"Szwajcaria jest w olimpijskiej gorączce". Skoki w Engelbergu i Kanderstegu

  • 2023-10-23 10:10

- Szwajcaria jest w olimpijskiej gorączce - pisze portal Srf.ch. W minioną środę opublikowano studium wykonalności, które jednoznacznie wykazuje, że zimowe igrzyska w Szwajcarii w 2030 roku są możliwe do przeprowadzenia. Rozpoczęto więc pierwsze rozmowy dotyczące ulokowania poszczególnych dyscyplin.

Skocznia w EngelberguSkocznia w Engelbergu
fot. Tadeusz Mieczyński

Konkursy skoków na dużym obiekcie zostałyby rozegrane w Engelbergu, który spełniłby tym samym swój ponad stuletni sen olimpijski. Miasto w kantonie Obwalden ubiegało się już o igrzyska w 1928 roku obok innych szwajcarskich ośrodków, Davos i Sankt Moritz, które to ostatecznie zorganizowało drugą w historii białą olimpiadę. Działacze otrzymali już zielone światło od lokalnej społeczności.

Konkursy na mniejszej skoczni zostałyby rozegrane na powstałej w 2019 roku Nordic Arenie w Kanderstegu o parametrach K-95 i HS106. Według Karla Bieri, członka zarządu obiektu, na dziś skocznia nie jest jeszcze gotowa na taką imprezę. - Oczywiście trybuny musiałyby zostać przystosowane do przyjęcia tłumów, które chciałyby oglądać olimpijskie widowisko. Sama skocznia narciarska jest absolutnie nowoczesna, ale infrastruktura wokół niej musi zostać dostosowana do potrzeb wielkiej imprezy. Remontu wymagałyby wieża sędziowska i budynek operacyjny. Trzeba by też wytyczyć nowe drogi dojazdowe. Część prac musiałaby zostać wykonana ze środków publicznych, ale nasze społeczeństwo żyje sportem. - informuje działacz.

Byłaby to pierwsza od 1976 roku sytuacja, by dwie olimpijskie skocznie znajdowały się w dwóch różnych miejscowościach. Wówczas skoczkowie rywalizowali w Innsbrucku i Seefeld. W 2018 roku Kandersteg organizowało mistrzostwa świata juniorów. Ze złotych medali cieszyli się Marius Lindvik i Nika Kriznar.

Gdyby Helweci otrzymali igrzyska w 2030 roku, byłyby one po raz pierwszy zorganizowane przez państwo a nie przez miasto. Do dyspozycji MKOl pozostaje jeszcze kandydatura szwedzka i francuska. Olimpijska centrala nie wyklucza, że w przyszłym roku ogłosi od razu gospodarzy dwóch kolejnych igrzysk, w 2030 i 2034. Kandydatem do tego drugiego terminu jest też amerykańskie Salt Lake City. 


Adrian Dworakowski, źródło: Srf.ch
oglądalność: (5491) komentarze: (10)

Komentowanie jest możliwe tylko po zalogowaniu

Zaloguj się

wątki wyłączone

Komentarze

  • Tomek88 profesor

    To jest dobry pomysł, Szwajcaria ma znakomitą infrastrukturę pod przeprowadzenie tych igrzysk. Ja jestem za.

  • Pavel profesor
    @kubilaj2

    W piłce masz MS rozrzucone od Meksyku do Kanady, a komuś przeszkadzają ZIO na terenie maleńkiej Szwajcarii ;) Jak chcemy igrzyska w Europie to trzeba pogodzić się z tym, że społeczeństwa nie chcą ładować kasy w nowe obiekty tylko korzystać z już istniejących, a co za tym idzie areny będą rozrzucone po całym kraju.

  • Kolos profesor
    @kubilaj2

    Pytanie czy to w czymkolwiek przeszkadza?

    Po za tym akurat w Szwajcarii jest dobra komunikacja publiczna, a kraj mały więc odległości problemem nie będą.

  • Kolos profesor

    Jeśli Szwajcarzy dostaną IO 2030 to Simon Amman postawi sobie za cel wystąpić na nich, oczywiście jako zawodnik :)

  • kubilaj2 weteran

    OK, ale niech to się nie skończy jak w Albertville, gdzie przypomnę - rozsiali IO po Alpach Francuskich(1040 km2).

  • Bernat__Sola profesor

    Fajnie by było, gdyby to wypaliło. Dobrze, że tym razem jest zgoda od społeczności lokalnej, bo zdaje się, że Szwajcarzy robili już podchody pod poprzednie ZIO, ale odrzucono ten plan w referendum.

  • rybolow1 weteran

    Akurat Szwajcaria to dobry wybór jeśli chodzi o skoki, są obiekty gotowe na których regularnie odbywają się zawody, zainteresowanie kibiców i przyzwoita reprezentacja

  • SzeskaFanStocha bywalec
    @Rozskakany_BK

    To wszystko przez te studia ;) nakby Amman nie zaczął studiować i nie zapchał sobie głowy jaką matmą to by go było stać na podia PŚ ;)





    Oczywiście żartuje

  • Kuba_23 weteran
    @Rozskakany_BK

    Sytuacja skoków w Szwajcarii może i nie jest najlepsza ale nie beznadziejna . Simon Ammann niech skacze sobie ile che skoro ma ochotę , Gregor Deschwanden może mieć życiowy sezon, Kilian Peirer może wróci do dobrej dyspozycji , no i przedewszystkim pojawiają się młodzi jak Remo Imhof

  • Rozskakany_BK początkujący

    Sytuacja skoków w Szwajcarii to żenada. Ammann to Ciemięga który już dawno powinien sobie dać spokój że skazaniem, Deschwanden jest nierówny, a Peier i Peter nic nie wnoszą. Nadzieja w inhofie mierna ale tak to jest jak się liczy tylko kasa i kasa

Regulamin komentowania na łamach Skijumping.pl