Limity startowe na 3. period PŚ i PK 2023/2024

  • 2023-10-15 11:50

Weekendowe zawody FIS Cup w Rasnovie zakończyły drugi period sezonu 2023/2024 w skokach narciarskich. Tym samym poznaliśmy ostateczny podział miejsc dla ekip w pierwszym zimowym okresie startowym. Reprezentacja Polski będzie mogła wystawić pięciu zawodników w Pucharze Świata oraz siedmiu w Pucharze Kontynentalnym.

Puchar Świata:

Zgodnie z klasyfikacją rankingu WRL i listą przydziału kwot startowych, liczbę pięciu zawodników na trzeci period Pucharu Świata 2023/2024 otrzymały reprezentacje Austrii, Japonii, Niemiec, Norwegii, Polski i Słowenii.

Dodatkowe miejsca za wyniki z 2. periodu Letniego Pucharu Kontynentalnego przypadły z kolei Niemcom (Pius Paschke), Austrii (Clemens Aigner) i Norwegii (Fredrik Villumstad). Tym samym trenerzy Stefan Horngacher, Andreas Widhoelzl oraz Alexander Stoeckl będą mieli prawo wystawić aż sześciu swoich podopiecznych podczas pierwszych weekendów zimowego sezonu w Ruce, Lillehammer, Klingenthal oraz Engelbergu.

Limity na III period Pucharu Świata 2023/2024
(Ruka, Lillehammer, Klingenthal, Engelberg)
Kraj Limit
Austria 6
Niemcy 6
Norwegia 6
Japonia 5
Polska 5
Słowenia 5
Finlandia 4
Stany Zjednoczone 4
Szwajcaria 4
Włochy 4
Bułgaria 3
Kazachstan 3
Turcja 3
Ukraina 3
  Pozostałe kraje 2

Puchar Kontynentalny:

Zgodnie z najnowszym rankingiem CRL po zakończeniu 2. okresu startowego Letniego Pucharu Kontynentalnego 2023, limit 6 miejsc na pierwszy period zimowej edycji imprezy uzyskały reprezentacje Austrii, Niemiec, Norwegii, Polski i Słowenii.

Z kolei na podstawie wyników w cyklu FIS Cup, dodatkowe miejsca startowe na 3. period zimowego Pucharu Kontynentalnego uzyskały reprezentacje Austrii (Francisco Moerth), Niemiec (Simon Steinbeisser) i Polski (Marcin Wróbel)

Limity na III period Pucharu Kontynentalnego 2023/2024
(Lillehammer, Ruka)
Kraj Limit
Austria 7
Niemcy 7
Polska 7
Norwegia 6
Słowenia 6
  Pozostałe kraje 4

Adam Bucholz, źródło: Informacja własna
oglądalność: (13427) komentarze: (88)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • kubilaj2 weteran
    @Kolos

    Może i tak, ale... próba likwidacji FIS Cupu skończyła by się bólem doopy.

  • Kolos profesor
    @kubilaj2

    Prosta sprawa: kiedyś przed 20 laty tak było w Pucharze Kontynetalnym:

    Rozgrywano kwalifikacje, do konkursu awansowała standartowa 50-siątka + po jednym przedstawicielu z krajów których żaden reprezentant nie zmieścił się w ty top 50 kwalifikacji.

    Do tego próg wejścia do PK był żaden bo nie istniał jeszcze FIS Cup.

  • kubilaj2 weteran
    @Mucha125

    "Dzikie karty" to pole dla innych kombinacji, bo jak stwierdzisz, czy ktoś jest outsiderem czy nie?
    Czy taka Szwajcaria jeszcze się kwalifikowuje, gdzie pod koniec zeszłego sezonu zaczęli wygrywać z Japonią?

  • Mucha125 profesor
    @Adrian D.

    Najlepiej uwolnić limity dla każdego kraju może startować 6 zawodników i tyle. Albo wyrównać jak w FIS cupie gdzie 10 może startować w normalnych zawodach z każdego kraju plus 10 krajówka. W mojej ocenie powinni FIS zareklamować przez oglądalność. Jak zwiększyć? Proste podwyższyć poziom. 10 Austriaków od razu podniesie poziom. Outsiderzy by mieli zapewnione miejsce w ramach dzikiej karty, że mogą przechodzić zawsze przez kwalifikacje, bo sami są dość słaba reklamą sportu jak z wysokiej belki klepią bulę
    Każde jakieś dziwne komplikowanie że ktoś daje pomoc innej nacji może być sztucznie uzyskana jak np. Szwecja i Norwegia. Hipotetycznie połowa kadry Norweskiej przyjmie obywatelstwo Szwedzkie i będą razem trenować czy to znaczy że to już jest pomoc? Mogą też być lewe papiery(chodzi o umowy o współpracy) jak kraj nie potrafi sobie poradzić z korupcja.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Przecież już dokonano tego podziału i zatytułowano go "jesteście tak beznadziejni, że abyście cokolwiek znaczyli musimy zmniejszyć liczbę konkurentów z lepszych nacji". Nie wiem po co się oszukiwać

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Oczywiście, że podział widać. Ale co innego stan faktyczny ale nie pisany, a co innego podział formalny w którym regulaminie wprost będzie zapisane kto elita a kto biedak.

    A co do umów to jedna stronę ma interes by mieć dobry papier a nie żeby działać konkretnie, a druga będzie szczęśliwa jeśli cokolwiek im bonusowego skapnie...

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Podział chyba widać gołym okiem. A co do umów to jedna strona ma interes w tym, aby była dotrzymana

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Przecież to jest jakiś totalny absurd.

    Po pierwsze FIS musiałby zrobić podział reprezentacji na elitę którą stać w ramach fanaberii na wspieranie innych i na biedaków którzy jedyne go mogą to, żebrać o pomoc u zadekretowanej przez FIS elicie.

    W dodatku nie sposób określić sensownych zasad takiej "pomocy za limit". Masz jakiś pomysł? Fikcyjne umowy byle na papierze stało, że pomagamy też łatwo można sobie wyobrazić.

    Mam nadzieję, że nigdy nikt w taki absurd nie pójdzie.

  • Pavel profesor
    @Adrian D.

    Teraz każdy współpracuje na tyle na ile mu wygodnie, ale domniemuje, że jeżeli zostałoby to powiązane z formalnym zapisem w regulaminie FISu to obwarowane byłoby stosownymi zapisami łącznie z podpisaną umowa pomiędzy obiema stronami, która by te kwestie usciślała. Zapewne FISowi zależałoby, aby ta współpraca była jak najgłębsza, aby efekty przyszły jak najszybciej.

  • Adrian D. redaktor
    @Pavel

    Trudno byłoby o obiektywne kryteria otrzymania takiego dodatkowego miejsca. No bo jak to zmierzyć? Czy polska pomoc młodym Bułgarom, których chcą umieścić w SMS-ach, byłaby już wystarczającym powodem otrzymania takiego dodatkowego miejsca? Może dla niektórych tak, dla niektórych nie. Kwestia bardzo względna. Polacy też przez jakiś czas udostępniali po kosztach skocznie do treningu Ukraińcom, a wspomagają też Słowaków, trzymając ich w polskich klubach. Jak to porównać z tym co robią Norwegowie? Niemcy wychowują u siebie Kaimara Vagula. Czy to już powód otrzymania dodatkowego miejsca? Kto miałby decydować o tym,jaki zakres pomocy wystarcza do otrzymania takiego miejsca?

  • Pavel profesor
    @Adrian D.

    Skoki mają trochę inną pozycję niż kombinacja, która interesowała absolutnie nikogo więc najgrubsze działa, łącznie z usunięciem, wytoczyliby za +/- 12 lat. A jeżeli chodzi o rozwiązania to sensowny pomysł przedstawili bodajże Niemcy czyli +1 miejsce za pomoc słabszej nacji i podzielenie się z nią sprzętem i zapleczem merytorycznym. USA zrobiło naprawdę spory postęp dzięki temu. FIS wybrał najbardziej prymitywny sposób, który zamiast zwiększyć poziom słabszych osłabia tych lepszych.

  • Adrian D. redaktor

    Ale w jaki inny sposób zwiększyć liczbę nacji? Oczywiście można wesprzeć pracę u podstaw w outsiderskich krajach, dokładać się do pomocy w szkoleniu itd. Ale efekty mogą być widoczne za 15 lat. MKOl nie będzie czekał tak długo. Pertile ewidentnie przestraszył się tego, co zrobiono z kombinacją i zaczął dmuchać na zimne.

  • Pavel profesor
    @Adrian D.

    Turcy w skoki zainwestowali lata temu i oczywistym jest, że wielkie skocznie stojące przy 700 tys mieście same z siebie zainteresowały okolicznych mieszkańców. A jak jeszcze jakiś Turek coś tam uciułał w PS to warto było odtrąbić sukces, że inwestycja nie była zwykła fanaberia tylko przełożyła się na kilka punkcików. Na drugim biegunie masz Koreę i ich Choiów naście lat skaczących w PS plus IO i kilka lat później śmierć dyscypliny w tym kraju.

    MKOL chciał więcej nacji na IO, a to FIS wpadł na, że najlepszy sposób na to to cięcie limitów.

  • Adrian D. redaktor
    @Pavel

    Ipcioglu, który był przez lata losowym randomem klepiącym się w czoło, zapoznał swoich rodaków na tyle ze skokami, że w niektórych kręgach kibicowskich stał się rozpoznawalny w Turcji, a tamtejsza telewizja transmitowała nawet konkursy IE. Od czasu progresu Marusiaka liczba artykułów na temat skoków poszła na Ukrainie mocno w górę.

    Kwestia zmiany w limitach nie była inicjatywą FIS, tylko ruchem wymuszonym przez dyktatorską i nie znoszącą sprzeciwu instytucję jaką jest MKOl.

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Nie dwóm tylko wszystkim na równych warunkach. Jesteś wystarczający dobry, startujesz w PS, nie wiem jak można wymyślić tak chory system, w którym paszport jest w sporcie ważniejszy od umiejętności.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    No właśnie, a ty byś chciał dać nieograniczone limity startowe dwóm-trzem najbogatszym nacjom, a reszta wypadnie na margines skoków (jeśli przetrwa...)

  • Pavel profesor
    @Kolos

    Mrzonką jest uważanie, że losowy random klepiacy się w czoło na dnie PS jest w stanie rozpropagować cokolwiek w swoim kraju. Klucz to utrzymać starych, a nie łudzić się, że ktokolwiek wejdzie do czołówki. Przez ostatnie 30 lat jedynie Polska na trwałe weszła na jakiś poziom.

  • Kolos profesor
    @Pavel

    Nie dwie flagi, tylko wypchnięte zostanie dużo więcej. Najpierw oczywiście te dwie przyszłościowe z dołu, ale szybko kolejne, - te ze stanów średnich.
    Brak limitów i ograniczeń, to napływ nieograniczonej liczby zawodników z dwóch, trzech krajów. Cała reszta straci albo zostaną jej ochłapy, dla większości reszty nawet tych ochłapów nie wystarczy. Nawet dla tych teraz niby solidnych - Szwajcarii, Finlandii, Włoch. nawet może Japonii.
    Oczywiście Amerykanie zyskują na limitach (na współpracy z Norwegami oczywiście też) dzięki temu cały czas startują w PŚ. Bez tego już by ich nie było od dawna.

    20-kolejny Austriak, Niemiec czy Norweg nie są wartością dodatnią dla skoków mimo iż formalnie podnieśliby poziom. Bo w tych krajach skoki są coraz mniej popularne (Norwegia, Niemcy) albo nigdy nie były nadmiernie popularne (Austria). Natomiast obecność przedstawicieli tych 15 i więcej państw jest wartością dodatnią.

  • Arturion profesor
    @kubilaj2

    NIE! Budowa coraz to większych skoczni, z jednoczesnym zakazem rozwoju kombinezonów, butów, kasków - ustalenie JEDNOLIOTEGO standardu sprzętowego. To nie F1, czyli wyścigi producentów! Niech skacze człowiek! A skocznia? To obiekt, na którym może skakać każdy sportowiec. Więc może być i BARDZO wielka.

  • kubilaj2 weteran
    @Arturion

    Czyli co - powrót do skakania na K60 i K90 vel "zabaw" sprzed czasów V-ki?
    To se ne vrati, zią.

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl