może narzekać na brak sukcesów. Łącznie wygrała 6 razy cykle najwyższej ówcześnie rangi:
-FIS Ladies Winter Tournee: 2000, 2001, 2002
-PK: 2009/2010, 2010/2011
-PŚ: 2014/2015
Zaliczyła multum zwycięstw i podiów w cyklach najwyższej ówcześnie rangi:
-FIS Ladies Winter Tournee 1999-2004: 11-2-4
-Puchar Kontynentalny 2004-2011: 34-24-8
-Puchar Świata: 16-25-12
To łącznie daje bilans 61-51-24, na pewno dołożyłaby też coś do 3 medali MŚ i pojedynczego IO gdyby tylko było to możliwe.
Abstra[***]ąc od tych liczb, Iraschko-Stolz jest legendą, żeńską odpowiedniczką Kasaiego, była w kobiecych skokach ,,od zawsze", jej odejście jest dla świata skoków dużą stratą. Pozostaje życzyć powodzenia w dalszym życiu -
sheef profesor
Pożegnanie Legendy
Jedna z prekursorek współczesnych skoków kobiet. Prawdziwa Legenda. Pierwsza zawodniczka z Europy, która zdobyła Puchar Świata i pierwsza, która skoczyła na nartach 200m. Osiągnięć mogłaby jej pozazdrościć niejedna zawodniczka (i zawodnik zresztą też). Na uwagę zasługuje też to, że utrzymywała się w ścisłej czołówce przez wiele lat (wyniki w PŚ mówią same za siebie). Przede wszystkim życzę zdrowia i powodzenia w życiu pozasportowym.
-
Rawianek profesor
Ogromna szkoda. Pomyśleć co by mogła osiągnąć gdyby nie kontuzje. Legenda kobiecych skoków.
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl
- Zanim zadasz pytanie na forum - zobacz czy poniżej ktoś już nie dał na nie odpowiedzi.
- Redakcja serwisu Skijumping.pl zastrzega sobie prawo do usuwania oraz modyfikowania komentarzy łamiących regulamin - nie związanych z tematem newsa, zawierających obraźliwe treści, atakujących osoby publiczne (a w szczególności zawodników, trenerów, działaczy, polityków), napisanych wulgarnym językiem, spamu, powielania treści newsa itp.
- Zabrania się reklamowania innych stron, blogów itp.
- Forum to miejsce na przemyślane wypowiedzi i opinie. Do komentowania bieżących wydarzeń na skoczni oraz luźnych pogaduszek służy nasz czat. Komentarze o zerowej wartości merytorycznej typu "Ammann Słabo, Stoch - 125m, co tu tak cicho, czemu nie skaczą" - również będą usuwane.
- Komentarze powinny być rzeczowe, napisane poprawnie językowo i bez rażących błędów ortograficznych.
- Zapytania, opinie i uwagi skierowane do redaktorów serwisu Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres email. Nasi redaktorzy nie czytają wszystkich komentarzy, często mogą więc wcale nie odpowiedzieć. Zapytania, opinie i uwagi skierowane do moderatorów forum Skijumping.pl, prosimy przesyłać na nasz adres admin@skijumping.pl.
- Wszystkich użytkowników forum, prosimy o kulturalną dyskusję. Do rozwiązywania wszelkich sporów i kłótni służy email, gadu-gadu lub inne środki komunikacji.
- Aby uniknąć bałaganu i nieporozumień, zabrania się tworzenia i korzystania użytkownikom z więcej niż jednego konta/nicka oraz podszywania się pod innych użytkowników, poprzez tworzenie bardzo podobnych nazw/nicków. W przypadku wykrycia takiego działania, konta będą kasowane, a w skrajnym przypadku (nagminne tworzenie kolejnych kont), użytkownik banowany.
- Wszelkie komentarze, atakujące bezpośrednio poszczególnych użytkowników (w tym także oskarżenia o pisanie pod wieloma nickami), moderatorów lub redaktorów, będą bezzwłocznie usuwane, podobnie jak spory między użytkownikami, nie mające nic wspólnego z tematem artykułu. Konta użytkowników, którzy obrażają moderatorów, administratorów, bądź atakują Redakcję Skijumping.pl, mogą być blokowane.
- Wszelkie narzekania na to, że komentarze są "bezpodstawnie" usuwane, będą również kasowane. Jeśli ktoś uważa, że jego komentarz był zgodny z regulaminem, a mimo to został usunięty, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Jeśli uważasz, że dany użytkownik nagminne łamie regulamin, wywołuje kłótnie i utrudnia dyskusję w komentarzach, prosimy o kontakt emailowy na adres admin@skijumping.pl.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania wpisów bądź blokowania użytkowników, którzy używają niecenzuralnego języka, nagminnie wywołują konflikty, spory oraz prowokują innych uczestników forum do kłótni.
- Redakcja zastrzega sobie prawo do usuwania użytkowników, których nazwy (ksywki) zawierają wulgaryzmy lub brzmią podobnie do niecenzuralnych słów.
- Redakcja nie ponosi odpowiedzialności, w przypadku, gdy adres IP zablokowanej osoby, jest adresem całej sieci lokalnej. Ewentualne cofnięcie blokady może nastąpić jedynie w przypadku, gdy winny użytkownik zaprzestanie szkodliwych działań na forum.
- Redakcja nie odpowiada za treści i opinie prezentowane przez użytkowników forum. Jeśli wypowiedzi naruszają prawo, ich autorzy mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
- W przypadku "bana" użytkownika, zabronione jest tworzenie nowego konta, przez 7 dni od momentu blokady konta.
- W przypadku nagminnego łamania regulaminu forum oraz ogólnych zasad dobrego wychowania, Redakcja zastrzega sobie prawo do powiadomienia odpowiednich służb, wraz ze wszystkimi posiadanymi danymi użytkownika (adres IP, logi, dane kontaktowe).
Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu
Zaloguj się