Loutitt z nagrodą dla sportowców wywodzących się z rdzennych ludów Ameryki

  • 2023-09-28 18:25

Każdego roku pięciu lub sześciu kanadyjskich sportowców posiadających korzenie wywodzące się z rdzennych ludów Ameryki otrzymuje nagrodę Bitove Indigenous Award i 5 tysięcy dolarów, mających pomóc w pokryciu kosztów treningu i rywalizacji lub wspierać inicjatywy, do których sportowcy ci przyczyniają się w swoich rdzennych społecznościach. W tym roku takie wyróżnienie otrzymała Alexandria Loutitt.

19-letnia sportsmenka została w tym roku podwójną mistrzynią świata, najpierw triumfując wśród juniorek Whistler, a potem już podczas klasycznego czempionatu w Planicy. Ponadto w styczniu w Zao wywalczyła swoje pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata, w marcu natomiast została na krótko rekordzistką świata w długości lotu.

- Moja etyka pracy została odziedziczona po ludzie Gwich'in, a rozwinięta dzięki zmaganiom mojej rodziny na Północy. Wytrwałość i pasja do życia zostały przekazane z mojego dziadka na mojego ojca, a następnie na mnie. Z dumą uosabiam walkę i serce, których wielu rdzennych mieszkańców używało, aby przetrwać przez pokolenia pod presją i uciskiem – mówi Loutitt. - Staram się prawidłowo informować ludzi z całego świata o bogatych kulturach rdzennych Kanadyjczyków. Z dumą pokazuję się nie tylko z flagą kanadyjską, ale także z rdzenną flagą Kanady - dodaje.

Skoczkini aktywnie angażuje się w działania na rzecz First Nation, a także w Calgary Youth Police Foundation i organizację charytatywną Fast & Female dla dziewcząt w sporcie. - Moją największą nagrodą jest obserwowanie pozytywnych zmian, które tworzę, wpływając na młode dziewczęta i rdzennych sportowców, którzy gonią swoje marzenia, mimo wielu przeszkód, i wpływają na innych, aby byli mistrzami w swoich dziedzinach.

W ostatnim czasie Loutitt przyznała również publicznie, że zdiagnozowano u niej ADHD, co nie tylko nie utrudnia jej funkcjonowania w zawodowym sporcie, ale wręcz pomaga. - Pozwalam swojemu mózgowi błądzić i robić, co chce, dopóki nie zacznę rywalizować i wtedy wszystko jest w porządku. Nie wiem, jak to wytłumaczyć, to dla mnie naprawdę zaleta, bo nie denerwuję się tak jak inni sportowcy. W pewnym sensie to naprawdę dobre narzędzie. Nazywam to zdecydowanie moją supermocą. Nauczyłam się wykorzystywać to na swoją korzyść. Moje ADHD jest częścią mojego sukcesu - wyznała mistrzyni świata z Planicy i medalistka olimpijska z Pekinu.


Adrian Dworakowski, źródło: Olympic.ca
oglądalność: (3910) komentarze: (27)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Arturion profesor
    @FankaPilcha

    Po prostu przesadza się z tą przymusową tolerancją. Zasada akcji i reakcji.

  • FankaPilcha stały bywalec
    @Lataj

    Teraz każdy powód żeby podzielić się na "lepszych" i "gorszych" jest dobry. A wszystko to w czasach największej tolerancji w historii...

  • Avengers123456msciciel weteran
    @Lataj

    Trochę tych Murzynów u mnie jest, jak spotykam na drodze, to nic nie mówię.

  • Lataj profesor
    @Avengers123456msciciel

    A o określenie czarnoskórego człowieka też niektórzy się spinają. Ale ktoś je uznał za negatywnie nacechowane tylko ze względu na frazeologię. W sumie jeśli ktoś się czuje skrzywdzony z powodu używania tego słowa wobec niego, to lepiej przy nim tak nie mówić. A jak komuś nie przeszkadza, to można mówić "Murzyn". Proste.

  • Avengers123456msciciel weteran
    @Lataj

    Jestem ciekaw, jak bym nakręcił kolejny film o Avengers bez Murzynów, to co by zrobili.

  • Lataj profesor

    Myślę, że Ale bardziej kwalifikuje się do nagrody dla sportowców z ADHD. Z Indianami jedyne co ma wspólnego to jej przodkowie i odziedziczona po nich filozofia. Bardziej wygląda na Europejkę, a jej indiańskie geny nie są widoczne gołym okiem. Bardziej do Bitove Indigenous Award by pasował Collins, najmłodszy zwycięzca konkursu PŚ. Ale cóż, taka u nich moda.

    @Pavel
    Biali Amerykanie też mieli niechlubną historię niewolnictwa Afrykańczyków celowo sprowadzanych do uprawy pól. Oprócz tego osoby nieheteronormatywne nie miały np. prawa do jednopłciowych małżeństw. Te przykłady z przeszłości to powód do zadośćuczynienia dla takich osób. Z tego powodu na gali Oscarów nagrody dostają filmy, w których chociaż 30% bohaterów przynależy do społecznej mniejszości. Tam wartość artystyczna odchodzi na drugi plan. Nawet najlepszy film, jeśli nie spełnia takiego kryterium, nie zostanie wynagrodzony. Takie czasy.

  • Matrixun doświadczony

    Ta kwestia pochodzenia jest - odnoszę wrażenie - nieco napompowana. Ok, Alexandria ma przodków wśród rdzennych Kanadyjczyków, ale nie jest przecież czystej krwi tamtego ludu, tylko w zasadzie ma jej w tej chwili domieszkę. Rozumiem ideę tej nagrody, bo warto propagować pamięć o przodkach, ale za jakąś prestiżową bym jej nie uważał. Tytuł sportowca roku - to już coś i to poważne osiągnięcie Loutitt.

  • Kolos profesor
    @SzeskaFanStocha

    Ale takich nagród nie dają. Owszem organizuje się zawody polonijne, nawet igrzyska ale to co innego. Tu nie ma żadnych zawodów indińskich czy czegoś podobnego, dostaje się nagrodę za samo odpowiednie pochodzenie a de facto za deklarację tegoż pochodzenia.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Tylko to dalej nie zmienia tego, że przyznawanie nagród za samo "odpowiednie" pochodzenie jest conajmniej śmieszne, a wręcz absurdalne.
    Pobódki przyznawania takich nagród nie mają znaczenia.
    Można zadośćuczyniać jeśli trzeba, w bardziej rozsądny sposób.

  • Pavel profesor
    @Labrador_Retriever

    Ja tylko tłumaczyłem zjawisko, a jakie oni mają tam zasady i kto się kwalifikuje do nagród to nie wnikam bo w zasadzie średnio mnie interesuje ;)

  • SzeskaFanStocha bywalec
    @Pavel

    Ale właśnie o to chodzi, że przez wieku ludzi niepotrzebnie dzielono na „białych europejczyków” i „Indian” to był problem i teraz gdy można by wokońcu zarzucić te bezsensowne podziały i przypominać, że wszyscy jestesmy jedną wielką rodziną ludzką to się tego nie robi tylko dalej się je kontynułuje.

  • Labrador_Retriever weteran
    @Pavel

    Tu chodzi o to, że trochę zabawne jest, iż to zadośćuczynienie trafia do takiej Loutit, która jednak wydaje się być bardziej potomkinią Europejczyków. Nikt nie broni jej utożsamiać się z przodkami wywodzącymi się z rdzennych Amerykanów, ale Loutit dostająca nagrody jako rdzenna Amerykanka trochę mnie śmieszy, mam wrażenie, że to nieco na siłę.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Biali Kanadyjczycy mają bardzo niechlubną historię związaną z wynaradawianiem rdzennych mieszkańców tych terenów polegająca na odbieraniu dzieci rodzicom i umieszczaniu ich w specjalnych placówkach. Były tam poddawane indoktrynacji, bite i głodzone, wiele z nich zmarło. Zapewne tego typu nagrody to swego rodzaju zadośćuczynienie.

  • SzeskaFanStocha bywalec
    @Kolos

    Ale gdyby to była nagroda za przynależnosc do poloni to tez bys tak patrzyl na to

  • Kolos profesor
    @Avengers123456msciciel

    A niech się czuje kim chce. Nic mi do tego.

    Ale jest to śmieszne, że tylko za to, że ma się przodka odpowiedniego pochodzenia i deklarując samemu odpowiednie pochodzenie można dostać dodatkowe nagrody :)

  • Oreo profesor
    @Avengers123456msciciel

    bzdury gadasz- indigenous w nazwie nagrody sugeruje w kulturze anglosaskiej albo Indian albo Aborygenów (w Australii)

  • Avengers123456msciciel weteran
    @Farek

    Nie, ale przeczytaj się o Białych Indianach, tam jakoś się ich nazywa.

  • Farek doświadczony
    @Avengers123456msciciel

    Sugerujesz że biali Kanadyjczycy to jeden z ,,rdzennych ludów Ameryki" a ichniejsza flaga różni się od urzędowej?

  • Avengers123456msciciel weteran
    @Avengers123456msciciel

    Ma pochodzenie od strony dziadka, ale ojca ma chyba Białego.

  • Avengers123456msciciel weteran
    Do wszystkich!

    Nie jest Indianką, ale jest rdzenną mieszkanką Kanady, to są dwie różne rzeczy, więc czego tu nie rozumiecie, tu się urodziła, mieszka, pracuje, trenuje, a jeszcze jedno Indianin pisze się dużą, tak jak Murzyn, teraz człowiek to człowiek, jest równość, ale dla niektórych to jeszcze nie dotrze.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl